Nowy temat | Spis tematów | Przejdź do wątku | Szukaj | Zaloguj | Nowszy wątek | Starszy wątek |
Prezes wciska mieszkańcom kit |
jw.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Prezes wciska mieszkańcom kit |
o.O o.O O.o O.o
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Prezes wciska mieszkańcom kit |
Może nie jestem ekspertem od małżeństw, ale napiszę Ci jak ja to widzę. Pierwsza zasadnicza sprawa to to, że żonatemu mężczyźnie nie wypada odwiedzać rozwiedzioną koleżankę, pozostawiając swoją żonę samą. Tego rodzaju sytuacje są nie zdrowe i budzą wiele wątpliwości, domysłów itp. Wpadanie czy też wpraszanie się bez zapowiedzi na kawę, że niby to przypadkiem przechodziłam, więc zaszłam i badanie w ten sposób sytuacji jest wg mnie zwyczajnie prostackie, niskie, pozbawione klasy i przed wszystkim głupie. Takie metody pozostawiłbym zazdrosnym podlotkom z gimnazjum a nie dojrzałej kobiecie. Uważam, że najlepiej w tej sytuacji będzie najzwyczajniej w świecie, porozmawiać z mężem o tym jak się czujesz, jak bardzo Jego wizyty u koleżanki są dla Ciebie niezręczne, niewygodne i kłopotliwe. Skoro jesteście małżeństwem to chyba oczywiste, że gdy pojawia się jakiś problem to się o nim rozmawia i oboje szukacie rozwiązania. Kombinowanie, szpiegowanie nic nie pomoże, a jak na ironię może o wiele więcej popsuć i w ogólnym bilansie przynieść więcej strat niż korzyści. Jeśli wspólnie nie będziecie rozmawiać ze sobą szczerze, o tym co Was boli, niepokoi, smuci, to jaki sens i jaką przyszłość ma Wasze małżeństwo? Zresztą możecie zaprosić koleżankę męża do siebie, czy też umówić się i we dwoje złożyć Jej wizytę. Możliwości jest wiele, jednak podstawą związku musi być wzajemne zaufanie, budowane właśnie na wzajemnej szczerości. Śledzenie, niezapowiedziane „wpadanie” na kawę (co jest wyjątkowo nieeleganckie i świadczy o kompletnym braku taktu i zasad dobrego wychowania) nie jest dobrym i skutecznym rozwiązaniem. W końcu jesteś żoną a nie szpiclem. Dlatego uważam, że rozmowa będzie najwłaściwsza w tym wypadku. Acha i jeszcze jedno. Te wizyty nie muszą świadczyć o romansie, a jedynie o tym, że Twój mąż czasem może zapominać, że żonaty facet powinien przestrzegać pewnych zasad. I nie prowokować sytuacji, budzących domysły, podejrzenia itd. Pozdrawiam.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Prezes wciska mieszkańcom kit |
mozliwe, ze wodziki sie posypaly...bieg nie chce wejsc, bo mu "cos" przeszkadza... racja jest byc scholowala go na warsztat...i jesli da rade wrzucic na luz to pol biedy, bo mozna samochodem go pociagnac... a jak nie to pomoc drogowa
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Prezes wciska mieszkańcom kit |
Witam od jakiegos czasu stuka mi przegób .. czy moze sie rozsypac?jesli tak czy to moze skonczyc się tragicznie?facet na przeglądzie powiedzial ze smiało mozna jezdzić ale coś mi się zdaje ze on chyba niewie co mówi..
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Prezes wciska mieszkańcom kit |
Wymień!
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Prezes wciska mieszkańcom kit |
jesli to ten docisk sprzegla to powazna sprawa pytam bo co ja baba moge wiedziec a samochod nierewelacja ale jezdzil a ostatnio mi wlasnie te sprzeglo zaczelo brac dopiero na koncu zechol pieprzony
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Prezes wciska mieszkańcom kit |
IV RP wyprała ci mózg
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Prezes wciska mieszkańcom kit |
to ty bebe sie pytasz czy ktos ta mbyl czy robisz reklame?
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Prezes wciska mieszkańcom kit |
bedzie nowa wyremontowana dyskoteka potwierdzone info
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Wyświetlaj drzewo | Nowszy wątek | Starszy wątek |