czwartek, 05 grudnia 2024 napisz DONOS@
Polityka

 Nowy temat  |  Spis tematów  |  Przejdź do wątku  |  Szukaj  |  Zaloguj   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
Fujara ze Stowarzyszenia w Śniadowie

No to dobrze powiedziałem że Stalina ;-) prosze o nagrode ;p


Pozdrawiam
Ile nie karmić faceta i tak cycka szuka.


Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Fujara ze Stowarzyszenia w Śniadowie

Ale po jakims czasie sie poprawil :)



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Fujara ze Stowarzyszenia w Śniadowie

Jantar

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Fujara ze Stowarzyszenia w Śniadowie

... aż nagle zorienotował się, że szpital jest przeniesiony na ul. Piłsudskiego, a nie jak dawniej, na Legionów, po czym zamówił taksówkę, a w niej ...



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Fujara ze Stowarzyszenia w Śniadowie

LOMZA BURAKI i basta

...nie dyskutuj z idiotą bo sprowadzi cię do swojego poziomu i pokona doświadczeniem...

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Fujara ze Stowarzyszenia w Śniadowie

glupi film w sam raz dla burakesow



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Fujara ze Stowarzyszenia w Śniadowie

Drugie zdjęcie pochodzi też z okolic Nowogrodu.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Fujara ze Stowarzyszenia w Śniadowie

A co w Wiźnie narobił bo jakoś nie słyszałem nie widziałem (nie powiem że nie czułem :)))
_____________________________________-

Ma zowsze Łomża

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Fujara ze Stowarzyszenia w Śniadowie

Ciekawe czy dadzą coś nasze dzisiejsze podpisy i w końcu ktoś zmądrzeje i da kasę na ten stadion. Tyle ludzi, tylu fanów, takie miasto .... i przecież nie marzy się nam Arena of Shalke...

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Fujara ze Stowarzyszenia w Śniadowie

ja w czynie społecznym mogę się spawiować na tego pajaca urzędasa jak mu tam było sroka:P:P:P



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Fujara ze Stowarzyszenia w Śniadowie

Posty, których jedynym celem jest kopiowanie artykułów prasowych lub reklama - będą kasowane



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Fujara ze Stowarzyszenia w Śniadowie

Nauczycielka pierwszej klasy, Pani Magda, miała ciągłe kłopoty z jednym z uczniów. Spytała więc:
- Jasiu, o co ci chodzi?
Jasiu odpowiedział:
- Jestem za mądry do pierwszej klasy. Moja siostra jest w trzeciej klasie, a ja jestem mądrzejszy od niej! Myślę, że też powinienem być w trzeciej klasie!
Pani Magda miała dosyć. Zabrała Jasia do gabinetu dyrektora .
Kiedy Jasiu czekał w sekretariacie, nauczycielka wyjaśniła dyrektorowi cala sytuację. Nauczyciel powiedział pani Magdzie, że chciałby zrobić chłopcu test i jeśli nie odpowie na żadne pytanie, będzie musiał wrócić do pierwszej klasy i nie sprawiać więcej kłopotów. Nauczycielka się zgodziła.

Jasiowi wytłumaczono wszystkie warunki i zgodził się na przeprowadzenie testu, po czym dyrektor zaczął zadawać pytania.
- Ile jest 3 x 3?
- 9.
- Ile jest 6 x 6?
- 36 .
I Jasiu odpowiadał na każde pytanie, które wymyślał dyrektor, uważając, że trzecioklasista powinien znać odpowiedzi .
Dyrektor spojrzał na panią Magdę i powiedział:
- Myślę, że Jasiu może iść do trzeciej klasy.

Pani Magda spytała,czy i ona może zadać Jasiowi kilka pytań.
Zarówno dyrektor, jak i Jasiu zgodzili się (i wtedy się zaczęło).
Pani Magda spytała:
- Co krowa ma cztery, czego ja mam tylko dwa?
- Nogi - po chwili odpowiedział Jasiu.
- Co ty masz w spodniach, a ja tego nie mam?
- Kieszenie.
- Co zaczyna się na "K" kończy na "S", jest owłosione, zaokrąglone, smakowite i zawiera białawy płyn?
- Kokos.
- Co wchodzi twarde i różowe, a wychodzi miękkie i klejące?
Oczy dyra otworzyły się naprawdę szeroko, ale zanim zdążył powstrzymać odpowiedź Jasia, Jasiu powiedział:
- Guma do żucia.
Pani Magda kontynuowała:
- Co robi mężczyzna - stojąc, kobieta - siedząc, a pies na trzech nogach?
Dyrektor ponownie otworzył szeroko oczy, ale zanim
zdążył się odezwać.. .
- Podaje dłoń.
Jako że Jasiu radził sobie nadzwyczaj dobrze, pani Magda postanowiła zadać mu kilka pytań z serii "kim jestem".
- Wkładasz we mnie drąg. Przywiązujesz mnie. Jest mi mokro wcześniej niż tobie.
- Namiot.
- Palec wchodzi we mnie. Bawisz się mną, kiedy się nudzisz. Drużba zawsze ma mnie pierwszy.
Dyrektor patrzy niespokojnie i widać, że jest nieco spięty, ale Jasiu odpowiada bez wahania:
- Obrączka ślubna.
- Mam różne rozmiary. Gdy nie czuję się dobrze, kapię. Kiedy mnie dmuchasz, czujesz się dobrze.
- Nos.
- Mam twardy drążek. Mój szpic zagłębia się. Wchodzę z drżeniem.
- Strzała - odpowiedział Jasiu, po czym dyrektor odetchnął z ulgą i rzekł:
- Wyślijcie Jasia od razu na studia. Ja sam na ostatnie dziesięć pytań źle odpowiedziałem!

Odpowiedz na tę wiadomość
 Wyświetlaj drzewo   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 


 Logowanie użytkownika
 Imię (nazwa) użytkownika:
 Hasło:
 Pamiętaj mnie:
   
Nie masz konta? - Zarejestruj się
 Nie pamiętasz hasła?
Podaj Twój e-mail albo nazwę użytkownika poniżej a nowe hasło zostanie wysłane na e-mail skojarzony z Twoim profilem.


Posty, których jedynym celem jest kopiowanie artykułów prasowych lub reklama - będą kasowane

Ogłoszenia płatne


Formatowanie tekstu
Za treść wpisów odpowiedzialność ponoszą ich autorzy.
phorum.org