4lomza.pl/

Wpadnij do restauracji "Syta Panna" na ul. Pana Tadeusza albo Konrada Wallenroda, nie pamiętam. W każdym razie między Mickiewicza a Sikorskiego. Najlepiej trafić z parkingu Lidla. Chyba w czwartki mają świeże. Nie kupowałam, bo mój małżonek robi pyszne, ale właściciel się chwalił. :-)

Treść jest ukryta

wędzone wędliny kupisz na ul. Nowogrodzkiej w masarni Łepkowscy

Za ,blaszakiem' obok serwisu rowerowego,naprzeciwko salonu Orange jest maly miesny sklepik.Tam maja tradycyjnie robione wedliny.Tylko dowiedz sie kiedy je przywoza bo rozchodza sie jak gorace pieczywo.

tak tak w tym miescie po 18 nic sie nie dzieje a powod jest bardzo prozaiczny i nie chodzi tu ani o pore roku ani o to ze jest zimno a jedynie o to ze malo kogo w dzisiejszych czasach jest stac isc sobie do baru i pic piwko za 6zl kazdy oglada zlotowke po 5 razy zanim ja wyda roboty brak w miescie a jezeli juz ktos ja ma ledwo stacza mu na podstawowe rzeczy niezbedne do zycia niestety taka smutna prawda jest o nas lomzyniakach

w Łomży tradycyjne wędliny wedzone w wędzarniach na dymie znajdziesz tylko u państwa Łopkowskich. Ich sklep firmowy na ulicy Nowogrodzkiej na wylocie z miasta - polecam. Smaczne i robione też metodą tradycyjną ale wędzone w tych Akmosach są z firmy Apis w Podgórzu. Sklep firmowy w hali na Starym Rynku - tylko uwaga proś o te wyroby tradycyjne.

Może radio Eska?? jest w Łomży rozgłośnia radiowa,chyba wszyscy słuchają,więc Kasia też usłyszy Twój apel-;)
Podaję nr.tel -- 86 219 09 97 no i link do stronki,abyś mógł do nich napisać--jestem pewna,że się odezwą-;) powodzenia:*

http://www.pkt.pl/firmy/%C5%81om%C5%BCa/q_Rozg%C5%82o%C5%9Bnie+Radiowe/1/

Pewnie--:)pracuj,jak masz okazję-;)powodzenia

widocznie jak golasy kopów w dupe dostali to im nic nie pomogło :)

szkoda ze na stronie internetowej nie ma więcej zdjęć, np. sali gdzie się tańczy itd...

a co was BLe na opony nie stać tak się kręcicie
PO wam POmoże będzie taniej

Ale zauważyłem, że warszawiacy jak i Łomżyniacy nie używają kierunków, albo używają w momencie sygnalizowania tego co już robią, a nie tego co mają zamiar robić... No i dopóki jeździłem na BL to nie zauważałem tego, ale jak kupiłem samochód i kilka tyg jeździłem na lubelskich blachach, to po prostu takie chamstwo ludzi z metalowymi tabliczkami zaczynającymi się na BL przechodzi ludzkie pojęcie... Jeździłem normalnie, a każde zwalnianie przed skrzyżowaniem (na zielonym), bo np chcę skręcić w lewo przy lidlu z legionów w sikorskiego skutkowało trąbieniem kierowców za mną i zawsze to był bl za mną... Co do pieszych to zauważyłem również, że starsza chora kobieta (na prawde chora, miała bardzo widoczny problem z poruszaniem się) weszła na pasy, koleś w samochodzie nie chciał puścić jej ale zatrzymał się dopiero gdy tak kobieta przewróciła się ze strachu... Oczywiście pomógł jej kierowca, który potem dojechał bo tamtemu panu widocznie nie chciało się na zimno wysiadać...