4lomza.pl/

Kilka dni temu spotkałem się z takim oto przypadkiem. Od dziecka leczę się na astmę i byłem częstym "gościem" w szpitalu. Ostatnio dostałem kaszlu i bólu w mostku. Oczywiście poszedłem do lekarza rodzinnego, który wypisał mi antybiotyk itd. Pobrałem go trochę, ale kaszel i ból nie ustępował, więc poszedłem po kilku dniach na izbę przyjęć, ponieważ ciężko mi było oddychać. Jak się potem okazało, lekarz nie chciał mnie zbadać, nawet nie wpuścił mnie do gabinetu i nie osłuchał, mimo tego, że składki na ubezpieczenie są regularnie odprowadzane z moich zarobków, to ten KONOWAŁ nawet nie raczył mnie zbadać, mimo tego, że ledwo trzymałem się na nogach, drętwiałem, kaszlałem i dusiłem się. Dodam, że jak postraszyłem go, że zadzwonię na policję to tylko się zaśmiał i powiedział, żebym śmiało dzwonił to każe im żeby mi zrobili testy na obecność narkotyków i alkoholu oczywiście nie mam nic do ukrycia, niech robią śmiało. Teraz już mi lepiej, ale mam takie pytanie do drogich forumowiczów. Gdzie mam zgłaszać takie nieprawidłowości.

Najlepiej złożyć skargę do dyrektora.Byłeś na Pogotowiu czy na Izbie Przyjęć w Szpitalu?

na kazańskiej jest oddział izby lekarskiej jeżeli znasz nazwisko lekarza złóż oficjalną skargę

Skargę najlepiej złożyć do rzecznika praw pacjęta przy NFZ, oczywiście na piśmie.

a czy byłeś u swojego lekarza rodzinnego, który cię leczy , bo z tego co piszesz to antybiotyk działa, chyba on decyduje kiedy masz się zgłosić do szpitala i wystawia ci skierowanie? A byłeś na pogotowiu bo z tego co piszesz to chyba nie, jeżeli nie byłeś u rodzinnego ani na pogotowiu to chyba nie działo się nic strasznego z twoim zdrowiem. Myślę że od przeziębień jest instytucja lekarza rodzinnego i ewentualnie pogotowie a nie szpital. Szpital jest dla poważnie chorych a nie jest przychodnią lekarza rodzinnego. Poza tym skoro byłeś taki chory to czemu nie wezwałeś pogotowia - coś twoje żale nie trzymają się kupy i nie przekonują mnie. Jak ja trafiam do szpitala od lekarza rodzinnego to nie mam problemu a ostatnio jak czekałam w kolejce to ciągle ktoś się wcina bo nie poszedł do rodzinnego, bo mu słabo a potem zadowolony idzie do domu i komentuje że już nie musi iść do rodzinnego bo mu się udało i maszeruje do biedrony. Ludzie trochę sensu w tym co robicie by sie przydało.

Edziu, słyszałeś coś o solidarności zawodowej? W dzisiejszej Polsce skargę to możesz napisać do Pana Boga. Z dużą dozą prawdopodobieństwa mógłbym podać nazwisko tego pana doktora. Swoją drogą Ania ma wiele racji, chociaż nie ma chyba pojęcia o astmie.

witam.Nisestety ja tez mam zazalenia do naszego szpitala ,a raczej jego personelu wyzszego w stosunku do obslugi pacjenta.Lekarze,skargi ,oj to taki temat,z ktorego lekarz zawsze sie wywinie.2 lata temu zachorowala moja mama,bole glowy nie byly takie normalne,tez nosze bialy fartuch ale nie pracuje w szpitalu.1 oddzial ratunkowy,potem szpital,obsluga diagnostyka za 1 razy brak zarzutu,2 raz pojawila sie goraczka i bol glowy nadal nie przechodzil lekarz rodzinny leki,znow pogotowie,zastrzyk,nastepny dzien badanie dna oka nic,nadal bol glowy,trafilismy znow ze skierowaniem do szpitala,Pani ordynator zeszla nawet nie zdiagnozowala,obsluzyla tylko pacjenta przywiezionego karetka ,ktory z zadnym ciezkim przypadkiem nie trafil na izbe,na prosbe mojego brata przysteplowala tylko ,ze odmawia przyjeca do szpitala.Nastepny dzien znow bol glowy,wiec dobrze,ze nie naleze do osob ,ktore rozkladaja rece zadzwonilam do szpitala W Bialymstoku,Choroszczy i trafila na ostry dyzur,zrobiono tomograf wynik OPONIAK MOZGU.A gdyby to byl Tetniak?
i co z tego,zebym udowodnila zanidbanie drastyczne lekarza ,bo dowod mialam na dloni,odmowa i wynik,ale zycia nikt by jej nie wrocil.BARDZO ZALUJE ,ze nie zrobilam wtedy z tym uzytecznosci.Moze gdyby pacjenci skladali wiecej skarg wtedy zamiast lekarze o pieniadze ,zaczeli dbac by o pacjenta.

izba przyjec jest jak doopa od srania- ma przyjac pacjenta!!! to co sie dzieje w szpitalu to inna bajka!!!!!!Pielegniarki uciekaja do innych miast , wynoszac sie z lomzy -dyrehtor:)) obcina im wszystkie dodatki lacznie ze stazem , ktore wypracowaly!!!!!! Dla konowalow owszem , podwyzki a dlaczego? bo sam sobie szykuje ciepla posadke , gdy ucieknie z funkcji dyrehtora!!! :)) Zniszczyl szpital doprowadzil do felczerowania i znachorstwa!!! Nie jestem pielegniarka i nie pracuje w szpitalu ALE ZNAM LUDZI ,KTORZY UCIEKAJA Z LOMZY! Nie jeden lekarz zostal zniszczony w Lomzy. CZAS NA RZUCENIE PRAWDY PROSTO W SLEPIA ! nIE WIEM CZY TO SZPITAL PODLEGAJACY POD SAMORZAD CZY GDZIE INDZIEJ ALE PREZYDENCIE CZERNIAWSKI DZIEKI TWOIM STARANIOM SZPITAL JEST I DZIALA - WIEC ZAJRZYJ POD PODSZEWKE CO SIE DZIEJE?????!!!!!!!!

nawet jeśli będziemy krzyczeć, głupiec nic nie zrozumie
Katon

do Jaworowicz, przyjazd telewizji uczy pokory takich chlystkow czy to w urzedzie czy to w szpitalu

Jestem Polakiem więc mam obowiązki polskie
" Wnuk gestapowca z wnukiem UBowca krzyczą faszysta na wnuka AKowca"
"Tyle, tylko tyle i aż tyle" A. Macierewicz

W takim przypadku to na pogotowie się idzie , a nie na izbę przyjęć, tam przyjmują do szpitala na oddziały, wskazane na skierowaniu.

Nie wiem o co ci biega, ale nie tu uderzasz.