4lomza.pl/

Postawiłem zapytanie kto powycinał drzewa za ujęciem wody dla ziemniaków, ale nie spotkało się to z zainteresowaniem ani miasta, ani ludzi. To skoro można wycinać nad rzeką to i może w,, Jednaczewiaku” też można?
Skoro bezkrólewie wszechobecne czemu nie!!!!!
Skoro władze mają to w d.

Dragon jest w naszym mieście Inspektorat Ochrony Środowiska dzwonisz mówisz i po sprawie Pozdrawiam...

Popieram to pytanie. Ja także wielokrotnie o wycinaniu drzew w Łomży na tym Forum pisałem, a efekt żaden. Ochrona środowiska u nas NIE DZIAŁA!
Zobaczcie jak okaleczono drzewa w samym mieście- stoją jak słupy bez gałęzi- bo prywatne firmy chcąc się wykazać, corocznie bezlitośnie tną ile wlezie. W mieście drzewa zamiast rosnąć - stają sie coraz mniejsze i pokraczne.Ogolono nawet jarzębiny na osiedlach i chorowały one cały poprzedni rok, a część uschła ( bo jarzębin tak się nie podcina). Jakoś tym prymitywom wydającym takie decyzje bardzo zieleń przeszkadza- wolą beton i asfalt, i smród spalin, i kurz. Jeżdżę sporo po Europie i czegoś tak głupiego nigdzie nie widziałem! Znów jesteśmy "najlepsi w Europie".

Zbych

Czy powinno wycinać sie drzewa? Jasne, że tak, jeśli rosną w nieodpowiednich miejscach. Na ich miejsce powinno posadzić się kilkadziesiąt, a może nawet kilkaset nowych w odpowiednich miejscach.