4lomza.pl/

Sama mam psa. Nie płacę za niego podatku, bo niby dlaczego mam? Niedługo wymyślą pewnie podatek od posiadania komputera, telefonu, lodówki czy myszy w domu!

A co do nieczystości. Ja wychodzę z założenia, że jeśli pies załatwi swoją potrzebę na chodniku to oczywiste jest, że się po nim posprząta. Ale na trawniku? To już przesada. Jak komuś nie pasuje, to niech na każdym z osiedli zostanie stworzone miejsce, w którym pies będzie mógł sobie spokojnie załatwić swoje potrzeby.

Ciekawe czy jak wprowadzą te pojemniki na psie nieczystości to czy będą je codziennie opróżniać, czy to będzie tak przez tydzień w nim leżało i brzydko pachniało.

Mój pies załatwia swoje potrzeby w moim ogrodzie, w swoim ulubionym miejscu. Raz mu się zdażyło narobić na chodnik - sprzątnęłam, bo wiem co to znaczy poślizgnąć się wieczorem na piej kupie.

Jestem Polakiem więc mam obowiązki polskie
" Wnuk gestapowca z wnukiem UBowca krzyczą faszysta na wnuka AKowca"
"Tyle, tylko tyle i aż tyle" A. Macierewicz

Zauważcie,że to właśnie najwięcej wypadków jest z tirami z Litwy czy Rosji.

znajdzie to na google i Ci odpowie albo nakrzyczy że nie wiesz co to google

MiYu i Jacek: o co Wam chodzi?
Dlaczego "ktoś" miałby sprzątać po WASZYM psie?
Schronisko jest utrzymywane m.in. przez samorząd, także z tych podatków. Nie są one przeznaczone na sprzątanie po ludziach i ich pieskach. Zresztą, to nie wieś, nie wiesz jak się zachować to siedź w domu.

Jest kwestią qltury czynienie pewnych powinności. Tego sie nie da wyegzekwować karami, podatkami.
Mój postulat jest więc taki, żeby ludzie nie mieli psów. Chyba, że stać ich na to tak mentalnie, jak i finansowo.

Pozdrawiam.

Dlaczego ma sprzątać po MOIM psie? Gdybym płaciła podatek za posiadanie psa, to miałabym gdzieś czy załatwi on swoja potrzebę na trawniku, na chodniku czy na środku ulicy. Płacę, więc też czegoś wymagam.
Mnie stać na posiadanie psa, ale nie mam zamiaru płacić dennych podatków, żeby jakaś łachudra mogła sobie pensję podwyżać.

uczciwość i prawda to najważniejsza rzecz

płacić, płacić, płacić

a straż miejska powinna takich psiarczyków sprawdzać czy mają zapłacony podatek
to przez was psiarczyki w schronisku jest tak dużo psów a więc płakać i płacić

Kim jest archiwilimiłotopoczerpaczkiwiczanin ?

co ty kur.. tam pracujesz hehehe :) nie no prymus jest spoko jest wiecej miejsca ale dagraso psuje wszystko pizza tam to jeden syfilis he

Jestem Polakiem więc mam obowiązki polskie
" Wnuk gestapowca z wnukiem UBowca krzyczą faszysta na wnuka AKowca"
"Tyle, tylko tyle i aż tyle" A. Macierewicz

artyści:
Siemaszkowa i Szczepańska to tylko uczennice, Lutosławski był z Drozdowa :/

uczeni:
Tutaj jest dużo gorzej.


Waga, Zaborowski, Krzyżanowski, Szweykowski, Sikorski - jak najbardziej tak
Gloger - brak związków z Łomżą
Dmochowski - 2 lata to za mało
Czarnecki, Osiński - brak/mało danych
Duchowni:
Bobola wkońcu dyrektor, w I LO jest nawet jego tablica pamiątkowa
Wojsławski zostaje
Biskupów można zostawić, może oprócz Bronakowskiego
Wyszyński ??
Sportowcy:
Szlachetka urodziłą się w Łomży i mieszkała tu długo
Boguski jest z Ostrołęki, ale tam się tylko urodził, potem mieszkał w Łomży i to chyba najlepszy jak dotąd piłkarz ŁKS :)

zaczerpniete z:http://pl.wikipedia.org/wiki/Dyskusja_wikipedysty:Patrol110/Archiwum/2007#.22.C5.82om.C5.BCyniacy.22

w wawie w promocji dla akademików da grasso do jednej dużej pizzy dorzucało 2gą za pół ceny i dowóz do pokoju za free :D

Gazelo ! ale to przecie żal dupę ściska !! A co będzi jak 'toto' urośnie ?!!

Jurand

No dobra, czas na jakieś fakty dotyczące vavis. Otóż nasz chłopaczyna to typ nieustannego nieudacznika, któremu nigdy w życiu nic nie wyszło. Marzy na forach internetowych dotyczących biznesu na temat dużych pieniędzy. Doradza wszystkim jak je zrobić nie mając do tego żadnych podstaw (ani wykształcenia ani doświadczenia). Ciągle topi pieniądze, które zarabia niewolniczą pracą w serwisie GSM.. Ale skąd miałby mieć to doświadczenie kiedy on i cała jego rodzina całe życie zajmowali się tylko kartoflami, burakami pastewnymi i pomidorami. Pomidory ukochali szczególnie. Zajmuje się nimi jego najbliższa rodzina oraz wujek. Pokochał ten dorodny owoc do tego stopnia, że nawet narzeczoną znalazł w pomidorach. Tzn. przyszły teść także zajmuje się pomidorami.

Gościu ma takiego pecha, że otwiera któryś raz z rzędu tą samą działalność i natychmiast bankrutuje. Czego nie weźmie w łapki – natychmiast klapa.

Jego wypowiedź (oryginalna pisownia) - cytat: ja nigdy nie pracowalem w zadnej firmie. Od razu w wieku 19 lat wystartowalem z wlasna firma. 2 razy zbankryotwalem choc na poczatku bylo niezle od 1500. Niestety za 1 razem pogrzebalo mnie wlalamnie do firmy za 2 razem wspolnik rabnal mnie na duza kase... Niedawno wystartowalem po raz 3 poczatki trudne i tylko 1500zl ale mamy dopiero polowe maja a wtym miesiacu juz przekroczylem 2000zl i pne sie w gore (ciekawe co tym razem mnie przyblokuje).

Nigdy nie miał żadnej firmy budowlanej. Tatuś po bankructwie pomidorów znalazł zatrudnienie u Niemców. Zarejestrował firmę i zarabia pieniądze w Magdeburgu. Opowieści naszego bohatera na temat produkcji budowlanej to ciężka praca ojca.
Np. – jego cyt: „jakies pol roku temu ojciec dostal w Magdeburgu do zrobienia sufit w dyskotece hotelowej gdzie architekt rozysowal co chce caly sufit opierla sie na kilku zroznicowaych wysokoscia ......”

Gary i wyposażenie baru, o którym wspomina nasz biznesmen to także wyczyn tatusia (znalazł to w upadłej restauracji). Cóż z tego kiedy bohater vavis nie ma pieniędzy ani na lokal ani na pracowników ani na promocję. Nie ma też czasu i pomysłu. Ale jego marzenie to sprzedać komuś ten złom i na frajerze zarobić.

Oto jego samochód dostawczy (cytuję jego wypowiedź): Opel Vectra ... Idealnie spisuje sie jako maly samochod dostawczy spokojnie mozna w niego wpakowac 20 komuterkow - niskie koszty utrzymania nie pali za duzo a spokojnie mozna tym pojezdzic po miescie a i na trasie koni nie brakuje .......... no a poza tym ten samochod sluzy mi juz 5 lat i jeszcze nigdy nie stanal na drodze a zrobilem nim ponad 200tys km (na liczniku jest 320tys a o ile byl cofniety tego nikt nie wie) i nadal jezdzi i pewnie bedzie jezdzil az nie wyzionie ducha a wtedy kupie sobie kolejna Vectre no chyba ze nie bede mial co z kasa robic to kupie cos innego ale jak narazie na to sie nie zanosi „

te i inne perełki - link: http://www.biznesforum.pl/search.htm/1297984177?sid=f068b38edf08eb9c7b1e978ff99e66d9&start=120

Ja czytam to od 3 dni i ciągle zalewam się ze śmiechu łzami. Dobra lektura na długie jesienne wieczory. Jak nasz nowobogacki nieudacznik od pomidorów będzie dalej ze mną polemizował to wrzucę Wam tego więcej.

„Śpieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą, zostaną po nich buty i telefon głuchy...” – pisał ksiądz Twardowski.
Ten zbliżający się weekend to dla większości Polakow czas zadumy, wspomnień po bliskich. Warto na chwilę zwolnić, stanąć. Rezejrzeć się i zastanowić czy aby na pewno powiedzieliśmy naszej bliskiej nam osobie: "Kocham Cię", czy nie mamy czegoś ważnego do załatwienia, czego nie winniśmy odkładać na przysłowiowe jutro.
http://partnerstwo.onet.pl/1446804,3505,,zdazyc_przed_smierca,artykul.html

Pifpaf

każdy ma coś do roboty ;)

poje** ta stronka.. czekam na list aktywujacy konto juz druga godzine

dokladnie ceny nie sa wcale atrakcyjne wrecz wygorowane jak na HURTOWNIE