4lomza.pl/

Oczywiście nie można wszystkich pchać do jednego worka. Każda niepełnosprawność jest inna, dlatego w podejściu do osoby niepełnosprawnej winna obowiązywać zasada indywidualnego traktowania. Są też różne sytuacje losowe.

Faktem jest, jednak że często nasilają się postawy roszczeniowe osób z niepełnosprawnością. Towarzyszy im bierność społeczna i zawodowa.

Część inwalidów to ludzie z wyuczoną bezradnością i roszczeniami ponad miarę. Nie mogę zrozumieć filozofii biedy, to znaczy im masz mniej dochodów – tym śmielej wyciągasz łapę po pieniądze.
Do tego siła mediów i populistyczne zagrywki , gdzie temat się łatwo sprzedaje. Ot, pomogliśmy itp...
A są przypadki, niektóre tak drastyczne... i nie wyciągają ręki po pomoc. Często niepełnosprawni czy i biedni są niezaradni, osamotnieni i nie mają odwagi czy możliwości nagłośnienia swojej sprawy. Podobnie jak i ze wszelkiego rodzaju zbiórkami czy akcjami charytatywnymi na rzecz konkretnych osób. Kto ma siłę przebicia, znajomości, duże grono przyjaciół itp... dotrze do mediów, np. społecznościowych , inni pokornie znoszą swój los w samotności.


Tym czasem za dużo jest niepełnosprawnych, którzy zamiast wziąć los we własne ręce pozostają w uzależnieniu od „dobrodziejstw i przywilejów” oferowanych im przez system wsparcia. Niczego od siebie nie wymagają, ale są wiecznymi petentami.
Często są w stanie pracować ale to im się nie opłaca, skoro mogą dostać coś za darmo.

A na drugim biegunie - osobiście nie znam, ale wiele razy słyszałem/czytałem np. o osobach niepełnosprawnych które tylko leżą i potrafią mimo wszystko pracować. Wystarczy chcieć. Oczywiście nie każdy pracownik będzie tak samo wydajny (np. nie każdy tak samo szybko będzie pisał na klawiaturze) ale to dla wielu pracodawców nie będzie problemem. Wiem z doświadczenia że KAŻDY jest w stanie pracować i uczyć się dopóki ma sprawny mózg .


Problemem jest, że ciągle jeszcze w naszym społeczeństwie dominuje medyczny model niepełnosprawności, w którym osoba niepełnosprawna postrzegana jest jako ofiara i nieszczęśnik, któremu należy zapewnić jak najszerszy zakres wsparcia traktowany nie jako wsparcie na drodze do godnego, samodzielnego życia, lecz jako formę rekompensaty za nieszczęście, jakie go spotkało.

PS:
cyt . „dobra” bieda nie wyciąga ręki po to, co się jej nie należy, lecz pokornie czeka na swojego dobroczyńcę; „zła” bieda jest zdemoralizowana i roszczeniowa.

OCZYWIŚCIE TRZEBA POMAGAĆ , ALE TAM GDZIE POMOC JEST NAPRAWDĘ NIEZBĘDNA .

No i po przeczytaniu takiego dzieła można mieć wrażenie ,że taki jest świat a ci ludzie to jacyś nieudacznicy z postawą roszczeniową ...
Oczywiście jest to lipa jak wszystko co ten pan zero opisuje bo przecież jeśli ktoś jest biedny nie ma dochodów to w Polsce gdzie są tak rozbudowane służby , instytucje pomocy społecznej i różnego rodzaju fundacje zajmujące się też pomocą dla ludzi w trudnej sytuacji , gdzie są całe działy urzędasów przy prezydencie , burmistrzu , czy wójcie BARBARZYŃSTWEM jest eksmitowanie ludzi chorych na bruk, zwłaszcza ,że większość z tych pseudo biznesmenów i urzędników ,żyje nie z tego co sami wypracują i zarobią a właśnie ze znajomości , z otrzymanych dofinansowań , przekraczających wartość nie jednego mieszkania ... Na przykład za 8, czy 6 milionów publicznych pieniędzy , które wydał piorunek na postawienie jakże potrzebnego hotelu , można byłoby kupić nie jedno mieszkanie ale blok z 60 mieszkaniami . i ci urzędnicy którzy pracują w resortach pomocowych którzy co miesiąc biorą po kilka tysięcy złotych pensji nie za pomoc bo przecież nie pomogli tylko za to ,że przychodzą do pracy ...
Tutaj należy się podziękowanie dla redaktora Derewońki i pochwała za wykonywaną pracę ,pomoc ludziom i nagłaśnianie takich sytuacji ...

Cytuję
Tym czasem za dużo jest niepełnosprawnych, którzy zamiast wziąć los we własne ręce pozostają w uzależnieniu od „dobrodziejstw i przywilejów” oferowanych im przez system wsparcia. Niczego od siebie nie wymagają, ale są wiecznymi petentami.
Często są w stanie pracować ale to im się nie opłaca, skoro mogą dostać coś za darmo.
Masakra . Ci ludzie są bezradni , w pewien sposób wykluczeni ... . Jak można pisać w taki sposób . Sama mam syna i dostaje garstkę pieniędzy a życie kosztuje. Każda niepełnosprawność to niepełnosprawność i żygać mi się chce jak czytam takie wpisy . Sam się weź do roboty !
Zero empatii , zastanowienia się i dystansu ...
Wstyd mi za ludzi że zaglądają tym biedakom do portfela .

Kłania się czytanie tekstu ze zrozumieniem, widać co niektórzy tego nie potrafią .
OCZYWIŚCIE TRZEBA POMAGAĆ , ALE TAM GDZIE POMOC JEST NAPRAWDĘ NIEZBĘDNA .

Oczywiście nie można wszystkich pchać do jednego worka. Każda niepełnosprawność jest inna, dlatego w podejściu do osoby niepełnosprawnej winna obowiązywać zasada indywidualnego traktowania. Są też różne sytuacje losowe.

Jak ktoś jest biedny jest MOPS, Caritas - różnego rodzaju dotacje, zapomogi, np. bezpłatne obiady, dopłaty do mieszkania czy ogrzewania itp... Są renty socjalne , renty rodzinne, świadczenia dla niepełnosprawnych i ich opiekunów , renty inwalidzkie z tytułu niezdolności do pracy ( jak masz wymagany – odpowiedni do wieku – staż ubezpieczenia okres składkowy i nieskładkowy): itp...
... a dlaczego jest biedny ( bo od wyzwolenia szuka roboty a w tym kraju nie ma pracy dla ludzi biednych ?) - kumam, że np. są inwalidzi, czy i ludzie starsi schorowani , którzy nie mogą pracować. Takim pomagać !

I co nie zaglądać beneficjentom do portfela, dawać wszystkim , może po równo nie uwzględniając ich sytuacji materialnej i rodzinnej ?
A jak ktoś ma rodzinę/dzieci , to też mu dać i niech go społeczeństwo/podatnik utrzymuje ?
Dawać tylko dlatego, że ktoś jest niepełnosprawny i niezależnie od stopnia niepełnosprawności ?

Chamie z kownat cieszę się że jesteś na tym forum.


Krowy wydoiłeś????

Jaśnie chamie, parobku i potomku roztrząsaczy gnoju z podłomżyńskiej wsi ... ignoruję posty zniedołężniałego starego dziada troglodyty, beneficjenta opieki społecznej i MOPSu .

Zmień lekarza, albo niech ci zwiększy dawkę psychotropów . Może potrzebujesz dziadu pomocy , może w zakupie pampersów itp... pomogę abyś się dalej nie obsrywał !
Świński ryju ( dawniej Autor:rej ) podaj adres \"bohaterze\" z za monitora , podjadę i ci \"pomogę \" :)

morda chamie bo pójdziesz w dyby


mogę ci wypłacić chvjem między oczy

ot, i tak pisze stary zniedołężniały dziad, szaleniec który w ramach Programu Pomocy wykluczonym , dostał darmowy dostęp do internetu.
hahaha
straszy a jak co do czego, to obsrywa się w majty, nie przystępując na propozycje spotkania w realu.

Ty stary zboczeńcu zoofilu wypuścili cię z Choroszczy siedzisz w tej budzie w kownatach i wymyślasz co napisać na forum.

Ten pobyt w Choroszczy nic ci nie dał bo nadal jesteś yebnięty.

a dziad to ty jesteś bo nie stać cię na lepszy internet tylko na vectre

Nie zniżę się do poziomu autora tekstu . Dzielić według sytuacji materialnej ?. Brak słów . I nie krzycz jak piszesz bo od razu widać kim jesteś .
Nie pozdrawiam . Jesteś prymitywny, szorstki , Gbur !

Dodam że wiatry bywają zmienne i obyś sam nie doświadczył owej pomocy .

@ lokatorko, ja ciebie tępa dzido nie obrażałem,
widać nerwy ci puszczają
...zmień pampersa i uważaj na twoje nietrzymanie moczu :)

ps: całe życie pracowałem i mam z czego opłacić (gdyby kiedyś ewentualnie zaistniała taka sytuacja ) nawet i dwie pielęgniarki, osoby do pomocy na co dzień, jak i miałbym na lekarstwa, o których ty możesz tylko pomarzyć.
... do tego NIE musiałbym wyciągać ręki na zapomogę i na ŻADNE pomoce rehabilitacyjne .

TRUTNIU I PASOŻYCIE SPOŁECZNY - trzeba było uczciwie pracować a nie legatować .

Ot po prostu przeżyć nie możesz z powodu tych osób . Tak mocno pracowałeś że żadnej pomocy nie chcesz . Brawo !. No i ciesz się zdrowiem . Nie każdy ma tak dobrze .
Ja całe życie pracuję i nikogo nie proszę o pomoc . Niestety nie znoszę osób które to chcą się zająć dzieleniem pomocy . Nie chcesz to nie pomagaj i nie pisz takich tekstów . Każdy jest kowalem własnego życia . Na lekarstwa Bogu dzięki mam . Pomagam ludziom i nigdy nie zaglądam , ani nie udowadniam czy komuś trzeba pomóc czy nie . Pomagam bo tak chce i nie ważne dla mnie czy ktoś ma takie zapomogi czy takie . Nie ma złej biedy i dobrej ale najedzony głodnego nie zrozumie .
A pampersa i zmienię owszem ale synowi . Bo jak widać mało rozumiesz z życia . Niestety nie stać mnie na 2 pielęgniarki i co tam jeszcze ..

Widzisz pomiędzy nami jest taka różnica, że ty sama się określasz jako @ lokatorka , a ja mógłbym napisać o sobie, jako wynajmujący lokatorom swoje dwa mieszkania i dwa lokale użytkowe.
I zapewniam cię, że nigdy nie byłem roszczeniowym, że niby coś mi się w życiu należy itp... Wręcz przeciwnie , od najmłodszych lat pracowałem ( później i kilkanaście lat zagranicą - mnie z początku też nie było łatwo ) - wróciłem , zacząłem inwestować i PŁACĘ podatki na takich darmozjadów , liczących na socjal, jak ty.
Do tego NIC mi wcześniej NIKT nie dał , a wręcz przeciwnie komuna upaństwowiła/znacjonalizowała moich dziadków. Dopiero teraz odzyskałem , co było spuścizną rodzinną . Proste ?
Trzeba było się uczyć , zdobyć zawód i kwalifikacje a nie płakać, że jestem bidny itp...
No chyba, że jesteś inwalidką aż do tego stopnia, że twoje kalectwo wyklucza jakakolwiek pracę . Wtedy trzeba ci pomóc.

ps:
żeby teraz być najedzonym, trzeba było całe życie pracować a nie legatować.

Wiesz co ... ja nie płaczę . Wiedzie mi się dobrze . Że nie mam takiego majątku .. . Poza tym jestem osobą wykształconą . Skończyłem studia i nie musiałem być parobkiem za granicą . I mnie nie utrzymujesz . Twoja konwersacja jest beznadziejna . Daruje sobie . Zjadłeś wszelkie rozumy .( przynajmniej tak Ci się wydaje ) .

zero , wcześniej spech i zezak to legat który w swoim życiu leżał na przystani i udawał trenera ,raz na tydzień składał raport na kolegów i znajomych , jak zlikwidowali LOK został ratownikiem , wszystko co ma to mu dali podszywał się pod skowrońskiego - typowy przedstawiciel komanda volksdojcz i zydkokomuch na tym forum ...

chamie z kownat rozbawiłeś mnie ty i praca...


a odziedziczyłeś szopę w kownatach i stado krów

\"Każda niepełnosprawność jest inna, dlatego w podejściu do osoby niepełnosprawnej winna obowiązywać obowiązywać zasada indywidualnego traktowania....\"

a jak jest niepełnosprawność Jarosława Kaczyńskiego? skoro pasożyt nieskalany nigdy pracą jest obsługiwany przez państwo w panującej w Polsce PiSdzicy, skoro płacimy mu za usługę robienia mu zakupów, wożenia d*py sparciałej, ochrona za grube miliony z kieszeni podatników. więc zapytam jak jest NIEPEŁNOSPRAWNOŚĆ (oprócz umysłowej) kaczyńskiego?