4lomza.pl/

polecam stację paliw Orlen Moniki Kurpiewskiej a szczególnie pracę u niej bez umowy za 900 zł i po miesiącu papa obsługa bez kultury i ceny z kosmosu

co do obsługi to sie nie zgodzę ale oceniam to z pozycji klienta

wogle jak się da, nie powinniśmy zaczynać pracy za marne pare groszy

http://yarrok.blogspot.com/2008_04_24_archive.html
http://moto.money.pl/ceny-paliw/

przycisnijmy troche pasa i pie...lmy prace za marne grosze niech jeden z drugim sami ustana za lada i zobacza jak wyzyskuja pracownikow

a kto was zmusza do pracy za marne gorsze to od was zalezy przeciez, jesli nie chcecie to otwierajcie swoje stacje benzynowe i wy zatrudniajcie to by bylo na tyle chociaz z tym sie zgodze ze placa malo i nie rejestruja to juz przegiecie ale jak to mowia sa ludzie i taborety....Bog ich kiedys osadzia milego dnia zycze

racja!!

''rece nie pala mi sie do roboty nie bede zapier..lal za jeb..ne pare zlotych maja was za bydlo i doja jak krowy gdzie jest ten swiat kolorowy''

Łatwo się mówi i ocenia gdy sprawa kogoś nie dotyczy, lecz są tacy którzy by chcieli ewentualnie tylko postać i zarobić stówkę dniówki a są pracodawcy którzy sądzą że nawet za 40zł to powinien robić 12 godzin i zawsze im mało ale cóż mamy rynek jaki mamy. Narzekają nawet na emigracji w Anglii czy innych krajach - czy taka nasza natura żeby wciąż narzekać i stękać? Jeśli nie pasuje u kogoś to droga otwarta na własną przedsiębiorczość., tu nie ma przymusu, droga wyboru. Życzę sukcesów i pozdro wszystkim.

"Narzekają nawet na emigracji w Anglii czy innych krajach - czy taka nasza natura żeby wciąż narzekać i stękać? "

narzekaja, pewnie ze narzekaja. co do anglii to akurat moge sie wypowiedziec do innych krajow nie bardzo.

wiec co do anglii, narzekaja Ci co robia za marne grosze bo nie znaja jezyka i ci co maja juz tak zakorzeniona polska mentalnosc ze sie trzymaja jednego pracodawcy nawet nie probujac zmienic czegos w swoim zyciu, niestety polacy boja sie zmieniac, ryzykowac.

w sumie nie spotkalem tu drzo ludzi co narzeka ze im nie starcza do "pierwszego" bardziej narzekaja na prace wykonywana.
Jestem tu dwa lata i zmienilem kilka razy juz prace ale nigdy nie narzekalem ze za malo zarabiam, starcza mi na w sumie wszystko.

a wyjechalem wlasnie po to by nie pracowac u takich ludzi o jakich piszecie.

Moim zdaniem NajGorszym peracodawca u jakiego robilem w lomzy to byl wlasciciel Cheap But`u czyli wlasciciel sieci sklepow obuwniczych CTO !

czlowiek orkiestra 33 sklepy w polsce i tylko on zarzadzal tym, zadnego czlowieka od logistyki, zadnego od planowania, wszystko zwalal na kazdego z pracownikow. naszczescie nie pracowalem w sklepie a w dziale reklamy :)

wspolczuje tym co robia u niego w sklepach.

pozdrawiam

kochani młodzi, ludzie to Wasi rodzice Wam sprezentowali ten wściekły kapitalizm . Teraz dymają Was równo mowiąc ,że to demokracja.
To pod płaszczykiem Solidarności powróciła do kraju dawna burżuazja która w 1939 spieprzyła, pozostawiając kraj na pastwę czewronych i faszystów. Oni powrócili skumali sie przy okragłym stole z komunistycznymi elitami , po drodze wydymali solidaruchów i dzisiaj masz 900 złotych zapierdol i brak perspektyw. I tak już bedzie to twojej śmierci.

Nasza

to nie tak. to my stworzyliśmy to co jest wybierając rząd, który tylko 'dogadza' najbogatszym. a póżniej stękacie, że nie ma perspektyw, że słabe zarobki. Niech wam da teraz sprytny twórca Irlandii dobre zarobki, dogodne warunki pracy i wogóle. Sami pod sobą dołek kopać to już konkretna głupota.

http://yarrok.blogspot.com/2008_04_24_archive.html
http://moto.money.pl/ceny-paliw/

oczywiscie sami jestesmy sobie winni.
zamiast myslec o przyszlosci wciaz rozliczmy przeszlosc, gnijemy w tym syfie non stop.

to polska mentalnosc dopchac sie i nikomu nie pomagac, zagarniac pod siebie.
zamiast pomagac biednym ludziom wkolko ulatwia sie pracodawcom pod haslem tego ze beda mogli wiecej ludzi zatrudniac, a oni tylko oszukuja i okradaja.
nic sie nie zmienilo od 10 lat, jak byl syf tak jest !!!

naszczescie mnie tam nie ma :)

brak slow.

pozdrawiam

A ja szukam pracownika i od 3 m-cy znaleźć nie mogę, z chęcią bym dał dobrze zarobić za 8 godz. rzetelnej i uczciwej pracy dziennie, do tego soboty wolne, ale niestety nawet po zgłoszeniu w urzędzie pracy odzewu ZERO - gdyby ktoś szukał pracy jako lakiernik- (nawet do przyuczenia), mechanik- podstawowa znajomość tematu, (mogę także przyuczyć), to zapraszam serdecznie. oferty proszę kierować na biuro@max-bike.pl

Max

aaaa ile za godzinę jesteś w stanie zapłacić ?????? ;D

;)

Nasza, czerwona to ty jestes, co widac po poscie. Komuna przez 50 lat odmozdzyla spoleczenstwo, ubezwlasnowolnila -skad wiec teraz ludzie maja umiec myslec samodzielnie? A korzystaja na tym nieuczciwi pracodawcy.

Jak ktos ma troche umiejetnosci i poukladane w glowie to bez znajomosci dobra prace bedzie mial.

-.-.-.-.-.- (podpis na urlopie)

w Łomzy nic się nie zmieniło.Dalej to miasto układów i znajomości. Nasze lokalne bezmesmeny, urzędnicy, mundurowi to jedna kilka :)

ps nie było obalenia komuny tylko zmiana nazwy ustroju państwa- odnosnie powyższego

oczywiście losac ,że jestem czerwona . A ty właśnie jestes potomkiem tych burżuazyjnych psów co teraz starają się zaszczekać takich jak ja. Ale przyjdzie dzień gdy rozliczymy takich jak ty i wskażemy ci właściwe miejsce.

Nasza

Pytasz mnie ile jestem w stanie zapłacic za godzine pracy?? - odpowiadam , 10 zł - nie ma problemu - ale jest jeden warunek stajesz do samodzielnej pracy i rzetelnie pracujesz 8 godzin - więcej nie ma potrzeby - myslę że rozsądna propozycja.

Max

no jak najbardziej rzetelna ;) mi się to podoba kurcze a aktualnie niedługo będę szukał nowej pracy ;P

;)

sam se lakieruj elementy za 10zl niby duzo ale zdrowia nie da sie kupic i co z tego ze zarobi sie pare groszy jak po roku zaczna sie problemy z plucami

ale mi super cena- w biedronce na starcie wychodzi 8zł/h

"Autor: Nasza (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 23-06-08 23:02

oczywiście losac ,że jestem czerwona . A ty właśnie jestes potomkiem tych burżuazyjnych psów co teraz starają się zaszczekać takich jak ja. Ale przyjdzie dzień gdy rozliczymy takich jak ty i wskażemy ci właściwe miejsce.

Nasza"

Kolejny czlowiek ktory uwaza ze czy sie stoi czy sie lezy 200 zl sie nalezy.

Jestem portomkiem pracowitych ludzi kobieto bez perspektyw intelektualnych. Ciezka praca i wlasnym intelektem pracuje na moje dobre zycie. Jest coraz lepiej. Tak maja ludzie ktorzy zamiast pierdolic biora sie do roboty.

Szkoda ze nic soba nie reprezentujesz oprocz zlodziejskich żądań nieroba bez kwalifikacji.

-.-.-.-.-.- (podpis na urlopie)

Rozumiem, ze Nasza jest potomkiem tych czerwonych psow, ktorzy usilowali w spoleczenstwie wylaczyc prawo wolnosci pogladow i prawo wlasnosci?

Efekty mamy dzisiaj: 80 % Polakow nie potrafi sobie poradzic w zyciu. Patrze ze czerwona stonka jeszcze nie wyginela. Proponuje stuknac sie w glowe. Nie wiem co ci tam klepki w glowie poprzestawialo, ale moze sie pouklada... przynajmniej mozna miec taka nadzieje.

-.-.-.-.-.- (podpis na urlopie)

robic wam sie niechce tylko szpanowac ku...a w dwa dni chcecie zarobic niewiadomo ile trzeba troche pomyslec tym pustym baniakiem i mozna zarobic i to niezle a wy murzyny smierdzace siedzicie tylko przed kompem i obsmarowujecie dupy innym tym ktorzy pomysleli wczesniej a ze wy nie myslicie to teraz musicie tyrac u innych a oni sie z was smieja

atari 65 xe

nasza przestan juz udzielac sie na forum bo twoje temety i odpowiedzi sa beznadziejne

pirat

super_krzys masz w 100% rację.

no cóż ludzie tu szukają pracy ale ............. lżejszej od spania .......... i nie za 10 zł ale 10 euro na godzinę . Wiadomo teraz dlaczego to miejscowi pracodawcy są źli skoro wymagania są tak ogromne.

ludzie zbawiciel znow zatrudnia
Hurtownia spożywcza Wiomar sp. z o.o. zatrudni pracownicę do księgowości. CV proszę dostarczyć do siedziby firmy lub wysłać na maila: sekretariat@wiomar.pl
telefon: 0862190642 e-mail: sekretariat@wiomar.pl
ogłoszenie dodane 2008-06-25
Hurtownia spożywcza Wiomar sp. z o.o. zatrudni pracowników magazynu. CV proszę wysyłać na maila lub dostarczyć do siedziby firmy.
telefon: 0862190642 e-mail: sekretariat@wiomar.pl
ogłoszenie dodane 2008-06-25
Hurtownia spożywcza Wiomar sp. z o.o. zatrudni przedstawicieli handlowych. CV prosimy przynieść osobiście lub przesyłać na maila: sekretariat@wiomar.pl
telefon: 0862190642 e-mail: sekretariat@wiomar.pl
ogłoszenie dodane 2008-06-25

heheh no pewnie po miesiącu wszyscy jak zwykle odeszli ;)

;)

temat urtowni wiomar był już poruszany i nie sądzę żeby tam się cokolwiek zmieniło więc po jaką cholerę piszecie ( a właściwie kopiujecie) ogłoszenia dotyczące tej firmy to już nawet nie jest zabawne...

Autor: rambo777 (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
to nie tak. to my stworzyliśmy to co jest wybierając rząd, który tylko 'dogadza' najbogatszym.

No nie zgodziłbym się z Tobą tak do końca. Jeżeli ma być jakaś podwyżka to najgorzej klasa średnia ją odczuje - im nie należy się ulga, nie należy się jakiś gratis w stylu rodzinnego, nie mają gruntów, nie mają dopłat - bo mają za dużo "na głowę". Suma sumarum osoby mające 1000-1500zł na żyją praktycznie tak samo co osoby mające 2000-3000. Różnica jest taka że pierwszy nie ma co odłożyc, a drugiego "stać" na wsadzenie 100zl do skarpety by po roku kupić sobie nowy bajer by pokazać się lepiej na ulicy.

To może spytajmy odwrotnie CO POTRAFISZ, umiesz i ile chciałbyś za swoja pracę otrzymać?

zauważam że każdy narzeka, bo tylko chyba to potrafi? Jak ma dobrze to próbuje mieć jeszcze dobrze, kombinując. Każdego trzeba pilnowac na każdym kroku, bo jak zarabia 3000 za miesiąc to jeszcze mu malo i kombinuje jakby tego pracodawce jeszcze wydupcyć, i włacza sie narodowa cecha, nie patrzy to przy okazji zatankuje i swój samochód dziś za 20 dychy jutro za 50, a w pprzyszym tygodniu za 100, o co przecież mi sie należy bo go s... dorabiam, przecież nie zauważy, mam telefon służbowy to po co mam dzwonić ze swojego, niech on płaci za moje prywatne rozmowy, wypróbuje go w tym miesiącu wydzwonie na 3 dychy, jak machnie ręką to w przyszłym pociagne go na 100. ot cała prawda

Cioteczka jedyny mądry i prawdziwy post w tym temacie. Zgadzam się w 100%

Z calym szacunkiem, ale za 10zl/h to meza nie puscilabym na lakiernie...Wiecej szkody niz zarobku by bylo...Zycie i zdrowie cenniejsze niz te 10zl...

cioteczka

Postaraj sie "mierzyc wszystkich ta sama miarka"...Sa oczywiscie ludzie, ktorzy tak robia...Na szczescie nie wszyscy... Pokaz mi np. pracodawce, chocby jednego ktoremu zalezy na dobrym pracowniku??? Pokaz mi pracodawce, ktory jest w stanie przyzwoicie zaplacic czlowiekowi tak, zeby mogl czasem z rodzina pojechac raz w roku na wczasy na Mazury???Nie mowie tu o urzednikach itp... ktorzy maja tzw. "wczasy pod Grusza"...

Pokaz mi wkoncu pracodawce, ktory nie oferuje pracy na umowe-zlecenie, lecz zamiast tego umowe o prace na czas okreslony czy tez probny dla np. mlodych ludzi...? Pokaz mi pracodawce, ktory chcac zatrudnic mloda dziewczyne do pracy nie pyta sie jej o plany macierzynskie??? Swinstwo...Normalne, ze wiekszosc kobiet z czasem bedzie chciala zalozyc rodzine...Czy to zle?

Pracodawco zastanow sie czy za oferowany zarobek bylbys w stanie sie utrzymac chocby na srednim poziomie, skorzystac raz w roku z urlopu, by wyjechac nad morze, a nie kisic sie w miescie? Pracodawco zastanow sie czy gdyby Twoja matka, byla dyskryminowana tylko za to, ze pragnie zalozyc rodzine to osiagnalbys to co teraz posiadasz, czym sie cieszysz...? Dlaczego zamiast organizowac imprezy, ktorych koszta mozesz sobie odpisac pozniej nie przyznasz ludziom na swieta chocby malej premii...? Nie mowiebys wszystkich docenial, ale staraj sie doceniac prawdziwie dobrych pracownikow...

Pracowniku szanuj swojego pracodawce tak jak on Ciebie szanuje... Jesli natomiast czujesz sie traktowany nie tak jak powinno byc...Powiedz o tym pracodawcy, ze nie zyczysz sobie takiego traktowania... Jesli sie rozesmieje, bierz komorke w reke czy dyktafon i nagrywaj wszystkie wypowiedzi, ktore uwlaczaja Twojej godnosci... Wykorzystaj je potem bez skrupulow... Nie jestes psem, ktorego mozna zaszczuc!


Z gory przepraszam jesli kogos urazilam,ale lubie jasno wyrazac swoje zdanie...

Dla mnie najgorszymi firmami sa te ktore zatrudniaja na umowe-zlecenie...Czyli chyba wszystkie?

magia_2

bardzo dobrze napisane . magia 2

stary32

Zamiast jęczeć jacy to straszni są pracodawcy-krwiopijcy można przecież ruszyć głową i wziąć sie za własną działalność, pobyć samemu pracodawcą i poznać wszystko z drugiej strony.Zaraz usłyszę o pieniądzach ale jak się pomyśli to i forsa się znajdzie.A nie tylko narzekać....

magia naipsała:

> z calym szacunkiem, ale za 10zl/h to meza nie puscilabym na lakiernie...Wiecej szkody niz zarobku by bylo...Zycie i zdrowie cenniejsze niz te 10zl<

zatem ile powinien zarabiać lakiernik, przykładowo Twój mąż?

magia napisała:
>Postaraj sie "mierzyc wszystkich ta sama miarka"...Sa oczywiscie ludzie, ktorzy tak robia...Na szczescie nie wszyscy... Pokaz mi np. pracodawce, chocby jednego ktoremu zalezy na dobrym pracowniku??? Pokaz mi pracodawce, ktory jest w stanie przyzwoicie zaplacic czlowiekowi tak, zeby mogl czasem z rodzina pojechac raz w roku na wczasy na Mazury???Nie mowie tu o urzednikach itp... ktorzy maja tzw. "wczasy pod Grusza"...<

zgadza się są tacy i takie osoby pracują u nas na etacie,cała reszta niestety to umowa zlecenie, niestety to nie wina pracodawcy a systemu w jakim żyjemy
pracownik niestety nie widzi ile kosztuje pracodawce zus i podatek od wynagrodzenie,
Przyzwoicie? tzn ile ?, nasi pracownicy w odróżnieniu od nas bywają na urlopach, bo im się należy.

magia napisała:
>Pokaz mi wkoncu pracodawce, ktory nie oferuje pracy na umowe-zlecenie, lecz zamiast tego umowe o prace na czas okreslony czy tez probny dla np. mlodych ludzi...? Pokaz mi pracodawce, ktory chcac zatrudnic mloda dziewczyne do pracy nie pyta sie jej o plany macierzynskie??? Swinstwo...Normalne, ze wiekszosc kobiet z czasem bedzie chciala zalozyc rodzine...Czy to zle? <

pokaż mi młodego pracownika którego nie trzeba na początku przyuczyć, zainwestować w niego mnustwo czasu i pieniedzy, a ktory po 4miesiącach powie że to praca nie dla niego. Pracuje u nas 3 mlode dziewczyny 'dzieciate- male dzieci' jedna wciąży, nikt nie pytał ich o plany macieżyńskie po to by sprawdzić czy casami wciaży nie bedą nigdy, ale dlatego by zorientować się jakie mają zdanie na temat pracy kobiet wciąży. Nikt nie mówi że bycie wciąży jest złe, sama bylam 3 razy w ciąży. Chodzi o podejscie do pracy. Czemu dziwisz się że pytają? postaw się w roli pracodawcy który zatrudnia dzieczynę , a ona po trzech miesiacach mówi ze jest w 4 mc ciąży i jest prawnie chroniona i teraz to ona idzie na zwolnienie bo jej sie należy... Pamietaj że jesli się wykażesz w pracy to każdy pracodawca będzie na ciebie CZEKAŁ aż wrócisz z macierzynskiego , ale trzeba też dać coś od siebie, a nie tylko wymagać. Nasze dziewczyny wiedzą że nikt ich po macierzynskim nie zwolni, dlaczego? bo są dobre w tym co robią.

magi napisała;
>Pracodawco zastanow sie czy za oferowany zarobek bylbys w stanie sie utrzymac chocby na srednim poziomie, skorzystac raz w roku z urlopu, by wyjechac nad morze, a nie kisic sie w miescie? Pracodawco zastanow sie czy gdyby Twoja matka, byla dyskryminowana tylko za to, ze pragnie zalozyc rodzine to osiagnalbys to co teraz posiadasz, czym sie cieszysz...? Dlaczego zamiast organizowac imprezy, ktorych koszta mozesz sobie odpisac pozniej nie przyznasz ludziom na swieta chocby malej premii...? Nie mowiebys wszystkich docenial, ale staraj sie doceniac prawdziwie dobrych pracownikow...>

czasami zostaje im mniej niż pracownicy otrzymują... Na urlopie tygodniowym nie bylismy od 5 lat, oj przepraszam w ubieglym roku byliśmy, ale w polowie tygodnia musieliśmy wracać bo pracownicy zrobili taki przekręt że trzeba było wracać... Nie wszyscy dyskryminują matki....Organizujemy imprezy integracyjne dla parcowników, ale nasi pracownicy zawsze dostają premie za dobrze wykonaną pracę, prezen w postaci koperty na Boże Narodzenie i Wielkanoc, a pomimo tego niektórzy mówią że to zamło....

Cioteczka jak ty firme reprezentujesz?
"Czemu dziwisz się że pytają? postaw się w roli pracodawcy który zatrudnia dzieczynę , a ona po trzech miesiacach mówi ze jest w 4 mc ciąży i jest prawnie chroniona i teraz to ona idzie na zwolnienie bo jej sie należy..."
Przyjmujac sie do pracy sa robone badania, a z tego co piszesz wynika ze przychodzac do pracy jest juz w 1 miesiącu ciązy. Wiec niemow mi ze przyjmiesz taka osobe.

Co do zarobków lakiernika to pomalowanie jednego elementu w Łomży kosztuje minimum 300zł (w tym lakier i inne specyfiki jakies 100zł), godzina pracy lakiernika 10zł, to jak masz tam obok siebie kalkulator to policz ile powinien dostac taki pracownik.

mała łomżynska firma do 10 osób - handel i uslugi. Powiem Ci że ludzie robią różne dziwne rzeczy żeby nie być szczerym z pracodawcą i 'mieć go w garści', z dziewczyną wciąży to był przykład nagminnie stosowany nie tylko w łomży, mam sporo znajomych prowadzących firmy w całej Polsce i takich dziewczyn jest sporo... niestety takimi ruchami psuja 'markę' tym które chcą. Nie znam sie na malowaniu aut bo to nie moja branża, nie wiem ile zarabiają pracownicy , a ile powinni. Wiem jedno że żeby utrzymac firmę(opłacić pracowników, zus, us, lokal, prąd, wodę, paliwo, kupić nowe maszyny, naprawić stare, itp. a do tego zainwestować żeby móc się rozwijać i nie stać w miejscu) trzeba się nieżle nakombinować żeby tych elementów do malowania bylo wystarczajaco dużo...

Cioteczka:

Wybacz moja droga, ale dobra prace i porzadnego pracodawce nikt nie bedzie oszukiwal, bo to polityka przeciwko dobru jego rodziny...

Ja np. jestem osoba konkretna i od pracodawcy wymagam szczerosci, ale tak samo ja jestem szczera w stosunku do niego...
Denerwuje mnie pytanie na rozmowie kwalifikacyjnej: czy pierwszy m-c (ewent. 3 m-ce) jestes gotow pracowac za najnizsza stawke, a pozniej dostaniesz tyle i tyle...? Uwazam to za pytanie nie na miejscu... Czemu pracodawcy nie potrafia napisac w ogloszeniu ile sa w stanie zaplacic miesiecznego wynagrodzenia tylko na rozmowie dopytuja sie za ile jestes w stanie pracowac? Powiedz lepiej ile jestes w stanie zaoferowac drogi pracodawco procz tej najnizszej krajowej rzecz jasna...

Mowisz, ze czasem pracodawcy "zostaje im mniej niż pracownicy otrzymują"... Troche dziwne, bo ja w takim razie zamknelabym zaklad i tyle... Po co prowadzic interes jesli jest nieoplacalny?
Piszesz, ze nie bylas na dluzszym i spokojnym urlopie 5 lat...
Zapytaj ilu ludzi bylo rzeczywiscie na prawdziwym urlopie (a nie tylko wykorzystalo dni wolne, ktore mu przysluguja)... Wieksza czesc pewnie nie byla, bo nie stac ja bylo na wczasy z rodzina...

Co do stawki 10zl/h to pewnie tez oferta brutto? Przeliczmy wiec tak orientacyjnie...
8h dziennie * 10zł * 5 dni w tyg * 4 (pelne tygodnie czyli m-c pracy)= 1600zl... Nie wiem czy netto czy brutto...To akurat malo istotne...
Dla osoby mlodej i zyjacej na garnuszku u rodzicow byc moze wystarczy, ale nie dla rodziny dajmy na to 5 osobowej... Nawet przy przeliczeniu, ze dwoje doroslych zarabia po tyle samo...

1600*2 (zarobek dwojga doroslych)= 3200zl

Zakladajac, ze rodzice chcieliby kiedys wydac za maz corki, synow, przedtem dac mozliwosc ukonczenia studiow bez potrzeby pracowania i odlozyc dla kazdego pewna sumke pieniedzy na np. kupno mieszkania...Nie ma szans, by pojechali na "prawdziwy" urlop cala rodzina, oplacili wszelkie rachunki i zyli na srednim poziomie (zywnosc, ksiazki, szkola, itd...). Co najwazniejsze rzadko sa szanse by choc jedna z wymienionych przeze mnie checi zrealizowali... Studia i utrzymanie na studiach np. syna to koszta (zalezy w jakim miescie) ok.1000zl m-cznie *10 m-cy =10000zl/rok...
Po takich 5ciu latach studiow zal sciska za serce, jesli pracodawca oferuje czlowiekowi najnizsza krajowa... Czyli na reke wychodzi mniej niz m-czne utrzymanie syna na studiach...

Co do umow-zlecenie, umow o dzielo to powinny byc one tylko wykorzystywane w przypadku np. wykonywania jakiegos tlumaczenia dla firmy X, pracy malarzy czy tego typu podobnych prac...

Mowisz, ze utrzymanie pracownika kosztuje... Oczywiscie, ze kosztuje, ZUS, KRUS czy inne skladki kosztuja...Tu przyznaje racje, ale gdyby sie nie oplacalo to chyba nikt bez potrzeby by nie zatrudnial pracownika???

"Bycie" dobrym i porzadnym pracodawca kosztuje, ale "bycie" porzadnym, lojalnym i "sluzacym" swoja wiedza i doswiadczeniem pracownikiem rozwniez "kosztuje"... Nie oszukujmy sie zawsze sa dwie strony medalu...

Mam jednak nadzieje, ze uda sie Nam wszystkim wypracowac jakies przyzwoite i korzystne dla obu stron warunki wzajemnej, milej i uczciwej wspolpracy... Trzeba tylko odrobiny checi pozbycia sie czastki egoizmu... Potrzeba Nam checi do osiagania kompromisow...

Mam nadzieje, ze nikogo nie urazilam, a jesli tak to przepraszam z gory...

magia_2

wiesz magia każdy ma swoje rację ;-))
Nie każdy może miec magistra bo nie ma ludzi do pracy fizycznej, mi rodzice niczego m nie dali, nie opłacili studiów i nie kupili mieszkania i niczego od nich nie żądałam, mam dwie zdrowe ręcę i głowe i sama troszcze się o to by zarobic na swoją rodzinę. nie będę więcej pisała bo nie ma sensu. Proponuję załóż "zakład" płać po 20zł/h nawet brutto, niech Twoi pracownicy pracują 8 godzin dziennie ;-))) Masz szansę uszczęśliwic wiele osób,włącznie z Tobą i zobaczysz ile Ci zostanie.

Szanowni Panstwo.........
23 czerwca na forum - w odpowiedzi na temat najgorszy pracodawca w Łomży napisałem ze cieżko mi znaleźć pracownika ... mechanika, lakiernika - dziwiłem się czytając teksty typu - pracodawca to tylko pijawka i chce wydoić z czasu, sił, talentu szarego człowieka. Dziś mamy 26 czerwca - 3 dni od momentu kiedy to zabrałem tu głos- i zaproponowalem stawkę 10 zł/h i............ zgadnijcie ile osób się odezwało,...ile zainteresowało ... JEDNA!!!! - to wszystko czyli z tego wniosek że w Łomży nie ma problemu bezrobocia!! Ktos pisze ze 10 zł/h 8godz. dziennie 5 dni w tyg. pełne ubezpieczenie i rejestracja to mało... niech poda swoją cenę !!! czekam - i gwarantuje ze jestem człowiekiem , który umie docenic prace innych - pozdrawiam serdecznie.

Max

drogi Maxie myślę że to nie kwestia bezrobocia, lecz tego że narobilo się 'specjalistów' z wyższym wykształceniem, którzy mają zakodowane gdzies tam w swojej wykształconej głowie że poniżej 20 zł/za h to oni z domu nie wychodzą. Każdy chciałby siedzieć w biurze (bez żadnego doświadczenia ale z wyimagowanymi kwalifikacjami), mieć wielkie wymagania.

magia_2 popieram twoje wypowiedzi :)

cioteczka

Ja tak jak Ty rowniez doszlam do wszystkiego co posiadam sama... Jednak rodzice wiadomo, ze zawsze beda chcieli dla swoich pociech jak najlepiej... Niezaleznie od tego czy sa pracodawcami czy tez pracownikami...

Piszesz, ze nie kazdy moze miec magistra, gdyz potrzeba ludzi do pracy fizycznej... Powiem szczerze, ze teraz bardziej oplacalna jest praca fizyczna niz praca umyslowa np. w biurze...
Zal sciska mi serce, gdy konczac studia, posiadajac konkretne doswiadczenie, znajac wiecej niz 2 jezyki obce idac na rozmowe kwalifikacyjna, slysze propozycje pracy za najnizsza krajowa...

Max-bike

Nie czuj sie urazony moja wypowiedzia... Ja napisalam tylko, ze dla osoby mlodej i nie posiadajacej rodziny byc moze jest to komfortowa oferta 10zl/h... Rozumiem, ze oferta ktora podales jest to kwota netto (czyli tyle ile do reki pracownik dostanie, jakby ktos mial problem z rozroznieniem), a nie brutto...

Nie wiem ile, ale wazne byloby tez dla mnie w jakich warunkach przyszloby pracowac komukolwiek...Nie mowie o tym co powinno byc zapewnione, ale co faktycznie jest zapewnione ze srodkow ochronnych...

magia_2

Najgorsze jest to ze porobilo sie pelno wyzyskiwaczy, którzy myślą ze na jedno ich ogłoszenie o wolnym etacie ludzie będą walić drzwiami i oknami. Nie te czasy.
Skoro ludzie chcą zarabiać wiecej to znaczy ze się cenią cos soba reprezentuja maja kwalifikacje na odpowiednim poziomie.
Tok myslenia polskiego dorobkiewicza jest taki: pracodawca cieszy bo za marną kase ma wyrobnika w miejsce droższego fachowca. To, że jego usługi produktyt tracą na jakości nie ma znaczenia. Jak wyrobnik się wypali to znowu wystawia się ofertę pracy za pare zł. Dopóki ludzie się zgłaszają, ten system będzie działał. Tyle tylko, że nie ma w nim miejsca dla fachowców.
MASZ FRAJERA TO GO DUŚ JAK SIE ZESRA TO GO PUŚĆ. Nowe haslo polskiego przedsiebiorcy.

magia_2 mi sie wydaje, ze jednak troche idealistycznie podchodzisz do sprawy... Sa tacy, co i dobrego pracodawce beda oszukiwac, to juz zalezy od czlowieka. Czesc ludzi, gdzie by nie pracowala, zawsze bedzie kombinowac, taka prawda.

Co do wyliczen, to w miesiacu pracuje sie ok. 22 dni wiec na reke z tych 10zl wychodziloby jakies 1760zl/mc. Jesli to jeszcze jest netto, to mysle ze bardzo przyzwoita placa, jak na Lomze. A i brutto, to dla kogos bez doswiadczenia i kwalifikacji nie jest zle. Piszesz, ze to wystarczy dla osoby mlodej zyjacej na garnuszku u rodzicow. Ja mysle, ze wystarczy spokojnie i w innych warunkach. Jesli 2 osoby tyle zarabiaja, to nawet majac dziecko spokojnie sie utrzymaja w nienajgorszych warunkach.
Dlaczego chcesz wyliczac zarobki, dla 5 osobowej rodziny, ktora jeszcze ma zyc na niezlym poziomie? Jesli ktos sie decyduje na duza rodzine, a przy tym chce zyc wygodnie, to chyba powinien zdawac sobie sprawe, ze zapewnienie takich warunkow bedzie wymagalo odpowiedniego wysilku...
Wypadaloby sie postarac o prace, w ktorej procentuje nabyte z wiekiem doswiadczenie. Przeciez to normalne, ze firme interesuje rynkowa wartosc czyjejs pracy, a nie to, ile osob ma na utrzymaniu. Jesli ktos wykonuje zawod, w ktorym moze przyjsc swieza osoba bez doswiadczenia i po miesiacu wykonywac ta prace rownie dobrze, to nigdy nie zarobi kokosow, co najwyzej w pewnym momencie stanie sie za drogi dla pracodawcy.

Max-bike szuka osob nawet do przyuczenia, tak wiec nie sa wymagane zadne specjalne kwalifikacje, moze przyjsc np. mloda osoba prosto po szkole... Dlaczego wiec wyliczac jakie zarobki powinien dac komus z 5 osobowa rodzina na utrzymaniu? Przeciez wiadomo, ze sa prace, ktore idealnie nadaja sie na poczatek dla mlodych, a osoby starsze nie beda sie do nich specjalnie palic. Ciekawe tylko czemu mlodzi tez sie nie chca zglaszac... Mysle, ze wiele osob siedzi po prostu na garnuszku u rodzicow i do zadnej pracy sie nie spieszy, bo po co.

DxxxD zobacz, ze w tym przypadku chodzi o osobe do przyuczenia, czyli bez zadnych kwalifikacji. To ile taka osoba Twoim zdaniem powinna dostac na dzien dobry, zeby bylo fair? Bo narzekac jest prosto, ale jeszcze zadna konkretna kwota tu nie padla...
Mowisz wyzyskiwacze, ok sa i tacy. Tylko zobacz, z Twoich wyliczen wyzej, wynika ze z jednego takiego zlecenia-lakierowania jest zarobek 200zl (pominales podatki i koszty utrzymania firmy, ale to przeciez szczegol). To czemu ludzie w ogole pracuja u kogos? Kazdy powinien otwierac wlasna firme i tluc kase... A jednak tego nie robia, z jakiegos powodu... Moze jednak nie jest to takie proste?

Dran tak tylko ze o osobie do przyuczenia dowiedzielismy sie dopiero dziś wczesniej bylo cos innego. Bo widze ze moją wypowiedz przeczytales dokladnie:)
23-06-08 23:50
Max-bike
"Pytasz mnie ile jestem w stanie zapłacic za godzine pracy?? - odpowiadam , 10 zł - nie ma problemu - ale jest jeden warunek stajesz do samodzielnej pracy i rzetelnie pracujesz 8 godzin - więcej nie ma potrzeby - myslę że rozsądna propozycja."
Niewim ile powinien zarabiać lakiernik wiem natomiast ze za pomalaowanie calego samochodu zaplacilem 3500zł i jestem zadowolony z efektu koncowego a trwalo to 7 dni roboczych. Nie wiem jak z podatkami i kosztami utrzymania firmy ale wydaje mi sie ze nie jest to oplacane z pieniedzy wypracowanych przez jednego człowieka.
W moim ostatnim poscie nikomu z tu obecynych nic nie zarzucam stwierdzam tylko fakty jak to jest na polskim rynku pracy.

Autor: magia_2 (---.elomza.pl)

Pokaz mi np. pracodawce, chocby jednego ktoremu zalezy na dobrym pracowniku??? Pokaz mi pracodawce, ktory jest w stanie przyzwoicie zaplacic czlowiekowi tak, zeby mogl czasem z rodzina pojechac raz w roku na wczasy na Mazury???Nie mowie tu o urzednikach itp... ktorzy maja tzw. "wczasy pod Grusza"...
mój. już po 3 tygodniach pracy dostałem już urlop kilkudniowy bo chciałem się przejechać na pewną konferencję

Pokaz mi wkoncu pracodawce, ktory nie oferuje pracy na umowe-zlecenie, lecz zamiast tego umowe o prace na czas okreslony czy tez probny dla np. mlodych ludzi...? Pokaz mi pracodawce, ktory chcac zatrudnic mloda dziewczyne do pracy nie pyta sie jej o plany macierzynskie??? Swinstwo...Normalne, ze wiekszosc kobiet z czasem bedzie chciala zalozyc rodzine...Czy to zle?
mój, u mnie marzą by zatrudnić dziewczynę - programistkę.

Dla mnie najgorszymi firmami sa te ktore zatrudniaja na umowe-zlecenie...Czyli chyba wszystkie?
ja na dzień dobry dostałem umowę o pracę z niemałą sumą na dzien dobry.

Powiem jedno - sa tacy pracodawcy. trzeba tylko poszukac a nie iść do pierwszego lepszego

Ja tez nie mialem problemow z umowa o prace w firmach w ktorych pracowalem.

DxxxD, niestety sam nie przeczytales dokladnie :) Zobacz pierwsza wypowiedz Max-bike:

"gdyby ktoś szukał pracy jako lakiernik- (nawet do przyuczenia), mechanik- podstawowa znajomość tematu, (mogę także przyuczyć), to zapraszam serdecznie"

Co do podatkow, to chcialem po prostu zauwazyc, ze poza kosztami materialow, VAT i dochodowy, to prawie 50% ceny uslugi. Nawet nie liczac juz innych kosztow prowadzenia. Z pracy ilu osob sa one pokrywane to juz roznie, jak ktos ma jednego pracownika to cudow nie bedzie. Jak ma wiecej, to tez musi zakupic jakies maszyny i rozwinac firme na tyle, zeby mialo to sens. Owszem, uwazam ze pracodawcy czesto zarabiaja duzo wiecej niz pracownicy. Nie kazdy tylko zauwaza, ze czesto jest to budowane na kredytach itd. i gdyby sie rozsypalo, to pracodawca ponosi ryzyko. Mysle, ze kazdy kto sprobowal choc raz poprowadzic firme zdaje sobie sprawe jakie sa realne koszty. Bo malo kto mysli o tym, ze firma zeby przetrwac musi sie rozwijac, a to wymaga srodkow finansowych. Dlaczego pracownicy majac mozliwosc zarobienia takiej grubej kasy nie ida na swoje? Bo to nie jest takie proste, trzeba zaryzykowac gotowke albo zaciagnac kredyty, nie wiedzac czy interes wypali. To sie juz nie kazdemu usmiecha. Dlatego nie rozumiem takiego bezkrytycznego jechania po wszystkich pracodawcach, jakie niektorzy na tym forum uprawiaja od dawna (nie mowie o Tobie). Oczywiscie, ze kazdy chce dobrze zarabiac, ale bez przesady z tym krytykowaniem wszystkich jak leci. Wiadomo, ze bez ryzyka wielkiej kasy sie nie zrobi, wiec wszyscy chetni moga je podjac i pojsc na swoje.

Ciekawe jest np. to ze Max-bike dal ogloszenie pracy i praktycznie kazdy po nim pojechal, nikt sie nie ucieszyl, ze jest praca. Zobacz jak jest na tym forum. Nikt nie napisal co potrafi i ile chce zarobic, ale skrytykowali goscia, ze daje za malo. Wiec jakos nie chce mi sie wierzyc, ze tak zle jest z praca w Lomzy, skoro ludzie nawet sie nie chca obejrzec na robote za 1700zl miesiecznie.

bo najlatwiej jest kogoś krytykować,gorzej podjąć wyzwanie i ryzyko. Firmę prowadzimy od 6lat, na początku zatrudnialiśmy 3 osoby, na początku trzeba było zainwestować spore pieniądze w maszyny, urządzenia, samochody i w ludzi żeby ich wyszkolić bo żadnymi specjalistami w tej dziedzinie nie byli. Pracownicy mieli normalne pensje , a my żyliśmy nadzieją że kiedyś będzie lepiej za minimum. Prowadząc firmę nie pracujesz 8 godzin przez 5 dni w tygodniu, ale przez 6 po 14-16godzin. A i w niedziele myślisz co trzeba zrobić jutro, co zrobić by na czas wyplacić pensję, żeby na koncie były pieniądze żeby każdego 15, 20 i 25 odprowadzić składki do zus i us. Dopiero po 5 latach odczuliśmy że wychodzimy powoli na prostą, bo wcześniej było cały czas pod górkę. Cały czas trzeba inwestować w nowe technologie, maszyny cały czas jest ryzyko. Wychodzimy z zalożenia że firma to nie nazwa, budynek, ale ludzie którzy w niej pracują, bo jak któryś z naszych pracowników cos spieprzy u klienta to klient nie powie że to spieprzył pan kowalski tylko firma x. Wiec wkurza nie to jak ktoś mówi brednie, chwali się 2 fakultetami, 3 językami, a jak przyjdzie co do czego to G potrafi, ale wymagania ma z kosmosu. Jak potrzebowaliśmy dziewczyn do biura to otrzymaliśmy ze 150 cv, każde modelowe, same achy i ochy, gorzej było w praktyce bo okazywalo się że perfekcyjna znajomość obsługi programów komputerowych kończyła się umiejętnością włączenia przegladarki internetowej ;-), umiejętność nawiązywania kontaktow z klientami, jąkaniem i opowiadaniem bzdur. Za to zawsze był czas na kawę, wysylanie sms i odbieraniem prywatnych telefonów. Sory ale dlaczego taka osoba miałaby otrzymywać kokosy i pracować dłużej niż okres próbny. Więc nie widzę nic dziwnego w tym że pracodawcy co i róż szukają kogoś na to samo miejsce. Nie sztuką mieć trzy literki przed nazwskiem, dla mnie moi pracownicy mogą mieć i wyksztalcenie zawodowe, ważne jest żeby CHCIELI się uczyć i wykazywali się w pracy a jeżeli tak będzie to napewno będą doceniani. Najgorzej jak ktoś bez żadnego doświadczenia przychodzi i mówi że mu się należy bo on ma 2 fakultety i jego rodzice zainwestowali w jego wykształcenie. żeby zdobyć doświadczenie po studiach pracowalam przez rok w fundacji za darmo.

witam
cioteczka masz sluszna racje;)
ja tez pracuje , ucze sie zaocznie i jeszcze mam szereg innych obowiazkow i jakos leci;)
nikt za stanie nie bedzie placil;) ludzi troszke uczciwosci wobec samego siebie ;)zastanowcie sie czy Wy na miejscu Waszego pracodawcy byście tyle pieniążków zaplacili za Wasza prace;) oj chyba nie ;)!

cioteczka! w samo sedno trafilas, ale zrozumie to tylko ten, ktory jest w podobnej sytuacji. Mam wrazenie, że w wiekszosci pisza tu ci, ktorzy "szukają pracy ale ............. lżejszej od spania .......... i nie za 10 zł ale 10 euro na godzinę", niech siedza dalej i czekaja na propozycje, a po drodze pisza dalej posty, ze nie ma pracy, a pracodawcy to wyzyskiwacze. walka z wiatrakami... pozdrawiam! i zycze wszystkim zarobkow powyzej 5000zl albo jeszcze lepiej tej samej kwoty, ale w euro

Dran, cioteczka:


Widze, ze chyba nie do konca zrozumieliscie o czym caly czas pisalam...
Zgadzam sie w 100% z Wami twierdzac, ze sa ludzie, ktorzy zawsze beda probowali "naciagac" swoich pracodawcow...
Zgadzam sie rowniez z Wami, gdy piszecie, ze:

" Jak potrzebowaliśmy dziewczyn do biura to otrzymaliśmy ze 150 cv, każde modelowe, same achy i ochy, gorzej było w praktyce bo okazywalo się że perfekcyjna znajomość obsługi programów komputerowych kończyła się umiejętnością włączenia przegladarki internetowej ;-)..."

Niestety pewnie wieksza czesc ludzi (nie tylko kobiet) "upieksza" swoje CV. Ja natomiast uwazam to za glupote, bo po co klamac i tak sie wyda...? Wszystkiego z czasem da sie rade nauczyc...Takze obslugi komputera, programu... Smieszy mnie, ze sa naprawde ludzie, ktorzy pisza w swoim CV, ze perfekcyjnie znaja np. j.ang... Perfekcyjnie znac jezyk moze tylko ta osoba, ktora urodzila sie i zyje w danym kraju, a i to roznie z tym bywa..."Czysty" jezyk rozni sie od jezyka danego regionu...Po co wiec kombinowac?

Umiejetnosc nawiazywania kontaktow z klientami mozna sprawdzic tak naprawde jesli ktos juz pozna dokladnie "asortyment", ktory firma oferuje, itd...
W wielu ogloszeniach (szczegolnie dla kobiet) pojawia sie jako wymaganie prezencja? Mozna stworzyc dowolny image pracownika przydatny firmie, gdy ma sie za co... (chociaz umiejetnosc kompletowania garderoby pomaga w stworzeniu odpowiedniej "prezencji", rowniez fryzjer, delikatny makijaz itd...)

cioteczka:

W sprawie studiow, ja musialam przejsc na studia zaoczne (nie zaluje), gdyz chcac je ukonczyc musialam podjac prace... Takze rowniez wiem co znaczy pracowac i uczyc sie...

Piszesz tez o tym, ze pracodawca pracuje prowadzac firme 14-16h... Zdarza sie i to czesto, ze nie tylko pracodawca tak dlugo pracuje...

Dran:

Moje obliczenia sa jedynie obliczeniami orientacyjnymi...Idac moim tropem myslenia sprobuj zauwazyc, ze niestety nie w kazdej rodzinie sa 2 osoby, ktore po tyle zarabiaja...Zdarza sie czasem, ze jest tylko jedna osoba dorosla...Mowisz :

"Dlaczego chcesz wyliczac zarobki, dla 5 osobowej rodziny, ktora jeszcze ma zyc na niezlym poziomie? Jesli ktos sie decyduje na duza rodzine, a przy tym chce zyc wygodnie, to chyba powinien zdawac sobie sprawe, ze zapewnienie takich warunkow bedzie wymagalo odpowiedniego wysilku..."

Uwazasz, ze solidny i lojalny pracownik wklada "malo" wysilku w swoja prace? I nie pisze tu o pracownikach niekompetentnych o jakich wspomina cioteczka... Pisze tu o pracowniku, ktory sercem i dusza zwiazuje sie z firma...Wiem, ze takich jest malo, ale jednak sa !Uwazasz, ze taki pracownik nie zasluguje na to by moc wykarmic i zabezpieczyc swoja rodzine?

Western_Digital:

Niestety nadal w spoleczenstwie istnieje dyskryminacja plci...I nie staraj sie nawet zaprzeczac temu, gdyz taka jest prawda...

Podsumowujac jeszcze raz powtorze wszem i wobec: \

Sa zarowno pracodawcy, ktorzy nie powinni miec doczynienia nawet ze zwierzetami, ale sa tez i pracownicy, ktorzy powinni zyc jedynie w swiecie swoich fantazji (fantazji o swietnej znajomosci 3-ch jezykow, wyimaginowanych zarobkach, itd...).

Ja chce tylko powiedziec, ze bez wzajemnego szacunku pracodawcy do pracownika, pracownika do pracodawcy wzajemna wspolpraca bedzie oparta w wiekszej czesci na negatywnych odczuciach...
Kompromis, szczerosc do bolu bez unoszenia sie duma i wzajemny szacunek to jest droga do sukcesu zarowno dla firmy jak i dla pracownika!

magia_2

magia_2 ale ja rozumiem o czym piszesz, i tez sie zgadzam powiedzmy "ideologicznie" z wiekszoscia tego. Wypunktowuje tylko te fragmenty, w ktorych sie nie zgadzam ;)

Co do lojalnosci pracownika i wyplat dla niego... Mysle, ze ten problem nie jest taki prosty. Zauwaz, ze firma to twor, ktory ma przynosic zyski. Pracownik ma przynosic zyski. Takze wyznacznikiem jest wartosc rynkowa jego pracy, a nie jego potrzeby odnosnie utrzymania rodziny.
I teraz jesli pracownik jest specjalista w jakiejs dziedzinie, z duzym doswiadczeniem, to firmie zwyczajnie oplaci sie zaplacic mu wiecej i zatrzymac u siebie, niz pozwolic odejsc.
A teraz wezmy pracownika, ktory owszem moze i jest oddany firmie, ale nie jest zadnym specjalista, powiedzmy ze mozna go bez problemu zastapic dowolnym czlowiekiem, ktory po dwutygodniowym przeszkoleniu przejmie jego obowiazki. Zalozmy ze ten czlowiek pracuje tam iles lat i ze wzgledu na wprawe, wydajnosc jego pracy wzrosla o 20%. A jego wymagania finansowe wzrosly w tym czasie podnad dwukrotnie... Jaki jest sens dla firmy utrzymywac takiego pracownika, skoro moga go wymienic na o wiele tanszego i prawie tak samo dobrego? Z sentymentu?
Teraz mamy troche inne czasy, teraz juz nie jest tak, ze czlowiek zatrudnia sie gdzies i pracuje tam cale zycie. Jak sie chce umocnic swoja pozycje i podniesc dochody, to wypadaloby tak pokierowac kariera zawodowa, zeby wykonywac prace, ktorych zielony mlody czlowiek bez doswiadczenia wykonac nie bedzie w stanie. Ale jesli ktos powiedzmy cale zycie zamiata ulice i oczekuje, ze z czasem bedzie zarabial 3 razy wiecej, bo on to robi od 15 lat i solidnie, to obawiam sie, ze moze sie nie doczekac, chyba ze ze wzgledu na inflacje... Bo na jego miejsce zawsze znajdzie sie ktos mlodszy, bez zobowiazan, ktory zrobi to samo za mniej.
Niestety, nie wszyscy sa w stanie utrzymac 5 osobowa rodzine na srednim poziomie, podobnie pracodawca nie zaplaci nikomu 2 razy wiecej, bo wspolmalzonek nie pracuje... Tak to juz jest i nie tylko u nas. A zeby sytuacje poprawic, to trzeba by przeprowadzic duze zmiany w tym kraju, w zakresie podatkow itd. To nie jest wina tylko i wylacznie pracodawcow, ze zarobki sa takie a nie inne.

Ogolnie co do naszego rynku pracy, to mnie cieszy jedna rzecz. W koncu doczekujemy sie jakiegos wyrownania proporcji miedzy iloscia pracy i chetnych. Koncza sie czasy "jak sie nie podoba to..." i mysle, ze latwiej bedzie sie doczekac tego wzajemnego szacunku.

Ogolnie co do naszego rynku pracy, to mnie cieszy jedna rzecz. W koncu doczekujemy sie jakiegos wyrownania proporcji miedzy iloscia pracy i chetnych. Koncza sie czasy "jak sie nie podoba to..." i mysle, ze latwiej bedzie sie doczekac tego wzajemnego szacunku.

A spowodowała to m.in. emigracja Polaków na Zachód. :)

Gdyby jej nigdy nie było mielibyśmy dzisiaj 75-80 tysięczną Łomżę. Nie żartuję !

Jejku..ja pracuje jako lakiernik meblowy za 6.5 zl/godz i jeszcze zyje.Stawka 10 zl w lomzynskich warunkach to fantazja ale cóz najwieksze zadupie w kraju wiec i zarobki takie.Traktowanie pracowników przez ich chlebodawców tez mnie nie dziwi...taka nasza rzeczywistosc.Nie dziw ze wszyscy uciekaja stąd jak najdalej

jannix - jeśli pracujesz jako lakiernik, chcesz popracować z innym materjałem niż mebelki, znasz się na robocie a miła i sympatyczna atmosfera w pracy nie będzie dla Ciebie problemem to zapraszam - a ja postaram sie, aby fantazje o 10zł/h się spełniły- pozdrawiam serdecznie hehehe

Max

Brawo max-bike

O ile znam życie i jannix sprawdzi się w pracy to i 15 na godzinę dostanie. Oczywiście na rękę. A te poprzednie wasze wyliczenia to do bani.
10 zł/h razy 10 godzin dziennie razy 6 dni w tygodniu (bo tak się w Łomży pracuje) czyli ok. 25 dni w miesiącu to 2,5 tysiąca. W małych zakładach na dorobku soboty są wolne jak nie ma roboty. Kiedyś lakiernicy byli na procencie od usługi, wyjdzie jeszcze lepiej. Ale to dla fachowców, a nie osób do przyuczenia.

magia_2 mniej Marksa i Lenina więcej praktyki. To już przerabialiśmy.

Cioteczka, Dran - pozdrawiam :)

Ja rowniez dostalem dobra prace: od razu zaakceptowali moja propozycje, pracuje 8 godzin dziennie -5 dni w tygodniu. W pracy mamy luzna atmosfere. Od razu dostalem umowe o prace. Nie ma problemu z wolnym dniem. Po 4 miesiacach czeka mnie podwyzka, oczywiscie po roku pracy znowu. Mam telefon firmowy, firmowe mobilne lacze do internetu. Wkrotce bede mial do dyspozycji firmowy samochod na firmowym paliwie.

Wystarczy umiec cos dobrze, umiec walczyc o swoje i nie byc nieudacznikiem z mentalnoscia obywatela PRLu.

-.-.-.-.-.- (podpis na urlopie)

Ja polecam Meble Rumiński Dziadowskie pobory i h..... atmosfera.Jeśli ktoś nie wierzy niech sie zatrudni, cały czas przyjmuje do pracy.

to tak jak Zieja, ciągle szuka........naiwnych. ale już miastowi się nie rwą do niego do pracy, więc szuka po okolicznych wioskach. Kasa może i normalna, ale atmosfera....heh. A Panu właścicielowi słoma wyłazi z butów.

a na stacje paliw??? tak samo ciagle poszukują pracowników? dlaczego? hmm... wlasnie... dlaczego??

maly

no właśnie daczego? Może trafiają się im ci sami 'najlepsi' Ja mam propozycję załóżmy nowy wątek NAJGORSZY PACOWNIK W LOMŻY i wypisujmy z nazwiska żeby ostrzec pracodawców przed krętaczami, 'specjalistami', leniami bo dla takiej osoby szkoda nawet czasu na rozmowę kwalifikacyjną, nie wspominając o okresie próbnym.

Bardzo dobry pomysł CIOTECZKA.
Tak sobie to wszystko czytam i sam nie wiem, czy śmiać się czy to zwyczajnie zignorować, bo płakać tu niewarto. Forum ma to do siebie, że co jakiś czas zbierze się paru "udaczników" życiowych i w imię "wolności słowa" jadą po innych jak po łysym koniu! Ciekaw jestem tylko, czy stac ich byłoby na taką "szczerość" na żywo...i w oczy. Hmm... Myślę, że większość z nas tu zna odpowiedz ;)
Panowie i Panie "pokrzywdzeni" przez krwiopijców "pseudo-biznesmenów" jak to ich nazywacie... jak to już pare osób tu powiedziało: jesteśmy wolnymi ludzmi...nikt Was siłą do pracy nie zmusza... Po co wogóle się za to bierzecie? Siedzenie przed kompem i obrabianie wszystkim "złym" tylka idzie wam za dobrze... Jak widzę, Ci, których to dotyczy...albo są zbyt zapracowani /coś czego wy nie znacie/ albo nie chcą zniżać się do poziomu ...
CIOTECZKA - widać, że niegłupia z Ciebie Babka ;) - mam nadzieję, że cokolwiek robisz, uda Ci się uniknąć towarzystwa typu PRUSAK11 itp.
A tak wogóle, pan PRUSAK11 widze, ze łatwo mu nazwiskami innych rzucać, a może swoje ujawni...? jak taki pokrzywdzony to może mu pomożemy ...
Bo widzę, ze juz i na orlenie się poznał i na zieji i na kims jeszcze...?
Czy to nie świadczy o czyms?
CIOTECZKA -jestem w 100% za Twoim pomysłem listy NAJGORSZYCH PRACOWNIKOW w ŁOMŻY!!!

ja równiez jestem za:)
wiec czekam, pewnie nie tylko juz ja na taki post.

maly

jannix mam prośbę jesteś zorientowany w temacie daj mi namiar na lakiernika meblowego w Łomży który pomaluje fronty z mdf
z góry dziękuję pozdrawiam

Jeśli ktoś jest zainteresowany tym,co może lub nie może pracodawca w stosunku do pracownika-polecam Gazetę Prawną z dn.24.06.2008r.Artykuł pt:Firmy zmuszają pracowników do nielegalnych umów o pracę.Polecam!Jest tam opisane,że pracodawca nie ma prawa pytać o plany macieżyńskie,nie może na was wymusić odbierania telefonów służbowych po pracy,podpisywanie odpowiedzialności materialnej itp.

Szukałam pracy od maja. Jak dla dziewczyny na sezon jest bardzo ciezko. Wiec nie piszcie glupot ze w łomzy jest tak zajebiscie z praca. Mialam szczescie ze trafilo mi sie cokolwiek, ale po jakim czasie. Troche sie juz obracam na rynku pracy w łomzy i poza nia i moge stwierdzic, ze u nas jest najgorzej...zeruja na ludziach jak tylko moga. Pracodawca nie zarabia na swoich uslugach tylko na pracownikach, placac im marne grosze za ciezka prace, ktora czesto ma tez bardzo zly wplyw na zdrowie. Sa oczywiscie i uczciwi ale takich mozna policzyc na palcach. Jeszcze dla facetow jest wiecj pracy, przewaznie na budowach i w magazynach. W naszym regionie jest bardzo wysoki poziom bezrobocia i beda u nas otwierac rozne firmy, bo tutaj za marny grosz ludzie beda pracowac zeby miec sie z czego utrzymac. Wlasnie to wykorzystuja pracodawcy. I jezeli nie bedziemy walczyc o godne warunki pracy to bedzie coraz gorzej.

Stokrotka89:
jeśli w nicku masz swój rocznik to się nie dziw że tak Ci ciężko pracę znaleźć.
Troche sie juz obracam na rynku pracy w łomzy i poza nia i moge stwierdzic, ze u nas jest najgorzej...zeruja na ludziach jak tylko moga
Mówisz jakbyś już miała wieloletnie doświadczenie, pracowała w dziesiątkach firm w różnych regionach polski. A póki co śmiało stweirdzę że właśnie jesteś na wakacjach, ledwo po maturze (stąd od maja szukasz pracy)

Western Digital
Wiek to nie wszystko. Myslisz, ze skoro mam 19 lat to nic nie wiem. Nie mam wieloletniego doswiadczenia, ale ucze sie na bledach innych. Tak sie składa, ze jak do tej pory pracowałam w firmach, ktore maja swoje siedziby w calej polsce. I troche sie orientuje w tych sprawach.

taaa dziś ulotki w poznańskiej firmie, wczoraj w olsztyńskiej ;)

A tak poważnie też jestem młody i jakoś znalazłem pracę. tylko od razu mówię - nie szukaj w Łomży jeśli zależy Ci na dobrych zarobkach - nie szukaj na podlasiu, bo sytuacja nie jest inna jak w Łomży ;)
z drugiej strony ciężko szukać jak nie masz kogoś kto Ci może pomóc w innym mieście. Jak masz u kogo zamieszkać pierwszy miesiąc by móc wynająć mieszkanie po pierwszej wypłacie (nie każdego stać od razu by zapłacić) to jest znacznie łatwiej.

Czego ty dziewczyno oczekujesz z wykszt srednim ?

Pytanie zasadnicze: co umiesz i jakie masz doswiadczenie?

-.-.-.-.-.- (podpis na urlopie)

moim zdaniem najgorszym pracodawco jest własciciel ,,elity"moja znajoma pracowała tam miesiac (i tak dziwne ze wytrzymała )szef płacił 2 zł na godz pracowała codziennie po 13 godz a najgorsze w tym ze jej nie szanował z reszta klijentow rowniez pił tam codziennie i wyzywał kogo popadnie wszczynał bujki no poprostu masakra .a wynagrodzenie za prace to poprostu smieszne chyba nikt tak nie płaci dlatego ostrzegam przed praca u takiego pracodawcy bo przezyjecie koszmar (inspekcja pracy powinna tam zawitac jesli wogle ktos u niego pracuje )ale to jest tylko moja opinia .

olivia

a moim zdaniem najgorszym pracodawcą jest firma CTO,o Boże ile tm już ludzi się przewinęło....a wypłata...śmiech...lol,za nadgodziny też nie jest płacone

moj maz ma tylko podstawowke a jest najlepszym pracownikiem w firmie i i zarabia lepiej niz nie jeden po studiach fakt ze pracuje po 15 godz w sezonie ale wie za co ,jest zadowolony ze dal mu szanse udowodnienia ze nie wykształcenie jest wazne a chec do pracy.ja tez mam studia a pracuje za 5 zl za godzine i na 2 zmiany ale wiem ze to przejscowe bo ze wgledu na dziecko jest mi dobrze i nie czuje przesto pretesji do pracodawcy bo sama sie na to zgodzilam . nigdy nie mialam problemow ze znalezieniem pracy bo wiem ze zadna praca nie chanbi i tylko trzeba miec chcieć pracowac . ale najlepiej wymagac nic nie dajac nic wzamian jak chcesz byc bobrym pracownikiem to pokarz co jestes wart a jak cie nie docenaja to szukaj dalej

Sorry agyness, ale jakie ty studia skończyłaś?
Okropne błędy robisz.
Bez urazy!

Autor: rambo777 (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)

to nie tak. to my stworzyliśmy to co jest wybierając rząd, który tylko 'dogadza' najbogatszym.(...)

chyba sobie kpiny robisz..., za co renta? kto najwięcej wywala kasy do skarbówki? komu więcej zabiera opieka zdrowotna? kto ma prawa do ulg? komu stypendia? komu krus nalezy sie? kto dostaje rodzinne? komu nalezy sie zapomoga?

a kto za to placi by inni mieli lepiej?

jedyny prawdziwy jasio :}

iq serwis :)

pracodawca nie płaci wynagrodzenia

To zgłoś go do PIP-u, dostanie karę i nakaz wypłaty wynagrodzenia.

kurpiewiaki to zli ludzie !!! wykorzystaja ciebie na maksa!!!

zgadzam sie ze Kurpiewscy to zli ludzie, a praca u nich to katorga

qaz

Przecież na siłę tam nikt nie pracuje...

_________________________________________________________

a 7,5zł brutto na godzinę, dodatkowa premia i ubezpieczenie prywatne, to na łomżyńskie warunki dobre wynagrodzenie?

brutto?:) żenada.

Zgadzam sie, że Kurpiewscy to źli ludzie.

Znam jednego takiego malego trola ale nie podam nazwiska bo nie lubie tak na forum...