4lomza.pl/

Oj Riposta mądrze gadasz ale kiedy i kto wcieli w zycie te plany tego nie wiedza najstarsi kapucyni...

Zgadza sie ze w Lomzy najczesciej spotykanym obiektem to kosciol mnie osobiscie tez to dziwi ze w tak niewielkim miescie tyle sie tego buduje.
Za pieniadze na jeden bylo by super kino a za dwa prawie bulwary...No co mozemy zrobic jak nasze lokalne spoleczenstwo w 80% nosi mochery.

Upadek tej knajpy otrzeźwi kilku niedoszłych byznesmenów

Witam was,
postanowiłem poruszyć temat sieci ORANGE i ich troskę o klientów.
Otóż mam telefon na firmę. Podpisałem z nimi umowę na 2 lata bo przecież inaczej się nie da. Poza wysokimi rachunkami jakie płacę miesięcznie pomimo darmowych rozmów ( facet z PLAYA złapał się za głowę ) po roku użytkowania NOKII E51 popsuł mi się włącznik aparatu co skutkowało tym iż wogóle nie mogłem włączyć aparatu.
Udałem się do ORANGE z myślą że aparat który jest przyznawany na dwa lata bo tyle trwa umowa, podlega reklamacji gdzie na czas naprawy zostanie mi przyznany telefon zastępczy jak to ma miejsce w ERA czy PLAY ( z tego co się dowiedziałem ) I tu bardzo mocno się pomyliłem !!!!
Pani wytłumaczyła mi iż ORANGE nie interesuje to że się popsuł telefon i że w tym momencie nie mogę kontaktować się z moimi klientami pomimo iż umowa została podpisana na 2 lata a telefon się popsuł po roku. Moim obowiązkiem jest w tym przypadku kupno nowego aparatu za np. 700 zł bo niestety tamtego naprawić się już nie da oczywiście nie z mojej winy – ich to po prostu nie obchodzi.
Także przestrzegam wszystkich przed wchodzeniem i podpisywaniem umów z firmą która nie potrafi zadbać jak to ONI pięknie nazywaja – KLIENTA BIZNESOWEGO pozostawiając go na LODZIE z ich wewnętrznymi problemami.
Oczywiście miało to miejsce w Orange na al.legionów na przeciwko " drzewnej "

Czy ktoś z was może się odnieść jak to się ma w przypadku innych operatorów ???

Czy mógłby ktoś polecić dobrego pediatrę? Z góry dziękuję.

lomza23 - powiedział -
"bierze do łapy 4 tysiące, a wystawia papier np. na 1300"

a skąd Ty masz takie wiadomości. Znam kilku właścicieli/wynajmujących lokale i nikt nie zapłaci nikomu nawet 200 zł bez papierka (umowa/faktura).
A jak by "skarbówka" dowiedziała się o takim czymś to .... (bieda).

nic k urwa w tym mieście porządnego sie nie uchowa !!!!!!!! do c **** z taka polityką

Osobiście polecam "człowieka orkiestrę". Jego baner wisi nad "Apteką na Dwornej":))))

Tak na poważnie to co za różnica czy to będzie zespół Tenix, Itex czy jakikolwiek inny, najlepiej kończący swoją nazwę na x?? Różnica w muzyce jest niezauważalna. Kolesie co najwyżej mają inny kolor koszuli. Jak dla mnie syf i szkoda kasy. Za te pieniądze wolałbym wynająć DJ-a. Efekt ten sam: muzyka z płyty i jakiś prowadzący.

Hola, hola! A który z zespołów, w omawianej kategorii, umie grać na flecie, akordeonie (dawno temu i nieprawda), saksofonie (a co to za dziwnie wygięta rura z jakimiś klapkami?)??? Tak się składa, że trochę zajmuję się muzyką i śmiem twierdzić, że: w Łomży są tylko 3 zespoły, godne tej nazwy, które warto zatrudnić na wesele (ale to też kosztuje); reszta to obsługiwacze odtwarzaczy CD (ew. plików MP3 co bezczelniejsi) o kolorowo-słonecznych nazwach z końcówką x. Nawet wiejskimi muzykantami nazwać ich nie można bo tamci przynajmniej pojęcie o muzyce mieli i grali "jak im w duszy grało".
Ostatnio, na jednym weselu, widziałem popis szarlatanerii i sztuk magicznych:
koleś z zespołu z x na końcu grał, grał, grał, postanowił się napić, odkręcił butelkę, napił się, a muzyka nieprzerwanie grała nadal.......

Zgłosiłem problem do Warszawy i w odpowiedzi napisali mi :

Szanowny Panie,
Dziękujemy za zgłoszenie, które do PTK Centertel wpłynęło w dniu 16.02.2011 r.
Zgodnie z rozmową telefoniczną z dnia 23.02.2011 r. potwierdzam, że przepisy prawne nie nakładają na
sprzedawcę, ani na operatora obowiązku wydania telefonu zastępczego. Należy pamiętać, że liczba
aparatów zastępczych jest ograniczona, stąd nie zawsze jest to możliwe aby pracownik punktu mógł Panu
taki aparat wydać na czas naprawy.
Dodam również, że podczas zakupu aparatu zawierane są dwie odrębne Umowy: umowa kupnasprzedaży
aparatu oraz Umowa o świadczenie usług telekomunikacyjnych. Są to umowy zawierane w
jednym czasie, jednak z każdej z nich wynikają inne prawa i obowiązki stron.
Mam nadzieję, że treść powyższego pisma uzna Pan za wyczerpującą, a nasza dalsza współpraca będzie
przebiegała bez zakłóceń.
Z poważaniem,
Marcin Cudak
Doradca ds. Obsługi Klienta Biznesowego
PTK Centertel sp. z o.o.

a czy to możliwe ze koszt zrobienia takiego szczytu może kosztować 33tys?

chodzi mi o to ze spółdzielnia zrobiła właśnie szczyt bloku i tylko jeden szczyt za 33tys zł, ta kwota wystarczyła by na 2 szczyty, nic tylko zgłosić do CBA bo na pewno ktoś kasę wziął do kieszeni!!!

chyba tak, i te zdjecia z egiptu, ma sie rozumiec trzeba dolaczyc

Zdecydowanie nr 1 " Dwóch i pół ".

Poszukaj u producenta sterowników a najlepiej aplikacji która sama zainstaluje odpowiednie. Ostatnio miałem podobny problem ze starym tunerem DVB-S, dopiero instalacja programu pomogła wykryć kartę.

http://www.gangsters.pl/index.php?polec=123861

Autor: BQ (---.xdsl.centertel.pl)
Data: 26-02-11 14:23

Odpierdolcie się od proboszcza, to spoko ksiądz. Ogarnijcie swój syf, a nie gadacie na kogoś.
///////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////


Ooooo!!!!!!!!!!!!!!

Urzędnik pana na Piątnicy się pokazał :):):):):):)

niestety, kolega się nie zgłosił, możliwe że się rozmyślił, także nadal oferta ważna, nadal 3 bilety w cenie 10 zl/szt, ważne dzisiaj i jutro, zapraszam

Treść jest ukryta

ona jest straszniejsza od dyzia a dyzio na brzydote umar !!!!

gdzie w łomży zdobyć prace z tym stopniem?

Musiałeś komuś podpaść;-)

Najlepszy ortodonta jest w Grajewie, dobry i tanio bierze 1200zl za luk i pierwsze wizyty dopoki nie zalozy aparatu za darmo.

Stare gazety na Kopernika po prawej stronie jak idziesz od Al. Legionów. Nie mam pewności czy to jeszcze tam jest bo ostatni raz byłem chyba z rok temu.

Ozyrys9, nie wiem jak to jest, że moje dziecko w tej szkole akurat na przerwach siedzi na tyłku i czyta.
I nigdy nie ma problemu ze zjedzeniem kanapki.
Może więc po prostu masz w domu niejadka?
Ktory winę za przyniesioną z powrotem kanapkę zwala na konieczność spacerów na przerwach?
najprostsze rozwiązanie...
wpadnij kiedys do szkoły na przerwę bez zapowiedzi...
sam(A) się o tym przekonasz...

Treść jest ukryta