4lomza.pl/

Witam kilka dni temu dostałem receptę od lekarza skórnego,problem zaczął się w aptece gdy farmaceuta nie mógł się rozczytać,wróciłem do lekarza by poprawił receptę,zamiast wypisać nową poprawił jedną literę ze starej recepty ponownie w aptece stwierdzili błąd w nazwie tego samego leku i kolejny raz musiałem udać się do lekarza ty razem poszedłem do rodzinnego,lekarz rodzinny zadzwonił do apteki i wspólnie z farmaceuto doszli o jaki lek chodziło w recepcie.i takim sposobem lek który kosztował 12zł wyszedł mnie ok 25zł z paliwem nie licząc mojego straconego czasu przez niechlujne pismo lekarzy.Mam nadzieję że wszyscy lekarze jak najszybciej zaczną wypisywać recepty komputerowo,niedawno był nawet o tym program w tv .

Przecież wiadomo co skórny przepisuje na te sprawy.Zadajesz sie z tirówkami ,a potem masz problem.Smaruj trzy razy dziennie.

Masz już jakieś doświadczenie patrze po twojej wybitnej wypowiedzi.

Tak ,jako lekarz.

Czytałeś co napisałem?Bo radzisz mi jak bym poprosił o nią.

Najlepiej swój wypaczony charakter zwalić na charakter pisma dermatologa.

To mój charakter czy lekarza,że nikt nie mógł się rozczytać?

Dermatolodzy specjalnie tak piszą ,żeby pacjentom obciachu nie robić jak byle jakiś lekarz rodzinny przeczyta receptę. Pewnie czekając w kolejce mówiłeś wszystkim ,że Ci mała krosta wyskoczyła na nodze:)

Kto nigdy w życiu nie dymał nie wie co to choroba weneryczne. Pozdro małolaty.