Raczej nikt nie pobiera opłat za brakujące kilogramy.
Samochód możesz oddać tylko do stacji demontażu - najbliżej Łomży są przy wyjeździe na Ostrołękę na ul. Wojska Polskiego za stacją paliw po lewej stronie i w Grzymałach Szczepankowskich na końcu wsi (a nie w Janowie).
Jeśli samochód nie jeździ, to większość stacji ma własną lawetę. Z reguły można za auto dostać jakieś drobne pieniądze.
Po oddaniu auta dostaniesz zaświadczenie o demontażu, a drugi egzemplarz zostanie wysłany do wydziału komunikacji w celu wyrejestrowania samochodu.
Z rozbieraniem samochodu na własną rękę lepiej uważać. Najniższa kara to 15 tysięcy zł.