4lomza.pl/

Witam wszystkich,

OD jakiegoś czasu pod łomżyńskimi kościołami można spotkać żebrzącego mężczyznę w wieku około 30-40 lat o ciemnej karnacji skóry. Mężczyzna jest wyłysiały i chodzi z laską, budząc współczucie i prosząc o datki ludzi wychodzących z kościoła. Chciałbym wszystkich ostrzec przed tym Panem, bo jest to oszust, który zdobyte w ten sposób pieniądze przeznacza na hotele i inne rozrywki, a gdy nikt nie widzi chodzi bez kuli... Uważajcie. Jeżeli chcecie pomóc swoje pieniądze przeznaczcie dla ludzi potrzebujących, a nie dla naciągaczy

inne rozrywki, czyli co?

nie wiem czy to ten sam mężczyzna, ale na hali targowej przy dworcu też miało miejsce takie zdarzenie. Innego dnia też się z tym spotkałem tam, tylko była to kobieta obłożnie chora, która rozpaczliwie prosiła o pomoc, przy czym w godzinach wieczornych tego samego dnia spotkałem dwoje tych ludzi jak szli sobie swobodnie rozmawiając. Radzę uważac

\"a gdy nikt nie widzi chodzi bez kuli...\"
Czyli nie możesz tego wiedzieć, że chodzi bez kuli, przecież wtedy nikt go nie widzi!
Ogólnie dosyć poważne oskarżenie o żerowanie na ludzkiej życzliwości i współczuciu - czy możesz podać jakieś argumenty, dowody? Nie wiem jak jest naprawdę, ale chcę się dowiedzieć.

często ich na mieście można spotkać jak idą w stronę piątnicy. to małżeństwo jest.

Do- Rondo O jakie ty argumenty prosisz i jakie dowody chcesz mieć ?
Nikt tu nikogo nie oskarża, tylko mądrze cie przestrzega, przed OSZUSTAMI!!!! i ZJODZIEJAMI ! bo tak trzeba nazwać tych pasożytów wysiadujących przed kościołami i większymi sklepami. Zresztą to twój problem , chcesz to dawaj , twoja kasa. U mnie żaden już się nie pożywi, nie raz miałam sytuację kiedy dałam bułkę zamiast kasy, byłka leciała do kosza zanim zniknełam za rogiem.
A najgorzej to mnie wkurzają ci co po domach łażą, jeden za drugim i co róż wymaślają najróżniejsze preteksty tylko po to by wyłudzić od nas parę złotych.
KONIEC Z TYM !!!!

Dobrze robisz, jeśli zamiast kasy (zwykle na jedzenie) dajesz właśnie jedzenie, ja też tak robię. Szkoda tylko, że trafiają się takie mendy społeczne, które tak jak napisałem wyżej żerują na ludzkiej życzliwości i współczuciu.
Argumenty - przynajmniej żeby ktoś napisał, że widział np. żebrzącego na wózku, który \"w wolnym czasie\" chodzi o własnych siłach.
Na szczęście jest wiele form pomocy potrzebującym i jeśli ktoś chce, to potrafi mądrze pomagać :)

do chatka puchatka tak to ten sam człowiek wygląda na to że robi taki rejon czyli katedra stary rynek hala targowa też się dwa razy na niego naciełem to ten sam człowiek miłego dnia

do rondo chyba ten żebrak głodny nie jest widziałem sytuację jak kobieta dała mu jakieś jedzenie to jawnie poprostu wyrzucił chodzi mu o kasę na alkochl

kiedyś zaczepił mnie żebrak. Zapytał o pieniądze, gdy wychodziłem właśnie ze sklepu z całą torbą zakupów, w której miałem przede wszystkim pieczywo.. Zaproponowałem mu chleb, bułki... Niegrzecznie mi odmówił wyzywając mnie przy tym i informując ,że chce pieniądze a nie jedzenie. Odchodząc, za plecami usłyszałem jeszcze parę przekleństw i niemiłych słów na temat mojej hojności

widzisz dokładnie dajesz mu jedzenie zeby zjadł a on wyrzuca woli kase na narkotyki alkochil itp. . . . także nie ma litosci nad takimi. . .

nie karmcie troli paskudnych bezwładnych, lepiej dać na owsiaka jak szmaciarza czecza lub innego wspomagać.

Zróbcie im fotki i wrzućcie do sieci. Oszustów należy demaskować i piętnować.
Jak taka frajerzyna nie zarobi na gorzałę to się weźmie za uczciwą robotę

W piątek na rynku był taki facet o lasce i ciemnej karnacji,dosłownie zablokował mi przejście i żądał pieniędzy ,mówił że potrzebuje na leki.Dostał 2zł i dalej atakował.

Kiedy mnie zaczepiaja niby biedni kieruje ich do MoPs ul Dworna.

to gdzie sa ci lomzynscy skini powinni pogonic posozytow z rumuni

grzes

Niestety brak skinheadów :(

Żyje By Pakować Pakuje By Żyć

Na dwornej chodziła kobieta z podbitym okiem, mąż kupił jej bułke bo prosiła o pieniądze. I mimo to dalej żebrała (raczej nie na bułke) bo bułke już miała. A temu rumunowi powiedział żeby wzioł sie do pracy. Udał że nie rozumie, ale spojrzenie mówiło samo za siebie. Dlatego wole pomagać chorym dzieciom.:) pozdrawiam

KtośObcy