Nowy temat | Spis tematów | Przejdź do wątku | Szukaj | Zaloguj | Nowszy wątek | Starszy wątek |
Przyjaciel dla Giertycha. |
A ja myślę, że miast przed telewizorami niech zasiadają przy oknach swych mieszkań po zmroku. Szczególnie na osiedlach tyle się w Łomży dzieje... Np przed blokiem, w którym mieszkam, co wieczór na ławeczce przed wejściem gromadzą sie młodzi. I młode. Horror, kumedia i porno, wsiego w ich wykonaniu aż nadto. Policyi za to ani na lekarstwo.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Przyjaciel dla Giertycha. |
Bóg istnieje. I będzie istniał jeszcze bardzo długo, o ile nie wiecznie. Ponieważ wszystko, co boskie (a więc cudowne) wynika z ludzkiej niewiedzy. A człowiek prawdopodobnie nigdy nie ogarnie rozumem wszystkich zagadek Ziemi i Wszechświata. Przygnębiającą refleksją jest jednak to, iż w wierze katolickiej z Boga uczyniono straszydlaka. W ten sposób sprytniejszy posiadł władzę i niewątpliwe korzyści nad rzeszą tych mniej rozgarniętych. Nikt mnie nie przekona, że w naszej jak i innych kulturach nie chodziło właśnie o zafunkcjonowanie takiego mechanizmu. Przeniósł się ów mechanizm na pozostałe dziedziny życia ludzkiego. I jest on zawsze skuteczny.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Przyjaciel dla Giertycha. |
no fajnie ze sa tunele i bunkry a kiedy mozna bedzie je zwiedzic ??? albo sie schronic ???????????w Czerwonym Borze jest schron ale tylko dla zakładu karnego i dla uchodzców :-C
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Przyjaciel dla Giertycha. |
Wszystko co boskie wynika z ludzkiej niewiedzy jak pisze Piotrek bo jak ludzi trochę oświeci to najczęściej ich wiara ulega zachwianiu.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Przyjaciel dla Giertycha. |
Opinia Nazis jest wyważona i przez to mi bliska. Nie mozna mieszać pojęcia Ciemnogrodu i wiary. Ciemnogród i zakłamanie to stan świadomości, który nigdy nie wiąże się ani z prawdziwą wiarą, ani z czystym ateizmem. Towarzyszy najczęściej nieuctwu, bylejakości, pozaranctwu, tchórzostwu, brakowi zasad - najogólniej chaosowi poglądów i emocji. Równie często mozna go podziwiać w towarzystwie pozornej, fasadowej, wyłącznie obrzędowej i pokazowej wiary jak też w stanie bolszewickiego zaślepienia, kołtuństwa, serwilizmu i bezmózgowia. Osoba prawdziwie wierząca ( niezaleznie od wyznania) jest w równym stopniu wielkodusznym humanistą jak ateista, z natury rzeczy stawiający człowieka w centrum swojego systemu wartości. Tylko skojarzenie niskiego poziomu oleju w głowie oraz prymitywnej motywacji umożliwia narodziny Ciemnogrodu. Nikt nie jest na niego skazany, to raczej kwestia wyboru. Pozdrówka i nie denerwujcie się.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Przyjaciel dla Giertycha. |
I tu nadal trafne pozostaje powiedzenie "prawdziwych przyjaciol poznaje sie w biedzie" Czlowiek zrobil sie dosc krąbrna i zadufana w sobie istota, ktora nastawiona jest niestety tylko na zaspokajanie WLASNYCH celow i WLASNYCH potrzeb, czesto tylko tych materialnych zreszta, a dzisiejszy swiat, jak widac, nas wszystkich do tego na kazdym kroku przyzwyczaja, wystarczy wlaczyc tv na jakiekolwiek wiadomosci....Tu afera, tam afera, ten wzial tyle za to i zalatwil tamtemu cos bo tamten dawal tyle i tyle, potem ten ktos wystawil tego co dawal, bo poszedl do innego, gdyz on z kolei dawal wiecej niz ten poprzedni...zniszczyc, zgnoic, miec satysfakcje. Ludzie wszystko zrobia dzis dla kasy, przykre, a gdzie tu miejsce na proste slowo...dziekuje, odrobina wdziecznosci i zwyklej ludzkiej lojalnosci wobec drugiego?...z "bagna" przeciez wyszedles, czyzbys juz zapomnial? Piotrku zycze Tobie powodzenia - nie daj sie! nar
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Przyjaciel dla Giertycha. |
Nie nażekaj tylko ciesz sie ze w Wawie nie mieszkasz
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Przyjaciel dla Giertycha. |
"Nigdy nie słyszałem aby na środku placu był ratusz." - był był "Głównym budynkiem Starego Rynku jest ratusz. Pierwotny ratusz znajdował się pośrodku rynku. Obecny usytuowany jest w części wschodniej. " ----------------------------------------------------------- Hańba więc klechom, wszystkim oszczercom, co lud tumanią i z niego drwią
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Przyjaciel dla Giertycha. |
Idźcie i nauczajcie inne narody. Inne! Chcesz być prorokiem we własnym kraju? Bez daru Ducha Świętego? To se ne da! Chcesz ludzi zachęcać do wizyt w Katedrze? Nie mów o biskupie tylko o zabytkach! Mówisz "biskup" - ludzie myślę: "nowa limuzyna"; mówisz "wiara" - ludzie myślą "obłuda". Idźcie i nauczajcie inne narądy. Bądźcie cisi. Oddajcie swój płaszcz i dzielcie się chlebem. Łatwo nadawać z ambony, gdy na palcu ma sie złoty pierścień ze szlachetnymi kamieniami, w garażu duży wygodny samochód i nie trzeba się martwić o następny dzień, tydzień, miesiąc. Biskup Twoim przyjacielem? - to miło. Cieszę się Twoją radością! Ale co z tego?! Jeśli ktoś żyje życiem Kościoła - to z kilku miejsc się dowie że w katedrze jest uroczystość, a jeśli nie to tylko rozdrażnisz go tym postem na forum. Po co to było? Dostajesz procent od przyrostu kasy? Nie na tym polega misyjna rola wierzącego by zapędzać ludzi do świątyń i na pielgrzymki, by umieli robic znak krzyża, by klękali przed panienką z dzieciątkiem. Wytłumacz co dał światu Chrystus, kim był, kim nie był. Co da człowiekowi jego naśladowanie, co da człowiekowi postępowanie zgodne z jego wskazówkami. Kochaj bliźniego jak siebie samego i dawaj przykład! Czy dajesz przykład zgodny z nauką Chrystusa? Czy choćby (a nawet) z nauką kościoła? Uspokój się....
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Wyświetlaj drzewo | Nowszy wątek | Starszy wątek |