4lomza.pl/

Do DamianE03 i Mariusz(ŁKS FAN) jestem na kazdym meczu ŁKS-u, to co robicie (chodzi mi o doping i oprawe) jest super. Pisze o tym co slysze wśród osób które chcą przyjść na mecz ale się boją. Nigdy nie powiedzialem, że ludzie z naszego stadionu są z jakiegoś marginesu - wręcz odwrotnie, wielu znam, sam zreszto czesto siedze na ''kamiennej''. Polska jest takim dziwnym krajem gdzie bardzo mocno zakorzenione są stereotypy i niestety, przyznacie mi to ze wiele osób boi sie przyjść. Tłumacze im ze na meczach w Łomży jest super atmosfera jednak po tym co widzą w TV, slyszą w radio lub czytają w gazetach cieżko jest ich przekonać. Przyznacie też że zawsze znajdą sie osoby, które potwierdzają te stereotypy. Dlatego to wszystko pisze aby zmienic to. Sami powiedzcie czy nie wkurza was jak banda małolatów, która naogląda sie czegoś lub nasłucha robi niepotrzebne napinki??

''Mówisz, ze na stadion przychodzą sami brutale'' - nigdy tak nie powiedzialem i nie powiem bo wiem jak jest. Kibicowanie spox, oprawy jeszcze lepsze - każdy to powie. Jedyne co boli to stereotypy. Przyznacie też że każdy kto idzie na mecz w szaliku postrzegany jest jako zły człowiek, i ludzie go omijają bo się boją. To boli i coś jest nie tak. Pozdro dla wszystkich kibiców

Przepraszam za usterkę bardziej techniczną niż ortograficzną - chodziło autorowi o mózg. Doceniam admina za reakcję na bulwersujacy (myśle że nie tylko mnie) makaronizm. Ktoś dowcipny powiedziałby że piszący takie tezy(Tester) nie ma wiedzy, ani też własnego doświadczenia w tej czynności, gdyż nawet o obiedzie nikt tak samo się nie wypowiada przed zjedzeniem kiedy jest głodny, jak też po, kiedy jest syty.

a jaki problem w samochodzie bo to zasadnicza roznica jest???

Przeczytałem ... pomyślałem i zrobiło mi się przykro... ale tylko w jednym momencie - jak się czyta typa który mózg ma zabunkrowany pod grubą warstwą betonu (bo łupiezu na całkiem łysej głowie się nie spodziewam) to robi się człowiekowi poprostu przykro...
Taki BUNKIER czy jak mu tam Bozia na chrzcie dała jest dla mnie typowym przykładem pseudokibica... pseudokibica, do którego nie przemawiają żadne fakty czy nawet mity... nic... poprostu klapki na oczach na głowie bunkier i te dwie szare komórki które zaprogramowane są tylko na jedno... AGRESJA...
Agresja która jest najlepszą formą obrony... tylko przed czym, przed światem czy raczej przed samym sobą?? Czemu jak widze takich ZABUNKROWANYCH ludzi na ulicy idących z naprzeciwka zaczynam się zastanawiać czy nie zacząć najzwyczajniej w świecie spie***lać bo mogę dostać w dziób tylko za to że znalazłem się w niewłaściwym miejscu o niewłaściwej porze...
No ale odbiegłem trochę od tematu. Na stadionach nie będzie dobrze dopóty dopóki będą się na nich znajdować tacy ZABUNKROWANI pseudokibice. Moim zdaniem najlepszym rozwiązaniem jest takie zaostrzenie prawa, żeby albo wyłapać tych którzy jeszcze zdołali się utrzymać na wolności albo odstraszyć tak że będa się bali podejść w pobliże stadionów...

A co do pojednania... jak usłyszałem o Wiśle i Cracovii wzruszyłem się. Miłoby było gdyby udało się to przenieść na nasz podlaski grunt...

Pozdrawiam c3po