4lomza.pl/

heeej ;))

Mrauuu głodny jestem;) a wiesz do serca mężczyzny tylko i wyłącznie przez żołądek można trafić:)
Dzisiaj bylem kuszony piernikiem Ty mnie kusisz naleśnikami wiecie jak mnie podejść;)

Zamienię kartę pamięci micro sd m2 2gb. Na micro sd.

Wlasnie hubabuba. A wszystko o co sie rozchodzi? O PIENIADZE i wszystko na ten temat.

http://www.youtube.com/watch?v=wFJVdC0HjxI&feature=feedu
http://blog.rp.pl/ziemkiewicz/2011/11/12/marszu-nie-mozna-nie-wspierac/
Ja skłaniałbym się do hipotezy, że lewica , antifa wszczęła celowo burdy, żeby skompromitować Marsz. Mogli wysłać kilku swoich faszystów w przebraniach kibiców.
No i pewnie tzw kibole też swoje zrobili.

Przy okazji taki mały eksperyment.

Witam. Dziś zaginał mój pies. Suczka mieszaniec beagel-amstaff. Znaki szczególne biały pasek na karku, maść biszkoptowa. Bardzo proszę o kontakt tel. 514 961 048.

w jakiej części Łomży zaginął?

ten prawdziwy marsz to piknik popierający wysokie ceny paliw, bezrobocie i cały ten syf. To święto nie powinno być tylko historycznym paplaniem, że jakimś cudem Poland przetrwało, ale też refleksja, czym ten kraj jest teraz.

Witam
chciałbym dołączyć się do dyskusji, kilkakrotnie zbierałem się do napisania kilku zdań w podobnych tematach na tym forum, lecz zwykle brakowało mi czasu, lub poziom dyskusji spadał do poziomu w którym nie chcę się udzielać.
Należę do szumnie określanej grupy "BLM" :)
Zastanawiają mnie negatywne wypowiedzi w temacie, osób bezpośrednio związanych z rolnictwem. Tak jakby same sobie w gniazdo brudziły. Rolnik- osoba która wytwarza produkty na wsi jest tylko maleńkim ogniwem w całej machinie rynkowej, gdzie gotowy produkt może zakupić każdy, zarówno osoba która pracuje w mieście jak i ta na wsi. Po drodze są firmy transportujące, przetwórnie, hurtownie,sklepy. Oczywiście wokół samego rolnika jest również całe mnóstwo firm i instytucji, dostarczających środki do produkcji jak również urzędnicy w instytucjach państwowych.
Każda złotówka która w jakiś sposób jest wbudowana w Polską wieś, czy to z budżetu krajowego czy też UE, wiąże się z zatrudnieniem osób pośredniczących. Wszyscy powinni się z tego tytułu cieszyć, iz istnieje możliwość korzystania z funduszy "europejskich". Jak powszechnie wiadomo do każdej złotówki otrzymanej przez Kowalskiego- rolnika potrzebna jest ta druga Kowalskiego, bądź gdy jej nie ma to kredyt.
Taka sytuacja jest również w firmach i samorządach, mogą się różnić tylko proporcje środków własnych do tych "otrzymanych".
Kto mi wytłumaczy dlaczego z powodu otrzymywania przez rolników decyzji o płatnościach bezpośrednich, sprzedawcy podnoszą ceny środków produkcji (typu nawozy, materiał siewny, paliwo etc)?
Dlaczego w sklepach wzrosły zauważalnie ceny żywności a dla rolników nie ma to odzwierciedlenia w wyższych przychodach?
Oczywiście są sytuacje marginalne, jak wszędzie. Choćby to że dopłaty bezpośrednie pobierają właściciele ziemi a nie faktyczni użytkownicy. Bardzo często właściciel pracuje w mieście, ziemię uprawia sąsiad a pieniążki płyną na konto właściciela, pomimo iż są przeznaczone na poprawę konkurencyjności polskiego rolnictwa. Ile z tego dostaje faktyczny rolnik?
Oczywiście jesteśmy (jako kraj) w UE i jeżeli polscy rolnicy nie wyprodukuja żywności zaimportujemy ją z zachodu. Nie mając wpływu na jakość, smak, zdrowotność itd. Wtedy będzie super i włączy się ogólnonarodowe narzekanie.
Polska to dziwny kraj.
Podatek dochodowy w rolnictwie, owszem ale z wszelkimi ulgami, odliczeniami itd. Reforma KRUS, owszem ale z podwyższeniem zasiłków chorobowych, rent, emerytur. Jaki procent gospodarstw rolnych w Polsce może być obłożonych podatkiem dochodowym? Ile z nich posiada ten dochód? Kto zastąpi rolnika jeżeli jest chory? Urlop? Jakiś dzień w tygodniu wolny od pracy?
Wiele jest spraw których uczestnicy dyskusji nie zauważają, proszę zdjąć klapki z oczu i spojrzeć na sprawę rolnictwa z innej perspektywy.
Pozdrawiam

Anatol M.

a swoją droga to rolnicy fajnymi brykami jeżdża gdyby nie oni to obcokrajowcy którzy przejeżdżają przez to zapomniane miasto pomyśleliby że tu jeszcze jest komuna

Anatol M.

przed laty u kamińskiego robiłem tzw 2 kę jeśli jeszcze tam pracuje ten szkoleniowiec to nie patrz na cenę ostry był gośc ale np, z cofaniem na lusterka nie mam problemu do dzisiaj oraz z wieloma innymi sprawami z tym związanymi, polecam

yhy..a to tam trzeba powiedziec ze tylko do jacuzzi ?

nie no przynieść raczej trzeba, ale jak wejdziesz do basenu bez czepka to ratownik zwróci Ci uwagę, a w jacuzzi i saunie nie obowiązują

no i pieczywo:) często i prawie wszędzie można znaleźć jakieś dobre:)
im większe miasto tym gorsze i droższe pieczywo.

A co do tematu to jaka Łomża jest przeczytajcie tu:

http://nonsensopedia.wikia.com/wiki/Łomża