Nowy temat | Spis tematów | Przejdź do wątku | Szukaj | Zaloguj | Nowszy wątek | Starszy wątek |
17 września 1939 rok. |
------------------------------------------------------- Ten post został usunięty, bo Panu Janowi K. treści w nim zawarte nie przypadły do gustu! ------------------------------------------------------- Stańmy w obronie administratorów forum Zlotoryja.info - Marcina Denysa i Kasjana Staronka, którzy zostali pozwani przez komendanta urażonego wypowiedzią jednego z forumowiczów. Stańmy w obronie administratorów wszelkich for dyskusyjnych w Internecie! http://slowawsieci.com/stopforum/ wiecej o sprawie: http://miasta.gazeta.pl/wroclaw/1,35771,2552423.html Pozdrawiam, Shai
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: 17 września 1939 rok. |
Przykro słuchać że oni o nas tak mówią ,a są tam tylko służącymi .Gdy przyjeżdzają do polski to naprawiają zęby i kupują duże ilosci dżinsu najtanszego na rynku zachowują się jakby byly nadludzmi. Ps. Świnia w swoje gnjazdo to nie sra!!!!!!!!!!!!!!!!!
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: 17 września 1939 rok. |
Też kończyłem LE ale w tamtym roku było lux. Pozdrówka dla wszystkich absolewntów z roczkina 85
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: 17 września 1939 rok. |
W Lomzy przydala by sie dobra kregelnia. Swietny pomysl na biznes. Swietny ale kosztowny! Napewno byli by chetni na zagranie w kregle i wypicie dobrego piwa w naprawde dobrym lokalu. Przyjmijcie to jako ciekawa ide na rozpoczecie biznesu bo nowych klubow mordowni i nalewalni piwa w łomży mam jusz dosc! Co wy na to??
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: 17 września 1939 rok. |
Posłuchaj moja Ukochana, ja wiem, że dwoje może grać, grać całe lata by Nie pokazać swojej twarzy. Uwierz mi, że wszystko co robiłem, robiłem dla Ciebie. Wiele razy bolało mnie to, że czułem, że jesteś ze mną na siłę, że każda nasza rocznica jest dla ciebie przykra. Nie chcę już złudzeń, za wiele miłości na długo uczyniło mnie smutnym… Byłem ślepy, lecz te długie samotne noce przymusowego emigranta otworzyły mi boleśnie oczy. Lecz wierzę, że Spróbujemy…że mamy szansę…. Czasem jest mi smutno, wiem, że Ludzie nazywają mnie głupcem Lecz cały świat, Ty też, wszyscy powinniście nauczyć się kochać tak jak ja Zgubiłem się, Ale niebo wie, że wierzę Spróbuj ze mną swoich szans Jestem samotnym mężczyzną na pustym peronie Przy moim boku samotna najtańsza walizka Moje oczy spoglądają chłodno, w milczeniu, przestraszony, próbuję się ukryć Powoli znikam w szarości... Czuję deszcz przenikający chicagowskie niebo, i wtedy pragnę, by życie nie było tak długie… Tak bardzo chcę zniknąć w szarości…
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: 17 września 1939 rok. |
To wiec tako że mamy sie zebrac gdzieś tam i stac przez 3 min. nom oki ja moge przyjsć :P
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: 17 września 1939 rok. |
kiedys bylo cos takeigo na 4lomza ale teraz juz nie ma :( a przydal by sie rozkladzik tak jak kiedys
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: 17 września 1939 rok. |
Ja też będę krzyczeć, tylko... czy ktoś mnie usłyszy??? Pewnikiem zara wpakują mnie w kaftan bezpieczeństwa i zastrzyk zaaplikują uspakajający... :)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: 17 września 1939 rok. |
Witajcie. Na początku grudnia stałem się (nie)szczęśliwym posiadaczem monitora lcd (LG L1720P). Już po kilku godzinach użytkowania na matrycy pojawiło się kilka martwych pixeli. W przekonaniu, iż defekt ten nie jest gratisem do sprzętu, udałem się do "Autoryzowanego" (tutaj przerywnik na śmiech) łomżyńskiego serwisu LG. Zabrali karte gwarancyjną, fakturkę za monitor i kazali czekać. Sprawa wydawała się prosta - do momentu otrzymania nowego monitora, wadliwy mam w domu i korzystam z niego. Obiecano mi, że otrzymam nowy sprzęt do świąt Bożego Narodzenia..... Na początku lutego moja cierpliwość zaczęła się kończyć. Udałem się ponownie do wspomnianego wcześniej pseudoserwisu i usłyszałem że dokumenty do LG wyszły od nich dopiero 18 stycznia! Co za pieprzony brak profesjonalizmu... Wczoraj (22 lutego) zadzwonili do mnie i kazali przywieźć monitor, "bo muszą go opisać". Z tego co wiem, opis serwisowy robi się przed wysłaniem dokumentów gwarancyjnych i wysyła razem z nimi do producenta. W tym miejscu kochany pseudoserwis autoryzowany prawdopodobnie znów dał dupska. Przypuszczam że nie mam nowego monitora do dziś, bo z dokumentami nie było świstka, za który zabrali się dopiero wczoraj. Od momentu reklamacji do dziś minęło prawie 3 miesiące. Wydaje mi się, czy na załatwienie reklamacji jest 14 dni? Czy ktoś z Was miał podobne przeboje z reklamacjami? Jak skończyła się sprawa? Co o tym myślicie? Ja poczekam na nowy monitor jeszcze około tygodnia (chociaż wierząc słowom tych ludzi to pewnie zejdzie miesiąc) i modlę się, abym już nigdy nie miał styczności z "Autoryzowanym" pseudoserwisem...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: 17 września 1939 rok. |
Emocje wzięły górę...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: 17 września 1939 rok. |
O, News, dawno Cię nie było! :)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: 17 września 1939 rok. |
Adalku, mój Ty adwokacie... :) Nie czepiaj się "odszczepieńców", bo będziesz miał ze mną do czynienia!!! :)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Wyświetlaj drzewo | Nowszy wątek | Starszy wątek |