Nowy temat | Spis tematów | Przejdź do wątku | Szukaj | Zaloguj | Nowszy wątek | Starszy wątek |
mac donald w walce z kaszanką - post nad podziw kulturalny |
Amerykańskie ulice... Jedna wielka kratka... Mają wielką zaletę, abyś trzymał azymut trafisz wszędzie... Do wybranego miejsca określa się przekątną i już... Trafiasz bez problemu... Ale jak powieje taką ulicą... zwłaszcza gdy jest minus 20 i pociągnie od tutejszego jeziora wielkości morza. Mało łba nie urwie!!! I ciekawostka... Tutejszych drogowców też zima bez przerwy zaskakuje... W ogóle Chicago to wietrzne miasto, wieje bez przerwy... Mnie zawiało do klubu 70th na spotkanie z Rayem Manzarkiem, który promował tutaj kolejne wydanie swojej książki o The Doors "Rozpal we mnie ogień". Przyjemnie było posłuchać człowieka który osobiście znał Jima Morrisona. Ciekawe slajdy, garsć wspomnień... Inny obraz człowieka legendy, człowieka który rozpalił niejeden ogień. po powrocie do domu wchodzę do sieci a tu: Niemen nie żyje... Dziwny jest ten świat, taki trochę pod papugami. Niby wieje nami w różne miejsca, ale rozpalony ogień w miejscu urodzenia tli się bez przerwy. Morrison, Curtiss... zbledli przy Czesławie... A ja moi drodzy jestem na zakręcie, czekam na czerwony autobus... zawiezie mnie do pracy, a tam jedząc kanapkę zatęsknię do polskiej, prawdziwej kaszanki... Dziwny jest ten flak (dzięki Halamo za tę przeróbkę). Smak dzieciństwa, smak kaszanki pieczonej w ognisku... Tutejsze tanie wina nie mają tej klasy co nasze. Wypiliśmy 4 za 10 (taka promocja) z Ewą na zapleczu w redakcji, powspominaliśmy, zagryźliśmy śledziem... I pojawiło się pytanie... Czy rozpalony w dzieciństwie ogień można zagasić dolarem, euro... Czy mac donald zabije wspomnienie kaszanki? ps. w ameryce wszystko jest o smaku kurczaka - czipsy, ciastka, pieczywo... Tylko kurczak nie jest o smaku kurczaka. ps. jedliście gumę miętową o smaku czikiena...?
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: mac donald w walce z kaszanką - post nad podziw kulturalny |
Acha. ja wiem że a ja jestem na zakręcie to Janda z Osieckiej, a czerwony autobus to dziedzictwo socjalizmu. ale tak mi się miedzy Niemenem napisało.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: mac donald w walce z kaszanką - post nad podziw kulturalny |
Nie komentuję Twojego tekstu, ale wpisuję się, żebyś nie myślał, że nikt go nie czytał. Czekam z niecierpliwością na następne! Pisz Kolego, pisz szczerze i jak najczęściej! Pozdrawiam serdecznie. Zbych
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: mac donald w walce z kaszanką - post nad podziw kulturalny |
Dasto masz racje, Polacy jadą do USA po zarobek ( ja za rok też jeśli wizę dadzą), ale czym jest Polska dla Polaka to nie tylko ojczyzna, kraj ale nade wszystko co Polak Kocha. Tak jak ruski nie wypije wódki bez kwaszonych ogórków tak Polak musi zjeść swojską kaszankę czy inne Polskie przysmaki jak np. Polską Kiełbasę. Dasto trzymaj się nara MARCIN
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Wyświetlaj drzewo | Nowszy wątek | Starszy wątek |