sobota, 28 września 2024 napisz DONOS@
Forum ogólne

 Nowy temat  |  Spis tematów  |  Przejdź do wątku  |  Szukaj  |  Zaloguj   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

Serdecznie zapraszamy na Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych.

https://www.facebook.com/events/395165743952031/




Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

Organizatorom i partnerom dziękuję za bardzo bogaty program obchodów Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Na pewno wezmę udział.

Krwi nie żal
Dopóki mogę swej broni nie złożę
gnam do utraty tchu
Sił nie żal
Bóg , Honor , Ojczyzna twe rany zabliźnią
tak mi dopomóż Bóg !

http://www.youtube.com/watch?v=qiRzZNJjcO0

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

Dziękujemy za ludzi, którym nie są obce wartości związane z patriotyzmem.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

Świętujcie na zdrowie:)

Uczcijcie szczególnie, okolicznych gwałciciel, morderców , rabusiów i podpalaczy.


Oni na wyjątkową, waszą pamięć zasłużyli .



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

maruda raczej pamięci twoich dziadków nie będziemy czcić

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

A powinniście, bo moi dziadkowie wywalczyli o całe niebo więcej, niż ci was: gwałciciele rabusie i podpalacze:)

No ale to już, zależy komu bliżej do czego : :):)



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

Tak więc przedstaw sylwetkę swojego dziadka, może warto? Nie wstydź się.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

Mój dziadek skromnym był człowiekiem i nie życzył by sobie, aby wielbicielom gwałcicieli , rabusiów i podpalaczy, jego skromna osobę przedstawiać :)



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

Niekoniecznie tylko Ci wielbiciele chcieliby poznać jego skromną osobę i wielkie czyny o których pisałeś wyżej :)

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

ten marsz pamięci 01.03.14 o 19.00 to jaką trasą ma przedefilować ,

może zgłoście to do urzędu i trzeba wstrzymać ruch na drogach ,

no, chyba , że was aż czterech tylko będzie, to się jakoś po ciemaku chodnikami przebijecie

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

nie zapominajcie o kominiarkach i pampersach na zmianę

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

jak to mówią "psy szczekają, karawana jedzie dalej"

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

Egzorcysta, przejdź do pomieszczenia obok i spytaj się przełożonego z kryminalnej ilu przyjdzie na marsz;)

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

ma nadzieje, że przy okazji uczcicie minutą ciszy dzieci zamordowane przez
tych żołnierzy wyklętych w Drozdowie. Dodam , że nie były to przypadkowe
ofiary stosowania dronów tylko zwyczajnych granatów wrzuconych do ich
chałupy a potem zwyczajnego strzału z pistoletu w celu dobicia.
Gdyby minuta ciszy była zbyt krótka aby wam powrócił rozum do głowy
i pragnienie zemsty nie ustąpiło zwykłej przyzwoitości to chętnie
podam inne powodu dla kolejnych minut ciszy ku pamięci
pomordowanych przez żołnierzy wyklętych. obawiam się jednak
,że wobec mojej propozycji Wasza impreza straciła by na atrakcyjności bo
przez cały czas jej trwania panowała by grobowa cisza a wam wszak chodzi o
rozgłos.



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

ma nadzieje, że przy okazji uczcicie minutą ciszy dzieci zamordowane przez
tych żołnierzy wyklętych w Drozdowie.
Dodam , że nie były to przypadkowe ofiary stosowania dronów tylko
zwyczajnych granatów wrzuconych do ich chałupy a potem zwyczajnego strzału
z pistoletu w celu dobicia.
Gdyby minuta ciszy była zbyt krótka na to aby ł rozum powrócił Wam do
głowy a pragnienie zemsty nie ustąpiło zwykłej przyzwoitości to chętnie podam
inne powodu dla kolejnych minut ciszy ku pamięci pomordowanych przez
żołnierzy wyklętych.
Obawiam się jednak ,że wobec mojej propozycji Wasza impreza straciła by
na atrakcyjności bo przez cały czas jej trwania panowała by grobowa cisza a
Wam wszak chodzi o rozgłos.



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych


dla przypomnienia i poparcia mego pytania pozwolę sobie na przypomnienie:


13 maja 1945, Drozdowo pow. łomżyński: grupa NSZ w sile ok. 15 osób dowodzona przez “Sępa” obrzuciła granatami dom Zygmunta Pieńkowskiego. Następnie weszli do mieszkania i dobili z pistoletów: Marcelego Grzędę – lat 62, Lucjana Pieńkowskiego – lat 14, Witolda Pieńkowskiego – lat 12, Zofię Pieńkowską – lat 8.

pan Sychowicz wspomina o tym zabójstwie podając jako jego datę noc 13/14 lutego 1945 a powodem jak to on delikatnie najścia był fakt ,ze za czasów okupacji sowieckiej ojciec tych dzieci pracował w urzędzie finansowym . I to był powód zamordowania tych dzieci?



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

odsyłam do ciekawego artykułu Pan Sychowicza w tej sprawie

link http://historialomzy.pl/ziemia-lomzynska-i-jej-mieszkancy-w-latach-1944-1956-iii/



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

przyjdzie wojna to lulik będziesz następny

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

Jak przyjdzie wojna, to ci wszyscy ,,patrioci", znikną jak śmieci po porządnej ulewie:)



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

Ty maruda zapewne wreszcie się ujawnisz :)?

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

kierując się ideą "zło dobrem zwyciężaj", dla marudy, Lulika, Egzorcysty i innych takich przeciwwagą może być w tej sytuacji pewna historia:

"Łomża 18.X.1975. Kapitan "Grot" składa na moje ręce relacje o wydarzeniach, które dziejopisom okupacyjnej doby umknęły jakoś spod pióra. Przyczynę, Czytelniku, odgadujesz.

- Wywiad doniósł, że do zarządcy majątku w Lachowie, niejakiego Roberta Piwko, jadą w gości dwaj niemieccy oficerowie - major Wehrmachtu, Gutzeit, i porucznik Kretschmann. Plan mój był taki: zagarnąć zakładników i wytargować u Niemców ile się da naszych więźniów z Łomży... Z tym zarządcą Piwko mieliśmy od dawna na pieńku. Mazur z pochodzenia, mówił dobrze po polsku, ale drań był dla Polaków wyjątkowy. Bił po głowie, gdy się kto nie ukłonił, dziewuchy tarmosił, byle się jaka podwinęła... Mój brat Antoni, kapitan "Biały", byłby go już stuknął, gdyby nie obawa odwetu wobec bezbronnej ludności okolicznej. ...

Mieliśmy kaem, typu hotchkiss, dobrze ustawiony na zakręcie w lasku, tak na wszelki wypadek: wóz jechał bez konwoju, więc działać trzeba było zaskoczeniem. Gdy auto zwolniło przed zwaloną umyślnie kłodą, brat doskoczył z pistoletem i tamci posłusznie podnieśli ręce. Moja tyralierka - był tam również Drozdowski - wysypała na szosę, zamykając kółeczko.

Nie powiem: major Gutzeit okazał się chłop odważny. Odepchnął naszego konwojenta i w nogi! Chłopak młody, płacząc z rozpaczy, pogonił za nim - strzelać zakazałem bez względu na okoliczności... Młodsze nogi wzięły górę i - zakręciwszy młynka kolbą - goniący powalił majora. Szofer, Polak zresztą, stał posłusznie. Natomiast wojskowy, siedzący w aucie, ani drgnął... Zbliżyłem lufę do jego karku i wtedy szpetny grzmot rozległ się pod mundurem. Woń niemiła spowiła okolicę. Nie dziwię się: widziałem i kawalera Virtuti w podobnej sytuacji... Jednak potrzeba jakaś ujrzenia Niemca tak spietranego była w nas zbyt już wielka, by buchnąć śmiechem. Ach, poruczniku Kretschmann, nie wstyd to panu kalać tak polskie powietrze? - ulżyłem sobie i ja niewybrednie. Dziś jeszcze widzę tego Kretschmanna stającego "kraulem" pośrodku drogi, wobec naszej watahy...

Zawiązaliśmy jeńcom opaski, a sam z bratem i jeszcze Sykut i Wagner (zginęli wkrótce na Czerwonym Borze, tam gdzie i mój brat, tak samo w kupie jak zawsze, we trójkę...) - ruszamy do Lachowa. Piwko wyszedł z pałacyku i tylko kwiknął jak prosie na widok pistoletu. Wielkie było chłopisko i z ikrą. Złapał i on za gnata. Już go jednak pomacałem po kręgosłupie żelazem. Zesztywniał. Jego żonę, Emmę, wzięliśmy z nim razem do towarzystwa. I do lasu. Tam ja pajacować musiałem. Pysk miałem spalony dawno, mój brat jeszcze wcześniej...

Ogłaszamy więc zakładnikom wyrok. Za trzy godziny zostaną rozłupani. Wet za wet, oko za oko. Litości być nie może i nie będzie. Kluczymy jednak lasem, niby że naokoło wertepy okropne, Bóg wie w jakich chaszczach się kryjemy... Na umówionej polance odbieram fikcyjne meldunki rzekomych "batalionów": dogadani chłopcy, ubrani w mundury, berety, trzaskają kopytami raportując stan bojowy nie istniejących jednostek. Gdzieś, niedaleko, wyje na obrotach zdobyczny samochód... niemalże "odwód pancerny"! Słyszę, jak major mówi do porucznika: "Zmotoryzowana żandarmeria leśna!" Strach ma wielkie oczy.

Gdy mija termin ultimatum - wpadam do bunkra i oznajmiam: "Wasi, tam w Łomży, zlekceważyli nasze warunki i rozpoczęli pacyfikację Lachowa! Jeśli akcja ta nie zostanie wstrzymana - wyrok wykonamy za godzinę". - Mein Gott! - modlą się, całują, żegnają z życiem. Przecież mnie o to idzie. Gdybyż jeden tylko dzień przetrzymano ich w pasiakach w Oświęcimiu... jeden dzień - w celi śmierci w Łomży... Rzucam papierosy na ziemię. Major schylony patrzy na mnie spode łba i czeka kopniaka. Przecież drań musi coś o tym wiedzieć, jak gestapo traktuje Polaków... Podnosi jednak papieros. Następnym razem podam mu już papierośnicę z ręki i powiem: "Tamto było po niemiecku, a to - po polsku!"

I znowu za jakiś czas wchodzę do lochu: od razu wstają wszyscy na mój widok. Jedno w oczach pytanie: pętla już, czy kula... Wstrętną mam rolę i chamski scenariusz, ale w tej grze jest stawka najwyższa. Losy łomżyńskich więźniów. "- Wasi jednak poszli po rozum do głowy - mówię. - Cofnęli żandarmów z Lachowa. Dali wam jeszcze szansę..." I znowu zwłoka. Koncert nerwów napiętych do ostateczności. Weźmie ryba, czy nie weźmie?

Na drugi, czy na trzeci dzień - zaczęli pisać listy do władz niemieckich. Major napisał nawet do samego Hitlera. Jego bratanek był ulubieńcem fuhrera, bodajże znanym lotnikiem. "Mój wodzu! Jesteśmy w rękach polskiej żandarmerii leśnej, traktowani jako zakładnicy bardzo humanitarnie...". Listy pisali przez kalkę. Tłumaczone w naszym obozowisku stanowiły dla moich ludzi nie lada rozrywkę. Mieliśmy pod nogami tyle tylko "wyzwolonej" ziemi, ile nakrywały jej nasze stopy... Te kopie listów przetrwały wojnę i zaginęły dopiero w cztery lata później, gdy mnie aresztowano.

Wreszcie nasz łącznik, który podłączonym do sieci aparatem porozumiewał się z łomżyńskim więzieniem, przyniósł upragnioną wiadomość: gestapo zwolni na próbę stu Polaków za jednego zwolnionego Niemca! I wtedy przekonaliśmy się, jak bardzo ci nasi wrogowie są wobec siebie solidarni i jacy zdyscyplinowani!... Daliśmy im możność wyboru, kto zwolniony będzie pierwszy. Wybrali najstarszego rangą - majora. I jemu, majorowi, dawali - zauważyłem to - najwygodniejszy kąt do spania i najlepszy kęs spyży... "Major pójdzie ostatni - ogłosiłem nowinę. - Na razie zwolnimy porucznika". Myślałem, że śmierdziel znowu popuści w portki z uciechy... Za te jego cuchnące gacie zwolniono stu Polaków, kobiet, dzieci, starców.

Pozostałych troje zwolniliśmy już hurtem. Dla fasonu, w tym samym miejscu na drodze, gdzieśmy ich capnęli, stała bryka pana Piwko, sprowadzona z majątku - żeby drań wiedział, że oni naprawdę wiele... Ogłosiłem: "Ciebie zwalniamy tylko na prośbę tutejszej ludności. Tym chłopom zawdzięczasz życie. Pamiętaj: jeśli skrzywdzisz naszego - kula cię nie ominie!" Próbował mnie pocałować w rękę. "To wy nie bandyci, wy polskie wojsko!" - zasalutował major. - "Krew niewinna między nami, panie majorze!" Potem w śledztwie, prokurator przypomniał mi tę historię: niby że rozmawiałem "w białych rękawiczkach z hitlerowcami", że się z nimi "dogadałem". Powiedziałem mu, że to była wygrana bitwa, w której nie padł żaden strzał, a ocalono życie kilkuset ludzi... A on mi na to: "Uzgodniliście tę komedię wcześniej, żeby pokryć waszą faktyczną współpracę z gestapo! I za to was czapa nie minie...."
źródło: http://nsz.com.pl/index.php/wspomnienia/676-nsznzw-w-omyskim

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

MARZYLI TYLKO O WOLNEJ POLSCE - zwiastun .

https://www.youtube.com/watch?v=3EpLI6mQXxQ

Red is Bad

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

panie DFX podany przypadek jest bardzo ciekawy i świadczy o wysokiej świadomości i morale osoby opisującej ta historię. Natomiast ja zwracam uwagę na pewien fakt dość powszechny na tyle ,ze niestety nie mogę przychylić się do oceny działania tych ludzi jako bohaterskich.



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

poza tym uważam ,że przykład nie jest adekwatny do przedmiotu istniejącego sporu . Watpliwości i to poważne nie dotycza okresu wojny z okupantem niemieckim a tego ten przykład dotyczy ale okresu po zakończeniu działań wojennych gdzie cześć walczących nie chce zaakceptować nowo powstałego państwa Polskiego i podejmuje z nim walkę.



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

przyznać trzeba ,że wyjątkowa pomysłowość i determinacja działania tych ludzi którzy walczyli z okupantem została na koniec zinterpretowana w podły sposób i jeżeli faktycznie ci ludzie pionieśli jakieś krzywdy z powodu takiej interpretacji przedstawionych faktów to są zwykłymi oprawcami i winni za to ponieść odpowiedzialność.



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

pisząc zwykłymi oprawcami miałem oczywiście na myśli tych którzy takiej interpretacji dokonali stawiając zarzut głównym autorom tej ciekawej akcji zarzut współpracy z gestapo.



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

bla bla bla

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

Polecam świetny artkuł o spektakularnej akcji polskich partyzantów na Ziemi Łomżyńskiej w czasie II wojny światowej.

Pierwsza akcja partyzancka na terytorium III Rzeszy była przeprowadzona przez narodowców - Przemysław Czyżewski.


http://narodowcy.net/publicystyka/8724-pierwsza-akcja-partyzancka-na-terytorium-iii-rzeszy-byla-przeprowadzona-przez-narodowcow-przemyslaw-czyzewski


"ŻYCIE I ŚMIERĆ DLA NARODU" - Bolesław Piasecki.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych


Czy użytkownik lulik ma na myśli Zygmunta Pieńkowskiego, który kierował sekcją Powiatowego Urzędu Bezpieczeństwa rozpracowującą "współpracowników okupanta niemieckiego"?


"W kronice KPMO Łomża stwierdzono, że całe zajście miało miejsce dlatego, że Zygmunt Pieńkowski był pracownikiem PUBP w Łomży, co jest faktem. Egzekucji na polecenie NSZ dokonali Marian i Czesław Dąbrowscy oraz Aleksander Ćwikłowski z Niewodowa. W materiałach UB odnotowano, że Czesław Dąbrowski był aresztowany przez NKWD w 1941 r., a jego rodzina została wywieziona w głąb ZSRR. Odpowiedzialnością za zabicie dzieci próbowano natomiast obarczyć członka NZW, Michała Bierzyńskiego „Sępa”, który w tym czasie nie przebywał jednak na Ziemi Łomżyńskiej."

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

Asiu nie o tą osobę chodzi ale nie sądzę ,że nie jesteś na tyle nierozgarnięta aby tego nie zauważyć a czynisz to rozmyślnie aby zmylic sprawę.



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

zgadza się tylko Zygmunt Pieńkowski był w latach 1939 - 1941 za okupacji sowieckiej pracownikiem urzędu finansowego i z tego powodu zabito mu rodzinę.



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

bez względu na to co się usiłuje temu ojcu rodziny przypisać to prośże o odpowiedź jakie to są metody walki polegające na zabijaniu rodzin w tym dzieci? Czy tak walczą bohaterowie?



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

Luliku skąd przypuszczenia, że cokolwiek chcę zmylić? Wystarczyło wygooglować podane w twoim poście informacje i oto co otrzymałam
http://historialomzy.pl/ziemia-lomzynska-i-jej-mieszkancy-w-latach-1944-1956-ii/

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

Dzielne Dzieciaki i dzielni Nauczyciele! Obejrzyj galerię i udostępnij dalej!


Cała szkoła w koszulkach z Inką (1928-1946).


http://portalplock.pl/pl/334_informacje/6267_cala_szkola_w_koszulkach_z_inka.html


http://www.youtube.com/watch?v=KGM3YuWUEm0

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

Kolejne wydarzenie z dziejów bohaterów, których chcemy uczcić m.in. 1 marca, warto o tym mówić:

W tej bitwie pod Cydzynem też Drozdowski był. A było tak: ...Nadał nam cynk akowiec, ten szucman Kotowski, który służył dla nas u Niemców. Taka wiadomość: że w Zabielu pod Kolnem aresztowali żandarmi całą akowską siatkę. Tam dowodził mój kumpel, Olszak, pseudonim "Szarecki", znany mi jeszcze z Wilna... Szarecki wiele razy dawał osłonę naszym oddziałom. U niego odsypiałem z ludźmi trudniejsze akcje. Tu właśnie widzi pan tę sprawę: jakim zygzakiem biegły linie organizacyjnych i politycznych podziałów w podziemiu...

Wiadomość ważna: aresztowali trzydzieści osób, w tym trzy kobiety, a wśród mężczyzn jest dowódca kompanii. Akurat wtedy był to mój teren. Oczywiście zapadła decyzja: odbijamy. Tylko kiedy ich powiozą? Ślę łącznika do "Szareckiego" i jest odpowiedź: "Nie martw się, załatwimy to sami". Ale na drugi dzień nadchodzi meldunek - Niemcy już szykują transport. Powiozą więźniów przez Mały Płock do Łomży. A więc to my ich musimy przechwycić.

I oto zjawia się mój brat - Antek... On zginie dopiero potem na Czerwonym Borze. Teraz ledwie żywy ze swoimi ludźmi, którzy już ryją nosem przy ziemi, zmordowani długim marszem. "- Z tymi chłopakami nie pójdziesz" - mówię do niego. "Biały" na to: "Chłopcy! Jest trzydziestu aresztowanych, trzeba ich odbić. Kto na ochotnika?" - Zerwali się wszyscy. Golą się, myją, pucują. Taki był nasz partyzant. Łącznicy meldują co pół godziny. Jedzie ten konwój. Dwie fury i bryczka. Na bryczce żandarm, sadysta Rauch, z nim trzej szucmani, wśród nich nasz Kotowski; ludzie na furach skuci kajdankami, powiązani w szereg do jednego stalowego pręta.

Wydaję rozkaz: zająć pozycje przy szosie i - spać! Rozkaz został wykonany. Niestety zasnął także wartownik, młode chłopaczysko... Tylko mnie zawdzięcza, że nie dostał czapy. Przejechał konwój! Gonimy: ...Łapiemy pierwszą lepszą furmankę, jakaś rodzina schodzi bez słowa z wozu. Gdy widzą, jak wsiadamy i co koń wyskoczy - klękają w rowie i odmawiają modlitwę za konających!... O nic nawet nie pytali. Druga fura - to samo.

Rogiński, pseudonim "Róg", kieruje tą pierwszą furą. Konie w cwał. Chłopcy przykryci plandeką, broń schowana. Tak pędzą aż do Bud Czarnockich... Niemcy się oglądają, słyszą klekot wozu, ale myślą, że to pijani chłopi gonią szkapiska, bo furmanka zatacza się całą szerokością drogi. Już Rauch szykuje knut na tych chamów. Niemiec konie szanuje! Tu, koło Cydzyna, rozbabrana szosa, trwają roboty drogowe... A do Łomży - ręką podać. Ostatnia pora. Furmanka właśnie mija Raucha, plandeki spadają z głów, lufy kierują się na brykę...

Żandarm i Rogiński zeskakują na ziemię prawie jednocześnie i mierzą w swoje brzuchy z pistoletów. Co ma wisieć, nie utonie. "Róg" zginie potem, już w wolnej Polsce, zgnieciony przez KBW - teraz pali do Raucha i dziurawi mu bandzioch... Szucmani strzelają, ale pewnie w powietrze, Kotowski tego Raucha w rowie dobija i ucieka do lasu... Gonią go nasze kule, ale ktoś przytomniejszy woła: "to nasz, to nasz!" Przeżył cudem. A tam dołącza druga nasza furmanka i trzeba prędko brać zakładników, bo skuci dobrze, a nie ma kto ich rozkuć... Ten rozwala żelazo o kamień, a tamten musi czekać, aż Kotowski wróci z kluczami i otworzy. Koniec akcji. Ludzie uratowani. Łzy. Radość. Wolność. Życie.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

Asia to są teksty napisane przez pana Sychowicza. Ja informacji jego tekstu zasięgnąłem do zweryfikowania innego tekstu o tym mordzie w Drozdowie. W opracowaniu pan Sychowicz potwierdza ten fakt ubolewając nad nim i wskazuje kim był Zygmunt Pieńkowski nie podając nic z tego o czym piszesz. Uważam że to jest dziwne ,że w innym jakimś opracowaniu przedstawia inne fakty dotyczące tej samej osoby. Pomimo to jednak istotne w tym wszystkim są pytania: jakie to są metody walki polegające na zabijaniu rodzin w tym dzieci? Czy tak walczą bohaterowie?



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

"Łomżyńskie odchody"...

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

Lulik przy nazwisku Zygmunta Pieńkowskiego podane są różne daty. Być może w latach 1939-41 pełnił inną funkcję a później awansował? Jeśli byłoby prawdą, że zajmował się tropieniem polskich żołnierzy to nie dziwił by fakt, że spotkał go taki los. Oczywiście haniebne jest zabijanie dzieci ale trzaba wziąć poprawkę na panujące wtedy czasy i represje stosowane przez ówczesne władze namaszczone przez Moskwę. Nie będę się tu rozpisywała ile rodzin zostało zesłanych na Sybir i jaki los ich tam czekał, ilu ludzi było torturowanych w więzieniach itp.
Dodam tylko, że jeden z moich dziadków był Sybirakiem a drugi zginął od ciosu siekierą w głowę od "partyzantów", którzy rabowali jedzenie. Natomiast dziadek mojego męża został przez Niemców aresztowany, torturowany a następnie osadzony w obozie koncentracyjnym. Po powrocie do domu zaczął walkę z nowym okupantem o wolą Polskę. Z opowieści wiem, że ówczesne władze często podszywając się pod partyzantów działały na szkodę cywilów Słyszałam też, że w szeregach "wyklętych" oprócz prawdziwych patriotów byli również konfidenci, oraz zwykli bandyci którym hasła Bóg Honor Ojczyzna były obce.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

Asia działalność stalinowskiej Rosji nie podlega żadnej dyskusji jest haniebna
i zasługuje na powszechne potępienie. Dlatego często mówimy o niej jako
imperium zła . Natomiast w tym przypadku usiłuje się nadać szlachetny tytuł
bohatera ludziom którzy w wielu przypadkach takimi nie byli.
Jeżeli już nawet nie będziemy wnikali czy walka z aparatem nowo powstającego
państwa akurat jest bohaterstwem to sam fakt mordowania rodzin , dzieci
nawet jeżeli oni byli rodzinami ludzi pracujących w aparacie bezpieczeństwa
odbiera im prawo do tak zaszczytnego tytułu. Oczywiście wcale nie znaczy ,że
wśród nich takowych nie było. Natomiast określanie wszystkich w czambuł
bohaterem bo w tamtym okresie według obowiązujących trendów strzelał
w odpowiednim kierunku lub do odpowiednich osób uważam za wysoce
niestosowne i nie jest wyrazem szacunku dla nich tylko zapotrzebowaniem
chwili do lansowania się w przestrzeni życia politycznego z nadzieja na profity.



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

Według twojego toku myślenia nie należy wszystkich żołnierzy wyklętych w czambuł nazywać mordercami i bandytami. Nie wiem o jakich trendach mówisz bo za działalność partyzancką groziła śmierć. Trendy było wówczas popieranie ówczesnych władz, wstępowanie do partii bo tylko w ten sposób było można liczyć na jakieś "stanowisko" Większość partyzantów to byli prawdziwi patrioci walczący ze zdrajcami oraz z ciemiężcami naszego narodu. Niestety osobiście nie miałabym odwagi przeciwstawiać się ówczesnej władzy dlatego podziwiam osoby, które z poświęceniem walczyły o to żebym mogła żyć w wolnym kraju.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

wybacz Asiu ale, piszesz banialuki że aż głowa boli, Gdyby twoi rodzice
nie żyli w wolnym kraju to byś dzisiaj bo syberi renifery ganiała .
A czy teraz żyjesz w wolnym kraju to raczej kwestia dyskusji.
W sumie nie mamy o czym dyskutować bo na istotne w tym wszystkim
pytanie: jakie to są metody walki polegające na zabijaniu rodzin w tym dzieci?
Czy tak walczą bohaterowie? nie masz wcale ochoty udzielić odpowiedzi
a masz już przygotowaną wyuczoną odpowiedź. Więc pędź na te
uroczystości i czuj się tam dobrze.



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

Lulik przyczepiłeś się jednego przykładu, który nie jest czarno biały jak to przedstawiasz. Nazywasz wszystkich Żołnierzy Wyklętych bandytami - tym samym wpisując się w propagandę komunistyczną. Jak w każdej organizacji były przypadki chwalebne i haniebne. Jednak prawdą jest że te haniebne były w śladowej ilości, za to przykłady bohaterskiej walki z okupantem (bo tak trzeba określić zarówno niemców jak i sowietów) były liczne. Jestem pewien że system komunistyczny był czymś z czym trzeba było walczyć. Polska była wówczas zniewolona w 100% przez sowietów. Na wysokich stanowiskach nie zasiadali Polacy, a sowieci mieszkający w Polsce. Był to reżim na który nie można było się zgodzić będąc świadomym patriotą. Dla mnie każdy kto walczył z tym bandyckim reżimem jest bohaterem.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

DFX ja nie nazywam ich wszystkich bandytami - to ty nazywasz ich wszystkich
bohaterami hurtem jak leci w czambuł. Ja zadałem pytania na które wy nie
macie ochoty w żaden sposób opowiedzieć ponieważ nie jak to nie pasuje do
waszej propagandy. Tak propagandy bo temat ten jest Wam potrzebny nie
do faktycznego czczenia i celebrowania idei i konkretnych przypadków
bohaterstwa synów i córek tego narodu tylko zaistnienia w przestrzeni
politycznej dla realizacji twoich osobistych celów w tym względzie czy
tez tych którzy cię wystawiają a jednocześnie ustawiając.

natomiast twoje stwierdzenie cyt"
"Dla mnie każdy kto walczył z tym bandyckim reżimem jest bohaterem"
świadczy o bardzo płytkim i powierzchownym traktowaniu tego okresu.



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

a pytania brzmią ?

Jakie to są metody walki polegające na zabijaniu rodzin w tym dzieci?
Czy tak walczą bohaterowie?



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

nie ma odpowiedzi na konkretne pytanie nie ma dyskusji.



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

Lulik według twojej logiki nie powinniśmy obchodzić np. Dnia Nauczyciela bo w związku z aferami pedofilskimi obchodzimy dzień pedofila. Zlikwidujmy Dzień Strażaka bo przez kilku oszołomów piromanów w szeregach straży pożarnej świętujemy dzień podpalacza. Znalazłoby się więcej przykładów.

Lulik NIE MA WYTŁUMACZENIA dla zabijania dzieci o czym wcześniej pisałam. proponuję czytać ze zrozumieniem, także teksty na które się powołujesz.
W linku, który poleciłeś http://historialomzy.pl/ziemia-lomzynska-i-jej-mieszkancy-w-latach-1944-1956-iii/ jest jak wół napisane, że Pieńkowskiego zabili dwaj mieszkańcy Niewodowa a nie tak jak ty piszesz oddział 15 ludzi "Sępa". W linku przytoczonym przeze mnie jest napisane czym po wojnie zajmował się Pieńkowski.
Uważam, że żyję w wolnym kraju a ty pisząc "Gdyby twoi rodzice
nie żyli w wolnym kraju to byś dzisiaj bo syberi renifery ganiała" sugerujesz, że mój dziadek nie został przymusowo zesłany tylko z własnej woli pojechał na Syberię, gdzie czekały go tylko poniżenie i głód.
Jeśli taka wolność ci się marzy to ja już podziękuję za rozmowę.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

nie ma odpowiedzi na konkretne pytanie nie ma dyskusji.



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

pani Asiu czyta pani owszem ale nie bardzo rozumię ,że rozumie pani to co pani chce.



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

Panie Lulik, sieje pan ferment i tu powstaje pytanie czy za to panu płacą, czy był pan przedstawicielem tego obozu, który zabijał Żołnierzy Wyklętych. Nazywanie ŻW bandytami jest jak nazywanie Oświęcimia - polskim obozem koncentracyjnym.
Wstyd panie Lulik.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

Autor: maruda (---.113.introlan.pl)
Data: 19-02-14 15:05

Świętujcie na zdrowie:)

Uczcijcie szczególnie, okolicznych gwałciciel, morderców , rabusiów i podpalaczy.


Oni na wyjątkową, waszą pamięć zasłużyli .




,,Jestem Polakiem i nic co ma % nie jest mi obce" :)

Odpowiedz na tę wiadomość

Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych
Autor: DFX (---.play-internet.pl)
Data: 19-02-14 15:47

maruda raczej pamięci twoich dziadków nie będziemy czcić


















no to DFX dałeś świni po ryju :) Pozdrawiam Cię.












A tu trochę o tym jaka jest prawda, a nie lewackie bujdy.

http://www.moja-ostroleka.pl/przyjdz-i-posluchaj-czlowieka-ktory-przezyl-pieklo-ubeckich-przesluchan,1392977882,2.html

http://pl.wikipedia.org/wiki/Ministerstwo_Bezpiecze%C5%84stwa_Publicznego

Żydzi w Ministerstwie Bezpieczeństwa Publicznego

Według raportu, jaki w 1945 roku pułkownik Nikołaj Seliwanowski (sowiecki doradca przy MBP) pisał do Ławrientija Berii wiadomo, że Żydzi stanowili 18,7% wśród ogółu pracowników MBP, ale aż 50% wśród zajmujących stanowiska kierownicze[2]. Odsetek Żydów w MBP regularnie wzrastał przekraczając podobno w późniejszym okresie 37% ogółu[3]. Był to duży odsetek, gdyż w okresie powojennym Żydzi w Polsce stanowili mniej niż 1% w społeczeństwie na skutek zagłady dokonanej przez III Rzeszę. Wybrane osoby pochodzenia żydowskiego związane z najwyższymi stanowiskami Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego:

Roman Romkowski (właściwie Natan Grinszpan-Kikiel) - wiceminister MBP, generał brygady bezpieczeństwa publicznego,
Mieczysław Mietkowski (właściwie Mojżesz Bobrowicki) - wiceminister MBP, generał brygady bezpieczeństwa publicznego
Leon Andrzejewski (właściwie Ajzen Lajb Wolf) - kierownik kadr, dyrektor Gabinetu MBP, pułkownik
Józef Różański (właściwie Józef Goldberg) - kierownik sekcji śledczej resortu, pułkownik
Edward Kalecki (właściwie Szymon Eliasz Tenenbaum) - dyrektor Wydziału Finansowego resortu, pułkownik
Kamil Warman - resort ochrony zdrowia, lek.med, podpułkownik Urzędu Bezpieczeństwa
Leon Gangel (właściwie Lew Gangel) - dyrektor Departamentu Służby Zdrowia MBP, pułkownik
Ludwik Przysuski (właściwie Salomon Przysuski) - dyrektor Departamentu Służby Zdrowia MBP, płk
Michał Rosner - resort cenzury,
Hanna Wierbłowska - resort cenzury, major UB
Michał Taboryski (właściwie Mojżesz Taboryski) - dyrektor Departamentu techniki operacyjnej, perlustracji korespondencji oraz ewidencji, ppłk
Zygmunt Braude - kierownik Biura Prawnego MBP, ppłk
Witold Gotman - resort prawny,
Feliks Goldsztajn (właściwie Fiszel Goldsztajn) - Dyrektor Działu "Konsumów"
Jadwiga Piasecka - Centralne Archiwum MBP,
Zygmunt Okręt (właściwie Nechemiasz Okręt) - dyrektor Centralnego Archiwum MBP, zast. dyrektora Departamentu VII MBP, płk
Roman Garbowski (właściwie Rachamiel Garber) - Biuro Wojskowe,
Józef Czaplicki (właściwie Izydor Kurc) - dyrektor Departamentu III MBP, płk
Julian Konar (właściwie Julian Jakub Kohn) - wicedyrektor Departament I MBP, płk
Leon Rubinstein (właściwie Lejba Rubinstein) - Departament II,
Aleksander Wolski (właściwie Salomon Dyszko) - dyrektor Departamentu IV MBP, płk
Józef Kratko - Dyrektor Departamentu IV i VII MBP, oraz dyrektor Departamentu Szkolenia MBP, płk
Bernard Konieczny (właściwie Bernstein) - naczelnik Wydziału III Departamentu IV MBP,
Julia Brystiger - dyrektor Departamentu V MBP, płk
Dagobert Jerzy Łańcut - Dyrektor Departamentu Więźiennictwa, ppłk
Wacław Komar (właściwie Mendel Kossoj) - dyrektor Departamentu VII MBP, dowódca Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego, gen. brygady
Marek Fink (właściwie Mark Finkienberg) - dyrektor Departamentu VII MBP, płk
Józef Światło (właściwie Izaak Fleischfarb) - wicedyrektor Departament X MBP, ppłk
Henryk Piasecki (właściwie Izrael Chaim Pesses) - wicedyrektor Departament X MBP, ppłk



Departament XI (walka z wrogą działalnością w związkach wyznaniowych) - dyr/ppłk/płk Karol Więckowski

Karol Więckowski, znany też jako Zenon Stachula (ur. 18 lutego 1917 we Lwowie, zm. 3 września 1991 w Warszawie) – oficer radziecki, agent NKWD, funkcjonariusz PRL-owskich organów bezpieczeństwa publicznego.

Podczas II wojny światowej działał w podziemiu na Białorusi, następnie przeszkolony przez NKWD jako ich agent, został zrzucony na tereny okupowanej Polski. Po wojnie rozpoczął pracę w polskich organach bezpieczeństwa publicznego (MBP), głównie w Departamencie V zajmującym się partiami, organizacjami i ugrupowaniami religijnymi, prowadzonym przez jego bliską współpracowniczkę Julię Brystygierową.

W Departamencie V Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego zajmował następujące funkcje: od 31 lipca do 15 grudnia 1946 roku zastępca naczelnika Wydziału I, od 16 grudnia 1946 do 30 kwietnia 1947 roku zastępca naczelnika Wydziału II oraz pełniący obowiązki naczelnika, a od 1 maja 1947 do 31 grudnia 1949 roku naczelnik tego wydziału. Uchwałą Prezydium KRN z 17 września 1946 odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski[1].

Wicedyrektor Departamentu V, sprawował ją od 1 maja 1950 do 14 stycznia 1953 roku, dyrektor Departamentu XI MBP (walka z Kościołem katolickim) od 15 stycznia 1953 do 31 grudnia 1954.

Po likwidacji MBP przeszedł do Komitetu do Spraw Bezpieczeństwa Publicnego, na stanowisko dyrektora Departamentu VI odpowiedzialnego za walkę z wrogą działalnością reakcyjnego kleru.












co do Jedwabnego: W styczniu 1949 r. funkcjonariusze PUBP w Łomży prowadzili dochodzenie i przesłuchania świadków w sprawie pogromu w Jedwabnem. W wyniku śledztwa IPN stwierdzono poważne błędy, jak również liczne zaniechania i niedopełnienia obowiązków popełnione przez funkcjonariuszy PUBP w trakcie dochodzenia, przez co celowo doprowadzili do niewyjaśnienia większości okoliczności pogromu w Jedwabnem w dniu 10 lipca 1941 r.[13][14]

Instytut Pamięci Narodowej prowadził i prowadzi liczne śledztwa w sprawie zbrodni komunistycznych, polegających na zabójstwach osób zatrzymanych oraz bezprawnych pozbawieniach wolności, połączonych ze stosowaniem niedozwolonych metod śledczych, dokonywanych przez funkcjonariuszy tego urzędu[15][16].


zródło Wikipedia. Dostępne dla Wszystkich.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

Panie DFX UBLIŻANIEM ,PONIZANIEM , POMAWIANIEM NIE ZAKRZYCZYSZ ,
PAN braku odpowiedzi na:

a pytania brzmią ?

Jakie to są metody walki polegające na zabijaniu rodzin w tym dzieci?
Czy tak walczą bohaterowie?



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

natomiast przywoływanie pamięci pomordowanych w Oświęcimiu
do takim porównań jest świadectwem braku kultury i szacunku dla
ofiar hilteryzmu. No cóż ale gdy argumentów brak to jak zwykle należy
drugą stronę opluć.



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

Lulik, Ty masz swoich bohaterów, szczególnie "człowieka honoru" w ciemnych okularach więc ich czcij a naszych zostaw w spokoju :-)

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

DFX spotykamy się na obchodach.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

a pytania brzmią ?

Jakie to są metody walki polegające na zabijaniu rodzin w tym dzieci?
Czy tak walczą bohaterowie?

Lulik



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

Lulik
prawda tu nie ma żadnego znaczenia.Daruj sobie.każdy twój wpis w tym temacie jest wodą na młyn "maszynki do robienia rozgłosu".gdyby to było wielkie miasto,zapewne znalazły by się grupy przeciwników takiej inicjatywy(też do nich należę).
naoglądali się seriali typu "czas honoru" i znawców historii zgrywają.



nie mogę powiedzieć,że nie wiem
ale wiem,że powiedzieć nie mogę

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

Lulik naucz się czytać. Wielokrotnie było pisane na ten temat i nikt nie ma zamiaru 10 razy Ci na to pytanie odpowiadać.

Zapraszamy przede wszystkim w sobotę 1 marca o godz. 19:00 na
MARSZ PAMIĘCI ŻOŁNIERZY WYKLĘTYCH
https://www.youtube.com/watch?v=hAJmiCsnfGQ

---
http://www.geodezjalomza.pl/

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

Lulik, płyta Ci się zacięła. zresetuj kompa :-)

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

Bohaterami są ludzie, którzy potrafią walczyć o dobro przeciwko złu. Złem jest jakiekolwiek zabijanie. Nauczmy się szanować inne narody, inne religie i inne rasy, wtedy będziemy mogli nazwać siebie Bohaterami.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

Tak, tak Calineczka i obudzimy się pewnego ranka w kraju gdzie religią powszechną jest islam a językiem urzędowym rosyjski.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

W każdej organizacji są ludzie idący za sprawą jak i ci którzy pod czyimś szyldem realizują swoje plany. Fakt bycia za lub przeciw wymaga od nas przede wszystkim poznania historii która do dzisiaj nie jest wyjaśniona i trwają spory wśród historyków którzy analizują szczegóły od kilkudziesięciu lat. Pamiętajcie że tam lała się krew i było wszechobecne okrucieństwo, bestialstwo i jedna wielka rzeź, jedni walczyli o wolność inni, bronili swoich rodzin a inni byli po prostu zwykłymi skur.wy.synami którzy zabijali dla przyjemności lub dla pieniędzy. Bez wiedzy historycznej nie oceniajcie na zasadzie TAK lub NIE bo jest to niemożliwe.

Kto nie pamięta Ten nie Przypomni

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

Tak , tylko że sam widzisz, dla nich skur.wysyn.w nie było. Dla nich każdy był bohaterem kto miał granaty i karabin. A to że gwałcił, rabował, mordował i podpalał jest bez znaczenia.


Ci niby patrioci, nie odróżniają pozytywnych zachowań, od zła wyrządzanego niewinnym ludziom .



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

Widzisz DFX :) pluj świni w oczy a ona mówi, że deszcz pada. I ma jasne dowody kto pozorował zbrodnie rzekomo dokonane przez ŻW i będzie palił głupa i pisał w kółko to samo.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

A tu trochę o tym jaka jest prawda, a nie lewackie bujdy.

http://www.moja-ostroleka.pl/przyjdz-i-posluchaj-czlowieka-ktory-przezyl-pieklo-ubeckich-przesluchan,1392977882,2.html

http://pl.wikipedia.org/wiki/Ministerstwo_Bezpiecze%C5%84stwa_Publicznego

Żydzi w Ministerstwie Bezpieczeństwa Publicznego

Według raportu, jaki w 1945 roku pułkownik Nikołaj Seliwanowski (sowiecki doradca przy MBP) pisał do Ławrientija Berii wiadomo, że Żydzi stanowili 18,7% wśród ogółu pracowników MBP, ale aż 50% wśród zajmujących stanowiska kierownicze[2]. Odsetek Żydów w MBP regularnie wzrastał przekraczając podobno w późniejszym okresie 37% ogółu[3]. Był to duży odsetek, gdyż w okresie powojennym Żydzi w Polsce stanowili mniej niż 1% w społeczeństwie na skutek zagłady dokonanej przez III Rzeszę. Wybrane osoby pochodzenia żydowskiego związane z najwyższymi stanowiskami Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego:

Roman Romkowski (właściwie Natan Grinszpan-Kikiel) - wiceminister MBP, generał brygady bezpieczeństwa publicznego,
Mieczysław Mietkowski (właściwie Mojżesz Bobrowicki) - wiceminister MBP, generał brygady bezpieczeństwa publicznego
Leon Andrzejewski (właściwie Ajzen Lajb Wolf) - kierownik kadr, dyrektor Gabinetu MBP, pułkownik
Józef Różański (właściwie Józef Goldberg) - kierownik sekcji śledczej resortu, pułkownik
Edward Kalecki (właściwie Szymon Eliasz Tenenbaum) - dyrektor Wydziału Finansowego resortu, pułkownik
Kamil Warman - resort ochrony zdrowia, lek.med, podpułkownik Urzędu Bezpieczeństwa
Leon Gangel (właściwie Lew Gangel) - dyrektor Departamentu Służby Zdrowia MBP, pułkownik
Ludwik Przysuski (właściwie Salomon Przysuski) - dyrektor Departamentu Służby Zdrowia MBP, płk
Michał Rosner - resort cenzury,
Hanna Wierbłowska - resort cenzury, major UB
Michał Taboryski (właściwie Mojżesz Taboryski) - dyrektor Departamentu techniki operacyjnej, perlustracji korespondencji oraz ewidencji, ppłk
Zygmunt Braude - kierownik Biura Prawnego MBP, ppłk
Witold Gotman - resort prawny,
Feliks Goldsztajn (właściwie Fiszel Goldsztajn) - Dyrektor Działu "Konsumów"
Jadwiga Piasecka - Centralne Archiwum MBP,
Zygmunt Okręt (właściwie Nechemiasz Okręt) - dyrektor Centralnego Archiwum MBP, zast. dyrektora Departamentu VII MBP, płk
Roman Garbowski (właściwie Rachamiel Garber) - Biuro Wojskowe,
Józef Czaplicki (właściwie Izydor Kurc) - dyrektor Departamentu III MBP, płk
Julian Konar (właściwie Julian Jakub Kohn) - wicedyrektor Departament I MBP, płk
Leon Rubinstein (właściwie Lejba Rubinstein) - Departament II,
Aleksander Wolski (właściwie Salomon Dyszko) - dyrektor Departamentu IV MBP, płk
Józef Kratko - Dyrektor Departamentu IV i VII MBP, oraz dyrektor Departamentu Szkolenia MBP, płk
Bernard Konieczny (właściwie Bernstein) - naczelnik Wydziału III Departamentu IV MBP,
Julia Brystiger - dyrektor Departamentu V MBP, płk
Dagobert Jerzy Łańcut - Dyrektor Departamentu Więźiennictwa, ppłk
Wacław Komar (właściwie Mendel Kossoj) - dyrektor Departamentu VII MBP, dowódca Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego, gen. brygady
Marek Fink (właściwie Mark Finkienberg) - dyrektor Departamentu VII MBP, płk
Józef Światło (właściwie Izaak Fleischfarb) - wicedyrektor Departament X MBP, ppłk
Henryk Piasecki (właściwie Izrael Chaim Pesses) - wicedyrektor Departament X MBP, ppłk



Departament XI (walka z wrogą działalnością w związkach wyznaniowych) - dyr/ppłk/płk Karol Więckowski

Karol Więckowski, znany też jako Zenon Stachula (ur. 18 lutego 1917 we Lwowie, zm. 3 września 1991 w Warszawie) – oficer radziecki, agent NKWD, funkcjonariusz PRL-owskich organów bezpieczeństwa publicznego.

Podczas II wojny światowej działał w podziemiu na Białorusi, następnie przeszkolony przez NKWD jako ich agent, został zrzucony na tereny okupowanej Polski. Po wojnie rozpoczął pracę w polskich organach bezpieczeństwa publicznego (MBP), głównie w Departamencie V zajmującym się partiami, organizacjami i ugrupowaniami religijnymi, prowadzonym przez jego bliską współpracowniczkę Julię Brystygierową.

W Departamencie V Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego zajmował następujące funkcje: od 31 lipca do 15 grudnia 1946 roku zastępca naczelnika Wydziału I, od 16 grudnia 1946 do 30 kwietnia 1947 roku zastępca naczelnika Wydziału II oraz pełniący obowiązki naczelnika, a od 1 maja 1947 do 31 grudnia 1949 roku naczelnik tego wydziału. Uchwałą Prezydium KRN z 17 września 1946 odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski[1].

Wicedyrektor Departamentu V, sprawował ją od 1 maja 1950 do 14 stycznia 1953 roku, dyrektor Departamentu XI MBP (walka z Kościołem katolickim) od 15 stycznia 1953 do 31 grudnia 1954.

Po likwidacji MBP przeszedł do Komitetu do Spraw Bezpieczeństwa Publicnego, na stanowisko dyrektora Departamentu VI odpowiedzialnego za walkę z wrogą działalnością reakcyjnego kleru.












co do Jedwabnego: W styczniu 1949 r. funkcjonariusze PUBP w Łomży prowadzili dochodzenie i przesłuchania świadków w sprawie pogromu w Jedwabnem. W wyniku śledztwa IPN stwierdzono poważne błędy, jak również liczne zaniechania i niedopełnienia obowiązków popełnione przez funkcjonariuszy PUBP w trakcie dochodzenia, przez co celowo doprowadzili do niewyjaśnienia większości okoliczności pogromu w Jedwabnem w dniu 10 lipca 1941 r.[13][14]

Instytut Pamięci Narodowej prowadził i prowadzi liczne śledztwa w sprawie zbrodni komunistycznych, polegających na zabójstwach osób zatrzymanych oraz bezprawnych pozbawieniach wolności, połączonych ze stosowaniem niedozwolonych metod śledczych, dokonywanych przez funkcjonariuszy tego urzędu[15][16].

zródło Wikipedia. Dostępne dla Wszystkich.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

panie lukas niech pan nie prowokuje bo lista zwyczajnych zbroni żołnierzy
walczących z powstającym młodym państwem polskim wcale nie jest mała.



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

Lulik :)

Daj spokój z zaślepionym idiotą się nie dyskutuje:)

Nasłuchał się baran i naczytał pierdoł :)



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

Koniecznie przeczytajcie ostatni komentarz tj. czwartek, 13 lutego 2014 23:01 do poniższego artykułu

<http://www.mylomza.pl/home/lomza/item/6119-mieszkańcy.html>

daje to dużo do myślenia i proponuję Wam więcej z tym człowiekiem nie dyskutować.

Z jego komentrzy do artykuły "Tym razem kłótni o nazwę ulicy nie będzie. Zdecydują mieszkańcy" widać jaką ma kulturę i podejście do sprawy wyboru patrona ulicy.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

wyboldowany powyższy link:

http://www.mylomza.pl/home/lomza/item/6119-mieszkańcy.html

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

Sorry za nie wyboldowany link powyżej.

A teraz utwór "ku pokrzepieniu serc".

NOC

...stanę na każde Twoje zawołanie Polsko
Po Bogu pierwsza, poza nim, przed Tobą nikt
Płaczesz gdy zło wybija Twoje wierne wojsko
Upomnisz się jak matka o synów swych

Swoich żołnierzy wywołujesz dzisiaj Polsko
Stoją w szeregu na ich czapkach Orzeł lśni
Lalek, Rój, Uskok, Inka i całe niezłomne wojsko
Po Bogu pierwsza, poza nim, przed Tobą nikt


http://www.youtube.com/watch?v=KLP70_Ge1AQ

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

Gówno sraczki dostało i wmawia że ma zatwardzenie :):)



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

a pytania brzmią ?

Jakie to są metody walki polegające na zabijaniu rodzin w tym dzieci?
Czy tak walczą bohaterowie?

Lulik



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

Osoby typu Lulik (Tupik), maruda itd działają według stalinowskiej idei "kłamstwo powtarzane tysiąc razy staje się prawdą w świadomości ogółu".

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

dziękuje za uznanie aczkolwiek wątpliwe i intelektualnie niskich lotów. Kwestii kłamstwa to mam nieodparte przekonanie ,ze jestem pikuś przy tym co Pan w tej sprawie reprezentuje. Przy okazji jeżeli już pan mnie do kogoś przyrównuje to proszę o coś bardziej ciekawego bo o to już nie chwyta a brzydko pachnie prawicowym szaleństwem.



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

obserwują ta dyskusje od pewnego czasu i jestem zażenowany brakiem kultury i głupotą tych młodych ludzi mieniących się patriotami. Ja rozumię ,że kiedys komuniści zaszczepili młodym pokoleniom specyficzne dla nich postrzeganie otaczającego świata do dzisiaj ich klecząc. Podobnie ci młodzi ludzie ostali okaleczeni innym specyficznym postrzeganiem świata przez tych którzy kraj zniszczyli a im wmówili i wmawiają ,że dali mu i im wolności demokracje. Wątpliwe postacie stawiają im w oczach jako bohaterów.

Rajzel

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

DFX

Zapytaj swoich idoli czy ludzkim i bohaterskim wyczynem, było przywiązanie zakneblowanego Niemca do drzewa nad mrowiskiem w lesie Pniewskim i pozostawienie na śmierć .

Może któryś z bohaterskich NSZ-owców pamięta swój wyczyn.



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

Rajzel, mówisz o braku kultury ludzi którzy chcą uczcić bohaterów? Zaprezentuję Ci więc kilka wypowiedzi internetowych awanturników (np maruda), którzy opowiadają się po konkretnej stronie. Na pewno można je uznać za bardzo 'kulturalne':
- "Gówno sraczki dostało i wmawia że ma zatwardzenie :):)"
- "Daj spokój z zaślepionym idiotą się nie dyskutuje:)
Nasłuchał się baran i naczytał pierdoł :)"
- "Tak , tylko że sam widzisz, dla nich skur.wysyn.w nie było."
- "Jak przyjdzie wojna, to ci wszyscy ,,patrioci", znikną jak śmieci po porządnej ulewie:)"
- "nie zapominajcie o kominiarkach i pampersach na zmianę"
- "Uczcijcie szczególnie, okolicznych gwałciciel, morderców , rabusiów i podpalaczy."
Na prawdę kultura godna naśladowania. Natomiast Lulik próbuje jednym czy kilkoma haniebnymi czynami przykryć cały dorobek ludzi którzy walczyli o wolną Ojczyznę. Z mojej strony nie ma zgody na nazywanie tych ludzi mianem "bandytów", "gwałcicieli" itd. Posługują się oni typowym językiem dla lewej strony, która nie może pogodzić się z nieuchronną porażką. Nie mogą pogodzić się z tym, że ludzie, których pamięć chcieli za wszelką cenę ukryć i zamazać teraz powracają jako bohaterowie. Przypomnę komuniści zabijali tych żołnierzy, zakopywali w bezimiennych dołach, wymazywali ich z pamięci ludzi. Teraz Lulik, maruda, Egzorcysta robią wszystko, żeby znowu Żołnierzy Niezłomnych zmieszać z błotem.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

Bohater na zawsze pozostanie bohaterem , nawet i dla mnie:)

Ale dlaczego morderców , gwałcicieli i podpalaczy stawiacie w równym szeregu z nimi?



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

...stosowanie zbiorowego bohaterstwa i zbiorowej odpowiedzialności jest absurdem, bo to nic innego jak relatywizm moralny, a w ocenie wydarzeń historycznych powinno się dążyć do obiektywizmu...


Nie znam nikogo, kto stracił wiarę po lekturze dzieł Marksa, ale znam wielu takich, którzy stracili ją po kontakcie z własnym proboszczem


Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

Rajzel "ci młodzi ludzie mieniący się patriotami" jak ich nazywasz tylko dają odpór fali chamstwa i pogardy w wykonaniu liberalno-lewackich pachołków inspirowanych przez obcą agenturę. Nadeszły takie czasy, że pielęgnuje się groby najeźdźców a nasi Bohaterowie leżą w bezimiennych dołach. Czy za taką Polskę ginęli? Czy można pozwolić, żeby jeszcze byli poniżani przez niedouczonych "Europejczyków" przy klawiaturach? I jeszcze drobiazg: nie "rozumię" tylko "rozumiem" :-)

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

panowie patrioci falę chamstwa i pogardy to ja widzę jako dominujący motyw i argument w przeważającej mnogości z Waszej strony. To tak w wielkim skrócie bo nie mam czasu teraz odpowiedzieć na panów posty.

Rajzel

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

Rzecz rozbija się cały czas o bohaterstwo i bandytyzm .

Z tym że wy nie rozróżniacie tak prostej rzeczy.

Dla was każdy z karabinem i granatem jest bohaterem, bez względu na to co robił.

Jeden walczył i ginął a drugi grabił gwałcił rabował i palił żeby świadków nie było.

Dla was on jest bohaterem a dla mnie zwyczajnym bandytą .



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

Maruda, rozróżniamy czym było bohaterstwo a czym bandytyzm. Rzecz rozbija się o to, ze tych bandytów było kilku a bohaterów setki.

fux

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

Niech ci będzie że tych bandytów było kilku tylko :)

Od kilku, to ja osobiście , tu w okolicach łomży słuchałem opowieści przed laty , mało tego że słuchałem od nich samych, to jeszcze byli z tego dumni :)

Nie rozumiem tylko jednego , skoro instytucja taka jak IPN do tego między innymi , została powołana, dlaczego ich nie piętnuje publicznie , przecież podobno tak dokładnie i szczegółowa badają każdą zbrodnie:) :)

Nie wszystkie domy spalili Niemcy i nie wszystkich wymordował UBP i NKWD.

Jaki cel ma w tym IPN że ukrywa takie informacje?



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

IPN nie ukrywa tych informacji, są opracowania zawierające i te wstydliwe karty w historii Polski ale czy widzisz sens ich nagłaśniania? Idąc Twoim tokiem myślenia to trzeba byłoby nakręcić o tym film, coś na wzór "Pokłosia."

fux

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

Patriota maruda z PEPEES ów :)

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

No to trzeba nakręcić i pokazać , trzeba upublicznić te materiały, tak samo jak są upubliczniane o prawych żołnierzach .

Ludzie tak samo mają prawo znać zbrodniarzy jak i bohaterów.

Zresztą nie wiem czy to byli bohaterowie, byli żołnierzami , walczyli i ginęli , taki ich żołnierski los, wiedzieli że mogą w każdej chwili zginąć .



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

Ciekawe kiedy represjonowani przez PiS i inne ofiary IV-RP doczekają się swoich obchodów i pomników?


PiS to szambo!


Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

Pobici przez policjantów

Jeden chłopak od kilku dni leży w łomżyńskim szpitalu, u drugiego laryngolog stwierdził „dziury w uszach”. Obaj, z grupą 10 innych osób, w sobotę bawili się na osiemnastce w jednym z mieszkań w łomżyńskim bloku. Nocą została wezwana policja, bo było za głośno. Jak relacjonują uczestnicy urodzinowej imprezy policjanci przyjechali nie po to by ich uciszyć, ale... pobić.
- Michał dostał od razu w mieszkaniu trzy strzały bo się śmiał – mówi Mateusz, który dostał na komendzie.
- Wobec dwóch osób policjanci zastosowali środki przymusu bezpośredniego w postaci gazu, kajdanek i pałki – przekazuje sierż. szt. Ewelina Szlesińska, oficer prasowy KMP w Łomży. - Te osoby były agresywne.
- Michał nigdy nie był agresywny – zapewnia matka jednego z zatrzymanych chłopaków, który w dalszym ciągu leży w łomżyńskim szpitalu. - Nie może wstać. Jak staje, to kręci mu się w głowie i wymiotuje. Lekarze mówią, że muszą go obserwować, bo nie wiedzą, dlaczego tak jest

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

Pobici przez policjantów

Jeden chłopak od kilku dni leży w łomżyńskim szpitalu, u drugiego laryngolog stwierdził „dziury w uszach”. Obaj, z grupą 10 innych osób, w sobotę bawili się na osiemnastce w jednym z mieszkań w łomżyńskim bloku. Nocą została wezwana policja, bo było za głośno. Jak relacjonują uczestnicy urodzinowej imprezy policjanci przyjechali nie po to by ich uciszyć, ale... pobić.
- Michał dostał od razu w mieszkaniu trzy strzały bo się śmiał – mówi Mateusz, który dostał na komendzie.
- Wobec dwóch osób policjanci zastosowali środki przymusu bezpośredniego w postaci gazu, kajdanek i pałki – przekazuje sierż. szt. Ewelina Szlesińska, oficer prasowy KMP w Łomży. - Te osoby były agresywne.
- Michał nigdy nie był agresywny – zapewnia matka jednego z zatrzymanych chłopaków, który w dalszym ciągu leży w łomżyńskim szpitalu. - Nie może wstać. Jak staje, to kręci mu się w głowie i wymiotuje. Lekarze mówią, że muszą go obserwować, bo nie wiedzą, dlaczego tak jest

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

Maruda, dobrze byłoby gdybyś z taką samą determinacją domagał się filmu o Żołnierzach Wyklętych, bo jak na razie nie ma o nich filmu tak jak nie ma filmu o tych Polakach, którzy ginęli i narażali życie pomagając Żydom. Póki co polecam film "Jack Strong."Przyjemnego oglądania :-)

fux

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

Od żołnierzy wyklętych to jesteście wy patrioci.

Ja domagam się tylko całej prawdy a nie wybiórczej o wojennym i powojennym podziemiu :)


Uproszczę ją wam trochę :)

Jedni ginęli jako żołnierze , inni majątki zbijali udając żołnierzy.


Ale wam taka prawda nie odpowiada:):)



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

Z tymi majątkami to chodzi Ci o Jaruzelskiego i Kiszczaka?

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

Za głupi jesteś żeby zrozumieć o kogo mi chodzi :)



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

I nawzajem :-)

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

ŻOŁNIERZE NIEZŁOMNI ZIEMI ŁOMŻYŃSKIEJ






















https://www.facebook.com/LomzynskiKMP

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

...to Kuklińskim chcecie dopełnić uświęcenia słusznie/niesłusznie wyklętych...?!
Coś mi się wydaje, że ci wasi wyklęci szybciej takiemu wpakowaliby kulkę niżby ten zdołał ruszyć się w celu ewakuacji, bo oni zdrajców nie tolerowali ani trochę...
Kukliński ujawnił Amerykanom plany wprowadzenia wojennego stanu, więc pytam szanownych "prawdziwych" patriotów: dlaczego USA nie ostrzegło "Solidarności" o grożącym jej niebezpieczeństwu ze strony reżimu Jaruzelskiego? Czyżby uważali razem z Kuklińskim, że wojenny stan jest jedyną alternatywą przed inwazją Ruskich...?, że jest mniejszym złem i jedyną metodą na powstrzymanie e-S-mańskiej ekstremy gotową podpalić Polskę....?


Nie znam nikogo, kto stracił wiarę po lekturze dzieł Marksa, ale znam wielu takich, którzy stracili ją po kontakcie z własnym proboszczem


Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

paplik nie wydaje mi się żeby Wyklęci chcieli by takiego rzecznika jak ty, więc nie wypowiadaj się za Nich. Nie wypowiadaj się też za nas, bo nikt z nas sobie tego nie życzy. Nazywasz nas prześmiewczo "prawdziwymi patriotami" - równie dobrze mogę nazwać ciebie jak i tobie podobnych "fałszywymi komunistami". Nie znam motywów kierujących wywiadem USA - myślę że mało kto zna. Mimo wszystko Kuklińskiego można uznać jednoznacznie za wroga komunizmu i za to go cenię.
Jaruzelski w jednym z wywiadów powiedział "jeżeli Kukliński był bohaterem to kim my byliśmy...?" - odpowiedź dla mnie jest jednoznaczna - komuniści tacy jak Jaruzelski, Kiszczak i im podobni byli zdrajcami racji Polskiej.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

a na tych fotkach żadnego szeregowego,czy chociażby kaprala...
o!i "pan"ryba się znalazł



nie mogę powiedzieć,że nie wiem
ale wiem,że powiedzieć nie mogę

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

Ryba to wyjątkowo zasługuje na pamięć ahahahahahaha

Nie dziwne ze ma tylu wielbicieli w łomży:):)



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

A Kukliński ?

Dolary w tamtych latach były baaardzo drogie :):):)

A dla dolarów to i niejeden z powojennych ,,bohaterów" bohaterem został :):)


Oj naznikało tego naznikało :) A zagranica słała i nie rozliczała :):)


A może by tak IPN wybadał, ile tychże zielonych mniej więcej z samej Anglii do polski trafiło i na czyje ręce?



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

Waleczni byli co niektórzy:)

"Któregoś dnia, a było to jesienią 1955 roku, do celi więziennej, w której odsiadywał karę Kazimierz, wprowadzono rosłego bruneta o złym spojrzeniu. Nie przywitał się z więźniami. Usiadłszy na taborecie, mruczał:
- "K... dostanę krawat, dostanę krawat... (krawatem nazywają więźniowie karę śmierci przez powieszenie, przyp. SF). Za mało tych ...synów zabiłem. Ale com pożył, to pożył. Pieniędzy i bab to mi nie brakowało".
- Kto ma papierosa? [...] Takie gówno muszę palić. Kiedyś to amerykańskie człowiek dostawał, "Kamele", "Lukistryki". Kapitanem jestem, a z hołotą muszę siedzieć. [...]
- Mężatkę jedną miałem - mówił. - Piękna dziewucha. Włos puszysty, do samej dupy. Mąż jej w Szczecinie pracował. Początkowo nie chciała dać. To ja jej dwa pierścionki i 10 tysięcy. Dolarów! Też nie chciała. To ja wtedy spluwę do skroni. No i dała. [...]



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

Cytujesz swojego przodka, czy może spreparowane zeznania jakiegoś kapusia z celi?

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

maruda - strasznie żałosny jesteś. Siedzisz i pierdzielisz w tę klawiaturę i tak ci mijają dni?
Pewnie jakiś państwowy stołeczek pod dupką - może milicjant? Może jakiś urzędasek- zakamuflowana opcja komunistyczna? :P Czy cuś.

Zaspamił żeś całą stronę, po tym wnioskuje, żeś jakiś niedowartościowany jakaś ciapa, albo maruda, taki tam plastuś?
Tosz to tylko mojsze domysły... czy prawdziwe - nie wiem. Pewniakiem lecz, jest to, że kilka z tych cech opisanych do ciebie przykleić można.

Żyj ty sobie forumowym życiem, dawnego ustroju już nie ujrzysz :)
Biada tobie :)

..a z podpisu na dole też wyłania się obraz buraka. Bądź tym burakiem gdzie indziej :) Na ulicy z tymi poglądami się nie pochwalisz, chyba, że wyruszysz do stolicy na parade "równości" - tam twoje pomysły znajdą ujście. Tylko uważaj, robi się coraz goręcej, nastroje społeczne spadają :) Siła rośnie.

Chwała Bohaterom!




Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

I wszyscy na marsz.

a do wykłócających się, po co karmić trola. Skoro w 4 oczy powiedzieć tego by nie potrafił. O merytorycznej rozmowie już nie wspomne.




Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

Pytasz o to, dlaczego IPN nie propaguje (z naciskiem na propaguje, bo bada na pewno) tych mniej honorowych historii bohaterów - z tego samego powodu z jakiego inne państwa Europy skupiają się wyłącznie na swoich wielkich bohaterach. W Europie Zachodniej mówi się wyłącznie o wygranych, jeżeli chodzi o historię. Dziwisz się? Dzięki takiej postawie ludzie mają jakiekolwiek poczucie patriotyzmu, jakieś podniesione morale, czy czują dumę - a Ty spójrz na siebie, Maruda. Ty takiego poczucia nie masz dzięki antypolskiemu systemowi mediów. Skupiasz się na ZDECYDOWANEJ mniejszości mało honorowych postaw (nikt nie twierdzi, że takich nie było, naciska tylko na ich liczbę w stosunku do postaw prawidłowych), a przez to wszystko negujesz, jesteś przeciwny własnemu krajowi, nie czujesz żadnej dumy. Gratuluję postawy, phi.

IPN chociaż jest rządowy to stara się również skupić na postaciach honorowych, by właśnie narodowość wskrzesić wśród postaw takich jak Twoja. I pamiętajmy, by nie oceniać ludzi z naszej perspektywy - w czasach wojny/powojennych istniała nieco inna moralność, jeżeli już tak bardzo naciskasz na te niehonorowe zachowania, Maruda.

Szerzmy naszą historię, i bądźmy z niej dumni, bo w sumie to mamy więcej powodów niż cała Europa razem wzięta.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

Prawda w oczy kole, jak widać po waszych wypowiedziach :):)



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

I nie wstydźcie się zwyczajnego sku.wysy.stwa:)

Wojna nie upoważnia nikogo do bycia bydlakiem .

A wy nie macie prawa bandyty nazywać bohaterem :)



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

maruda Ty w ogóle znasz pojęcie prawdy? Prawie każdy Twój wpis opiera się na kłamstwie, sfałszowanych dokumentach i komunistycznej propagandzie. Co ty możesz wiedzieć o prawdzie...

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

Czytając wasze wypowiedzi to o wiele więcej wiem o prawdzie niż wasze śmieszne kółeczko :)



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

te "śmieszne kółeczko" ma odwagę działać, nie wstydzi się swoich twarzy i nazwisk w przeciwieństwie do takich postkomunistycznych awanturników jak ty.
Może jednak skusisz się na debatę w 4 oczy na temat tej prawdy o której piszesz? Oczywiście pytanie retoryczne, bo już wielokrotnie po takiej propozycji kończyłeś dyskusję - widocznie bojąc się pokazać swoją twarz. Widocznie prywatnie i na żywo wstydzisz się swojego bełkotu.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

Bądź spokojny o moją twarz, ci którzy mieli ją poznać to poznali już dawno temu :)

Wy jesteście tak zaślepieni, żę chociażby wam przedstawiał czarno na białym wy i tak zobaczycie tylko to co będziecie chcieli widzieć , więc takie w cztery oczy niema najmniejszego sensu :)

A to śmieszne kółeczko, wcale nie miało by takiej odwagi działać i pokazywać się publicznie, gdyby nie zbliżały się wybory:):)

Robicie sobie marsze? to róbcie nikt wam nie zabrania :)

Ale nie róbcie ludziom wody w głowach .Jak to ostatnio modne jest?

Po trupach do celu :) Prawda przyjacielu ?


hahahaha



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

Nie mam wśród przyjaciół postkomunistów, więc nie pochlebiaj sobie. Zawsze zbliżają się jakieś wybory, więc jakie to ma znaczenie? Uwierz nie potrzeba mi jakiegoś tam urzędniczego stanowiska, bo w przeciwieństwie do ciebie sam potrafię się utrzymać na dobrym poziomie.
Jeżeli swoje kłamstwa określasz jako przedstawienie czegoś "czarno na białym" to gratuluję poczucia humoru.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

Czas pokaże kto z waszego kółka będzie kandydował do RM i nie omieszkam ci tego przypomnieć :)

Ale znając życie znikniesz z forum lub zmienisz nick :)

O moje utrzymanie nie musisz się kłopotać bo zapewniam że nie ma gorszego poziomu niż twoje a może ma nawet i wyższy :)

A co do kłamstwa, to nie mnie razi piętnowanie bandytów, pośród ludzi prawych, lecz wasze kółeczko :)



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

Chyba jesteście dumni z tych bohaterów prawda?
Zbrodnie NSZ

Zbrodnie Narodowych Sił Zbrojnych dokonane na ludności cywilnej, schwytanych do niewoli oraz rannych dokonane w latach 1942-1948.
Prowadzimy rejestr wszystkich aktów przestępczych jakich dopuścili się członkowie NSZ w czasie swojego istnienia wobec ludności cywilnej. Rejestrujemy również przypadki łamania konwencji międzynarodowych, których ofiarą padali m.in. jeńcy Brygady Świętokrzyskiej.
- październik 1942, Lasy Kraśnickie – oddział Narodowej Organizacji Wojskowej, który wszedł później w skład kraśnickiego NSZ wymordował 40 Żydów zbiegłych z obozu na Lipowej w Lublinie. Żydzi ukrywający się w bunkrach będący byłymi żołnierzami Wojska Polskiego zostali obrzucani granatami. (Dariusz Libionka, Narodowa Organizacja Wojskowa i Narodowe Siły Zbrojne wobec Żydów pod Kraśnikiem – korekta obrazu, w: Zagłada Żydów. Studia i Materiały R. 2011, nr. 7; Warszawa 2011)
- okres roku szkolnego 1942/43, Zakrzówek – Stanisław Szwaja, lat 18, uczeń Szkoły Spółdzielczej ZSS Społem zamordowany we własnym domu na oczach matki i siostry przy użyciu noży przez bojówkę NSZ. (Zofia Olszakowska, Maly skrawek wolnej Polski, Warszawa 2007)
- 1943, Miechów - Żołnierz GL PPS WRN, robotnik Stanisław Noga został znaleziony martwy w stawie w Makocicach. NSZ-towcy torturowali go, żądając wskazania jego komendy i miejsca gdzie jest schowana broń. (Wspomnienia Stanisława Kowalczyka w: Polska Partia Socjalistyczna w latach wojny i okupacji 1939 – 45, Warszawa 1995)
- 1943, Staszowo – oddział NSZ Wiktora Sytego “Lisa” zaatakował dwa gospodarstwa. Z jednego wyciągnięto 4 Żydów, których rozstrzelano w drugim znaleziono rodziców z trzyletnim dzieckiem. Rodzice zginęli uciekając, dziecko nie wiadomo. (ZARYS KRAJOBRAZU. Wieś polska wobec zagłady Żydów 1942–1945, Warszawa 2011)
- 1943, Klimentów – NSZ-towiec zdenuncjował 3 ukrywających się Żydów u Jana Miłobędzkiego. Zostali zamordowani. (ZARYS KRAJOBRAZU. Wieś polska wobec zagłady Żydów 1942–1945, Warszawa 2011)
- 1943, Wierzbica – Oddział NSZ dowodzony przez Wacława Proszowskiego zamordował ukrywającą się Żydówkę. Strzelał Stanisław Misterkiewicz. (ZARYS KRAJOBRAZU. Wieś polska wobec zagłady Żydów 1942–1945, Warszawa 2011)
- 1943, Aleksandrów - NSZ zamordowały 8 Żydów oraz Polaka, który ich ukrywał. (RAAP, 3.IV.1944 nr 4 s.13)
- 7 stycznia 1943 w Drzewicy zamordowano 6 członków Gwardii Ludowej.
- luty-maj 1943 – Zakrzówek – oddział NSZ Zub-Zdanowicza zamordował 4-osobową rodzinę żydowską Anklów ukrywającą się u niejakiej Spryszakowej, zamordowani zostać mieli za pomocą siekier. Bystrzyca – 7 członków rodziny Erlichów (4 mężczyzn, dwie kobiety i 12-letnie dziecko) ukrywających się u Józefa Małka, Majorat – 3 osób (kobiet w wieku od 15 do 20 lat) z rodziny Brennerów ukrywającej się u Adamczyków. Rudniki – zamordowana została kobieta narodowości żydowskiej o imieniu Rojza. Pochodziła z Zakrzówka, wcześniej została zgwałcona.
- lipiec 1943 – Janiszów – 15-osobowa grupa partyzantów NSZ z oddziału Zub-Zdanowicza zamordowała Żyda ukrywającego się u Michaliny Gajewskiej. Zamordowano również 3 Żydów ukrywających się w lasach.
- 9 sierpnia 1943, w okolicy wsi Borów (powiat kraśnicki, województwo lubelskie) miało miejsce rozstrzelanie oddziału Gwardii Ludowej im. Jana Kilińskiego przez oddział Narodowych Sił Zbrojnych Leonarda Zub-Zdanowicza. Zamordowano 27 partyzantów GL i towarzyszących im trzech cywili. (Liczna literatura. Na przykład: Bohater z krwią na rękach)
- 16 stycznia 1944 zamordowany został Łęgowik Zygmunt ps. “Brzeszczot” – harcerz OM TUR, członek PPS i Gwardii Ludowej WRN, później dowódca zwiadu III Brygadzie Artylerii Armat im. Józefa Bema.
- luty 1944, Tomaszów Mazowiecki: Oddział NSZ “Las” zamordował trzy osoby za powiązania z AL, pokrewieństwo z partyzantami AL lub komunizm, dziewięć oddał Niemcom, którzy zesłali je do Gross Rosen. Tylko troje z nich przeżyło obóz.
- 28 lutego 1944 – Rzeczyca – oddział NSZ “Cichego” powiesił działacza ludowego Walentego Kupca. (Ryszard Nazarewicz, Armii Ludowej dylematy i dramaty, Warszawa 1998)
- 1 marca 1944 – okolice Wocina: Odział NSZ “Las” zabił Henryka Kwierczyńskiego. Oficjalnie za rabunek.
- 9 marca 1944 – Petrykozy: Oddział NSZ “Las” zabił dwóch ukrywających się Żydów z Opoczna. Wcześniej brutalnie pobito małżeństwo, które ich ukrywało. Tego samego dnia w Pomykowie ten sam oddział zabił pięć osób w tym dwie kobiety za współpracę z “bandytami”. Dwoje miało być powiązanych z AL, reszta “nie wiadomo”. (Nazarewicz R., NSZ a Gestapo w dystrykcie Radomskim. Wspólny cel, w: Polityka nr 46 z 14.11.1992)
- końcówka marca 1944, Łysowody k. Ćmielowa: Oddział NSZ “Las” przez 10 dni zwoził członków ludzi podejrzanych o koneksje z GL i PPR. Zamordowano 70 osób. (Nazarewicz R., NSZ a Gestapo w dystrykcie Radomskim. Wspólny cel, w: Polityka nr 46 z 14.11.1992)
- czerwiec/lipiec 1944 – Ostrów: Nyderek Wilhelm – sekretarz okręgowy związku zawodowego chemików członek PPS, podczas wojny w WRN. Zdenuncjowany przez NSZ zginął rozstrzelany przez Niemców.
- 1 lipca - Gildy: Mirowski Stefan ps. “Mściciel” – urodzony w 1913 roku, łącznik terenowy oddziału “Brzeszczota”. Zamordowany przez NSZ.
- sierpień 1944 – Powstanie Warszawskie – Chaim Goldstein był naocznym świadkiem zastrzelenia z bliskiej odległości jednego ze swoich towarzyszy z oddziału ubranego w pasiak z Gęsiówki. Oddział odpoczywał wtedy na Mławskiej na Starówce. Po akcji zbrojnej oddziału podczas którego kilku Żydów poległo Goldstein i Edelman sprawdzali straty, ogień do powstańców otworzyli znowu NSZ-towcy krzyczący: “Nam nie potrzeba walczących Żydów! Wszystkich należy zabić! Śmierć Żydom!”. Bronislav Anlen opisuje “rozprawę” nad złapanym więźniem Pawiaka i Gęsiówki i ranną Żydówką na noszach. Oboje byli “sądzeni” przez NSZ-towców pod zarzutem szpiegostwa. Zostali rozstrzelani. (Edward Kossoy, Żydzi w Powstaniu Warszawskim)
- 8 września 1944 - Rząbiec: Brygada Świętokrzyska NSZ rozstrzelała 63 partyzantów radzieckich i czterech AL-owskich, którzy dali się wziąć do niewoli podczas ataku Brygady na obóz oddziału Tadeusza Grochala “Białego”. Z 40 jeńców narodowości polskiej 13 dołączyło do Brygady, reszta została uwolniona.
- 18 października 1944, Częstochowa: Na rozkaz dowódcy wywiadu NSZ, będącego w kontakcie z gestapo Otmara Wawrzkowicza środowisko skupione wokół Organizacji “Toma” zamordowało komendanta NSZ Stanisława Nakoniecznikoffa-Klukowskiego oraz towarzyszącego mu kapitana Włodzimierza Żabę mianowanego dowódcą Brygady Świętokrzyskiej.
- 1 listopada 1944 - Soborzyce: Woźniak (Radomsko) – członek Organizacji Wojskowej PPS, zginął spalony żywcem przez NSZ.
- 24 stycznia 1945, Częstochowa, powstaniec warszawski z Batalionu AL im. Czwartaków został schwytany przez NSZ oraz oddany w ręce Rosjan jako “faszysta”. Zabity bez weryfikacji tożsamości.
- luty 1945, Kumowo pow. Chełm, oddział AS “Jacka” zamordował dwóch Ukraińców, których mienie zostało rozkradzione.
- Wiosna 1945 r. w Białopolu (pow.Hrubieszów) oddział AS „Sokoła” wykonał “wyrok” śmierci na kobiecie o imieniu Wirka, którą “podejrzewano” o współpracę z NKWD.
- Wiosna 1945 r. w Szpikokołosach (pow. Hrubieszów) z rąk oddziałów “Jacka”, “Romana” i “Sokoła” zginęło prawdopodobnie ośmiu Ukraińców.
- 13 kwietnia 1945, Horeszkowice (pow. Hrubieszów) oddział AS „Sokoła” (według innych źrodeł oddział AS „Romana”) dokonał mordu na ośmioosobowej polskiej rodzinie Wasilczukow, przesiedleńców zza Buga, zakwaterowanych w gospodarstwie poukraińskim. Motywem zbrodni była chęć przejęcia gospodarstwa.
- 20 kwietnia w Kolonii Kobyłki (gm. Ludwinów, pow. Lubartów) partyzanci z oddziału AS „Szarego” zatrzymali jedenastu mieszkańców narodowości ukraińskiej; po pobiciu kijami dziewięciu z nich zastrzelono, w tym m.in. Maksyma Kaleńca z synem, Eliasza Kunacha i Katarzynę Pawelec.
- 23 kwietnia 1945, Mały Płock pow. łomżyński: Bojówka NSZ zabiła Antoniego i Mariannę Śliwków
- 24 kwietnia na majątek w Kaniach (gm. Pawłów, pow. Chełm) doszło do ataku oddziału “Szarego”. Po opanowaniu bez walki zabudowań dworskich i rozbrojeniu kwaterującego w nich około 50-osobowego oddziału wojska, 5 żołnierzy narodowości żydowskiej z rozkazu „Szarego” rozstrzelano. Pozostałych wcielono do oddziałów NSZ albo zwolniono. Tego samego dnia, jak czytamy w meldunku, w rejonie Krowicy (gm. Pawłów, pow. Chełm) ujęto 6 żołnierzy niemieckich zbiegłych ze znajdującego się pod Chełmem obozu jenieckiego. Według partyzantów NSZ, Mariana Lipczaka „Dońca” i Eugeniusza Dudka „Sikorki” Niemców także rozstrzelano z rozkazu „Szarego”.
- 27 kwietnia 1945, Kraska pow. łomżyński: 16-osobowa grupa NSZ zamordowała małżonków Stefana i Józefę Just.
- kwiecień 1945, Teratyn (pow. Hrubieszów), oddział AS “Sokoła” napadł na dom księdza prawosławnego, następnie zgwałcono jego kuzynkę.
- 2 maja 1945 r. oddział AS „Szarego” (według innych źródeł AS „Zemsty”) przeprowadził akcję we wsi Syczyn (gm. Olchowiec, pow. Chełm), podczas której zabito pięciu Ukraińców w wieku od 50 do 80 lat (Stefana Denisa, Dymitra Waszkiewicza, Ksenię Lewczuk, Katarzynę Stępniak oraz żonę duchownego prawosławnego Wolińską). Sześciu innych gospodarzy, przygotowanych do wyjazdu do USRR, obrabowano. Prawdopodobnie wieczorem „Zemsta” wraz z oddziałem przyjechał do Syczyna. Eugeniusz Dudek „Sikorka” zeznał: „już nie było co robić, bo »Szary« zrobił”.
- 27 maja 1945 - Przedborze: Oddział NSZ Władysława Kołacińskiego “Żbika” dokonał uprowadzenia dziewięciorga ocalałych z holocaustu Żydów w tym jednej kobiety i dziecka. Zostali rozstrzelani w lesie. (D. Engel, Patterns of a Anti-Jewish Violence in Poland, 1944-1946, “Yad Vashem Studies”, vol. 26, 1998)
- 13 maja 1945, Drozdowo pow. łomżyński: banda NSZ w sile ok. 15 osób dowodzona przez “Sępa” obrzuciła granatami dom Zygmunta Pieńkowskiego. Następnie weszli do mieszkania i dobili z pistoletów: Marcelego Grzędę – lat 62, Lucjana Pieńkowskiego – lat 14, Witolda Pieńkowskiego – lat 12, Zofię Pieńkowską – lat 8.
- 6 czerwca 1945 – Wierzchowiny: Oddział PAS – NSZ pod dowództwem “Szarego” zamordował 196 mieszkańców wsi narodowości ukraińskiej z czego 45 stanowili mężczyźni, 65 dzieci poniżej 11 roku życia. Doszło również do rabowania mienia i gwałtów. Najstarsza ofiara miała 92 lata, najmłodsza 2 tygodnie.
- 7 czerwca 1945, Gawrychów pow. łomżyński: bojówka NSZ wymordowała 6-osobową rodzinę Rybińskich: Stanisław – lat 49, członek ZSL, Józefa – lat 45, gospodyni domowa, Kazimierz – lat 26, robotnik, Juliana – lat 9, Witold – lat 8 i Leokadię – lat 21, nauczycielka.
- 20 czerwca 1945, Żelechów: Bojówka NSZ dokonała napadu na dom w którym przebywała grupa ocalałych z Holocaustu Żydów. Zamordowani zostali Salomon Epner, Perla Fajgezucht oraz Saba Edelman. Jedna osoba zdołała uciec, druga – kobieta w ciąży cudem przeżyła postrzał. Trzecia ukryła się.
- 22 czerwca 1945, Podcisówek pow. augustowski: bojówka NSZ zamordowała Józefa i Wacława Klekotko oraz ciężko zraniła Teodozję Klekotko.
- 8 lipca 1945 – Opoczno: Bojówka NSZ zamordowała troje spośród ośmiu Żydów zamieszkujących Opoczno w tym jednego ocalałego z Auschwitz. (D. Engel, Patterns of a Anti-Jewish Violence in Poland, 1944-1946, “Yad Vashem Studies”, vol. 26, 1998)
- 28 czerwca 1946 – Bojówka PAS NSZ/NZW dowodzona przez “Sępa” zamordowała mieszkankę wsi Kołaki Strumienie pow. łomżyńskiego nauczycielkę Eugenię Majcherską, przewodniczącą Komisji Obwodowej do przeprowadzenia referendum.
- 20 czerwca 1947 – Bojówka NSZ/NZW we wsi Wierzbowo pow. łomżyńskiego zamordowała rolnika Stanisława Liżewskiego.
—————————————————————————————————————————————-
- Michał Borwicz, partyzant WRN pisze w swoich wspomnieniach o dwóch Żydówkach zabitych przez NSZ w Szczytnikach.
- W teczce Jana Szelubskiego w Archiwum Akt Nowych znajduje się relacja wedle której NSZ zamordowały w Warszawie członka Organizacji Polskich Socjalistów narodowości żydowskiej.

/////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////

Dla mnie to bandyci a dla was bohaterowie i taka jest między nami różnica:)



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

Zapomniałeś podać źródło: na podstawie dokumentów sporządzonych przez komunistycznych zbrodniarzy - którzy niejednokrotnie podszywali się pod partyzantkę, aby tym samym oczernić ich w oczach ludzi. Ty dziś powtarzasz te kłamstwa, które były dziełem propagandowców.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

a pytania brzmią ?

Jakie to są metody walki polegające na zabijaniu rodzin w tym dzieci?
Czy tak walczą bohaterowie?



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

panie patrioto DFX potwierdzenie niektórych faktów z tej listy a dotyczących ziemi łomżyńskiej może pan sobie odszukać w publikacji pana Sychowicza. Przy okazji wykładu który organizujecie z udziałem tegoż pana możecie mu zdać oto pytania.
ja uprzejmie podam panom patriotom link do opracowania tego pana i życzę miłej lektury.

http://historialomzy.pl/ziemia-lomzynska-i-jej-mieszkancy-w-latach-1944-1956-iii/



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

na ch*j te wasze wypociny ? których nie chce się czytać, a i tak każdy będzie robił swoje, odstawcie psychotropy i kompa

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

Masz rację Czesio :)

Z ludźmi opanowanymi amokiem bohaterstwa nie ma co dyskutować :)

Czekamy do wyborów, zobaczymy o co któremu ,, patriocie "chodziło :):)



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

maruda zajmij się lepiej sobą, bo widać masz jakieś kompleksy na punkcie ŁKMP. Uwierz, to jest choroba uleczalna.

A tym czasem proponuję posłuchać: https://www.youtube.com/watch?v=DmUF9epvGQo - podobno muzyka łagodzi obyczaje.

---
http://www.geodezjalomza.pl/

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

oj panie patrioto strasznie denerwujące rytmy to walenie w jakiś bęben. Ja tu proponuję coś bardziej melodyjnego i pokrzepiającego dla ducha.


http://www.youtube.com/watch?v=KymgJPVQphk



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

Drażni cię moje pisanie ?

Nie dobrze.

PRAWDA W OCZY KOLE jednak , ludzie mają prawo poznać prawdę o tych twoich bohaterach.

Widocznie ktoś ukrywa skrzętnie całą prawdę przed wami . Widocznie ma jakiś cel w tym żebyście jej nie poznali do końca.

Pytanie tylko dlaczego?

Ano dlatego żeby nie padł kolejny mit o wielkich i bohaterskich polakach :):)

Żeby się nie okazało że niektórzy z tych waszych bohaterów to zwykłe aspołeczne szumowiny:):)

Dziękuję za uwagę tymczasem i zapewniam że nie omieszkam jeszcze do Ciebie zajrzeć i wyprostować trochę twoje kłamstwa:)



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

DFX:)
Zajrzałem do twojego linku:)

To już nie Marika jest królową ? Teraz jest Kasia Malejonek ?

A gdzie twój patriotyzm lokalny?
Czy ty globalnie patriotyzujesz i na drobne się nie rozmieniasz? :):)



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

Celem ankiety będzie analiza stopnia motywacji osób bezrobotnych do podjęcia pracy,
barier utrudniających im to zadanie oraz wskazanie usług i instrumentów będących
w ofercie PUP, które byłyby pomocne w podjęciu pracy.
Cele szczegółowe
- w jakim celu osoby bezrobotne rejestrują się w urzędzie pracy?
- jak oceniają swoją motywację do pracy?
- w jaki sposób poszukują pracy?
- jakie są oczekiwania osób bezrobotnych w stosunku do warunków pracy (formy
zatrudnienia, wynagrodzenia, odległości miejsca pracy od miejsca zamieszkania, pracy
„na czarno”, pracy za granicą, samozatrudnienia)?
- z których propozycji PUP chcieliby skorzystać?
- jakimi szkoleniami są zainteresowani?
- w jakim zawodzie chcieliby odbyć staż lub przygotowanie zawodowe?
- jakie czynniki utrudniają osobom bezrobotnym podjęcie zatrudnienia?
- czy są zainteresowani uczestnictwem w projektach realizowanych przez PUP?
Próba badawcza3
Liczba osób bezrobotnych zarejestrowanych w Powiatowym Urzędzie Pracy w Łomży
w końcu maja 2011 roku wyniosiła 5758 osób (w tym 2942 kobiety).
Wielkość próby do badania ankietowego obliczono korzystając z kalkulatora
znajdującego się na stronie internetowej http://www.pbsdga.pl/x.php?x=139/Doborproby.html. Badaniem zostało objętych 900 osób bezrobotnych co stanowiło 15,63%
wszystkich zarejestrowanych.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

Na potrzeby badania zastosowano dobór o charakterze losowo – warstwowym
uwzględniając następujące dane:
- płeć (kobiety, mężczyźni);
- wiek (do 24 lat, 25-34 lata, 35-44 lata, 45-54 lata, 55-59 lat, 60 lat i powyżej) i
- wykształcenie (podstawowe, gimnazjalne, zasadnicze zawodowe, średnie
ogólnokształcące, średnie zawodowe, policealne/pomaturalne, wyższe). 4
Podziału na powyższe warstwy dokonano w oparciu o program Syriusz, a następnie
z każdej grupy wybrano odpowiednio 15,63% osób do badania – w sumie 900 osób

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

Osoby bezrobotne stanowią trudną grupę do badania. Pierwszym istotnym problem
jest przeprowadzanie ankiet przez pracowników urzędu pracy, z którymi bezrobotni
mają styczność „na co dzień”. Mimo zapewnienia anonimowości respondenci nie są
szczerzy w wypełnianiu ankiet, boją się napisać prawdę, napisać za dużo, starają się
być poprawni w swoich odpowiedziach.
Kolejnym bardzo istotnym problemem, który zgłaszali wszyscy pracownicy
ankietujący bezrobotnych był zauważalny brak umiejętności czytania i rozumienia
tekstu czytanego. Ankieta dla wielu z osób zarejestrowanych była trudna, osoby nie
rozumiały takich pojęć jak: agencja zatrudnienia, kwota brutto czy kompetencje
zawodowe. Badani często pozostawiali całe pytania lub pojedyncze podpunkty bez
odpowiedzi. Często też wskazywali taką samą odpowiedź dla wszystkich pytań –
byleby coś zaznaczyć. Bezrobotni zaznaczali wiele odpowiedzi mimo że można było 7
wybrać tylko trzy. Na 100 losowo wybranych ankiet 22 były w ocenie specjalisty
wypełnione bez czytania czy też bez zrozumienia.
Część respondentów mimo w miarę rzetelnego podejścia do badania, nie było
konsekwentnych w swoich deklaracjach. Część pytań w ankiecie monitorowała
poprzednie odpowiedzi, a bezrobotni zaznaczali inne. Wiele osób wskazywało,
że chciałoby skorzystać np.: ze szkoleń – z czego 1/3 nie pisała z jakich. Podobna
sytuacja występowała w przypadku stażu, czy przygotowania zawodowego.
W końcu ostatnia grupa osób zarejestrowanych stanowiły osoby, które podchodziły do
ankiet niechętnie. Kwestionariusz był wypełniony „byle jak”, niechlujnie,
niecierpliwie. Osoby te często zaznaczały pierwsze odpowiedzi i nie czytały dalej.
Mimo tych trudności wiele osób podeszło do ankiet rzetelnie, z zainteresowaniem,
czasami osoby dopisywały coś od siebie. Próba 900 osób na około 5758
zarejestrowanych w opinii ankietujących powinna dać rzetelny obraz badanego
problemu.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

panie DFX A TO SPECJALNIE DLA PANA

http://www.youtube.com/watch?v=t815V9viQeU



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

uwagi na konieczność szczególnej dbałości o ochronę danych dotyczących tożsamości osób i bezpieczeństwo dokumentów tożsamości, Urząd Miejski w Łomży przypomina, że zgodnie z obowiązującym stanem prawnym, nikt nie może zatrzymać dowodu osobistego innej osoby, chyba że możliwość taka wynika z wyraźnego uregulowania zawartego w przepisach prawa.

W przypadku utraty dowodu osobistego (np. kradzieży, zgubienia), konieczne jest niezwłoczne zgłoszenie w najbliższym urzędzie gminy lub miasta faktu utraty dokumentu, a w przypadku utraty dowodu osobistego poza granicami kraju, w urzędzie konsularnym. Organy te wydają zaświadczenie o utracie dowodu osobistego, ważne do czasu wydania nowego dokumentu.

Dowód osobisty zgłoszony jako utracony zostanie niezwłocznie unieważniony w systemie informatycznym, co daje gwarancję bezpieczeństwa posiadaczowi dokumentu – nie zostanie obciążony negatywnymi skutkami w przypadku nielegalnego posłużenia się dowodem.

Dla zwiększenia bezpieczeństwa osoby, która utraciła dowód osobisty, fakt ten należy zgłosić w dowolnym banku. Utrata dokumentu zostanie odnotowana w systemie informatycznym, do którego dostęp mają wszystkie banki, co powinno skutkować uniemożliwieniem zaciągnięcia zobowiązania z wykorzystaniem danych osób poszkodowanych.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

Łomża jest położona w środkowym biegu Narwi na Nizinie Mazowieckiej na wysokości ok. 125 m n.p.m.[3] w północnej części Międzyrzecza Łomżyńskiego. Miasto leży na wzgórzach morenowych, obejmujących wysoką, lewobrzeżną skarpę pradoliny Narwi.
Podział administracyjny[edytuj | edytuj kod]
Łomża składa się z czterech zwyczajowych dzielnic, które dzielą się na 15 osiedli[4].
Stare Miasto – najstarsza część miasta, w której znajduje się wiele zabytków architektury oraz dwa parki miejskie. Ma również tu swoje miejsce większość łomżyńskich urzędów oraz stadion ŁKS-u. W skład Starego Miasta wchodzi Starówka, Rembelin, Os. Monte Cassino oraz nowe osiedla powstałe w miejscu wsi Pociejewo, czyli Os. Skarpa i Os. Pociejewo.
Południe – dzielnica, w której znajdują się głównie bloki mieszkalne. Budynki a razem z nimi dzielnica zaczęły powstawać w latach 70., kiedy nastąpił rozwój gospodarczy miasta po nadaniu rangi województwa. Obszar leży na południe od Starego Miasta, stąd też nazwa. Znajdują się tutaj osiedla: Jantar, Górka Zawadzka, Mazowieckie, Konstytucji, Armii Krajowej, Medyk oraz Zawady Przedmieście. Na osiedlu Medyk mieści się Zespolony Szpital Wojewódzki. Dzielnica nadal się rozwija pod względem urbanistycznym.
Łomżyca – niegdyś oddzielna miejscowość. Leży w zachodniej części miasta. Tworzą ją osiedla domków jednorodzinnych (Łomżyca, Nowa Łomżyca, Maria, Narew, Staszica, Słoneczne, Parkowe, Młodych i Skowronki). Dzielnica prężnie się rozwija pod względem urbanistycznym.
Kraska – najmniejsza z czterech łomżyńskich dzielnic. Leży na południe od Łomżycy. Dawniej była miejscowością. Nazwy ulic pochodzą tu najczęściej od nazw ptaków np. ul. Krucza, ul. Pawia, ul. Kolibrowa itp. Znajdują się tu głównie domki jednorodzinne (Os. Kraska) oraz zakłady przemysłowe (Os. Przemysłowe). Na południe od Kraski położona jest wieś Konarzyce.
Warunki naturalne[edytuj | edytuj kod]

Łomża położona jest na terenie Zielonych Płuc Polski. W sąsiedztwie miasta znajduje się Łomżyński Park Krajobrazowy Doliny Narwi (na wschód), rezerwat przyrody "Rycerski Kierz" (na zachód) oraz Czerwony Bór (na południe). W pobliżu, ok. 25 km na północny wschód, zlokalizowany jest Biebrzański Park Narodowy, a ok. 20 km na północny zachód Puszcza Kurpiowska. Przez miasto przepływają dwa cieki: rzeka Narew oraz Łomżyczka.
Klimat[edytuj | edytuj kod]
Według Okołowicza, Łomża znajduje się w strefie klimatu umiarkowanego ciepłego przejściowego, a wg Köppena leży w strefie wilgotnego klimatu kontynentalnego podtypu o ciepłym lecie (Dfb)[5].
Cechy charakterystyczne klimatu Łomży[6]:
średnia temperatura roczna: 7,1 °C,
średnia temperatura lipca: 17 °C,
średnia temperatura stycznia: -3 °C,
średnie roczne opady: ok. 500 mm,
średnia wilgotność powietrza: 80-82%,
czas zalegania pokrywy śnieżnej: 50-80 dni,
okres wegetacyjny: ok. 200 dni.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

to tez dla pana DFX na pokrzepienie jego serca

http://www.youtube.com/watch?v=mIcqwSMrLEI



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

no i na koniec panu DFX i wszystkim patriotom dedykuje tą pieśń

http://www.youtube.com/watch?v=ux-yPbY8ozI



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

Piękne kawałki :)

Wiadomo, wśród AKowców były też czarne charaktery - ktoś temu zaprzecza? Trzeba wynosić tych którzy sobie na to zasłużyli!

A wy lulik, maruda - najchętniej splunęlibyście na wszystkich, i na to pozwolić nie można. Wydaje mi się, że dlatego właśnie jest tutaj tyle kłótni. Wy chcecie ich zmieszać z błotem, a ludzie mający wartości patriotyczne za coś ważnego nie pozwolą na to(mając świadomość tego o czym napisałem w drugim akapicie). Tyle.

To tak jak w sejmie tylko odwrotnie, na 460 znajdziesz 60 porządnych(a może i nie). Tak samo w AK, na XX znajdziesz %X bandziorów.




Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

Sstnk
"...Wiadomo, wśród AKowców były też czarne charaktery - ktoś temu zaprzecza? Trzeba wynosić tych którzy sobie na to zasłużyli!..."
właśnie to chcą powiedzieć maruda i lulik.
ich nie przekonają że białe jest białe,a czarne jest czarne



nie mogę powiedzieć,że nie wiem
ale wiem,że powiedzieć nie mogę

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

ja nikogo nie zamierzam zmieszać z błotem bez przesady tylko usiłuje otrzymać konkretną odpowiedź na proste pytania:
J

Jakie to są metody walki polegające na zabijaniu rodzin w tym dzieci?
Czy tak walczą bohaterowie?



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

A tu taki utworek do przemyślenia

http://www.youtube.com/watch?v=Fq2cTTvG_j4



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

TVP kultura-w tej chwili rozmawiają na ten temat.za i przeciw



nie mogę powiedzieć,że nie wiem
ale wiem,że powiedzieć nie mogę

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

Brawo, chłopcy i dziewczęta. Z ciekawością przeczytałem to wszystko powyżej. Widzę ,że daliście odpór rzeczowymi argumentami tym zawodowym propagandystom. Przy okazji wspaniałe lekcje historii dla innych, którzy tego nie uczyli się w szkołach nie słyszeli w rodzinie ani w nasłuchu radiowym. Ich pożywką kształtującą ich poglądy niestety była karma przygotowana przez ideologów partyjnych uzgodniona z doradcami moskiewskimi. Jeśli zdrowie mi pozwoli to przyjdę na Marsz.

lomzanin

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

panie Łomżan niech pan bzdur nie opowiada bo aj tu żadnego rzeczowego argumenty ze strony patriotów nie przeczytałem poza obelgami i poniżeniami.


natomiast odpowiedzi na pytania nadal brak:

a pytania brzmią ?

Jakie to są metody walki polegające na zabijaniu rodzin w tym dzieci?
Czy tak walczą bohaterowie?



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

Skoro macie odwagę wielbić wyimaginowanych bohaterów i stawiać im pomniki, to miejcie i odwagę piętnować prawicowych sku.wys.ynów z tamtego okresu:)

Skoro uczycie młodzież patriotyzmu, to uczcie ich też o prawicowych bandytach z tamtego okresu:)


Jesteście gorsi od komunistów i bardziej fałszujecie historię niż oni.

A tak jeszcze zapytam z ciekawości :):)

Jaka jest różnica pomiędzy Żołnierzami Wyklętymi a
Żołnierzami Niezłomnymi ?


Śmieszni jesteście i z dziecinnych zabaw jeszcze nie wyrośliście :)



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

Cześć Waszej pamięci Żołnierze Wyklęci !

Piszę poprawnie po polsku

Tylko Łomża ŁKS!!!

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

bo jakoś nazwa wyklęci nie może sieprzyjąc bo po prostu budzi dość znaczny sprzeciw ludzi którzy z ich rąk doznali krzywd więc po prostu teraz nazwano ich niezłomnymi bo to bardziej do przyjęcia. Mnie osobiście dziwi ,że w ta sprawę tak bardzo angażuje się kościół który z racji pełnionej misji winien takie rany łagodzić , dążyć do pojednania itp. Natomiast w tym przypadku z inspiracji środowisk kościelnych idzie ostre rozdrapywanie tych ran i prowadzenie wręcz do konfliktu. W tej sytuacji pytam się miejscowego biskupa czy to jest wstęp do tej ewangelizacji miasta?



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

panie admin trzeba zmienić ta główną stronę bo już nie wypada używać terminu wyklęci tylko niezłomni. No i nie wiem czy ta czerwień akurat tu i w takiej ilości pasuje bo nie wiem czy to symbolizuje morze krwi ich ofiar jakie oni przelali , czy władze komunistyczną .



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

Mniemam, ze chodzi ci o te 'ofiary' leżące w alejce zasłużonych dla utrwalania ustroju komunistycznego?

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

DFX leć do kościelnego domu kultury klepać wyuczone peany. Wszak masz te swoje święto.



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

http://www.youtube.com/watch?v=M0_Hqm92wa0#t=0

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

Kto zapłaci za zbrodnie podziemia



Napisał(a): Krzysztof Pilawski w wydaniu 9/2011.
fot. Zbiory NAC fot. Zbiory NAC

Skoro państwo polskie uznaje, że uczestnicy zbrojnego podziemia działali w jego imieniu, to ponosi także odpowiedzialność za wyrządzone przez nich krzywdy i cierpienia

W czwartek 3 lutego 2011 r. Sejm ustanowił nowe święto państwowe – obchodzony 1 marca Narodowy Dzień Pamięci „Żołnierzy Wyklętych”. Posłowie zapisali, że to wyraz hołdu „bohaterom antykomunistycznego podziemia, którzy w obronie niepodległego bytu Państwa Polskiego, walcząc o prawo do samostanowienia i urzeczywistnienie dążeń demokratycznych społeczeństwa polskiego, z bronią w ręku, jak i w inny sposób, przeciwstawili się sowieckiej agresji i narzuconemu siłą reżimowi komunistycznemu”.
W niedzielę 30 stycznia 2011 r. na Podlasiu oddawano hołd ofiarom zbrodni dokonanych 65 lat wcześniej na ludności prawosławnej przez oddział Pogotowia Akcji Specjalnej Narodowego Zjednocze-
nia Wojskowego, dowodzony przez
kpt. Romualda Rajsa, pseudonim „Bury”. Chodzi o wymienione w 2005 r. przez Oddziałową Komisję Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Białymstoku (jednostkę organizacyjną pionu śledczego Instytutu Pamięci Narodowej) czyny przestępcze:
„1. w dniu 29.01.1946 r. we wsi Zaleszany pozbawienia życia przez zastrzelenie,

jak i spalenie 16 osób

oraz usiłowania pozbawienia życia pozostałych mieszkańców poprzez zam-knięcie ich w jednym domu, który
został podpalony, i spowodowania uszkodzeń ciała poprzez poparzenie co najmniej dwóch osób, i dokonanego w tym samym dniu we wsi Wólka Wygonowska pozbawienia życia przez zastrzelenie 2 osób,
2. w dniu 31.01.1946 r. w pobli-
żu miejscowości Puchały Stare pozbawienia życia przez rozstrzelanie
30 mężczyzn,
3. w dniu 2 lutego 1946 r. we wsi Zanie pozbawienia życia przez zastrzelenie, jak i spalenie 24 osób i spowodowania uszkodzeń ciała wskutek postrzelenia z broni palnej i poparzenia
8 mieszkańców oraz dokonanego w tym samym dniu we wsi Szpaki pozbawienia życia przez zastrzelenie lub spalenie 5 osób i spowodowania uszkodzeń ciała w wyniku postrzelenia z broni palnej 4 osób, z których to 2 osoby zmarły, jak również sprowadzenia pożaru zabudowań tych wsi i wsi Końcowizna” (cytat pochodzi z oficjalnego komunikatu IPN – „Informacji o ustaleniach końcowych śledztwa S 28/02/Zi w sprawie pozbawienia życia 79 osób – mieszkańców powiatu Bielsk Podlaski, w tym
30 osób tzw. furmanów w lesie koło Puchał Starych, dokonanych w okresie od dnia 29 stycznia 1946 r. do dnia 2 lutego 1946 r.”).
We wrześniu 1989 r. w Białymstoku do ściany gmachu, w którym w pierwszych latach po wyzwoleniu działał Teatr Miejski, a od lat 50. kino Ton, przytwierdzono ufundowaną przez NSZZ „Solidarność” tablicę z napisem: „W tym budynku po wojnie skazywano na śmierć żołnierzy Polski Podziemnej”.
We wrześniu 1949 r. w sali widowiskowej tegoż Teatru Miejskiego odbył się proces Romualda Rajsa i zastępcy jego oddziału – por. Kazimierza Chmielowskiego, pseudonim „Rekin”. „Bury” otrzymał wyrok śmierci, „Rekin” – dożywocie. Prokurator skutecznie odwołał się od wyroku „Rekina”. Także on został

skazany na karę śmierci.

Oba wyroki wykonano.
Romuald Rajs urodził się w 1913 r. w Jabłonce, która w okresie międzywojennym wchodziła w skład województwa lwowskiego. Bardzo wcześnie związał swoje życie z wojskiem – w 1929 r. wstąpił do Szkoły Podoficerskiej Piechoty dla Małoletnich. Pięć lat później opuścił, w stopniu kaprala, mury szkoły podoficerskiej w Koninie. Brał udział w kampanii wrześniowej, jego oddział został rozbity pod Lublinem przez Niemców, a grupę żołnierzy, z którą się wycofywał, w okolicach Kowla zmusił do złożenia broni uzbrojony oddział miejscowych Białorusinów.
Rajs wrócił do Wilna, w którym służył przed wojną. W czasie okupacji działał w konspiracji, był żołnierzem 3. Wileńskiej Brygady Armii Krajowej. Po zdobyciu Wilna przez wojska radzieckie ukrywał się, a następnie zdecydował się na wstąpienie do wojska polskiego – trafił do Samodzielnego Batalionu Ochrony Lasów Państwowych w Hajnówce.
W maju 1945 r. wyprowadził swój pluton do 5. Wileńskiej Brygady AK dowodzonej przez Zygmunta Szendzielarza, pseudonim „Łupaszka”. Po rozwiązaniu brygady skontaktował się z białostockim dowództwem okręgowym Narodowego Zjednoczenia Wojskowego – organizacji, która walczyła o narodowo-katolicką Wielką Polskę, obejmującą swoim zasięgiem m.in. wschodnią granicę sprzed 1 września 1939 r. Został mianowany szefem Pogotowia Akcji Specjalnej NZW. Na przełomie 1945 i 1946 r. „Bury” przejął dowództwo nad oddziałem zebranym przez Kazimierza Chmielowskiego, „Rekina”. 120-osobowa formacja posługiwała się, poza Pogotowiem Akcji Specjalnej, jeszcze jedną nazwą – 3. Wileńskiej Brygady NZW.
27 stycznia oddział „Burego” przemieścił się w okolice Hajnówki, dotarł do wsi Łozice, w której przebywało wielu furmanów z zaprzęgami, ściągniętych przez władze gminy do transportu drzewa. Kilkadziesiąt wozów z furmanami przejął „Bury”, by wykorzystać je jako środek transportu dla swego oddziału, który miał

zaatakować Hajnówkę.

Po akcji, w której m.in. zastrzelono dwóch radzieckich żołnierzy, 3. Wileńska Brygada NZW wycofała się w rejon Bielska Podlaskiego do zamieszkanej przez ludność prawosławną wsi Zaleszany. Po południu 29 stycznia wezwano mieszkańców wsi – rzekomo na zebranie – do domu Dymitra Sacharczuka. Oddziałowa Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Białymstoku opisała to tak:
„Po zgromadzeniu w tym domu mieszkańców wywołano na zewnątrz Piotra Demianiuka – 16-letniego syna sołtysa Łukasza Demianiuka oraz mieszkańca sąsiedniej wsi Suchowolce – Aleksandra Zielinko. Na podwórku obaj zostali zastrzeleni. Do domu, gdzie zgromadzono mieszkańców, wszedł »oficer – dowódca«, którym najpewniej był R. Rajs »Bury«. Po oddaniu strzału z pistoletu do góry, co uciszyło zebranych, oznajmił im, że przestaną istnieć, a wieś zostanie spalona. Po opuszczeniu pomieszczenia przez dowódcę drzwi zostały zamknięte. Następnie podpalono słomianą strzechę. Płonący budynek obstawiła część uzbrojonych członków oddziału. Mieszkańcy podjęli próbę ucieczki z domu przez drzwi i okna znajdujące się z jego drugiej strony, »od podwórza«. Pilnujący tego wyjścia żołnierze nie strzelali bezpośrednio do uciekających, oddając strzały ponad nimi. W tym czasie inni członkowie oddziału przystąpili do podpalania pozostałych zabudowań we wsi.
Nie wszyscy mieszkańcy udali się na zebranie. Do osób, które pozostały i dopiero wskutek rozprzestrzenienia się ognia usiłowały uciekać z domów, strzelano. Osoby, które zginęły w Zaleszanach, byli to wyłącznie ci, którzy nie poszli na zebranie. Gdy został podpalony dom Niczyporuków,

to zginęła cała ich rodzina:

Jan, jego żona Natalia i dwoje ich dzieci. Według świadka Aleksandra D. »Rodzina ta nie poszła na zebranie, bo nie mieli w czym, byli biedni, nie mieli nawet butów«. Z rodziny Nikity Niczyporuka zginęła jego żona Maria i troje dzieci: Piotr, Michał, Aleksy. Wymieniona Maria Niczyporuk zmarła w następstwie postrzału lub poparzeń w szpitalu. Córka Marii Niczyporuk zeznała, że »matka nie poszła na zebranie, bo nie chciała zostawić samych dzieci, a ponadto obawiała się, że na zebraniu będą wywozić na roboty«. Spaleniu uległa córka Bazyla i Tatiany Leończuków – nieochrzczone, 7-dniowe dziecko, gdyż matka zostawiła je w domu, będąc przekonana, iż niezwłocznie wróci z zebrania (zeznanie Piotra L.). Podczas ucieczki ze swojego płonącego domu został zastrzelony Grzegorz Leończuk wraz z dwójką małych dzieci: Konstantym w wieku 3 lat i 6-miesięcznym Sergiuszem). Jeszcze przed podpaleniem wsi zastrzelono Fiodora Sacharczuka za odmowę wydania owsa dla koni. Zginął też 41-letni Stefan Weremczuk”.
To był dopiero początek zbrodniczego rajdu. 31 stycznia w lesie koło wsi Puchały Stare oddział „Burego” rozstrzelał 30 furmanów – wyłącznie prawosławnych (Polaków katolików egzekucja ominęła). Najmłodszy miał
17 lat, najstarszy – 56. Ciała zamordowanych złożono do dołów po ziemiankach, przysypano ziemią, na którą położono gałęzie.
1 lutego „Bury” przydzielił dowódcom pododdziałów nowe zadanie – pacyfikację zamieszkanych głównie przez ludność prawosławną wsi Zanie, Szpaki i Końcowizna.
Oddziałowa Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Białymstoku ustaliła:
„W dniu 2 lutego 1946 r. plutony wyruszyły w kierunku poszczególnych wsi. Pierwszy pluton pod dowództwem »Wiarusa« wyruszył do wsi Szpaki, drugi pluton pod dowództwem »Bitnego« udał się do Zań, natomiast trzeci pluton pod dowództwem »Leszka« – do Końcowizny. Plutonowi »Leszka« towarzyszyło dowództwo.
W godzinach wieczornych do wsi Szpaki wkroczył pluton pod dowództwem »Wiarusa«. Żołnierze zaczęli podpalać zabudowania i strzelać do mieszkańców. Śmierć od kul lub w płomieniach oraz od odniesionych od tego ran poniosło 7 osób. Zostali zastrzeleni: Filipczuk Paweł (47 lat), Kłoczko Wasyl (58 lat), Szeszko Dionizy (50 lat), Szeszko Jan (45 lat), Szeszko Jan (21 lat). W jednym z domów

dokonano gwałtu na kobiecie.

Wymieniona poddała się napastnikom, gdyż wcześniej Maria Pietruczuk (18 lat), która stawiała opór napastnikom, została postrzelona w okolicy klatki piersiowej i pleców. Zmarła w wyniku odniesionych ran w dniu 6.02.1946 r. w szpitalu w Bielsku. Zostali też postrzeleni Teofil Bałło i Michał Rudczuk oraz Antoni Szeszko, który ranny w głowę zmarł w szpitalu. Nadzwyczajna komisja powołana przez Powiatową Radę Narodową w Bielsku Podlaskim w dniu 3 lutego 1946 r. spisała straty materialne i odnalazła na miejscu ulotkę wzywającą ludność białoruską do opuszczenia wsi w ciągu 14 dni.
Drugi pluton, dowodzony przez »Bitnego«, po przybyciu do Zań zajął następujące pozycje. Z jednej strony wieś została otoczona przez drużynę »Gołębia«, a z drugiej – przez drużynę »Szczygła«. Trzecia drużyna pod dowództwem »Ładunka« weszła do wsi, gdzie zaczęto podpalać poszczególne zabudowania. Nie podkładano ognia pod domy należące do osób wyznania katolickiego, jak też nie podpalano zabudowań tych prawosławnych, którzy zamieszkiwali w bezpośrednim pobliżu gospodarstw należących do rodzin katolickich (według zeznań świadków wówczas w Zaniach mieszkały 4 rodziny katolickie). Mieszkańców, którzy usiłowali wydostać się z płonących domów, zapędzano z powrotem lub strzelano do ludzi wybiegających z palących się budynków i próbujących uciec ze wsi. Przed oddaniem strzałów niektórych mieszkańców

pytano o narodowość i wyznanie.

W oparciu o dokumenty i zeznania świadków przesłuchanych w sprawie należy przyjąć, że podczas pacyfikacji wsi zginęły 24 osoby. Nadto rany postrzałowe odniosło 8 mieszkańców.
W protokole specjalnej komisji z Bielska Podlaskiego zapisano, że wśród zgliszczy znaleziono broń: jeden pistolet maszynowy oraz amunicję.
W dniu 2 lutego 1946 r. została również zaatakowana wieś Końcowizna. Ataku dokonał trzeci pluton pod dowództwem »Leszka«. Świadkowie wydarzeń w Końcowiźnie podają, że wówczas zamieszkiwało wieś około
60 osób wyznania prawosławnego. W tym dniu około godziny 18 część oddziału przeszła do wsi przez lód na rzece Narwi i zaczęła podpalać strzechy domów, stodół oraz strzelać do ludności. Mieszkańcy wsi uciekli i nikt nie zginął”.
Po tych akcjach 3. Wileńska Brygada NZW była ścigana przez KBW i wojsko. W czasie walk zginęli m.in. dowodzący pacyfikacjami wsi „Wiarus”, „Bitny” i „Leszek”. W październiku Rajs podzielił oddział, a sam wyjechał z żoną i małym synem do Karpacza. Tam, w listopadzie 1948 r., ujęli go funkcjonariusze Urzędu Bezpieczeństwa. W czasie przesłuchania „Bury” wskazał miejsce pobytu swego zastępcy, por. Kazimierza Chmielowskiego – aresztowano go w następnym miesiącu.
23 lutego 1991 r. Sejm uchwalił wciąż obowiązującą Ustawę o uznaniu za nieważne orzeczeń wydanych wobec osób represjonowanych za działalność na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego w okresie od 1 stycznia 1944 do 31 grudnia 1989 r. Zgodnie z art. 2 tej ustawy „Niewłaściwość orzeczenia stwierdza sąd okręgowy albo wojskowy sąd okręgowy, jeżeli zgodnie z obowiązującymi przepisami w dniu wejścia w życie ustawy właściwy do rozpoznania sprawy o czyn będący przedmiotem tego orzeczenia jest sąd wojskowy. Stwierdzenie nieważności orzeczenia uznaje się za równoznaczne z uniewinnieniem”. 15 września 1995 r. Sąd Warszawskiego Okręgu Wojskowego na podstawie tej ustawy

unieważnił wyroki

skazujące Rajsa i Chmielowskiego, bo ich działania „zmierzały do realizacji celu nadrzędnego, jakim był dla nich niepodległy byt Państwa Polskiego”. Podobne orzeczenia wydano wobec innych członków oddziału „Burego”. Wśród osób, którym przyznano odszkodowania, znaleźli się wdowa i syn Romualda Rajsa.
W przeprowadzonym w 1949 r. śledztwie ustalono miejsce zamordowania furmanów, jednak nie ujawniono go rodzinom ofiar. Podobnie jak faktu, że w kwietniu 1951 r. odnaleziono i wydobyto szczątki 27 furmanów (z powodu bardzo dużych uszkodzeń, m.in. zmiażdżonych czaszek, oszacowano liczbę zwłok na podstawie znalezionych górnych szczęk). Przeniesiono je na cmentarz katolicki w Klichach. Dopiero w latach 90. oficjalnie ujawniono miejsce mordu i pochówku.
Kilka miesięcy później krewni ofiar utworzyli własną organizację, znaną pod obecną nazwą: Społeczny Komitet Członków Rodzin Osób Pomordowanych w dniach 29, 31 stycznia i 2 lutego 1946 roku przez Zbrojne Podziemie.
W czerwcu 1995 r. komitet wystąpił do dyrektora Okręgowej Komisji Badania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Białymstoku o ekshumację furmanów pochowanych w Klichach oraz na miejscu zbrodni. Dokonano jej 23 lipca 1997 r. Na miejscu zbrodni znaleziono szczątki trzech osób. Dwa dni później szczątki furmanów złożono we wspólnym grobie na cmentarzu wojskowym w Bielsku Podlaskim.
W listopadzie 1997 r. komitet rozpoczął starania o postawienie na mogile niewielkiego pomnika. Walka o pomnik trwała pięć lat, wymagała przezwyciężenia oporu pani wojewody, Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, Ministerstwa Kultury, Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa. Dopiero po klęsce prawicy w wyborach Naczelny Sąd Administracyjny w marcu 2002 r. uchylił odmowne decyzje w sprawie pomnika. Komitet, naciskany przez Radę Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa, zrezygnował z napisu na pomniku: „W hołdzie pomordowanym przez zbrojne podziemie”. Zastąpiono go innym: „W hołdzie pomordowanym przez Oddział PAS NZW kpt. Romualda Rajsa pseudonim »Bury«”.
26 października 2002 r., po pięciu latach starań, na cmentarzu wojskowym w Bielsku Podlaskim

odsłonięto pomnik

na zbiorowej mogile furmanów.
To także dzięki staraniom komitetu śledztwo w sprawie przestępczych działań oddziału „Burego” podjęła w 1997 r. ówczesna Okręgowa Komisja Badania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Białymstoku, a potem jej następczyni – Oddziałowa Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Białymstoku. W 2005 r. oddziałowa komisja wydała postanowienie o umorzeniu śledztwa w sprawie zbrodni oddziału Rajsa „wobec prawomocnego zakończenia postępowania o te same czyny przeciwko sprawcy kierowniczemu oraz śmierci bezpośrednich sprawców i niewykrycia części z nich”. IPN uznał zatem wyroki skazujące, które zapadły po wojnie. Równocześnie zakwalifikowano zabójstwa furmanów i pacyfikacje wsi przez oddział „Burego” za zbrodnie przeciwko ludzkości, które nie ulegają przedawnieniu.
W informacji o ustaleniach końcowych śledztwa IPN stwierdzono: „Dokonane zabójstwa furmanów, jak i skierowane ataki przeciwko mieszkańcom wsi, były wymierzone w osoby cywilne, które realnie nie stanowiły zagrożenia dla oddziału. Brak jest danych, że osoby, które straciły życie, działały w strukturach państwa komunistycznego, a ich działanie było wymierzone w rozbicie tej organizacji podziemnej. Mówienie o ewentualnym zagrożeniu jest zatem twierdzeniem czysto hipotetycznym i nie pozwalało na podjęcie działań zmierzających do ich fizycznej eliminacji”. Podkreślono, że wspólnym motywem determinującym działania „Burego” i części jego podwładnych „było skierowanie działania przeciwko określonej grupie osób, które łączyła więź oparta na wyznaniu prawosławnym i związanym z tym określaniu przynależności tej grupy osób do narodowości białoruskiej”. Dlatego „zabójstwa i usiłowania zabójstwa tych osób należy rozpatrywać jako zmierzające do wyniszczenia części tej grupy narodowej i religijnej, a zatem należące do

zbrodni ludobójstwa,

wchodzących do kategorii zbrodni przeciwko ludzkości”.
26 lutego 2010 r. prezydent Lech Kaczyński przesłał do Sejmu projekt ustawy o Narodowym Dniu Pamięci „Żołnierzy Wyklętych” obchodzonym 1 marca – w rocznicę wykonania wyroku śmierci na siedmiu członkach IV Komendy Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość”. Święto – jak zapisano w dokumencie – będzie hołdem złożonym „bohaterom Powstania Antykomunistycznego, którzy w obronie niepodległego bytu Państwa Polskiego, walcząc o prawo do samostanowienia i urzeczywistnienie dążeń demokratycznych społeczeństwa polskiego, z bronią w ręku przeciwstawili się sowieckiej agresji i narzuconemu siłą reżimowi komunistycznemu”. 8 czerwca premier Donald Tusk przekazał marszałkowi Sejmu Bronisławowi Komorowskiemu stanowisko rządu wobec projektu ustawy. Znalazło się w niej stwierdzenie, że żołnierze drugiej konspiracji „jako pierwsi walczyli o Wolną Polskę z okupantem sowieckim i zainstalowanym przez niego reżimem komunistycznym” i „pozostali dla wielu środowisk opozycji demokratycznej wzorem postawy obywatelskiej”. Rząd nie wyraził wątpliwości co do sformułowań zawartych w projekcie ustawy, w tym określenia „powstanie antykomunistyczne”.
28 maja 2008 r. 24 posłów przesłało do marszałka Sejmu projekt ustawy o zmianie ustawy o kombatantach oraz niektórych osobach będących ofiarami represji wojennych i okresu powojennego, przewidujący możliwość ubiegania się o zadośćuczynienie przez obywateli polskich, którzy – jak stwierdzono w uzasadnieniu – „ucierpieli w wyniku zbrodni ludobójstwa popełnionych przez podziemne oddziały zbrojne po zakończeniu II wojny światowej”. Posłowie powołali się na zakwalifikowanie przez Oddziałową Komisję Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Białymstoku przestępstw oddziału „Burego” jako zbrodni przeciwko ludzkości. Szacowali, że z nowelizacji skorzystałoby

około stu osób.

Przyjęli, że każda uzyskałaby 50 tys. zł zadośćuczynienia – taką kwotę Sąd Warszawskiego Okręgu Wojskowego przyznał wdowie po „Burym”. Autorzy projektu powołali się także na obecny stosunek władzy państwowej do zbrojnego podziemia: „Jeśli państwo polskie przyjmuje na siebie odpowiedzialność za działalność tychże grup, uznając je za działające w jego imieniu, i wypłaca odszkodowania spadkobiercom żołnierzy walczących w tych oddziałach, (...) powinno naprawiać szkody, jakie oni wyrządzili cywilnym osobom postronnym”. 3 grudnia 2008 r. poselski projekt ustawy omawiano w czasie posiedzenia Komisji Polityki Społecznej i Rodziny. Nie znalazł sojuszników. Podsekretarz stanu w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej Marek Bucior oświadczył, że „osoby, którym powinny przysługiwać odszkodowania, winny być osobami, które były represjonowane przede wszystkim przez państwo”. Podsekretarz stanu w Ministerstwie Zdrowia Marek Twardowski, „wnikając głęboko i analizując” projekt, uznał go za niewykonalny, a ponadto rodzący „różnego rodzaju zadrażnienia, rozdrapywanie ran”.
Wtórował im ówczesny kierownik Urzędu do spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Janusz Krupski: „Ja również opowiedziałbym się za odrzuceniem tego projektu, to budzi ogromną ilość wątpliwości”. Projekt ustawy posłano do podkomisji kierowanej przez Teresę Piotrowską z PO.
13 stycznia 2011 r.

„Nasz Dziennik” zaalarmował,

że projekt Lecha Kaczyńskiego leży w Komisji Kultury i Środków Przekazu, czemu jest winna Platforma Obywatelska: „1 marca miał być Narodowym Dniem Pamięci »Żołnierzy Wyklętych«. Jak się okazuje, od wielu miesięcy sejmowa komisja kultury pod przewodnictwem Iwony Śledzińskiej-Katarasińskiej nie zajęła się projektem ustawy, który przed rokiem do parlamentu skierował prezydent Lech Kaczyński. Za kilka tygodni, 1 marca, minie okrągła, 50. rocznica zamordowania przez UB członków ostatniego Zarządu WiN (chodzi o 60. rocznicę – przyp. KP). Marcowy termin miał być symbolicznym uhonorowaniem wszystkich żołnierzy podziemia antykomunistycznego”. Z łamów gazety należącej do ojca Tadeusza Rydzyka posłankę PO zaatakowali posłowie PiS. Elżbieta Kruk oświadczyła, że przewodnicząca komisji zwleka z omawianiem projektu od czerwca, czyli
pozytywnego zaopiniowania przez rząd. Sprawa nabrała gwałtownego przyspieszenia.
31 stycznia 2011 r. Bronisław Komorowski wyznaczył na swojego reprezentanta sekretarza stanu w Kancelarii Prezydenta Krzysztofa Łaszkiewicza. Wziął on udział w pierwszym czytaniu projektu, które odbyło się 2 lutego na posiedzeniu Komisji Kultury i Środków Przekazu. Krzysztof Łaszkiewicz oznajmił, że Bronisław Komorowski „kontynuuje i wspiera” inicjatywę Lecha Kaczyńskiego, a ustanowienie święta będzie „wyrazem szacunku dla żołnierzy drugiej konspiracji za niezłomną postawę patriotyczną i niepodległościową”.
W czasie dyskusji wprowadzono jedną dość istotną poprawkę – „powstanie antykomunistyczne” zastąpiono „podziemiem antykomunistycznym”. Posłowie klubów PiS oraz Polska Jest Najważniejsza nie chcieli kruszyć o ten zapis kopii, zależało im przede wszystkim, by ustawa weszła w życie przed
1 marca. Dopięli swego – komisja przyjęła poprawkę Elżbiety Kruk, by zrezygnować z 14-dniowego vacatio legis i by ustawa mogła wejść w życie w dniu ogłoszenia. Następnego dnia projekt – dzięki decyzji marszałka Grzegorza Schetyny – trafił pod obrady Sejmu. Tu odbyło się od razu

drugie i trzecie czytanie,

zakończone uchwaleniem. Nazajutrz, 4 lutego, ustawę bez poprawek przyjął Senat. Dnia 9 lutego podpis pod nią złożył prezydent. Ustawa została ogłoszona w Dzienniku Ustaw, a więc weszła w życie, 15 lutego, torując drogę do świętowania 1 marca Narodowego Dnia Pamięci „Żołnierzy Wyklętych”.
W końcu ubiegłego roku Społeczny Komitet Członków Rodzin Osób Pomordowanych w dniach 29, 31 stycznia i 2 lutego 1946 roku przez Zbrojne Podziemie wystosował list do marszałka Sejmu Grzegorza Schetyny (w całości opublikowany w „Przeglądzie”
nr 3/2011), przypominając o poselskim projekcie ustawy o zmianie ustawy o kombatantach oraz niektórych osobach będących ofiarami represji wojennych i okresu powojennego. Napisał: „W styczniu 2011 r. minie 65 lat od tragicznych wydarzeń, w których utraciliśmy naszych najbliższych. Mimo wielu bolesnych przeżyć pozostaje nam, choć coraz słabsza, nadzieja, że państwo polskie, a w szczególności przedstawiciele narodu, jakimi są posłowie na Sejm, okażą nam życzliwość i zrozumienie.
Uchwalenie ustawy z druku 813, prócz potwierdzenia stosowania przez państwo polskie zasady równego traktowania obywateli bez względu na ich narodowość czy wyznanie, byłoby też ważnym dla nas aktem upamiętnienia przez Sejm tej tragicznej daty”. Marszałek nie odpowiedział. W niedzielę, gdy na Podlasiu obchodzono 65. rocznicę zbrodni „Burego”, dziennikarz PAP zapytał Teresę Piotrowską o los projektu. Posłanka odpowiedziała, że w jej podkomisji jest wiele projektów, w tym nierealne, realizacja wszystkich kosztowałaby 400 mln zł, a takich pieniędzy w budżecie państwa nie ma. Posłowie, którzy są autorami projektu ustawy, szacowali w uzasadnieniu koszt nowelizacji na 5 mln (zakładali, że sto osób może otrzymać po
50 tys. zł). Ten szacunek zakwestionowała Beata Witkowska, ekspert ds. legislacji z Biura Analiz Sejmowych. Analizując projekt ustawy, napisała m.in.: „Z badań przedstawionych w publikacji »Atlas polskiego podziemia niepodległościowego 1944-1956« wynika, że w konspiracji tylko po 1944 r. było w sumie ok. 200 tys. osób, w tym z bronią w ręku walczyło 20 tys. Działania niektórych oddziałów podziemia przedstawione w »Atlasie« odnotowują akcje, których ofiarami padała ludność cywilna (obywatele polscy różnych narodowości). Nie wydaje się zatem uprawniony pogląd, wyrażony w uzasadnieniu, że liczba wniosków od osób, które obejmie proponowana nowelizacja, »nie przekroczy 100«”.

Bilans wojny domowej

Za początek wojny domowej uznaje się datę 9 sierpnia 1943 r. Wówczas pod Borowcem, na rozkaz szefa lubelskiego okręgu NSZ, został wymordowany oddział GL im. Kilińskiego. Zginęło 26 partyzantów i sprzyjających im mieszkańców okolicznych wsi. Warto pamiętać, że dowódca AK w „Oświadczeniu” potępił ów „ohydny mord” NSZ.
Do tej pory trudno ustalić całościowy bilans wojny domowej toczonej w latach 1944-1947 (potem działały już tylko izolowane oddziały). Różni historycy podają różne liczby, niekiedy nawet znacznie odbiegające od siebie. Tak jak w PRL pomniejszano liczebność zbrojnego podziemia, tak teraz chyba się ją zawyża. Niemniej jednak ofiary po obu stronach szły w tysiące.
Obecnie szacuje się, że w wojnie domowej uczestniczyło około 450 tys. ludzi. Zbrojne podziemie można ocenić na około 150 tys. (uwzględniając m.in. liczbę aresztowanych i ujawniających się), z tego około 30 tys. w oddziałach zbrojnych.
Dokładnie znane są jedynie straty zbrojnych organów władzy ludowej (4018 milicjantów, 1615 funkcjonariuszy UB, 3729 żołnierzy WP, KBW i WOP, 495 członków ORMO – razem 9857 osób). Jak obliczył Tadeusz Kosowski, wśród ofiar podziemia zbrojnego było
też 5043 bezbronnych cywilów, w tym 2655 rolników i 691 gospodyń domowych oraz 187 dzieci do lat 14. Ocenia się, że po stronie „wyklętych” zginęły 7672 osoby. Zginęło też 1980 wojskowych radzieckich. Łącznie zginęło
25 tys. osób. Ofiary były więc po obu stronach i tego nie chcą uznać ci, którzy wnosili o ustanowienie i uchwalili 1 marca Narodowym Dniem Pamięci „Żołnierzy Wyklętych”.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

Bohaterowie czy zdrajcy? Leszek Żebrowski o Gwardii Ludowej i Armii Ludowej...

http://www.youtube.com/watch?v=7VH8X6xgvzY

"Ludowej", czy sowieckiej?
I do czego może doprowadzić WYBIELANIE sowieciarzy.


+++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
Polska rządna i gospodarna, bogobojna i sprawiedliwa PROGRAMEM Polskiego Narodu!

........
JKK

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

Moja biało-czerwona flaga juz pięknie łopocze na wietrze dla Nich, przecież już dziś Ich Święto Narodowe!!!

https://pl-pl.facebook.com/PannyWyklete#!/photo.php?fbid=284258008398784&set=a.184707881687131.1073741828.184704488354137&type=1&theater

Wieczna Cześć i Chwała Bohaterom!!! Łomża Pamięta!!!
[*]

https://www.facebook.com/1marca.zolnierze.wykleci?ref=stream&hc_location=stream

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

a wczoraj w telewizi lech kaczyński muwil żebyśćie sobie te flagi w dupy wsadzili patryjoci jebani

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

Drzewcem oczywiście :):)



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

Moja też już łopoce:)





Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Łomżyńskie obchody Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych

a jaki to kraj ta flaga ale jest dobra na plot można powiesic h h h

Odpowiedz na tę wiadomość
 Wyświetlaj drzewo   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 


 Logowanie użytkownika
 Imię (nazwa) użytkownika:
 Hasło:
 Pamiętaj mnie:
   
Nie masz konta? - Zarejestruj się
 Nie pamiętasz hasła?
Podaj Twój e-mail albo nazwę użytkownika poniżej a nowe hasło zostanie wysłane na e-mail skojarzony z Twoim profilem.


Posty, których jedynym celem jest kopiowanie artykułów prasowych lub reklama - będą kasowane

Ogłoszenia płatne


Formatowanie tekstu
Za treść wpisów odpowiedzialność ponoszą ich autorzy.
phorum.org