Czytam na 4lomza anse do prezydenta że za tydzień przestanie działać strzeżone kąpielisko w Łomży .
Pewnie niektórym będzie szkoda , ale inni ucieszą się . Czemu ? Jak ktoś był nad plażą w sobotę , dziś i chciał popływać zgodnie z przepisami w ogrodzonym akwenie to po zobaczeniu , jak on jest zapchany , machał ręką . Dzieciarnia bawi się aż do żółtych bojek , zgredy i baby odmaczają się po pół godziny , prawie jeden na drugim , długość wygrodzonego kawałka wzdłuż rzeki jak od lat bardzo mała , obok nie wolno pływać , bezpieczeństwo , ludzie gniotą się jak w brodziku .
Zwiną się ratownicy , będzie jak w ubiegłych latach , gdy nie było wcale ochrony . Jakoś nikt myślący nie utonął . Ludzie będą pływali od mostu dokąd zechcą . Rozumni nie utopią się , kozakujący będą mieli szansę . Zwyczajna selekcja naturalna . Ze znajomymi czekamy czasu , gdy cały majdan zwinie się i Narew będzie znowu do dyspozycji .
no i bez kłamstw . Miasto o to zadbało w ubiegłych latach , choć nie było strzeżonej plaży , to do września kosze stały , podobnie jak wucety .