4lomza.pl/

Wpisujcie tu śmieszne dowcipy jakie znacie :)
1.
Polak, Rusek i Niemiec idą przez pustynię. Spotykają wielbłąda i chcą na nim jakoś dojechać do najbliższego miasta. Ale pojawia się pewien problem - wielbłąd ma tylko dwa garby, trzech się nie zmieści na jego grzbiecie. Myślą więc, myślą... nagle Polak mówi:
- Wiem! Ja i Niemiec siądziemy mu na garbach i tak jakoś dojedziemy.
- A co ze mną?
Niemiec podchodzi do tyłu wielbłąda, podnosi ogon i mówi:
- A ty Sasza do kabiny!

2.
Jechali pociągiem Polak, Niemiec i Rusek. Założyli się o to, kto jest szybszym złodziejem.
Niemiec mówi:
- Dajcie mi dwadzieścia sekund i zgaście światło.
Po dwudziestu sekundach zapalają, niby nic się nie zmieniło, a tu nagle niemiec oddaje im zegarki.
Rusek mówi:
- Dajcie mi dziesięć sekund i zgaście światło.
Po dziesięciu sekundach zapalają, niby nic się nie zmieniło, a tu nagle rusek oddaje im kalesony.
Polak mówi:
- Dajcie mi pięć sekund i zgaście światło.
Po pięciu sekundach zapalają, niby nic się nie zmieniło, a tu nagle wchodzi konduktor i mówi:
- Panowie koniec jazdy, ktoś nam zakosił lokomotywę

3.
Jechało dwóch policjantów radiowozem i nagle jednego z nich rozbolał żołądek.
Mówi do kolegi:
- Piotrek, zatrzymaj samochód, muszę na chwilę iść w krzaki. Zatrzymali się, wyszedł. Po chwili znowu krzyczy do kolegi;
- Piotrek, rzuć mi bloczek z mandatami - nie mam się czym podetrzeć!
- Czyś ty zwariował? Weź 10 złotych i sobie podetrzyj.
Po pewnym czasie pechowy policjant wychodzi z krzaków, ale jest jakoś dziwnie upaprany.
- A ty coś taki umazany?
- Miałem tylko osiem pięćdziesiąt...

4.

poprosze kaftanik, sztuk jedna, w rozmiarze daktyla !!! SZYBKO !!!!!!!!

Po spotkaniu z Polskim prezydentem i premierem George W Bush domaga się od Polski zaprzestania badań nad klonowaniem

Zapytano ostatnio prof. Miodka, czy forma "nieporachuje" jest poprawna.
Profesor odpisał, że lepiej by było powiedzieć "Nie teraz, Panowie" ...

Wiesz za co koles ostatnio dostal dwa razy wp(biiip) od dresow?
Raz jak mu zabierali komore
a drugi raz za to ze byl to sagem

--
Samotność to emocjonalna trzeźwość.

Nie ma to jak dowcip ponadczasowy.

- Wchodzi facet do windy a tam schody

Głos Rozsądku

eh... ale mialy byc smieszne...

Facet żył na bezludnej wyspie. Miał tam wszystko. Jedzenie, picie, dach nad
głową, brakowało mu jednak kobiety.
50 metrów od jego wyspy była druga wyspa, pełna pięknych, wyuzdanych kobiet.
Co dzień wieczorem obserwował je gdy wyczyniały harce rodem z Lesbos. A one
przywoływały go, a on nie mógł płynąć, gdyż akurat w tym miejscu zawsze
roiło się od rekinów... A życie było mu milsze niż sex...
Pewnego dnia, gdy siedział sobie na brzegu, obserwując kobiety z drugiej
wyspy, podeszła do niego złota żabka.
- Cześć, mówi. Jestem złota żabka. Mogę spełnić Twe jedno życzenie. Jedno i
tylko jedno. Zastanów się dobrze, bo szansę masz jedyną i ostatnią.
Gość się popatrzył i mówi:
- J*bnij mi tu proszę mostek!
Na to żabka stając na tylnich łapkach, wyginając się do tyłu:
- Toś, qrrwwwa, wydumał....



pozytywne :D

______________
Nigdy nie dyskutuj z glupcem. Najpierw ściągnie cię do swojego poziomu, potem pokona doświadczeniem.

1.

Rozmawia dwóch meneli, jeden trochę strapiony.
- Wiesz, chciałbym się znowu spotykać z Ireną.
- A czemu się nie spotykasz?
- Bo przehandlowałem ją za dwie flaszki wódki.
- I co - tęsknisz?
- Nie bardzo, ale napiłbym się znowu

2.

Polak we Francuskiej restauracji. Nie zna języka, jednak usiłuje coś zamówić:
-La Spagetti proszę i La piwoo.
Okazuje się, że kelner nie ma większych problemów. Zadowolony Polak dodaje:
-La jeszcze jedno piwo.
Znowu otrzymuje to co zamówił. Prosząc o rachunek mówi więc do kelnera:
-La kelner widzi jak ja La dobrze po La Francusku La mówię?
-Jakbym nie był Polakiem, to byś La gówno zjadł!

Pit Bull i Pekińczyk biegaja sobie po podworku i wołają Wilczura zaeby sie z nimi pobawil:
Pit Bull i Pekińczyk :
-Wilczur zejdź na dół pobiegamy sobie
Wilczur:
-niema nikogo w domu i są zamknięte drzwi
Pit Bull i Pekińczyk :
no to skacz z balkonu!
Wilczur:
-po co??żebym mial takie mordy ja wy??

Czytajcie do woli.

http://dowcipy.onet.pl/

A TAKI ŻARCIK MAŁY hihihi
Autor: Antysemitex (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data: 04-11-05 00:10

DOWCIP
Autor: MANGA (---.lom.vectranet.pl)
Data: 07-12-05 01:19

Kawał
Autor: Guskar (---.man.bialystok.pl)
Data: 11-05-04 21:43

Kawały - wpisujcie jakie znacie:)
Autor: Damiano (---.swarzedz.sdi.tpnet.pl)
Data: 01-02-03 13:47

Kto z Was słyszał smutne dowcipy?

Pozdrowienia

Co robi policja w Białymstoku?
-Śledzi.

Carmello...heheh to dobre jest:)))

SIE MA ... albo sie nie ma ...

Nie pal papierosow - pal licho !

Przychodzi krowa do sklepu i mówi: -Poproszę 20 kg maczki - jak szaleć to szaleć

Przykazanie 7B - nie kradnij czasu ...

Mam kota na punkcie Ali!



waldek27


No i co się gapisz? To ja, Twój telefon komórkowy! Chciałem tylko na chwile wyjsc z twojej kieszeni, ponieważ smród twych jaj jest nie do zniesienia. Chyba ptak ci zdechł !!!

Yyyyy, Waldek, nawet mi powieka nie drgnęła :)

--
Samotność to emocjonalna trzeźwość.

Przychodzi kobieta na komisariat by zgłosic zaginięcie meża. Składajac zeznania policjant prosi kobiete aby opsiała ostatni momet gdy widziala męża. Kobieta opowiada:
- To był wtorek, była pora popołudniowa a ja gotowałam zupe pomidorową. Nagle zorientowałam sie ze nie ma w domu makaronu. Wysłałam więc męża do spożywczaka a on jak wyszedł....tak już nie wrócił....
-To po co to całe zamieszanie!!! Nie mogła pani zjeść tej zupy z ryżem!!

"Walczmy z alkoholizmem!!!Pijmy więc więcej aby inni mieli mniej!!"