4lomza.pl/

Codziennie przechodzę ulicą Wesołą-strona od Strzelców Kurpiowskich do Wojska Polskiego i aż mnie trzęsie,gdy patrzę na chodniki po lewej stronie jezdni,a w zasadzie na ich brak.Jest to niewielki odcinek ok.100 metrów od ulicy Strojnej do Staszica.Ładny kontrast-po jednej stronie nowootwarty sklep z pięknym parkingiem,po drugiej stare powykręcane krawężniki.Czy nie widzą tego pracownicy UM w Łomży?Na zadupiu Łomży buduje się nowe ulice z pięknymi chodnikami,a tu na ulicy przelotowej do Nowogrodu i dalej, trudno jest ułożyć 100 metrów chodnika,nie wspomnę już o nawierzchni ulicy.Pewnie nikt z pracowników UM nie mieszka w tej okolicy i nie widzą tego,a może ten widok tak już spowszedniał,że jest niezauważalny?

Do Nowogrodu się Sikorskiego jeździ.