4lomza.pl/

Jak wynika z danych na 4lomza ("blisko 12 tysięcy przedszkolaków i uczniów szkół podstawowych, gimnazjów i szkół ponadgimnazjalnych oraz ponad 1100 ich nauczycieli zakończyło rok szkolny w Łomży") na jednego nauczyciela w Łomży przypada około 10-11 uczniów... zastanawiający jest zatem fakt dlaczego w większości (są wyjątki) nauczyciele nie poświęcają uczniom wystarczającej uwagi, nie pomagają w "szlifowaniu talentów", itp. uważam, że kadrę nauczycielską w Łomży powinno się skrócić o 1/3, a już na pewno powinno się likwidować klasy gdzie jest mniej niż 15 osób i łączyć z innymi, a władze miasta nie powinny dawać przyzwolenia na otwieranie w kilku szkołach zawodowych tego samego kierunku, jak jest teraz... (potem w każdej ze szkół jest w klasie po 7 osób, a kierunki trzeba utrzymywać bo są finansowane z UE)....
Pozdrawiam.

nauczyciel to nie zawod to rozpoznanie :P

Prostym sposobem na zrobienie porządków i oszczędności ale nie kosztem uczniów i nauczycieli jest połączenie trzech szkół wety,budowlanki , drzewnej i przeniesienie do jednego budynku pod jednym szyldem.Zamiast 3 dyrekcji jedna, podobnie z administracją i infrastrukturą.Klas tyle samo,więc nauczyciele bez zmian .Bo to co jest teraz można nazwać jednym wielkim wyrzucaniem pieniędzy.Tym bardziej że słyszymy o braku pieniędz na oświatę,a tak naprawdę to nie umiemy gospodarować tym co mamy.

nauczycielom to dopiero jest dobrze :)

@piątek masz rację, pieniądze publiczne są wydawane bardzo niegospodarnie i na każdym kroku widać tego efekty... edukacja jest bardzo ważnym aspektem w życiu ludzi i nie należy na niej oszczędzać, ale Łomży potrzeba stanowczej deorganizacji szkół i poprawy jakości kształcenia. Podałeś bardzo dobry przykład bud., weta i drzew. ale takich szkół znalazłoby się więcej - już same utrzymanie tych wszystkich budynków generuje ogromne koszty. Niestety mamy ujemny przyrost naturalny, miasto się wyludnia i sytuacja w dłuższej perspektywie zapewne się nie zmieni na lepsze...

Najlepiej zwolnić kilku nauczycieli i zatrudnić kogoś w ratuszu.

Nauczyciele niech po prostu tak uczą żeby uczniowie nie musieli chodzic na korepetycje a nie na lekcji olewka a potem se "klientów" naganiają!!!!!!!! i kase tłuką po 30 czy 40 zł za godzinę. biznes że aż wstyd państwo nauczyciele WSTYD. Najpierw was zagonic do nauki a potem uczniów.

Rodzic

pyzka jakie 30 czy 40 od 50 się zaczyna na 100 kończy,są tacy co nawet kasy fiskalne podobno mają.Sam płacę za lekcje dziecka, poszerzające wiadomości i nie narzekam,bo to inwestycja w przyszłość,aczkolwiek zgadzam się z Tobą ze są i tacy nauczyciel,którzy absolutnie nie powinni uczyć.

Są tacy lekarze, co nie powinni leczyć, prawnicy itd. czy wszystkie panie w sklepach powinny być ekspedientkami ? w każdym zawodzie są ludzie z powołania i ludzie, którzy odwalają swoją robotę . Tak było jest i będzie . Znam akurat kilku nauczycieli z pasją, dla których ten zawód przestaje być pasją , bo zamiast uczyć muszą czas poświęcić dla tworzenia papierologii, bo tak trzeba

tak, zapewne po stworzeniu dużych klas jakość kształcenia wzrośnie. przecież finanse są najważniejsze - pomyślcie trochę. zamiast wykorzystać to że jest mniej uczniów i bardzie zindywidualizować proces kształcenia to aby zaoszczędzić proponujesz tworzenie liczniejszych klas. Nowa podstawa programowa jest tak okrojona godzinowo a materiał do zrobienia ten sam. Rozszerzenie z przedmiotów można wybrać tylko 2 (bo na dodatkowe musi wyrazić zgodę organ prowadzący, czego oczywiście nie zrobi). Więc się nie dziwcie, że musicie wysyłać dzieci na dodatkowe zajęcia np z angielskiego skoro państwo zapewnia standardowo tylko 3 godziny w tygodniu w liceum a 2 w technikum , a drugiego języka obcego jest tylko 1 godzina. podobnie jest z innymi przedmiotami. a od drugiej klasy części przedmiotów w ogóle nie ma, więc jak dziecko zmieni zdanie i zainteresowania to do matury przygotować się będzie musiało we własnym zakresie . to nie jest wina nauczycieli tylko urzędników. czasami warto zgłębić problem a nie powielać hasła promowane przez media. bo wychodzi na to, że wszystkiemu w tym kraju zawsze winni są nauczyciele.

Połączenie trzech szkół w jedną świetny pomysł. Wtedy w jednej szkole będzie uczyło się ponad 1000 uczniów. Z pewnością wpłynie to na bezpieczeństwo i jakość kształcenia. No i pewnie młodzież będzie się uczyć na 3 zmiany, bo jak pomieścić w salach tylu uczniów. Proponuję 1 zmiana: 7 - 14.00, 2 zmiana 14.00 - 20.00 i 3 zmiana: 20.00 - 2.00. Tak, to dopiero jest oszczędność. Zawsze można w nocy przy świecach uczyć się, zeby bylo taniej.

He, he dobre tylko jest pewien niuans, otóż w tym roku w całym województwie podlaskim w SUMIE przystąpiło do egzaminu gimnazjalnego niecałe 13000 uczniów!
http://pl.wikipedia.org/wiki/Okr%C4%99gowa_Komisja_Egzaminacyjna
http://www.oke.lomza.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=686:wstpna-informacja-o-wynikach-egzaminu-gimnazjalnego-przeprowadzonego-w-kwietniu-2013-r&catid=2:organizacyjnegim
W całej Gminie Łomża (!) zdających egzamin gimnazjalny było jedynie 569 osób.
http://www.oke.lomza.pl/images/pliki/gimnazjum/wyniki/2013/gminy/gh_gmp_2013_wyniki_gmin_podlaskie.pdf
Szkół ponadgimnazjalnych w Łomży mamy aż 17 (!). Łatwo obliczyć, że na jedną szkołę przypada niecałe 44 uczniów!
... chyba ktoś nie zna realiów łomżyńskiego szkolnictwa skoro twierdzi, że potrzebne byłyby 3 zmiany!... Łomża tak jak pisałam wcześniej wyludnia się w zastraszającym tempie... i potrzebne są zmiany!
Pozdrawiam.

Przepraszam skradł się błąd "niecałe 34 uczniów"

Pigmalion... chyba Cię poniosło sprawdz ile uczniów złożyło dokumenty do tych trzech szkół,w drzewnej na 150 miejsc dokumenty złożyło 27 osob.Trochę lepiej ,ale podobnie w pozostałych dwóch szkołach,można spradzić w naborze szkół ponadgimnazjalnych.Nie proponuję łączenia meczhaniaka czy ekonomika bo te szkoły mają wystarczającą liczbę uczniów do stworzenia normalnych po 20 kilka osób klas.Ale trzy wskazane wcześniej szkoły będą tworzyć dziwne twory byle trwać za wszelkącene za pieniądze z kasy miasta czytaj nasze pieniądze.