Serdecznej pamięci polecam odpowiedzialnym władzom 2. sygnalizacje na Szosie Zambrowskiej. Za każdym razem, gdy przejeżdżam, wstrzymywany jest ruch na drodze krajowej, bo w godzinach nocnych jeden samochodzik musi pokonać skrzyżowanie z drogi podporządkowanej. Często też bywa, że 50 metrów przed światłami trzeba hamować, mimo że wokół panuje głucha cisza, włącza się czerwone. W godzinach spowolnienia ruchu w mieście, w ogóle powinna być wyłączana sygnalizacja. Czasem z powodu awarii owej, nagle płynność ruchu pojazdów doznaje cudownego przyśpieszenia.
Totalna anarchia, albo kreatywna walka ze smogiem. Gdy dziesiątki samochodów stoją w martwej ciszy przerywanej szumem silników łatwiej zrozumieć globalne ocieplenie.