4lomza.pl/

Witam . Jadąc autem po obfitych opadach śniegu ulicą Polną ucieszyłem się ,że jedzie przede mną pług śnieżny( inaczej byłby problem z dojazdem do szkoły nr.5). Chciałem wrócić po kilku minutach tą samą drogą , jednak okazało się to niemożliwe , gdyż kilku właścicieli nieruchomości odśnieżyło swoje posesje i chodniki wyrzucając śnieg na środek ulicy. Czy jest sens aby miasto ponosiło koszty odśnieżania jeśli mieszkańcy sobie tego nie życzą ?

A co maja robic z tym sniegiem? Nie odsniezysz chodnika przed swoja posesja to dostaniesz mandat a nie daj Boze ktos sie przewroci i reke zlamie na nieodsniezonym chodniku przed twoja posesja to juz w ogole beda ciebie po sadach ciagac. To co piszesz jest prawdziwe. Znam to z wlasnego doswiadczenia, gdyz ja tez odsniezam parking przed sklepem na ulice bo nie mam innej mozliwosci, zeby potencjalny klient taki jak ty mogl sobie zaparkowac, ale wystarczy ze przejedzie plug i ten snieg spowrotem jest na parkingu :) Taka "glupiego robota". I chodniki i ulice i parkingi trzeba odsniezac, ale niestety cos za cos, snieg nie znika od tak o :)
Pozdrawiam

Każdy mieszkający na tej ulicy ,czy innych osiedlach domków jednorodzinnych posiada dość duże podwórko i równie dobrze może wyrzucić tam śnieg . Wyrzucając na ulice sam sobie i innym utrudnia poruszanie się. Jadąc dalej przez osiedle ten problem nie występuje ,czyli prawdopodobnie zależy to od kultury ludzi tam mieszkających. Pozdrawiam.

Masakra ...

szok....

Też tak myślę.

Ja polewam gorącą wodą i nie mam problemu bo wszystko topnieje.

fanka bocianka topnieje a pozniej spowrotem zamarza i sie robi lodowisko, to chyba jeszcze gorzej

Z tego co słyszałem taka przyjemność w większym mieście może kosztować nawet pięć stówek.

No ale śniegu jest mniej na lodowiska nikt nie narzeka a nawet wszyscy krzyczą żeby je zrobić.

A i fanka ma wygodę, bo na łyżwach pojeździ zamiast buty zdzierać :)