W pierwszej klatce od kilku dni szczeka i wyje pies. Właścicielki brak, ale ktoś ma klucze do mieszkania, podobno była tam już i policja, i straż miejska. Czy ktoś zna właścicielkę ? Jakim jest człowiekiem, skoro powierzyła opiekę nad psiakiem komuś kompletnie nieodpowiedzialnemu, kto nie chciał sobie robić kłopotu i wolał zostawić psa na miejscu niż zabrać go do siebie ? Jak można skazać zwierzaka na tyle dni w zamknięciu ?! Przecież to znęcanie się ! Szkoda, że nie ma w Łomży służb mundurowych interweniujących wyłącznie w sprawach tego typu, kogoś w rodzaju \"policji dla zwierząt\".
Wyrazy współczucia sąsiadom tej pani - mam nadzieję, że kiedy w końcu się pojawi, podziękują jej \"serdecznie\" za nieprzespane noce ...