4lomza.pl/

Dziś jadąc do Łomży od strony Mężenina minąłem drogę na Pniewo i tuż nad linia lasu w kierunku na Podgórze widziałem coś żółtego o średnicy połowy księżyca. Wpatrywałem się w tamtą stronę i kilka razy wychyliło się coś nad krawędź lasu (żółte było - prawie pomarańczowe).
Potem przez 30sek. widziałem błyski na niebie.

Były dziś w nocy jakieś fajerwerki w okolicach Podgórza, Czerwonego Boru, Giełczyna, Zawad? Była godzina dokłdnie 21:31 (wg zegara w moim samochodzie)!

Bratniak

pewnie, ze ktos jezdzi :) ja codziennie. moze nawet sie niekiedy mijamy, tylko nie wiemy o tym. jezdze srebrnym rowerem turystycznym z koszykiem z przodu :) znajomi nazywaja go rowerem gospodarczym, albo rowerem babuni :) moze bysmy sie kiedys razem spotkali i gdzies wybrali? a moze 22 wrzesnia bylby odpowiedni do tego?
dabal

---
PGG

Co najmniej od kilku tygodni od godz. 21.00 na południowo-wschodnim niebie widoczny jest jasny punkt, który powoli przemieszcza się na południe. Wydaje mi się, że jest to stacja kosmiczna "Alfa". Pojawia się regularnie co wieczór. Potem może wchodzi w cień ziemi i znika.

"Zydowska sprawa" - pieknie powiedziane, i w jak pozbawionym nienawisci tonie... Nie jest wazne, Zyd czy Polak, czy tez inny Arab - to najnormalniejszy na swiecie czlowiek ktoremu nalezy sie szacunek po smierci. To co, ze Im sie nie chce - przez to kawalek historii ma popadac w ruine i zapomnienie? Prezeciez to nasze miasto, ten cmentarz jest tu od wielu lat i jego losy zwiazane byly z naszym wlasnie miastem. Z miejsca gdzie spoczywaja umarli ludzie ma sie robic smietnisko i plac zabwa dla pozbawionych rozumu ludzi? Zreszta wydaje mi sie, ze jest tu cos innego niz zwykle niechcenie.
Troszke wiecej poszanowania dla innych.
klaniam sie nisko

Śledzę tę dyskusję i pochwalam Slawka ,że chciał ją "wzburzyć".


ps. Pozdrawiam CK - człowieka o dwóch twarzach.


cdn. ks

Sławek, ależ ty masz pamięć. Ja nic takiego nie pamiętam. NIe wykluczam takiej mojej reakcji, ale podobne "impulsy korygujace" kierowałem i kieruję wyłącznie do tych, którzy są w stanie je odebrać. Ty , ponad wszelką wątpliwość, doskonale tę moją inwestycję pomnożyłeś. Tyle osobistych refleksji.
W sprawie tzw. przywilejów "władzy" chcę być bardziej ostrożny. Może to uraz do sztucznego egalitaryzmu z poprzedniej epoki, ale uważam zawsze, że stawiając komuś wymagania, nie należy mu rzucać kłód pod nogi. Przywykłem już, że od zawsze w tym miejscu stały auta prezydentów i nawet na wielkim bilboardzie Pana J. Turkowskiego zostały tam uwiecznione. Boję się to pisać, ale czy sami nie ograniczamy się do elementów powierzchownych, trzeciorzędnych, zaniedbujac rzeczywistą kontrolę poczynań wszelkiej władzy ? Nie obraźcie się, ale jest to dla mnie problem zastępczy, a jednocześnie bardzo szkodliwy. Można powiedzieć - para w gwizdek.

Zbych