4lomza.pl/

Sytuacja przedstawia się następująco:

Moja znajoma wynajmuje mieszkanie. Mieszka w tym mieszkaniu ok. 3 lat.
Czynsz opłaca sama, ponieważ wynajmujący powiedział, że tym będzie się ona zajmowała a nie on. Czynsz zawsze płaciła regularnie. W tym roku przyszedł dość wysoki zwrot za ogrzewanie ok. 400 zł. Jednym słowem dziewczyna oszczędzała. Podkreślić chcę również iż wysokość czynszu na ten rok nie uległa drastycznej zmianie- podwyżka ok. 7-10 zł. za który znajoma będzie oczywiście co miesiąc płacić.
Wynajmujący stwierdził, że zwrot należy się dla niego, mimo iż to ona oszczędzała i czynsz płaciła cały rok. Czy to jest fair ze strony wynajmującego?
Czy ktoś miał podobny problem?

tu zajrzyj |http://4lomza.pl/forum/read.php?f=2&i=624452&t=624452

nawet jeśli będziemy krzyczeć, głupiec nic nie zrozumie
Katon

Kto opłaca zaliczki, ten otrzymuje zwrot (pokrywa dopłatę).

Tak, oczywiście ona płaciła ale rachunki są przecież na Jego dane.:)

Jak są na jego dane, to niech mu powie, żeby on opłacał. Skoro on nie chciał, to niech się teraz nie miesza. Nieuczciwy właściciel.

Słyszy się, że teraz coraz więcej takich nieuczciwych cwaniaczków jest wynajmującymi. I całkiem dobrze na tym wychodzą...jak widać!!!

Odkręć na ful i przy następnym rozliczeniu powiedz tym razem też różnica należy do Ciebie cwaniaczku.

NO... takiej dyskusji debilow na 4 lomza dawno nie widzialam:)))))))))))))))))))))

nawet jeśli będziemy krzyczeć, głupiec nic nie zrozumie
Katon

logiczne że zwrot należy się osobie która korzystała z ciepła ! ....ciekawe czyja byłaby dopłata też właściciela ?

Rzepicha, mogę wiedzieć o co Ci chodzi? Nie bardzo rozumiem Twój ostatni post???

Akurat rzepichą się nie przejmuj...
Rzepicha - lepiej poczytaj swoje posty, najlepiej na trzeźwo, chyba że Ty na trzeźwo masz taki bajzel w głowie. Ale w takim wypadku to już my Ci nie pomożemy :P

Jak dla mnie wygląda to na nieuczciwego wynajmującego. Dlatego też uważam, że zamiast wynajmować lepiej jest kupić mieszkanie.

Tak uczciwie to nalezałoby sie to wynajmującemu ale cóż... No a jak by była dopłata to co wtedy? Obawiam się że moja siostra która wynajmuje mieszkanie sporej rodzince otrzyma dopłate i juz się martwi kto ją uiści... :/ żeby wzięła wcześniej kaucję to wtedy problem byłby z głowy a w jej sytuacji moze nie być ciekawie - podobny "problem" tylko że odwrotny

Ale to chyba logiczne, że jak oszczędzam to zwrot powinnam ja otrzymać a ja za dużo nagrzeję to również powinnam za to zapłacić. Tylko tu wynajmujący chce moje zaoszczędzone pieniądze to chyba nie fair hmmm?

zwrot powinna otrzymać Twoja znajoma, jeśli wynajmujący byłby w porządku. Natomiast prawnie tak jak pisałaś wszystko jest na niego i ona go nie zmusi do oddania pieniędzy... ;/

:)

Kto sie ...ujem urodzil to wrobelkiem nie zemrze!-mowa o wlascicielu M.

Wynajmujący stwierdził, że zwrot należy się dla niego, mimo iż to ona oszczędzała i czynsz płaciła cały rok. Czy to jest fair ze strony wynajmującego?
Czy ktoś miał podobny problem?


szkoda trafił jej sie nie uciwy wynajmujący:( u nas takie rzeczy na wstepie byly ustalane jest zwrot i jest dla nas:)

Zwrot oczywiście powinna otrzymać wynajmująca o ile rzeczywiście sama wnosiła opłaty. No chyba, że inaczej zapisali to w umowie.
Ale kto dzisiaj podpisuje umowy?

oczywiscie ,ze zwrot powinna dostac ta osoba ,ktora zaoszczedzila.a jaka to spoldzielnia?w perspektywie jest tak ,ze te zaoszczedzone pieniadze sa wtedy z czynszu rozliczane.jesli twoja znajoma sama oplacala czynsz ,to po prostu niech sie dowie w spoldzielni i ta kwota zaoszczedzona bedzie odliczona od czynszu(miesiac lub poltora miesiaca nie bedzie musiala placic czynszu).a swoja droga, ten od ktorego twoja znajoma wynajmuje mieszkanie- ma tupet.

Jak powiedział wynajmujący:
" comiesięczne odliczenie od czynszu zwrotu, będzie mi Pani tę kwotę wypłacała, bo przecież i tak musiałaby Pani płacić cały czynsz gdyby nie ten zwrot".
Chyba podziękuje Ona temu Panu niedługo:) Jak tak można!!!!

Szukać nowej chaty, wyprowadzić się bez uprzedzenia a wcześniej nabić wszystkiego ile się da :) A btw, czy mają umowę i pan wynajmujący odprowadza podatek?

Również jej tak poradziłam. I to bez skrupułów.
Może inni, którzy wynajmują i w podobny sposób" rozliczają się" z lokatorami czyli oszukują i naciągają ich, poczytają sobie trochę i wezmą do serca pewne opinie i wnioski:)
A wiadomo, że teraz naciągaczy i cwaniaków nie brakuje.
Może nowa lokatorka będzie bardziej oszczędna i jeszcze mocniej dostanie po du...e.

a moze niech porozmawia jeszcze z tym "panem",niech mu powie, ze racja jest po jej stronie, i ze sie dowiadywala jak to wyglada ze zwrotami u innych.skoro juz 3 lata mieszka i do tej pory bylo ok,to moze warto sprobowac sie dogadac.chyba ze juz nie chce dalej od niego wynajmowac. jesli regularnie wszystko placila, to powinna powalczyc o swoje pieniadze.powodzenia

nadpłaty i tak nikt nie dostanie do ręki,tylko odliczą ją od czynszu,więc...?chyba łeb nie zażądał 400pln-ów w gotówce.



nie mogę powiedzieć,że nie wiem
ale wiem,że powiedzieć nie mogę

zażądał:( umkło mi...
nabijać ile się da do wiosny:prąd,woda,elekt.gaz i opuścić lokal bez ostatniego czynszu



nie mogę powiedzieć,że nie wiem
ale wiem,że powiedzieć nie mogę