4lomza.pl/

sam jestes za duza szybkosc


nie zycze ci zeby ktos twoj samochod ostrzelal kamyczkami , wtedy zobaczymy czy powiesz za duza szybkosc

A jakie to ma znaczenie jaki debil? Debil i tyle.

A co to jest ryzik??? Ja nie wiem. Takie coś na jezdni, kiedyś nazywano grysikiem, grysem, ale nie ryzikiem. A pomysł wysypania tego ta jezdnie rzeczywiście z piekła rodem. Przy hamowaniu jedzie sie jak na sankach. Musieli posypać bo taka technologia, to musieli, ale nadmiar powinien być bardzo szybko sprzątniety. A tak przy opadach pójdzie w kanalizację.

Adam D

mam inet (xerocenter na Dmowskiego)... wszystko chodzi bez problemu... znam kilka osób które miały problemy na początku ..ale z tego co wiem problemy wynikały z natłoku zamówień i terminowego uruchomienia łącza...

michal

Może zamienimy się z pieszymi. Piesi na jezdnię, autka po chodnikach. Specjalnie dużo tego świństwa na chodnikach nie widziałem.

:) A niby jak udowodnie policji ze to akurat tutaj uderzyl mnie kamien??? jak udowodnie ze to przejezdzajacy samochod uszkodzil mi karoserie?? Pomysl czlowieku!!

Z Vectrą jest tak, jak z partią kilkanaście lat temu. Naród rządził a partia sterowała, a może odwrotnie. To dyrektorzy (jest ich kilunastu) i różni specjaliści (maja nawet angielskobrzmiące nazwy wykonywanych funkcj) decydują w Gdyni, jakie programy dać w Łomży, Białymstoku, Olsztynie czy Wrocławiu. Każdy z nich chce pokazać swemu szefowi, że jest potrzebny. Oni wiedzą lepiej. Zamienienie Discovery Channel na National Geografic - bezmózgowie. Można było zabrać TV Mango, nie dawać Arirag-u, Brak DSF - skandal, bo Polsat Sport każdy widzi jaki jest. Tłumaczenie, że nadawcy niemieccy nie chcą podpisywać umów, to robienie z mózgu wody. Dlaczego w innych kablówkach programy niemieckie są (w ograniczonej ilości, ale są). Po cholerę komu TV Meteo, program portugalski czy ten EWTN. Pewnie lepszy od Rydzykowej Trwam, ale trzeba znać język. Zamiast tych kilku bzdetów (wypełniaczy ilości programów) wolałbym mieć mniej ale lepszych. MTV miało wejśc do 10 lipca, tak tam na górze obiecali, a programy te odpalone zostały dopiero dzisiaj. A ulotka, którą przysłano w załączeniu do racunków wymaga szkła powiększającego. Już jako ciekawostkę podam, że pracownikom biura w Łomży i chyba nie tylko, zabroniono pod odpowiedzialnością służbową podawania numerów telefonów do szefostwa. Kuriozalne - nieprawda? Chcą mieć spokój. Można do nich pisać: vectra@vectra.pl
I piszcie. Zebrano 7500 listów do premiera, to może i do vectry.

---------------------------------------------
Lukasz

no tak.jestesmy jedyna sekcja robiaca capooeira w lomzy.ale mam nadzieje ze w krutce to sie rozpowszechni

hmm...moze tak: nikt nie dba o te znaki!!!
Wlasnie jechalam ul. Pilsudskiego, a znaki po obu stronach tejze byly poprzewracane, lezaly na ziemi...
Czyja to "broszka"????

Adamos ja ci moge za 50 zł odmalować cały samochód ale wałkiem i pędzlem, a pastowanie to ty se wsadź chyba niewiesz co mówisz., a robiłem to po zeszłorocznym roku bo już rdza zaczeła brać.Co do "I nie mogę sobie wyobrazić, że taki drobny grysik szybę wybije" niejest zawsze że wszystkie są takie małe, mi to się jesszcze niezdarzyło ale kumplowi tak bo "wyleciał z kół" samochodu który jechał z nadprzeciwka i został ten mały gryzik w szybie.

Żeby Polacy nie partaczyli notorycznie - to dopiero by był raj.

Adam D

Michał
Przecież ktoś musiał promować - nie przypuszczam, by całkiem altruistycznie. To choroba ustrojowa.

aleks

a ile?:)

:))) Trzeba sie cieszyc, ze nie ma - tak jak w warszawce - ograniczenia do 50:))))

Adam D

Witam

Piszecie, że ruch samochodowy jest problemem, że ogródki powinny być ogrodzone krzewami, że młodzi ludzie nie powinni oglądać pijących piwo. Moim zdaniem dobrym przykłądem kompromisu jest ulica Piotrkowska w Łodzi. Są tam i ogródki i ruch samochodowy. Teoretycznie tylko dla zaopatrzenia i mieszkańców (Pietryna jest ulicą zamkniętą o charakterze deptaka) ale i tak jeździ nią, nawet biorąc pod uwagę ograniczenia, i tak więcej samochodów niż po łomżyńskim Rynku. I nikomu nie przeszkadzają ogródki - nawet te, które trzeba omijać samochodem - część z nich stoi bowiem na ulicy. Codziennie przechodzą koło tych ogódków ludzie, a młodzież spędza całe dnie na Piotrkowskiej. I nikt nie robi z tego problemu - przeciwnie - Łodzianie uważają Piotrkowską z ogórkami, zabytkami i całym Jej urokiem za swoją wizytówkę. A możecie mi wierzyć - ogódków na Piotrkowskiej jest kilka razy więcej niż wszystkich lokali gastronomicznych w całej Łomży. A młodzież i tak nie ucieknie od piwa. To jest pewne. Może za to uczyć się jak pić je kulturalnie, w pubach i ogródkach, lub jak się upijać piwem od stojących pod murkiem facetów. Pozdrawiam

:) ale i Piotrkowska jest jedna z najniebezpieczniejszych ulic w Lodzi

Mysle, ze Jan Turkowski nie zapisal sie az tak dobrze w pamieci Lomzyniakow, zeby nazywac jego imieniem cokolwiek.

Ja sklanialbym sie w strone bardziej neutralnego rozwiazania, np. most Newtona badz rondo Zygmunta Starego.

_____________________
Kefas

"Bo im tylko o to chodzi
Abyś sam sobie szkodził
Abyś sam nie mógł myśleć
Abyś sam nie mógł chodzić"

Pojawiły się, są i chwała im za to, patrząc na "rekordzistów", chyba się cieszę. Tylko zastanawia mnie, w jakim celu ojcowie miasta kazali te radary zainstalować. Są pomalowane na szaro, kolor nie rzucający się w oczy. Myśląc logicznie, idzie tu o to, żeby jak najwięcej pieniędzy w formie mandatów trafiło do kasy miasta. Bo, gdyby obecność fotoradarów miała spowodować zmniejszenie prędkości w newralgicznych miejscach, to powinny być one jak najbardziej widoczne. Na przykład, pomalowane w żółto-czarne paski, żeby z daleka rzucały się w oczy. Tu władze miasta zachowały się, jak wyśmiewani policjanci, którzy, ukryci za krzakiem czatują na ofiarę.
Pozostaje jeszcze inny problem: małolaty, pędzące 60-70 km/h po uliczkach osiedlowych. Nie wszędzie są przeszkody w postaci leżących "policjantów", a i między nimi można sobie ruszyć z piskiem opon prosto na dziecko, które właśnie weszło na jezdnię. I proszę mi nie pisać, że to dziecko nie powinno wchodzić na jezdnię. Kodeks reguluje to bardzo prosto: Pieszy na osiedlu ma BEZWZGLĘDNE pierwszeństwo przed pojazdem. I żadna inna interpretacja nie wchodzi w rachubę. Jestem kierowcą, dla wyjaśnienia. I to wieloletnim, w przeciwieństwie do "doświadczonych " małolatów, którzy już umieją się rozpędzić.
Pozdrawiam władze miasta.

aleks

Ja również sądzę, że wystarczającym czynnikiem psychologicznym jest już sama świadomość funkcjonowania fotoradarów w Łomży. Czy zgodnie z logiką myślenia ww40 mamy zwalniać jedynie w miejscach zamontowania przedmiotowych urządzeń czy raczej powinniśmy stosować sie do przepisów normujących rozwijanie maksymalnych prędkości w całym terenie zabudowanym...? Myślę, że to pytanie nosi znamiona pytania retorycznego...
Nawiązując do drugiej części wypowiedzi ww40 - fotoradary w dużej mierze pomagają Policji w egzekwowaniu przestrzegania przepisów ruchu drogowego na naszych największych ulicach, w miejscach gdzie dochodziło do największej ilości wypadków. Dzięki temu, że w tych najbardziej newralgicznych punktach stróżem prawa stało się urządzenie - nasi Policjanci będą mogli (w końcu) zająć się uliczkami osiedlowymi - taką mam przynajmniej cichą nadzieję...

Pozdrawiam

Krzysztof

Tam gdzie się pasą krowy decyzja już zapadła ,będzie hipermarket...........

Adam D

w Augustowie i Białym mam rodzinę..... (pomiędzy też - okolice Radziłowa, Goniądza, Tykocina) .....i dojeżdżając nigdy nie miałem problemów......

Popieram głos am.
Dołożę jeszcze brak reakcji współmieszkańców na akty dewastacji mienia. Podobala mi się akcja jak miała miejsce (kilka dni temu) na ulicy Śniadeckiego - Policja "zmusiła" kilku miejscowych "osiłków" do posprzątania śmieci, którymi obrzucili teren wokół miejsca swojego "urzędowania". Szkoda, że nie widzieiście ich min jak potulnie zbierali butelki i inne odpady :D

Pozdrawiam

Krzysztof

Konrad, masz chyba trochę racji.
Nie wypada, przy tym, wodzić żołnierzy na pokuszenie. To nieludzkie.

Zbych