Nowy temat | Spis tematów | Przejdź do wątku | Szukaj | Zaloguj | Nowszy wątek | Starszy wątek |
Fujara ze Stowarzyszenia w Śniadowie |
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Fujara ze Stowarzyszenia w Śniadowie |
Ale po jakims czasie sie poprawil :)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Fujara ze Stowarzyszenia w Śniadowie |
Jantar
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Fujara ze Stowarzyszenia w Śniadowie |
... aż nagle zorienotował się, że szpital jest przeniesiony na ul. Piłsudskiego, a nie jak dawniej, na Legionów, po czym zamówił taksówkę, a w niej ...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Fujara ze Stowarzyszenia w Śniadowie |
LOMZA BURAKI i basta ...nie dyskutuj z idiotą bo sprowadzi cię do swojego poziomu i pokona doświadczeniem...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Fujara ze Stowarzyszenia w Śniadowie |
glupi film w sam raz dla burakesow
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Fujara ze Stowarzyszenia w Śniadowie |
Drugie zdjęcie pochodzi też z okolic Nowogrodu.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Fujara ze Stowarzyszenia w Śniadowie |
A co w Wiźnie narobił bo jakoś nie słyszałem nie widziałem (nie powiem że nie czułem :))) _____________________________________- Ma zowsze Łomża
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Fujara ze Stowarzyszenia w Śniadowie |
Ciekawe czy dadzą coś nasze dzisiejsze podpisy i w końcu ktoś zmądrzeje i da kasę na ten stadion. Tyle ludzi, tylu fanów, takie miasto .... i przecież nie marzy się nam Arena of Shalke...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Fujara ze Stowarzyszenia w Śniadowie |
ja w czynie społecznym mogę się spawiować na tego pajaca urzędasa jak mu tam było sroka:P:P:P
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Fujara ze Stowarzyszenia w Śniadowie |
Posty, których jedynym celem jest kopiowanie artykułów prasowych lub reklama - będą kasowane
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Fujara ze Stowarzyszenia w Śniadowie |
Nauczycielka pierwszej klasy, Pani Magda, miała ciągłe kłopoty z jednym z uczniów. Spytała więc: - Jasiu, o co ci chodzi? Jasiu odpowiedział: - Jestem za mądry do pierwszej klasy. Moja siostra jest w trzeciej klasie, a ja jestem mądrzejszy od niej! Myślę, że też powinienem być w trzeciej klasie! Pani Magda miała dosyć. Zabrała Jasia do gabinetu dyrektora . Kiedy Jasiu czekał w sekretariacie, nauczycielka wyjaśniła dyrektorowi cala sytuację. Nauczyciel powiedział pani Magdzie, że chciałby zrobić chłopcu test i jeśli nie odpowie na żadne pytanie, będzie musiał wrócić do pierwszej klasy i nie sprawiać więcej kłopotów. Nauczycielka się zgodziła. Jasiowi wytłumaczono wszystkie warunki i zgodził się na przeprowadzenie testu, po czym dyrektor zaczął zadawać pytania. - Ile jest 3 x 3? - 9. - Ile jest 6 x 6? - 36 . I Jasiu odpowiadał na każde pytanie, które wymyślał dyrektor, uważając, że trzecioklasista powinien znać odpowiedzi . Dyrektor spojrzał na panią Magdę i powiedział: - Myślę, że Jasiu może iść do trzeciej klasy. Pani Magda spytała,czy i ona może zadać Jasiowi kilka pytań. Zarówno dyrektor, jak i Jasiu zgodzili się (i wtedy się zaczęło). Pani Magda spytała: - Co krowa ma cztery, czego ja mam tylko dwa? - Nogi - po chwili odpowiedział Jasiu. - Co ty masz w spodniach, a ja tego nie mam? - Kieszenie. - Co zaczyna się na "K" kończy na "S", jest owłosione, zaokrąglone, smakowite i zawiera białawy płyn? - Kokos. - Co wchodzi twarde i różowe, a wychodzi miękkie i klejące? Oczy dyra otworzyły się naprawdę szeroko, ale zanim zdążył powstrzymać odpowiedź Jasia, Jasiu powiedział: - Guma do żucia. Pani Magda kontynuowała: - Co robi mężczyzna - stojąc, kobieta - siedząc, a pies na trzech nogach? Dyrektor ponownie otworzył szeroko oczy, ale zanim zdążył się odezwać.. . - Podaje dłoń. Jako że Jasiu radził sobie nadzwyczaj dobrze, pani Magda postanowiła zadać mu kilka pytań z serii "kim jestem". - Wkładasz we mnie drąg. Przywiązujesz mnie. Jest mi mokro wcześniej niż tobie. - Namiot. - Palec wchodzi we mnie. Bawisz się mną, kiedy się nudzisz. Drużba zawsze ma mnie pierwszy. Dyrektor patrzy niespokojnie i widać, że jest nieco spięty, ale Jasiu odpowiada bez wahania: - Obrączka ślubna. - Mam różne rozmiary. Gdy nie czuję się dobrze, kapię. Kiedy mnie dmuchasz, czujesz się dobrze. - Nos. - Mam twardy drążek. Mój szpic zagłębia się. Wchodzę z drżeniem. - Strzała - odpowiedział Jasiu, po czym dyrektor odetchnął z ulgą i rzekł: - Wyślijcie Jasia od razu na studia. Ja sam na ostatnie dziesięć pytań źle odpowiedziałem!
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Wyświetlaj drzewo | Nowszy wątek | Starszy wątek |