4lomza.pl/

fresz ja już na dziś fajrant nie mogę ręka ani nogą ruszyć taka padnięta jestem hehe

a tak w ogóle może ktoś mi powiedzieć jak jest na zewnątrz...zimno czy ciepło? bo nie wiem jak się ubrać bo nawet jeszcze z domu nie wychodziłam heh w ogóle ta pogoda jakaś poroniona

Autor: enya (---.lomza.vectranet.pl)
Data: 17-06-11 14:35

Wtrącę swoje 3 grosze...


Nie dramatyzujmy i nie uogolniajmy... jak jeszcze z bezuzasadniona zazdroscia moge sie w pewnym stopniu zgodzic tak juz separacje w celu wyludzenia benefitow to dla mnie jakas fantazja. Nigdy sie z tym nie spotkalem.
A benefity no coz, roznie sie w zyciu wiedzie. Osobiscie nie bralem i nie biore - duzo wiecej zarobie uczciwie pracujac, ale niektorym zycie plata rozne figle.
Co do wizerunku Polakow za granica, odpowiem w taki sposob ... zapytaj Łomzyniakow czy lubia Czeczenow. Proste i logiczne obcy zawsze bedzie zly - bo obcy. Przynajmniej Polacy w znakomitej wiekszosci zarabiaja jednak na swoje utrzymanie za granicami kraju.

Witam Wszystkich

Długo zastanawiałam się nad kupnem elektrycznej maszynki ale po przeszytaniu postów na tym forum i kilku innych dochodze do jednego wniosku jeżeli ma byc oszczędnie i dobrze t5o tylko z maszynka ręczną co prawda jest przy niej troche roboty ale sa same korzysci!!!

kupuje tytoń za 200 zł za kg na pierwszy rzut oka niby wcale nie tanio ale... za 200 zł w sklepie kupiła bym średniej jakości papierosów tylko 20 paczek a z kilograma tego tytoniu wychodzi mi ponad 40 paczek to można nazwać dużą oszczędnością!!!

maszynke kupilam w lidlu za 12 zl gilzy najtańsze 8 zl za 550 szt do tego kilo tytoniu i mam 2 miesiące z głowy a problemy ze spadającym żarem czy porwanymi gilzami są mi zupełnie obce.

Pozytywem przy recznej maszynce jest to że po kilku dniowej samodzielnej nauce moje papierosy nie róznią się niczym od tych fabrycznych nie uspępują im niczym ani w wygladzie ani w smaku bo używam już od kilku miesięcy jednego tytoniu route 66 red biore go zawszy od jednego sprzedawcy i jestem bardzo zadowolona!!!

kobieta od której go kupuje udzieliła mi kilku dobrych rad jak przechowywać tytoń by nie tracił na jakości podczas długiego przetrzymywania i co sie rzadko zdarza miala race poniewarz zaczełam dużo mniej polić odkąd biore od niej tytoń bo "napalam się" nim i nie tak często sięgam po kolejnego papierosa no chyba że przy piwku ale to wiadomo :)

gdyby ktoś chciał wiedzieć jak dobrze przechowywać tytoń to piszcie na wega68@wp.pl chętnie podziele się swoją wiedzą wkońcu my palacze musimy sie trzymać razem :)

zablokowac to sobie morzesz musk zna podstawie imeju . hahaha tylko karte morzesz zablkowowac. HA HA HA HA ii napewno gfon ie odsyskasz : )

Glany "Wojas" kupisz w sklepie na ul. Długiej 18a. Po tej stronie co Rossmann, tylko w górę, wolno stojący budynek.

Pisałam że posiadacze meśków wiedzą,cóż ten pan specjalizował się właśnie w mercedesach opinie różne w większości pozytywne tego syna też w zasadzie chwalą bo pojęcie o tym ma.jak coś to 511 763 132 ten numer powinien być aktualny to do pana Mariusza z Czartorii możesz zadzwonić i pogadać oraz zapytać czy się zna na tej robocie.Zresztą on mieszka w Łomży w bloku na południu a w Czartorii ma warsztat.

-

Nie wiem po co ktoś dodał ten drugi post, żeby wprowadzić zamieszanie, a temat jest aktualny, pozdrawiam

niechce wprowadzac zamieszania na forum bo temat jest zapewne aktualny

Wie moze ktos jak sklada sie papery na egzamin zawodowy do CECHU

Jak? wystarczy poprzemieniać cyfry.

Właściwego IMEI nie wymaże żadne oprogramowanie, siedzi on w kościach które są nie do odczytu. W grę by wchodziła wymiana układu którego nie kupisz lub po prostu przekładka, a że to się nie opłaca - wymiana płyty głównej czyli i tak jeden telefon sprawny by poszedł na złom - powodzenia :)

dziadka kalesony raczej się przejdę, już mnię męczy to leżenie dzisiaj haha
Także pewnie się gdzieś tam złapiemy.

rozglądać się będę szeroko otwartymi oczyma;-)

To ja też wybiorę się ok 17.Fajnie było by się spotkać;-)Oby tylko desszcz się nie rozpadaał;-(

Omania no dzięki, u mnie właśnie zaczęło lać heh

algeroth u mnie też pada;-(((No ale mam nadzieję że zaraz będzie po deszczu;-)

Kalesonki nigdy nie oddawały krwi???a ja sie pochwalę że tak,ale dzisiaj chyba sobie odpuszczę;-)

*Omanio*