4lomza.pl/

Mam dylemat. Zimno, mróz w nocy, a jak wciąż śmigam na oponach letnich. Zastanawiam się, co z tym fantem zrobić? W sensie czy zakupić opony zimowe czy wielosezonowe? Auto to Fiat Ducato Maxi, a rozmiar opon to: 215/75 R16

Trudno stwierdzić, przede wszystkim z tego względu, że problemem jest przewidzenie pogody na 1 tydzień do przodu, a co dopiero na 1 miesiąc czy 2 miesiące do przodu. Wprawdzie są modele, ale są one niedoskonałe, bo często pojawiają się jakieś dodatkowe czynniki.
Czynnik ceny wciąż jest istotny, proponuję w związku z tym sprawdzić jeszcze pod niniejszym linkiem: master-road.pl/nomenklatura-opon/tanie-opony-caloroczne, witryna na której można znaleźć trochę więcej informacji z tego zakresu.

Widzę że sam sobie już troll odpowiada tylko z innego konta.

Jesli chodzi o wielosezon to mam w jednym aucie załozone Conti tylko ze 16tki, jezdze nim głownie lokalnie i czasami gdzies dalej i po roku użytkowania jak narazie ok, na sniegu, w deszczu a takze latem wszystko wporzadku, prowadzi sie dobrze ( dodam ze napęd quattro) w drugim aucie głownie na dalsze wyjazdy i czasami lokalnie mam juz 2 komplety lato/zima, takze przy 20tkach to osobiście wolalbym miec dwa komplety, szczególnie jak wiecej jezdzisz.
Jeśli jednak uważacie, ze wielosezonowe sa dla Was najlepsze, polecam Kormoran:
https://www.miwan.pl/opona/kormoran_all_season_34906.html
Aktualnie są w dobrej promocji w sklepie Miwan.

https://4lomza.pl

A mój serwis Lamborghini ze Szczepankowa poleca opony wielosezonowe...

Serwis alda - http://aldamotorsport.pl/serwis-lamborghini-krakow/ w którym naprawiam swoje auto wymienia opony za mnie, gdy oto proszę. Niemniej to ja wraz z mężem zdecydowałam się na opony letnie i zimowe. Znajomi mieli sezonówki, ale jakoś to do mnie nie przemawiało.