4lomza.pl/

Prokuratura Okręgowa w Krakowie po prawie 1,5-rocznym śledztwie stwierdziła, że abp Marek Jędraszewski nie tuszował przestępstwa wykorzystywania seksualnego jednego z krakowskich księży. Chodzi o ukrywanie przez 3,5 roku przed organami ścigania informacji o wykorzystywaniu seksualnym, którego dopuścił się podwładny biskupa.
W lipcu 2017 r. zaczęły obowiązywać przepisy, które nałożyły obowiązek denuncjacji wielu przestępstw m.in. właśnie przeciwko wolności seksualnej i obyczajności. Oznacza to, że każdy, kto wiedział o takim przestępstwie, powinien o nim poinformować organa ścigania. Ponieważ abp Jędraszewski dowiedział się o sprawie w sierpniu 2017 r., miał obowiązek prawny zgłoszenia wiedzy o tym, że ks. K. mógł dopuścić się molestowania niepełnosprawnej.

Religia jest jak płciowy męski organ: jest całkiem w porządku, gdy ktoś go ma i jest z niego dumny, ale jeśli ktoś wyciąga go na zewnątrz i macha nam przed nosem, to już mamy pewien problem.

jedność komunistów z purpuratami jest powszechnie znana. Zasługi purpuratów w edukacji seksualnej dzieci i kleryków jest do nie przecenienia. Zobrzystów nie podejrzewam o konszachty z klerem. Zero jest synem zasłużonego działacza PZPR i uczniem komunistycznego sędziego zbrodniarza komunistycznego Kryże (tak jak marionetka I sekretarza KC PZPR-pis). Ale jego akolici to już zboczeńcy nieskończeni. Michał Wójcik ustalił, że jest 56 płci, ba, nawet 57 . Janusz Kowalski to typowa ofiara przemysłu gumowego (mąż matki za wcześnie wrócił z pracy i zaskoczył ojca Kowalskiego - pękło, dowód? Ta PiSda nad okiem). A Ozdoba to tylko do odbytu Piotrowicza z PZPR-pis.

***** ***

Mocno trzym paplak bo popuścisz .........

\"ks. K. mógł dopuścić się molestowania niepełnosprawnej\"

Co, znowuż jakiś wyruchał ziutę krasnają mordę?