4lomza.pl/

Kamil skoro twierdzisz że homeopatia to w 99% placebo to strasznie dziwne podejście mają na świecie do tego skoro wykładają o tym na studiach, lekarze potem wypisują i ba nawet u nas w Polsce sporo środków homeopatycznych jest na receptę, to czemu ludziom zabraniają powszechnego dostępu do tego placebo? Szpitale homeopatyczne są we Francji, w Uk w kilku miastach, we wspomnianym Londynie, ale też i Glasgow, w Liverpoolu, Brystolu i jak mnie pamięc nie myli to i w Tunbridge Wells, metoda leczenia homeopatią już w 1950 roku została uznana przez rząd Wielkiej Brytanii.W Szwecji, Austrii, Danii, Szwajcarii te preparaty często wypisują lekarze.Na Łotwie homeopatia ma taki sam status jak medycyna kliniczna, na Węgrzech ten sposób leczenia jest uznany za terapię medyczną. Ty tego nie uznajesz za metodę leczenia i masz do tego prawo, masz wybór innego leczenia ale są ludzie którzy łączą czasem różne metody leczenia i również mają do tego prawo. Ja osobiście częściej sięgam po zioła w moim domu na półkach stoi trochę książek o tej tematyce, a jedną z nich którą cenię jest książka profesora Ożarowskiego, stary poradnik ziołolecznictwa dla lekarzy. Kiedyś bardzo znany i ceniony profesor nauk medycznych Julian Aleksandrowicz internista i hematolog rzekł:\" Wolę być uleczony przez szarlatana niż uśmiercony przez sławę medyczną\" Moim zdaniem pacjent powinien mieć wybór co do leczenia i lekarze nie powinni być w tym kontekście ograniczani, a niestety u nas w Polsce to ma miejsce, często lekarz który nie mieści się w kanonie leczenia jest nękany przez Okręgową Izbę Lekarską, a wydaje mi się że to powinna byc tylko sprawa pacjenta i lekarza nad metodą leczenia. Współczesna medycyna skupia się praktycznie nad leczeniem objawów a nie skutków choroby, skąd ona się wywodzi a to na dłuższą metę nie zdaje egzaminu, a z chorobami przewlekłymi radzi sobie bardzo słabo. Dam prosty i pierwszy z brzegu przykład wyleczenia odleżyn u osoby przykutej do łóżka pyłkiem z widłaka gdzie inne preparaty nie dawały rady.

Kasia