Nowy temat | Spis tematów | Przejdź do wątku | Szukaj | Zaloguj | Nowszy wątek | Starszy wątek |
PG 2 - uczył się tam ktoś? |
Tak wpadłszy sobie na forum, pomyślałem, aby założyć wątek o kultowej niegdyś (być może wciąż - nie wiem) szkole. Miałem szczęście uczyć się tam w jednym z pierwszych roczników i wspomnienia mam w ogromnej przewadze piękne. Co do samej szkoły: 1. Na pewno w pierwszych latach wielu wybitnych uczniów, spośród których wielu robi dziś kariery w wielu dziedzinach w Polsce. Nie będę tu podawać nazwisk, bo nie o to chodzi, a wiele spośród dziewczyn je zmieniło od tego czasu z wiadomych przyczyn, ale w tamtych czasach szkoła uczyła naprawdę dobrze. Było w niej wielu wspaniałych nauczycieli i wychowawców takich, jak ś.p. Krzysztof Choiński, Dariusz Milewski, Józef Janczewski, Hanna Bajorek, itd., długo by wymieniać. Spośród jednych i drugich (uczniów, nauczycieli i wychowawców) nie brakowało postaci ekscentrycznych, które swoim nietypowym zachowaniem, dowcipem czy nawet pozytywnym szaleństwem potrafiło rozjaśnić nawet najbardziej pochmurne dni - warto wspomnieć tu słynne postaci Andrzeja Stpiczyńskiego czy nauczycieli języka angielskiego wschodniego pochodzenia. 2. Atmosfera szkoły była specyficzna, na ogół pozytywna. Szkoła była (przynajmniej do ok. 2005 r. i gruntownych zmian w kadrze, wyposażeniu i programie) jakby przedłużeniem legendarnej SP 10 (tej placówce nic nie dorówna! W tamtych czuć było jeszcze klimat przełomu wieków - fascynacji technicznymi nowinkami, typu komputery, internet, komórki, dvd, itp. 3. Imprezy szkolne, w trakcie których nie jedna łazienka, nie jedno okno i nie jedna sala ucierpiały, i biwaki. Chyba tu nie trzeba rozszerzać tematu... 4. Mimo wielu wad myślę, że młodzież była wtedy jeszcze raczej dobra. Nauczyciele i rodzice cieszyli się jako takim szacunkiem. Co do osławionych bójek, kradzieży, narkotyków, alkoholu i papiersów - cóż, każdy był kiedyś młody i ten wiek ma swoje prawa. Największą zmorą było na pewno palenie papierosów przy okolicznych blokach i w szkolnych toaletach. Bójek nie było task dużo. Kradzieże i narkotyki były marginalnym problemem. Tak samo, jak częsty dziś problem seksualności. Ale z drugiej strony wszystko dopiero stawało się ogólnodostępne. 5. Rzecz najważniejsza. Piękne i fajne dziewczyny. Pierwsze sympatie i randki (chociaż to raczej w średniej szkole). Ech, aż się łezka w oku zakręciła. Raz na rok warto powspominać. Jeśli ktoś ma ochotę pogadać o tym, co było, a nie jest, mimo, że ewnetualnie przebywa gdzieś daleko w świecie i od omawianego czasu dzieli go naście lat, myślę, że ten wątek będzie dobry. :) .
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Wyświetlaj drzewo | Nowszy wątek | Starszy wątek |