środa, 18 grudnia 2024 napisz DONOS@
Forum ogólne

 Nowy temat  |  Spis tematów  |  Przejdź do wątku  |  Szukaj  |  Zaloguj   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
Teraz będzie kolorowo i wesoło

Będzie wspólne palenie zioła na zjazdach hipPiSów.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Teraz będzie kolorowo i wesoło

Macierewicz da czaaaaadu hahaha

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Teraz będzie kolorowo i wesoło

siwy, dzieci twojego sarkazmu nie rozumieją !

jaśniej to tak :
Nowy y szef klubu PiS Ryszard Terlecki w młodości nosił przezwisko \"Pies\". Był jedną z najważniejszych postaci ruchu hipisowskiego w Polsce i wielką miłością Kory Jackowskiej. Jego kandydaturę zarekomendował Jarosław Kaczyński. Czy prezes PiS zna jego burzliwą przeszłość? \"Jedna z najważniejszych postaci ruchu hipisowskiego w Polsce. W czasach hipisowskich wraz z Korą stanowili jedną z najbardziej malowniczych par tego ruchu\" - tak o nowym szefie klubu PiS Ryszardzie Terleckim pisał w książce \"Hipisi w PRL-u\" Kamil Sipowicz, obecny partner Jackowskiej.

Kora napisała autobiografię kilkanaście lat temu, kiedy Terlecki nie był jeszcze osobą publiczną. W \"Podwójnej linii życia\" opisała swój pierwszy romans. \"Tak bardzo się wtedy zakochałam, że straciłam swoją osobowość, zatraciłam siebie\" – pisała Kora Jackowska i dodała, że \"kleiliśmy się też przez krótki czas\", co w żargonie hipisów oznaczało wąchanie kleju.

Terlecki do związku z Korą się przyznaje. Do wąchania kleju już jednak nie. – Czy próbowałem? Nie wiem, już nie wiem... – mówił kilka lat temu. Potem już stanowczo zaprzeczał. – Nie, nie używałem narkotyków – twierdził Terlecki.

Co ciekawe, podczas wtorkowego posiedzenia klubu PiS ustalono również, że kandydatem PiS na marszałka Sejmu będzie inny dawny hipis - Marek Kuchciński. „Penelopa” i „Członek” to dwa pseudonimy, których w młodości używał polityk. Ten żeński wziął się podobno od „wierności zasadom”. Co z „Członkiem”? Wieść niesie, że gdy Kuchciński przyszedł do hipisowskiej grupy pod wodzą niejakiego Mundka, rzucił, że chce się zapisać „na członka”.

Podobno, żeby zdobyć morfinę, grupa ta potrafiła nawet okraść aptekę. Ale Kuchcińskiemu nigdy nic nie udowodniono. Sam Kuchciński przyznał jednak, że „był ciekawy różnych stron życia”. – Parę razy próbowałem, ale nie tak, żeby miało się skończyć Kotańskim – wyznał w rozmowie z „Gazetą Wyborczą” pytany o narkotyki i tłumaczył, że zanim coś oceni, lubi „naprzód dotknąć”.

Do byka nie podchodż z przodu,
do konia z tyłu,
a do IDIOTY - w ogóle!


Odpowiedz na tę wiadomość
 Wyświetlaj drzewo   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 


 Logowanie użytkownika
 Imię (nazwa) użytkownika:
 Hasło:
 Pamiętaj mnie:
   
Nie masz konta? - Zarejestruj się
 Nie pamiętasz hasła?
Podaj Twój e-mail albo nazwę użytkownika poniżej a nowe hasło zostanie wysłane na e-mail skojarzony z Twoim profilem.


Posty, których jedynym celem jest kopiowanie artykułów prasowych lub reklama - będą kasowane

Ogłoszenia płatne


Formatowanie tekstu
Za treść wpisów odpowiedzialność ponoszą ich autorzy.
phorum.org