Nowy temat | Spis tematów | Przejdź do wątku | Szukaj | Zaloguj | Nowszy wątek | Starszy wątek |
Tak to ja |
Do Andrzeja Jarota "Jestem natomiast przeciw sondażom,które mają pokazać ile osób jest za supermarketem,a ile przeciw.Sondaże takie nie są obiektywne i nie mogą być podstawą decyzji o utworzeniu supermarketu" Z ciekawości: Od kiedy jest Pan przeciwny sondazom, przeciez na okragło na forum politycznym prezentowal pan wszelkiego rodzaju sondaze na temat wyzszosci LPR czy to glosy Polakow przeciwnych UE? Czyzby tylko sondaze "po panskiej mysli" byly "obiektywne" i boi sie Pan, ze w sondazu dotyczacym supermarketu moze byc inaczej? To tak na marginesie...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Tak to ja |
Tolek Przytaczasz prawdziwe, logiczne argumenty. Trudno nie przyznać Ci racji. Mimo wszystko, jednak, to trochę za mało. Oprócz logiki sa jeszcze emocje. Poza teorią. jest jeszcze praktyka. Osobiście często w Łomzy czuję się klientem drugiej kategorii - tzn pozbawionym wyboru oraz skazanym na wyższe ceny. Rozumiem, że przy małym obrocie w drobnym handlu, kupiec nie jest w stanie zaoferować większego wyboru towarów. Błędne koło, ale raczej bez odwrotu. Nie widzę bowiem żadnego lokalnego impulsu dla pozyskanie większej liczby klientów - oczywiście ofertą i atrakcyjna cena, a nie nakazem i przymusem wyboru spośród tandety. (aż prosi się lokalna sieć partnerska rodzimych handlowców, ale to na dziś utopia - bezinteresowna zawiść). Czyli wybór i poziom cen - to dwie determinanty upadku lokalnego handlu. Z pozycji klienta nic silniej nie przemawia. Apelowanie do patriotycznej lojalności, bez istotnej poprawy w tym zakresie jest chyba śmieszne. Nie jestem zwolennikiem supermarketów, ale to chyba tak, jak z dyliżansem i pocztą elektroniczną, koniem i ciagnikiem itp. Nie oznacza to jednak, że konie i dyliżansy nie są potrzebne - tyle, że w zupełnie innej roli. Nie można czuć komfortu sikając pod wiatr.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Wyświetlaj drzewo | Nowszy wątek | Starszy wątek |