Nowy temat | Spis tematów | Przejdź do wątku | Szukaj | Zaloguj | Nowszy wątek | Starszy wątek |
Nagroda dla żony |
A ja wlasnie z Krakowa wrocilam niechetnie... Moglabym tam pomieszkac troszke, mysle.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Nagroda dla żony |
Marcin_23: dzieki za pozdrowienia:), wcale nie kozacze tylko mówie kogo nie lubie, chyba mam do tego prawo? A co do ochrony to wolałbym purzeczko niz antyterorystów z delty i jestem ciekawy czemu akurat ich wybrał nasz zarząd. Marcin a może bys mi wytłumaczył czemu jestem dla ciebie dnem, moze dlatego ze nienawidze Jagi? jak to o to chodzi to pokaz mi choć jednego kibica na młynie który by kibicował Jadze, wątpie zebys takiego znalazł. Czekam na odpowiedz. JEDNO MIASTO JEDEN KLUB JEDNA MIŁOŚĆ AŻ PO GRÓB - ŁKS ŁOMŻA
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Nagroda dla żony |
Na palma na tewno jest gg, tak jak i tlen. Jakis czas temu bawilem sie w to, ale pisanie po ekranie srednio mnie bawi, zreszta teraz to i tak praktycznie nonstop jestem przy kompie :/
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Nagroda dla żony |
Zmienia mieszkanie, nie zmieniając miasta, czyli przeprowadzka jest na terenie Łomży. Podpowiedźcie coś na temat - jak zrobić to profesjonalnie, szybki i zlecając firmie - nie stracić przy tym fortuny. Pozdrowienia.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Nagroda dla żony |
KEeEeEicam?!
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Nagroda dla żony |
Pewnie, że trza je wymienić! Jakże z takimi upaćkanymi tarczami jeździć?! A tak nawiasem, to lepiej stoczyć tarcze hamulcowe niż się...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Nagroda dla żony |
cos było chyba na stronie www.era.pl ściemka wszystkim
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Nagroda dla żony |
A to się dzieje teraz... ![]() rudy błazen z druhem
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Nagroda dla żony |
Podbijam temacik do góry - może ktoś się jednak odważy nie tylko z wierzchu...:D A Ty, Kolank0, powiedz nam może, jakież to rozważania doprowadziły Ciebie do tak sprzecznej konkluzji..? :)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Nagroda dla żony |
half: wcale nie chodzi o zadne eloelo i hempgru, a dluuuugo przed 2000 rokiem sluchalem: Cypress Hill, Funkdoobiest, M.O.P., Wu-Tang, 2Paca, DeLaSoul, The Roots itp. w 2000 roku z polskiego hh sluchalem np. 600V, 3H WFD, K44, O.S.T.R., BAS, Molesta\Ewenement, JedenSiedem, PWRD, SLU itp. itd. 666: nie slucha modnego gowna? a czym jest ascetoholix? doniu.... liber..... kris.... ich koleszka mezio... pozdrawiam:)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Nagroda dla żony |
Rafał Boguski podpisał dzisiaj kontrakt z mistrzem kraju - Wisłą Kraków. Umowa podpisana na 5 lat, umowa wchodzi w życie z dniem 1 lipca 2006r. Link: http://www.90minut.pl/news.php?id=314288
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Nagroda dla żony |
NO I BARDZO DOBRZE DLA MNIE TO ON MOGLYBY NAWET TERAZ ISC DO NICH DOPUKI JEST W DOBREJ FORMIE MOZE BY W JAKIMS MECZYKU ZAGRAL 1 LIGOWYM
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Nagroda dla żony |
Autor: olka (---.lom.vectranet.pl) Data: 17-08-05 18:07 Błagam o pomoc!!! Zauważyłam u siebie objawy bulimii. Ostatnio po tym jak się objadłam, próbowałam wywołać wymioty. Gdzie mam szukać pomocy. Czy ktoś z Was cierpi na tę chorobę. Co mam robić? ...nie rzygać
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Nagroda dla żony |
a ja kaczora donalda :P ... & vice versa!
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Nagroda dla żony |
Temat nie dotyczy tylko posiadaczy starych aut, bo nie dalej jak we wtorek tez młodzieniaszek rozbił się BMW i wcale nie rocznik 79 zaraz za mostem, wpadajac pod autobus jadac na trzeciego. STOP WARIATOM DROGOWYM
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Nagroda dla żony |
znając życie to z całą pewnością Pani dyrektor PG nr 4 i Pan prezydent Ch. dostaną jeszcze nagrody za "sprawne zamknięcie placówki". I to wszystko dzieje się w roku wyborczym. Co za wstyd.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Nagroda dla żony |
egon1 a skąd ta wypłata niby miałaby być? Z moich podatków?
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Nagroda dla żony |
Ptysiu! Długi, bo się staram. Pewnie połowa, jak nie więcej postów, jest moja. Czasem Ryśka i Kazik mnie pomagają. Vlad się ostatnio opuścił i się nie odzywa. Zresztą Kazik też jakoś zamilkł (albo znowu brązowieje w gorących klimatach, albo bieleje w Skandynawi). Cała nadzieja, chłopcze w Tobie! ps. śpię, ale jakoś tak niewygodnie. ![]() rudy błazen z druhem
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Nagroda dla żony |
:) im nas więcej tym lepiej może by tak w piątek 26 sierpnia godzina 18.30 miejsce jak wyżej, w zależności od ilości osób postaram się zrobić to w porozumieniu z szefostwem Rampy, wyłożymy księgę gości, którą po wszystkim przekażemy adminowi strony coby opublikował jej skan na stronce 4lomza :)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Nagroda dla żony |
Czemu nie :D
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Nagroda dla żony |
w warszawie tego musi być pełno :P ...a na drzewach zamiast liści będą wisieć komuniści... ![]()
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Nagroda dla żony |
Biebrza jest sliczna i jakze rozna od Narwi:) a tu mam zachod z nowego mostu:) ![]()
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Nagroda dla żony |
"Tego poranka ktoś zapukał do mych drzwi. Kiedy je otworzyłem, ujrzałem zadbana, ładnie ubrana parę ludzi. Mężczyzna odezwał się pierwszy: Cześć! Ja jestem Jan, a to Maria. Maria: - Cześć! Przyszliśmy by zaprosić cie byś pocałował z nami *zadek Henryka. Ja: - Przepraszam?! O czym wy mówicie? Kim jest Henryk, i dlaczego miąłbym chcieć całować jego *zadek Jan: - Jeśli pocałujesz Henryka w *zadek da ci on milion dolarów; a jeśli nie, spierze cie na kwaśne jabłko. Ja: - Co? Czy to jakąś wariackie rozruchy? Jan: - Henryk jest miliarderem i filantropem. Henryk zbudował to miasto. Henryk posiada je cale. On może zrobić wszystko co zechce, i chce ci akurat dać milion dolarów, ale nie może póki nie pocałujesz go w *zadek Ja: - To zupełnie bez sensu. Dlaczego... Maria: - Kim jesteś by podawać w wątpliwość dar Henryka? Nie chcesz miliona dolarów? Czy nie są one warte małego pocałunku w *zadek Ja: - No cóż, może, jeśli to prawda, ale... Jan: - A wiec chodź pocałować z nami *zadek Henryka. Ja: - Czy często ja całujecie? Maria: O tak, cały czas... Ja: - I dal wam już te milion dolarów? Jan: - No cóż, nie, nie można dostać pieniędzy póki nie wyjedzie się z miasta. Ja: - A wiec czemu jeszcze z niego nie wyjechaliście? Maria: - Nie możesz wyjechać póki Henryk ci nie pozwoli, albo on nie da ci pieniędzy i stłucze na kwaśne jabłko. Ja: - Czy znacie kogokolwiek kto pocałował Henryka w *zadek wyjechał z miasta i dostał milion dolarów? Jan: - Moja matka całowała Go w dupę cale lata. Rok temu wyjechała, i jestem pewien ze dostała pieniądze. Ja: - Nie rozmawiałeś z nią od tamtej pory? Jan: - Oczywiście ze nie, Henryk nie pozwala na to. Ja: - Dlaczego wiec sadzicie ze ktokolwiek dostaje pieniądze, skoro nigdy z nikim takim nie rozmawialiście? Maria: - No cóż, dostajesz troszkę przed wyjazdem. Może będzie to podwyżka, może wygrasz cos na loterii, może po prostu znajdziesz dwudziestka na ulicy. Ja: - A co to ma wspólnego z Henrykiem? Jan: - Henryk ma pewne znajomości. Ja: - Przykro mi, ale pachnie mi to jakimś monstrualnym oszustwem. Jan: - Ale to przecież milion dolarów, czy możesz przepuścić taka szansę? Poza tym, pamiętaj ze jeśli nie pocałujesz Henryka w *zadek zbije cie on na kwaśne jabłko. Ja: - Może jeśli bym mógł zobaczyć Henryka, pogadać z nim, uzyskać więcej bezpośrednich informacji... Maria: - Nikt nie widział Henryka, nikt z nim jeszcze nie rozmawiał. Ja: - A wiec jak całujecie go w *zadek Jan: - Czasem posyłamy po prostu całusa, myśląc o jego *zadku. Czasem całujemy w dupę Karola, i on przekazuje to dalej. Ja: - Kim jest Karol? Maria: - Naszym przyjacielem. To on nauczył nas wszystkiego o całowaniu *zadku Henryka. Wszystko co musieliśmy zrobić, to po prostu zaprosić go do nas kilka razy na obiad. Ja: - I tak po prostu uwierzyliście mu na słowo, kiedy powiedział ze jest Henryk, ze Henryk chce byście pocałowali go w *zadek i ze zostaniecie za to wynagrodzeni? Jan: - O nie, Karol miał list który Henryk wysłał mu wiele lat temu, w którym wszystko zostało wyjaśnione. Tutaj jest jego kopia, sam ja zobacz. Jan podał mi kserokopie ręcznie zapisanej kartki, w której nagłówku stało: "Z notatnika Karola". Było tam wypisanych jedenaście punktów. 1. Pocałuj Henryka w *zadek a dostaniesz milion dolarów gdy opuścisz miasto. 2. Używaj alkoholu z wstrzemiezliwoscia. 3. Bij na kwaśne jabłko każdego kto jest inny od ciebie. 4. Zdrowo jadaj. 5. Henryk osobiście podyktował ten list. 6. Księżyc jest zrobiony z zielonego sera. 7. Wszystko co Henryk powiedział jest prawda. 8. Myj ręce po skorzystaniu z toalety. 9. Nie pij. 10. Jadaj swe parówki wyłącznie w bulkach, bez żadnych dodatków. 11. Pocałuj Henryka w *zadek albo zbije cie on na kwaśne jabłko. Ja: - Ale to wygląda na pisane w notatniku Karola. Maria: - Henryk akurat nie miął papieru. Ja: - Mam wrażenie ze gdybyśmy sprawdzili, okazałoby się to pismem Karola. Jan: - Oczywiście, ale to Henryk to podyktował. Ja: - Mówiliście przecież ze nikt Henryka nie widział? Maria: - Teraz nie, ale wiele lat temu przemawiał on do niektórych ludzi. Ja: - Mówiliście ze jest on filantropem. Co za filantrop bije ludzi na kwaśne jabłko tylko za to ze są inni? Maria: - Tego chce Henryk, a ma on zawsze racje. Ja: - Skąd to wiecie? Maria: - Punkt 7 mówi ze 'Wszystko co Henryk powiedział jest prawda'. To mi wystarczy! Ja: - Może wasz przyjaciel Henryk po prostu zmyślił to wszystko? Jan: - Nie ma mowy! Punkt 5 mówi 'Henryk osobiście podyktował ten list'. Poza tym, punkt 2 mówi 'Używaj alkoholu z wstrzemięźliwością', punkt 4 'Zdrowo jadaj', i punkt 8 'Myj ręce po skorzystaniu z toalety'. Każdy wie ze te stwierdzenia są prawdziwe, a wiec i reszta taka musi być. Ja: - Ale punkt 9 stwierdza 'Nie pij', co nie pasuje zbytnio do punktu 2. Punkt 6 zaś mówi 'Księżyc jest zrobiony z zielonego sera', a to jest totalna bzdura. Jan: - Nie ma sprzeczności miedzy 9 i 2; 9 po prostu uściśla 2. A co do 6, to przecież nigdy nie byłeś na Księżycu, a wiec nie możesz wiedzieć na pewno. Ja: - Naukowcy udowodnili przecież ze księżyc jest zrobiony ze skal... Maria: - Ale nie wiedza czy przybyły one z Ziemi, czy z głębi kosmosu, wiec równie dobrze może to być zielony ser. Ja: - Naprawdę nie jestem tu ekspertem, ale wydawało mi się ze teoria iż Księżyc powstał z fragmentów Ziemi została obalona. Poza tym, niewiedza skąd skala przybyła nie czyni jej jeszcze zielonym serem. Jan: - Aha! Właśnie przyznałeś ze naukowcy często się mylą, lecz my wiemy ze Henryk zawsze ma racje! Ja: - My wiemy? Maria: - Oczywiście ze tak, Punkt 5 przecież tak mówi. Ja: - Mówicie ze Henryk zawsze ma racje ponieważ tak mówi list, a list jest prawdziwy ponieważ Henryk go podyktował, ponieważ tak mówi list. To okrężna logika, w niczym nie różniąca się od stwierdzenia: 'Henryk ma racje, ponieważ powiedział ze ma racje'. Jan: - Wreszcie zaczynasz rozumieć! To takie radosne widzieć kogoś przybliżającego się do myśli Henryka. Ja: - Ale... ech, nieważne. A co z parówkami? Maria się zarumieniła. Jan mi zaś odpowiedział:- Parówki, w bulkach, bez dodatków. To po Henrykowemu. Każdy inny sposób jest zły. Ja: - A co jeśli nie mam bulki? Jan: - Nie ma bulki, nie ma parówki. Parówka bez bulki jest zła! Ja: - Bez przypraw? Bez musztardy? Maria zamarła porażona. Jan krzyknął: - Jak ci nie wstyd używać takich słow.! Wszelkie dodatki są złe! Ja: - A wiec wielki stos kiszonej kapusty z kawałeczkami parówek jest nie do przyjęcia? Maria zatkała sobie uszy palcami, mrucząc: - Nie słyszę tego, la la la, la la, la la la. Jan: - To obrzydliwe. Tylko jakiś potworny zboczeniec mógłby to jeść... Ja: - To dobrze! Ja jem to bardzo często. Maria omdlała. Jan zdążył ja pochwycić i wysyczał: - Jeślibym wiedział ze jesteś jednym z tych, nie marnowałbym swego czasu. Kiedy Henryk zbije cie na kwaśne jabłko, ja tam będę, licząc swe pieniądze i głośno się śmiejąc. Na razie jednak pocałuje Henryka w dupę za ciebie, ty bezbułkowy, parowkokrojący pożeraczu kapusty! Mówiąc to, pociągnął Marie do ich czekającego samochodu, i odjechał."
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Nagroda dla żony |
W 1923 r. uprawiano "pięstówkę" czyli siatkówkę oraz piłkę nożną. Podjęto działania w celu utworzenia stałej sekcji piłki nożnej, ale okazały się one nieskuteczne. W 1927 r. pod kierunkiem Adama Kalinowskiego uprawiano lekkoatletykę, a także gry zespołowe. Do tego celu służyła czterohektarowa łąka na przeciwległym do przystani brzegu. Zorganizowano na niej proste urządzenia lekkoatletyczne, boisko do siatkówki i plażę. Obiekt ten udostępniano do treningów i zawodów łomżyńskim szkołom. Studia Łomżyńskie nr VII.................................cdn. ....................................... Wydawnictwo Łomżyńskiego Towarzystwa Naukowego ![]() rudy błazen z druhem
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Nagroda dla żony |
Dzięki bo chętnie kupie do samochodu ;-)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Nagroda dla żony |
Sylwia lepij koparke :) nyska i żuk są raczej mało bezpieczne
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Nagroda dla żony |
Jeżeli znaki są ustawione to chyba są czynne, czy ktoś widział z Was korki na rondkach? Wyjazd z Giełczyńskiej jadąc dzisiaj kilka razy, bez problemów jak to przed tymi rondkami bywało. magia_2
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Nagroda dla żony |
markac - a dla ludzi? i hasło reklamowe spod linka: "ekstrakt z mleka, który wzmacnia organizm kota od wewnątrz" hehehhe
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Wyświetlaj drzewo | Nowszy wątek | Starszy wątek |