4lomza.pl/

Czytam na 4lomza anse do prezydenta że za tydzień przestanie działać strzeżone kąpielisko w Łomży .
Pewnie niektórym będzie szkoda , ale inni ucieszą się . Czemu ? Jak ktoś był nad plażą w sobotę , dziś i chciał popływać zgodnie z przepisami w ogrodzonym akwenie to po zobaczeniu , jak on jest zapchany , machał ręką . Dzieciarnia bawi się aż do żółtych bojek , zgredy i baby odmaczają się po pół godziny , prawie jeden na drugim , długość wygrodzonego kawałka wzdłuż rzeki jak od lat bardzo mała , obok nie wolno pływać , bezpieczeństwo , ludzie gniotą się jak w brodziku .

Zwiną się ratownicy , będzie jak w ubiegłych latach , gdy nie było wcale ochrony . Jakoś nikt myślący nie utonął . Ludzie będą pływali od mostu dokąd zechcą . Rozumni nie utopią się , kozakujący będą mieli szansę . Zwyczajna selekcja naturalna . Ze znajomymi czekamy czasu , gdy cały majdan zwinie się i Narew będzie znowu do dyspozycji .

no i bez kłamstw . Miasto o to zadbało w ubiegłych latach , choć nie było strzeżonej plaży , to do września kosze stały , podobnie jak wucety .

A kto dziś broni Ci pływać od mostu dokąd chcesz ?

Ten , kto był na kąpielisku w okresie gdy nie było zabezpieczenia przez ratowników ,to widział ,jak się zachowują niektórzy użytkownicy . Strach przychodzić w to miejsce dla matki z dzieckiem i nie tylko.. Piją , palą jeżdżą samochodami i motocyklami robiąc sobie rajdy po plaży. Oficjalnie wyjmują alkohol popijając sobie drynki.
Nasuwa się pytanie. Komu przeszkadza ,że kąpielisko jest bezpieczne ?
Społeczeństwo jest tak poróżnione ,że niektórzy nie wiedzą co mówią. Najlepiej jak jest wolna amerykanka. Niech się dzieje co chce . Zawsze jakiś procent społeczeństwa zostanie.
Czy kiedyś ktoś z nich przeżył utratę członka rodziny z powodu utonięcia ?
Zapewne wtedy by zrozumiał istotę sprawy.
Wiele nie zrozumie przez prawidłowe myślenie ,t ylko wtedy ,gdy otrzyma wstrząs przez nogi.

Jeden dzień funkcjonowania plaży miejskiej bez zabezpieczenia przez ratowników i już mamy ofiarę utonięcia.

Zakończyłeś podstawówkę zaocznie, że czytanie ze zrozumieniem dla ciebie za trudna sprawa?

Mężczyzna utopił się po 17-tej, czyli nawet w lipcu, gdy plaża było w ciągu dnia obsługiwana przez ratowników, o porze, gdy już nikt nikogo nie pilnuje.

Do tego, plażowicze szybko wyciągnęli gościa, ale nawet reanimacja nie pomogła. Liczysz, że reanimacja ratownika ma moc wskrzeszania nieżywych?

Oby nie, ale jak utopi się kolejna osoba, to też napiszesz:
A widzita, jedne dzień bez ratownika i już się topiom.

W każdym razie, ratownicy są tam bardzo potrzebni, o oznakowaniu bojkami nie wspominając. Fajna plaża, tylu ludzi tam przybywa. Duży błąd miasta.