Nowy temat | Spis tematów | Przejdź do wątku | Szukaj | Zaloguj | Nowszy wątek | Starszy wątek |
Miejsca pracy |
no i zdałem anglik na... 17pkt :)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Miejsca pracy |
A jakie to będą drzewka doklądniej gatunki :P
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Miejsca pracy |
szamac... nie tyle głupie, co niedoprecyzowane... (jest takie powiedzenie, które mówi, że "nie ma głupich pytań...") Chodzi mi o to, że jeśli człowiek inteligentny, mądry, wykształcony sprawuje tak wysoką funkcję i nie można mu zarzucić pędu do władzy, czy nieuczciwości; ponadto jeśli ten człowiek ma nieograniczony dostep do dokumentów, pism i ksiąg, do których nie mają dostępu szarzy ludzie i nie dość, że nie traci swej wiary, a z jeszcze wiekszym zaangażowaniem głosi jej przesłanie na całym świecie, to nie potrafię zrozumieć ludzi, którzy odrzucają wogóle możliwość istnienia Boga. Jan Paweł II w ostatnich kilka dni swojego życia dał pokaz swojej Wiary. Wyglądało to jakby On nie tyle Wierzył, co Wiedział (jeśli tylko można tak powiedzieć), że właśnie kończy się jego krótka droga do wieczności. Nie rozumiem jak w takim kontekście można powiedzieć, że "Tam" nic nie ma?! Podobnie Kardynałowie - czy można powiedzieć, że ponad 120 ludzi bardzo wykształconych i oczytanych, mający najbliższy kontak z Wiarą i wszelkimi jej świadectwami jest obłudnikami, którzy robią to tylko dla tytułów i doczesnego dobrobytu? Ta swoista elita Kościoła...? Niżej już nie będę schodzić, bo tam zaczyna się robić, aż za dużo, przykładów pomyłek życiowych, ale oni nie świadczą o prawdzie, tylko o ułomności człowieka! Nie możemy zapomnieć ża także wśród zwykłych wiernych, księży i biskupów jest wielu ludzi dających prawdziwe świadectwo. Oczywiście widać tylko tych , którzy robią coś nie tak - ale tak jest wszędzie - młodzież widać tylko tą, która łobuzuje, księży tych którzy mają panienki, a polityków tych którzy robią przekręty. Nie widać pomagających, nie widać wspierających, nie widać budujących - tu nie ma sensacji, po co ich pokazywać? Nie wiem, nie rozumiem.... tak! Nie wiem i nie rozumiem, bo jestem prostym człowiekiem i dla tego pytam. To co widziałem dwa tygodnie temu dotarło do mnie w dwójnasób nie dlatego, że Wierzę, ale dlatego, że mam ścisły umysł i potrafię posłużyć się logiką. Nie da się udowodnić, że Bóg jest. Ale jak to ktoś na tym forum powiedział: "dopóki ktoś mi nie udowodni, że Boga nie ma, nie przestanę wierzyć!" a.b.c
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Wyświetlaj drzewo | Nowszy wątek | Starszy wątek |