4lomza.pl/

Z przykroscia musze napisac, ze organizacja tego maratonu mnie doslownie zalamala!!!!!! Motocylkisci ktorzy przybyli zeby zrobic super pokaz czekali 4 godziny zeby w koncu sie dowiedziec, ze pokaz nie moze sie odbyc bo organizatorzy nie przygotowali koniecznego zabezpieczenia chociaz o pokaz sami sie domagali i wszystko bylo ustalone juz 3 tygodnie wczesniej!
Zespoly muzyczne zrezygnowaly z wystepow po kilku GODZINACH czekania! wszyscy stawili sie zwarci i gotowi na czas zeby uslyszec ze nie beda spiewac!!!
Moze sam maraton sie udal ale strona artystyczna im kompletnie nie wyszla. WSTYD!!!!

Naprawde godne podziwu musiały być zmagania tych maratończyków na tej choć tak malowniczej, lecz zarazem b. trudnej trasie.
Obserwujac to tak z oddali moge tylko sobie wyobrazić jak bardzo dały im w skóre te podłomżyńskie pagórki i to kiedy oni już mieli w nogach ponad trzydzieści kilometrów. To musiał być wysiłek niemal ponad siły!

Duże dzięki też autorowi fotoreportażu za serie tak pięknych zdjęć i w dodatku, jak dla mnie - ze znajomych mi 'starych' terenów. Otóz wiele plenerowych ujęć na tych fotkach kojarzy mi się ze znanymi punktami na trasie tego maratonu, a już ten półmetek to niemal pewien jestem, że to chyba w Drozdowie przed kościołem. Czy mógłby to ktoś potwierdzić?

Jeszcze raz dziękuje i pozdrawiam,
wychu