Nowy temat | Spis tematów | Przejdź do wątku | Szukaj | Zaloguj | Nowszy wątek | Starszy wątek |
Łomża w mazowieckim ??? |
Gosciu chodzisz do pierwszej albo maksymalnie drugiej klasy liceum i mnie od gowniarzy wyzywasz - koniec mojego w tym temacie - nie bede marnowal miejsca na serwerze na glupie posty, Sygnature zmienie, bo niczemu nie sluzy - to mial byc taki zart, ale nie wszyscy sie na zartach znaja
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Łomża w mazowieckim ??? |
Czesc Dasto Zdrowiejący!!! Jak już piszesz takie rzeczy to rozumiem, ze z jest w porządku (przynajmniej z głową). Może nie na miejscu co powiem, ale: widziałęm ostatnio film, gdzie w jednym z epizodów mężczyzna wpada (na przejściu) pod ogomny pickup, w wyniku czego staje się dawcą serca trzeciemu mężczyźnie...Oko reżysera skłoniło mnie do refleksji nad sensem życia (i śmirci). Jak wielkim sensem jest śmierć - nawet tak bezsensowna - dająca "nowe" komuś życie. Jednak czy nawet o tak szlachetnym skutku śmierć jest sensem życia...Może mi odpowie bioetyk, może filozof, może antropolog... ...A może ty Dasto Żywy...łóżko szpitalne daje chyba dobry klimat do takich rozważań.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Łomża w mazowieckim ??? |
dobre :) dajcie jeszcze :)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Łomża w mazowieckim ??? |
...Należy każdego dnia posłuchać krótkiej pieśni... Moja sekretarka siedzi sobie przy biurku i jak zwykle gdy nalepia karteczki z adresami na koperty podśpiewuje sobie. Kiedyś mnie to denerwowało, bo umiejętności wokalne nie idą u niej w parze z urodą (a piękna jest niesamowicie...). Teraz po tym wypadku potrafię zobaczyć w tym piękno życia, bo powiem prawdę, ona mimo wszystko lepiej śpiewa niż gotuje, a ma przykry zwyczaj częstowania nas w redakcji swoimi daniami. Gdy je jemy, rozumiemy jej męża, który opuścił ją... parę lat po ślubie... i tak biedak długo wytrzymał... Patrzę na nią z sympatią, bo widze ją... widzę... Zadzwoniłem do domu, otrzymałem tradycyjną litanię która tym razem brzmiała jak najpiękniejsza melodia... Na koniec dodałem Kocham was ludzie jak mi brakuje tych domowych awantur... Bo wszystko to z miłości.... ...przeczytać dobry wiersz... nieskromnie powiem że podobają mi się moje wiersze... wszak każdy z nas jest najlepszym artystą swego życia, a ja lubię dodać do swego życia trochę poezji... co prawda rymy częstochowskie, ale... tym razem na pewno wiem co czuł poeta gdy to pisał... I oto chodzi chyba w życiu, by każdego dnia pisać wers swego życia, tak aby był ładny... ...zobaczyć wspaniały obraz... no lustra dzięki Bogu nie mam... zresztą twarz mam poobdrapywaną, ale nie o to chodzi... Najważniejsze jest to że widzę słońce z okna samochodu, że widze znowu swój fotel w Polonii, że mogę przeczytać życzenia na forum od przyjaciół znanych i nieznanych... Ten wasz obraz który mam w pamięci (ci znani) i w wyobraźni (ci nieznani) to naprawdę wspaniały obraz. Dziękuję mocno tak... ... i jeśli to możliwe wypowiedzieć kilka rozsądnych słów...(Goethe) a to z reguły mi nie wychodzi. Rozsądnie więc jest już to zakończyć...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Wyświetlaj drzewo | Nowszy wątek | Starszy wątek |