niedziela, 24 listopada 2024 napisz DONOS@
Forum ogólne

 Nowy temat  |  Spis tematów  |  Przejdź do wątku  |  Szukaj  |  Zaloguj   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
Zmiany w Wojsku Polskim ...

Resort obrony wykazuje wiele determinacji, aby szeregowi zaczęli przechodzić na zawodowstwo już w przyszłym roku. Potrzebę wprowadzenia nowego korpusu promują zarówno specjaliści z Departamentu Kadr i Szkolnictwa Wojskowego, jak i sztabowcy. – Nie ma obecnie mowy, by żołnierze z poboru brali udział w misjach międzynarodowych. Tam potrzebni są zawodowi kierowcy, mechanicy, operatorzy uzbrojenia i sprzętu bojowego, dowódcy radiostacji oraz sanitariusze. I będzie ich potrzeba coraz więcej, ponieważ np. trudne warunki atmosferyczne w Iraku oraz ciągłe stresy związane z zagrożeniem zdrowia i życia wymuszają potrzebę częstych rotacji.
Tworzenie korpusu szeregowych zawodowych rozpocznie się po wejściu w życie nowej ustawy o służbie wojskowej żołnierzy zawodowych. Według wcześniejszych kalkulacji MON nowy korpus w 2004 r. miał liczyć ok. 3 tys., a do roku 2008 powinien się zwiększyć do ok. 15 tysięcy żołnierzy. Dziś już wiadomo, że do tej służby trafi mniej nadterminowych niż zakładano. Szeregowi zawodowi dostawać mają stałą pensję wraz z dodatkami. Czas ich pracy ma zależeć od potrzeb służbowych dowódców oraz porządku dnia. Żołnierze ci będą żyć rytmem obowiązków w pododdziale. Mają mieć tyle samo zajęć, co inni żołnierze i tyle co oni czasu wolnego.
Za to tak samo, jak pozostała kadra, będą musieli płacić za wyżywienie. W odróżnieniu jednak od oficerów czy podoficerów, jeśli ceny posiłków w kasynie uznają za zbyt wysokie, będą mogli zaprowiantować się w kuchni żołnierskiej. Też oczywiście odpłatnie. Szeregowi zawodowi zamieszkają w koszarach. Czy będą to kwatery w pododdziale, czy w internacie, zależy od możliwości garnizonowej logistyki. Gdy któryś z nich ożeni się, dowódca może mu przyznać mieszkanie. Zawsze też szeregowy mający rodzinę będzie mógł wynająć mieszkanie w mieście, a wojsko zwróci mu koszty wynajmu na ogólnych zasadach określonych dla żołnierzy zawodowych.
Na pewno o przyjęcie do korpusu szeregowych zawodowych nie powinni starać się ci, którzy chcieliby przy żonie i dzieciach doczekać emerytury w jednym garnizonie. Trzeba bowiem wkalkulować w rodzinne życie przenosiny do przynajmniej kilku jednostek i garnizonów. Rzecz jasna, jeśli ktoś zechce dosłużyć w wojsku emerytury za swą belkę na naramiennikach.

Tyle wyczytałem w "Polsce Zbrojnej"...

Zastanawia mnie jednak - czy wśród zawodowych szeregowych również pojawi się zjawisko "fali"...? Służyłem w wojsku jako podoficer i widziałem co się dzieje w jednostce po wyjściu kadry zawodowej a nawet podczas ich obecności. Większośc kadry w jednostkach liniowych przyjmuje stanowisko cichej akceptacji dla procederu fali. Szkolenie żołnierzy (przynajmniej w tych jednostkach, w których służyłem) polegało na zaprowadzeniu wojska na miejsce zajęć i .... czekaniu w nudach, mrozie, głodzie, deszczu etc. na koniec zajęć i wymarzony obiad. Sytuacja taka (w moim przypadku) miała miejsce zarówno w Szkole Podoficerskiej jak i w jednostce liniowej. Otrzymałem szczytny stopień kaprala i przydział na stanowisko dowódcy wozu dowodzenia... , którego przez całą służbę nawet na oczy nie widziałem - nie mówiąc już o dowodzeniu... Jedyne co mi się podobało (tylko w Szkole Podoficerów) to musztra, dryl wojskowy... W jednostce linowej nie było mowy o poszanowaniu stopni wojskowych - niejednokrotnie widziałem żołnierzy zawodowych urządzających libacje alkoholowe po których następowały kłótnie i wyzwiska... Regulamin? Nawet podoficerowie nadterminowi bali się wymawiać głośno tego określenia aby nie narazić się szeregowym... Kadra zawodowa robiła też przekręty finansowe polegające na wysyłaniu żołnierzy na przepustki i pobieraniu za nich wyprowiantowania. Każdy z żołnierzy wolał pojechać do domu na przepustkę bez pieniędzy niż miałby w ogóle nie pojechać... Taka sytuacja miała miejsce podczas mojej służby wojskowej... Żebyście widzieli co się działo w jednostce podczas kontroli ze Sztabu Dywizji... Zawodowi żołnierze uciekali z pododdziałów jak małe dzieci nie chcąc natknąć się na członków komisji kontrolującej...
Nie jest moim zamierzeniem całkowite potępienie Wojska Polskiego - przeciwnie - uważam, że ta instytucja jest potrzebna i niezbędna ... Chciałem jednak zasygnalizować, że w wielu jednostkach sytuacja w jakiej znajdują się żołnierze jest co najmniej "dziwna" Mam nadzieję, że wprowadzenie zawodowych szeregowych przynajmniej częściowo zminimalizuje taki stan rzeczy...

Pełen optymizmu

Krzysztof

Odpowiedz na tę wiadomość
 Wyświetlaj drzewo   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 


 Logowanie użytkownika
 Imię (nazwa) użytkownika:
 Hasło:
 Pamiętaj mnie:
   
Nie masz konta? - Zarejestruj się
 Nie pamiętasz hasła?
Podaj Twój e-mail albo nazwę użytkownika poniżej a nowe hasło zostanie wysłane na e-mail skojarzony z Twoim profilem.


Posty, których jedynym celem jest kopiowanie artykułów prasowych lub reklama - będą kasowane

Ogłoszenia płatne


Formatowanie tekstu
Za treść wpisów odpowiedzialność ponoszą ich autorzy.
phorum.org