4lomza.pl/

no! chyba ten wątek jest najciekawszy >>Skarb Państwa zyska nowe źródło pieniędzy>> -- jako nienasycona i niezaspokojona małżonka " ciągle małooo!" studnia bez dna!!!!!!Pecunia non olet!!!!!!!!!!!a po polsku 'pieniądze nie śmierdzą"

A może zamiast nęcić przedwyborczymi ochłapami, które pośrednio trzepną wszystkich po kieszeni, ktoś by pomyslał o zmniejszeniu do racjonalnej wysokości pozapłacowych kosztów pracy, które w naszym kochanym leppero-gierkowskim landzie wynoszą od 40 do 47 %.
A potem się dziwią, że bezrobocie, że nie powastają nowe podmioty gospodarcze, a jesli już ktoś zaciśnie zęby i zarejestruje mikroprzediębiorstwo to oficjalnie nikogo nie zatrudnia tylko sam "zapieprza na wszystkich satnowiskach" a połowę zadań zleca na zewnątrz.

P.S. Właśnie ujrzałem nową odsłonę Leppera i stwierdzam, że od jutra przestaje płacić podatki. Gadzina więcej nie będzie miała na solarium i swą radosną twórczośc literacką.

Oglądałam "Piłę" i po raz kolejny zastanawiam się jak bardzo chory musi być człowiek, który pisze takie scenariusze. To samo "Cela" z Jennifer Lopez. Piękny film, ale chory. :)

Jak przeczytałam listę Brrum (bardzo podobna do moich ulubionych) pomyślałam sobie, ze nie umiem chyba wskazać ulubionego filmu. Za dużo tego jest. Ulubionego reżysera też nie umiem. Może łatwiej by było podzielić na gatunki i wtedy określić... ale chyba tego też nie umiem :)))

Także jeśli następnym razem powiem 'ulubiony film', to znaczyć będzie 'jeden z przynajmniej 50 ulubionych' :D

Moim pewnie nigdy nie spełnionym marzeniem jest własne kino. Mam tyle pomysłów, że aż czasami boli, że nie można ich zrealizować. Jestem bardziej niż pewna, że w Łomży jest kupa ludzi, którzy z chęcią chodziliby do kina, i to nie tylko na same nowości. Oczywiście nie do kina typu Millenium, chociaż twierdzę, że nasze kino nie musi wcale swiecić pustkami. Wystarczy pomyśleć.

Dodaję do listy "Mullholand Drive" Lynch'a i "Ojca Chrzestnego" Coppoli Kolejne ulubione :]

A przy okazji, ma ktoś "Miasteczko Twin Peaks" w całości? Z chęcią obejrzałabym WSZYSTKO. Taki 'mały' maraton... :)))

Pozdrawiam
Kasia

Olka, ja bym się udała do specjalisty z zakresu stomatologii i ortodoncji, a nie do "zwyczajnego" stomatologa.
Listę gabinetów, zarówno stomatologicznych jak o ortodontycznych, dostaniesz w siedzibie Oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia w Łomży, przy ul Piłsudskiego 11A (dawny Hotel Pielęgniarek).
I pewnie będziesz musiała się przygotować na duży wydatek, bo "państwowo" dostaniesz tylko poradę, na którą w dodatku będziesz czekała co najmniej rok.

Pozdrawiam.

A ja polecam "Ciało" Koneckiego i Saromonowicza: śmieszna "sensacja" opowiedziana w ciekawy sposób. Jak widać preferuje filmy polskie, inne ulubione przeze mnie to też stare klasyki: "Zakład", "Ostatni dzwonek" (ostatnio odgrzewany w TVP i uroczo nieaktualny) albo zabawniejsze: "Vabank", "Nad Niemnem", "Ziemia obiecana" i przecudna, ale smutna "Brzezina". To tylko kropelka, która mi się nigdy nie znudzi i zawsze mogę te filmy oglądać. cdn...