niedziela, 02 marca 2025 napisz DONOS@
Polityka

 Nowy temat  |  Spis tematów  |  Przejdź do wątku  |  Szukaj  |  Zaloguj   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
Nagroda dla żony

A ja wlasnie z Krakowa wrocilam niechetnie...
Moglabym tam pomieszkac troszke, mysle.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nagroda dla żony

Marcin_23: dzieki za pozdrowienia:), wcale nie kozacze tylko mówie kogo nie lubie, chyba mam do tego prawo? A co do ochrony to wolałbym purzeczko niz antyterorystów z delty i jestem ciekawy czemu akurat ich wybrał nasz zarząd. Marcin a może bys mi wytłumaczył czemu jestem dla ciebie dnem, moze dlatego ze nienawidze Jagi? jak to o to chodzi to pokaz mi choć jednego kibica na młynie który by kibicował Jadze, wątpie zebys takiego znalazł. Czekam na odpowiedz.

JEDNO MIASTO JEDEN KLUB JEDNA MIŁOŚĆ AŻ PO GRÓB - ŁKS ŁOMŻA

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nagroda dla żony

Na palma na tewno jest gg, tak jak i tlen.
Jakis czas temu bawilem sie w to, ale pisanie po ekranie srednio mnie bawi, zreszta teraz to i tak praktycznie nonstop jestem przy kompie :/



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nagroda dla żony

Zmienia mieszkanie, nie zmieniając miasta, czyli przeprowadzka jest na terenie Łomży. Podpowiedźcie coś na temat - jak zrobić to profesjonalnie, szybki i zlecając firmie - nie stracić przy tym fortuny. Pozdrowienia.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nagroda dla żony

KEeEeEicam?!

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nagroda dla żony

Pewnie, że trza je wymienić! Jakże z takimi upaćkanymi tarczami jeździć?! A tak nawiasem, to lepiej stoczyć tarcze hamulcowe niż się...



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nagroda dla żony

cos było chyba na stronie www.era.pl

ściemka wszystkim

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nagroda dla żony

A to się dzieje teraz...


rudy błazen z druhem

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nagroda dla żony

Podbijam temacik do góry - może ktoś się jednak odważy nie tylko z wierzchu...:D
A Ty, Kolank0, powiedz nam może, jakież to rozważania doprowadziły Ciebie do tak sprzecznej konkluzji..? :)



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nagroda dla żony

half: wcale nie chodzi o zadne eloelo i hempgru, a dluuuugo przed 2000 rokiem sluchalem: Cypress Hill, Funkdoobiest, M.O.P., Wu-Tang, 2Paca, DeLaSoul, The Roots itp.
w 2000 roku z polskiego hh sluchalem np. 600V, 3H WFD, K44, O.S.T.R., BAS, Molesta\Ewenement, JedenSiedem, PWRD, SLU itp. itd.

666: nie slucha modnego gowna? a czym jest ascetoholix? doniu.... liber..... kris.... ich koleszka mezio...

pozdrawiam:)

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nagroda dla żony

Rafał Boguski podpisał dzisiaj kontrakt z mistrzem kraju - Wisłą Kraków. Umowa podpisana na 5 lat, umowa wchodzi w życie z dniem 1 lipca 2006r.

Link: http://www.90minut.pl/news.php?id=314288

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nagroda dla żony

NO I BARDZO DOBRZE DLA MNIE TO ON MOGLYBY NAWET TERAZ ISC DO NICH DOPUKI JEST W DOBREJ FORMIE MOZE BY W JAKIMS MECZYKU ZAGRAL 1 LIGOWYM

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nagroda dla żony

Autor: olka (---.lom.vectranet.pl)
Data: 17-08-05 18:07

Błagam o pomoc!!!
Zauważyłam u siebie objawy bulimii. Ostatnio po tym jak się objadłam, próbowałam wywołać wymioty. Gdzie mam szukać pomocy. Czy ktoś z Was cierpi na tę chorobę. Co mam robić?



...nie rzygać



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nagroda dla żony

a ja kaczora donalda :P

... & vice versa!

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nagroda dla żony

Temat nie dotyczy tylko posiadaczy starych aut, bo nie dalej jak we wtorek tez młodzieniaszek rozbił się BMW i wcale nie rocznik 79 zaraz za mostem, wpadajac pod autobus jadac na trzeciego. STOP WARIATOM DROGOWYM



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nagroda dla żony

znając życie to z całą pewnością Pani dyrektor PG nr 4 i Pan prezydent Ch. dostaną jeszcze nagrody za "sprawne zamknięcie placówki".
I to wszystko dzieje się w roku wyborczym.
Co za wstyd.



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nagroda dla żony

egon1 a skąd ta wypłata niby miałaby być? Z moich podatków?

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nagroda dla żony

Ptysiu! Długi, bo się staram. Pewnie połowa, jak nie więcej postów, jest moja. Czasem Ryśka i Kazik mnie pomagają. Vlad się ostatnio opuścił i się nie odzywa. Zresztą Kazik też jakoś zamilkł (albo znowu brązowieje w gorących klimatach, albo bieleje w Skandynawi). Cała nadzieja, chłopcze w Tobie!
ps. śpię, ale jakoś tak niewygodnie.


rudy błazen z druhem

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nagroda dla żony

:) im nas więcej tym lepiej może by tak w piątek 26 sierpnia godzina 18.30 miejsce jak wyżej, w zależności od ilości osób postaram się zrobić to w porozumieniu z szefostwem Rampy, wyłożymy księgę gości, którą po wszystkim przekażemy adminowi strony coby opublikował jej skan na stronce 4lomza :)



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nagroda dla żony

Czemu nie :D

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nagroda dla żony

w warszawie tego musi być pełno :P

...a na drzewach zamiast liści będą wisieć komuniści...


Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nagroda dla żony

Biebrza jest sliczna i jakze rozna od Narwi:)
a tu mam zachod z nowego mostu:)




Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nagroda dla żony

"Tego poranka ktoś zapukał do mych drzwi. Kiedy je otworzyłem, ujrzałem zadbana, ładnie ubrana parę ludzi. Mężczyzna odezwał się pierwszy:

Cześć! Ja jestem Jan, a to Maria.
Maria: - Cześć! Przyszliśmy by zaprosić cie byś pocałował z nami *zadek Henryka.
Ja: - Przepraszam?! O czym wy mówicie? Kim jest Henryk, i dlaczego miąłbym chcieć całować jego *zadek
Jan: - Jeśli pocałujesz Henryka w *zadek da ci on milion dolarów; a jeśli nie, spierze cie na kwaśne jabłko.
Ja: - Co? Czy to jakąś wariackie rozruchy?
Jan: - Henryk jest miliarderem i filantropem. Henryk zbudował to miasto. Henryk posiada je cale. On może zrobić wszystko co zechce, i chce ci akurat dać milion dolarów, ale nie może póki nie pocałujesz go w *zadek
Ja: - To zupełnie bez sensu. Dlaczego...
Maria: - Kim jesteś by podawać w wątpliwość dar Henryka? Nie chcesz miliona dolarów? Czy nie są one warte małego pocałunku w *zadek
Ja: - No cóż, może, jeśli to prawda, ale...
Jan: - A wiec chodź pocałować z nami *zadek Henryka.
Ja: - Czy często ja całujecie?
Maria: O tak, cały czas...
Ja: - I dal wam już te milion dolarów?
Jan: - No cóż, nie, nie można dostać pieniędzy póki nie wyjedzie się z miasta.
Ja: - A wiec czemu jeszcze z niego nie wyjechaliście?
Maria: - Nie możesz wyjechać póki Henryk ci nie pozwoli, albo on nie da ci pieniędzy i stłucze na kwaśne jabłko.
Ja: - Czy znacie kogokolwiek kto pocałował Henryka w *zadek wyjechał z miasta i dostał milion dolarów?
Jan: - Moja matka całowała Go w dupę cale lata. Rok temu wyjechała, i jestem pewien ze dostała pieniądze.
Ja: - Nie rozmawiałeś z nią od tamtej pory?
Jan: - Oczywiście ze nie, Henryk nie pozwala na to.
Ja: - Dlaczego wiec sadzicie ze ktokolwiek dostaje pieniądze, skoro nigdy z nikim takim nie rozmawialiście?
Maria: - No cóż, dostajesz troszkę przed wyjazdem. Może będzie to podwyżka, może wygrasz cos na loterii, może po prostu znajdziesz dwudziestka na ulicy.
Ja: - A co to ma wspólnego z Henrykiem?
Jan: - Henryk ma pewne znajomości.
Ja: - Przykro mi, ale pachnie mi to jakimś monstrualnym oszustwem.
Jan: - Ale to przecież milion dolarów, czy możesz przepuścić taka szansę? Poza tym, pamiętaj ze jeśli nie pocałujesz Henryka w *zadek zbije cie on na kwaśne jabłko.
Ja: - Może jeśli bym mógł zobaczyć Henryka, pogadać z nim, uzyskać więcej bezpośrednich informacji...
Maria: - Nikt nie widział Henryka, nikt z nim jeszcze nie rozmawiał.
Ja: - A wiec jak całujecie go w *zadek
Jan: - Czasem posyłamy po prostu całusa, myśląc o jego *zadku. Czasem całujemy w dupę Karola, i on przekazuje to dalej.
Ja: - Kim jest Karol?
Maria: - Naszym przyjacielem. To on nauczył nas wszystkiego o całowaniu *zadku Henryka. Wszystko co musieliśmy zrobić, to po prostu zaprosić go do nas kilka razy na obiad.
Ja: - I tak po prostu uwierzyliście mu na słowo, kiedy powiedział ze jest Henryk, ze Henryk chce byście pocałowali go w *zadek i ze zostaniecie za to wynagrodzeni?
Jan: - O nie, Karol miał list który Henryk wysłał mu wiele lat temu, w którym wszystko zostało wyjaśnione. Tutaj jest jego kopia, sam ja zobacz.

Jan podał mi kserokopie ręcznie zapisanej kartki, w której nagłówku stało:

"Z notatnika Karola". Było tam wypisanych jedenaście punktów.

1. Pocałuj Henryka w *zadek a dostaniesz milion dolarów gdy opuścisz miasto.
2. Używaj alkoholu z wstrzemiezliwoscia.
3. Bij na kwaśne jabłko każdego kto jest inny od ciebie.
4. Zdrowo jadaj.
5. Henryk osobiście podyktował ten list.
6. Księżyc jest zrobiony z zielonego sera.
7. Wszystko co Henryk powiedział jest prawda.
8. Myj ręce po skorzystaniu z toalety.
9. Nie pij.
10. Jadaj swe parówki wyłącznie w bulkach, bez żadnych dodatków.
11. Pocałuj Henryka w *zadek albo zbije cie on na kwaśne jabłko.

Ja: - Ale to wygląda na pisane w notatniku Karola.
Maria: - Henryk akurat nie miął papieru.
Ja: - Mam wrażenie ze gdybyśmy sprawdzili, okazałoby się to pismem Karola.
Jan: - Oczywiście, ale to Henryk to podyktował.
Ja: - Mówiliście przecież ze nikt Henryka nie widział?
Maria: - Teraz nie, ale wiele lat temu przemawiał on do niektórych ludzi.
Ja: - Mówiliście ze jest on filantropem. Co za filantrop bije ludzi na kwaśne jabłko tylko za to ze są inni?
Maria: - Tego chce Henryk, a ma on zawsze racje.
Ja: - Skąd to wiecie?
Maria: - Punkt 7 mówi ze 'Wszystko co Henryk powiedział jest prawda'. To mi wystarczy!
Ja: - Może wasz przyjaciel Henryk po prostu zmyślił to wszystko?
Jan: - Nie ma mowy! Punkt 5 mówi 'Henryk osobiście podyktował ten list'. Poza tym, punkt 2 mówi 'Używaj alkoholu z wstrzemięźliwością', punkt 4 'Zdrowo jadaj', i punkt 8 'Myj ręce po skorzystaniu z toalety'. Każdy wie ze te stwierdzenia są prawdziwe, a wiec i reszta taka musi być.
Ja: - Ale punkt 9 stwierdza 'Nie pij', co nie pasuje zbytnio do punktu 2. Punkt 6 zaś mówi 'Księżyc jest zrobiony z zielonego sera', a to jest totalna bzdura.
Jan: - Nie ma sprzeczności miedzy 9 i 2; 9 po prostu uściśla 2. A co do 6, to przecież nigdy nie byłeś na Księżycu, a wiec nie możesz wiedzieć na pewno.
Ja: - Naukowcy udowodnili przecież ze księżyc jest zrobiony ze skal...
Maria: - Ale nie wiedza czy przybyły one z Ziemi, czy z głębi kosmosu, wiec równie dobrze może to być zielony ser.
Ja: - Naprawdę nie jestem tu ekspertem, ale wydawało mi się ze teoria iż Księżyc powstał z fragmentów Ziemi została obalona. Poza tym, niewiedza skąd skala przybyła nie czyni jej jeszcze zielonym serem.
Jan: - Aha! Właśnie przyznałeś ze naukowcy często się mylą, lecz my wiemy ze Henryk zawsze ma racje!
Ja: - My wiemy?
Maria: - Oczywiście ze tak, Punkt 5 przecież tak mówi.
Ja: - Mówicie ze Henryk zawsze ma racje ponieważ tak mówi list, a list jest prawdziwy ponieważ Henryk go podyktował, ponieważ tak mówi list. To okrężna logika, w niczym nie różniąca się od stwierdzenia: 'Henryk ma racje, ponieważ powiedział ze ma racje'.
Jan: - Wreszcie zaczynasz rozumieć! To takie radosne widzieć kogoś przybliżającego się do myśli Henryka.
Ja: - Ale... ech, nieważne. A co z parówkami?

Maria się zarumieniła. Jan mi zaś odpowiedział:- Parówki, w bulkach, bez dodatków. To po Henrykowemu. Każdy inny sposób jest zły.

Ja: - A co jeśli nie mam bulki?
Jan: - Nie ma bulki, nie ma parówki. Parówka bez bulki jest zła!
Ja: - Bez przypraw? Bez musztardy?

Maria zamarła porażona. Jan krzyknął: - Jak ci nie wstyd używać takich słow.! Wszelkie dodatki są złe!

Ja: - A wiec wielki stos kiszonej kapusty z kawałeczkami parówek jest nie do przyjęcia?
Maria zatkała sobie uszy palcami, mrucząc: - Nie słyszę tego, la la la, la la, la la la.
Jan: - To obrzydliwe. Tylko jakiś potworny zboczeniec mógłby to jeść...
Ja: - To dobrze! Ja jem to bardzo często.

Maria omdlała. Jan zdążył ja pochwycić i wysyczał: - Jeślibym wiedział ze jesteś jednym z tych, nie marnowałbym swego czasu. Kiedy Henryk zbije cie na kwaśne jabłko, ja tam będę, licząc swe pieniądze i głośno się śmiejąc. Na razie jednak pocałuje Henryka w dupę za ciebie, ty bezbułkowy, parowkokrojący pożeraczu kapusty!

Mówiąc to, pociągnął Marie do ich czekającego samochodu, i odjechał."




Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nagroda dla żony

W 1923 r. uprawiano "pięstówkę" czyli siatkówkę oraz piłkę nożną. Podjęto działania w celu utworzenia stałej sekcji piłki nożnej, ale okazały się one nieskuteczne. W 1927 r. pod kierunkiem Adama Kalinowskiego uprawiano lekkoatletykę, a także gry zespołowe. Do tego celu służyła czterohektarowa łąka na przeciwległym do przystani brzegu. Zorganizowano na niej proste urządzenia lekkoatletyczne, boisko do siatkówki i plażę. Obiekt ten udostępniano do treningów i zawodów łomżyńskim szkołom.


Studia Łomżyńskie nr VII.................................cdn. .......................................

Wydawnictwo Łomżyńskiego Towarzystwa Naukowego


rudy błazen z druhem

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nagroda dla żony

Dzięki bo chętnie kupie do samochodu ;-)



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nagroda dla żony

Sylwia lepij koparke :) nyska i żuk są raczej mało bezpieczne

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nagroda dla żony

Jeżeli znaki są ustawione to chyba są czynne, czy ktoś widział z Was korki na rondkach? Wyjazd z Giełczyńskiej jadąc dzisiaj kilka razy, bez problemów jak to przed tymi rondkami bywało.

magia_2

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Nagroda dla żony

markac - a dla ludzi?

i hasło reklamowe spod linka:
"ekstrakt z mleka, który wzmacnia organizm kota od wewnątrz"


hehehhe



Odpowiedz na tę wiadomość
 Wyświetlaj drzewo   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 


 Logowanie użytkownika
 Imię (nazwa) użytkownika:
 Hasło:
 Pamiętaj mnie:
   
Nie masz konta? - Zarejestruj się
 Nie pamiętasz hasła?
Podaj Twój e-mail albo nazwę użytkownika poniżej a nowe hasło zostanie wysłane na e-mail skojarzony z Twoim profilem.


Posty, których jedynym celem jest kopiowanie artykułów prasowych lub reklama - będą kasowane

Ogłoszenia płatne


Formatowanie tekstu
Za treść wpisów odpowiedzialność ponoszą ich autorzy.
phorum.org