4lomza.pl/

Naturalnie zycze powodzenia i odnalezienia zguby, chociaz w Naszym kraju to jest dosc trudne. Nawet jak ktos go znajdzie to predzej sprawdzi czy nie zostalo jeszcze cos wartosciowego i rzuci w krzaki, bo po co brac problem na glowe.
Sam dwa razy zgubilem portfel. Ten sam :D
Pierwszy raz na lotnisku w Anglii, niestety dopiero w Wa-wie zauwazylem jego brak. Pomogl email do biura rzeczy znalezionych do wladz lotniska Luton, podejrzewalem ze w takim miejscu to ktos na pewno go znalazl i oddal wlasnie tam. Faktycznie, gdy lecialem ponownie portfel na mnie czekal, dodam ze nic nie zginelo, nawet pieniadze.
Kolejny raz, ten sam portfel zgubilem w londynskim autobusie. Poniewaz byl piatkowy wieczor, a autobus byl pelen nastolatkow spisalem go juz na straty.
Szkoda tylko bo prawko, dowod, karta do bankomatu itp.
Wyslalem kolejnego emaila do biura rzeczy znalezionych wlasciwego dla srodkow transportu no i po tygodniu otrzymalem odpowiedz. Zdziwieniu mojemu nie bylo konca, gdy odebralem portfel i kolejny raz niczego nie brakowalo, rowniez pieniedzy. Duzo ich nie bylo ale na pare piw zawsze ktos mogl przygarnac.
Moral z tego taki, ze juz nie nosze dokumentow przy sobie i ciesze sie ze trafilem na szczesliwego znalazce.
Czego i Tobie zycze ....

Ty też właśnie się popisałaś kulturą osobistą..
Nie miałaś na myśli wagi tylko kulturę tak?-to przeczytaj swoje wypowiedzi które tu pisałaś.Używałaś m.in. słów : tłuste dupska,wylewające się bebechy,poczwary,grubasy..itp Więc dalej się upieraj że nie miałaś na myśli wagi tylko kulturę osobistą..
Jak to wszystko przeczytałam to niestety nie mogłam pozostać obojętną..I to ty jesteś zawistną świnią i to tobie brakuje kultury!