4lomza.pl/

Poszukuję świadków którzy widzieli wypadek w Piątnicy.
Proszę o informację na email :wypadek.piatnica@wp.pl

Rodzina.

napewno ktos bedzie chcial jezdzic 2 x w tyg na komende itp itd.

Zabójstwa? Czy to już zostało ustalone w toku śledztwa? Jeśli tak, to po cóż świadkowie...?

Zabójstwa??
A może to było samobójstwo ?????

wczorj będąc wsklepie z odzieżą używaną obok Centrum katolickiego była tam Pani która opowiadała opierszym momencie ratowania tego czlówieka była zbulwersowana reanimacją i z tego co opowiadała to przyznam jej rację.OPOWIADAŁA o jakiejś osobie która nie właściwie to robiła i nie słuchała jej męża szarpała tego motocyklistę gdy widać było że on jeszcze żyje.Uczyłam się rok reanimacji 30 lat temu ale jeszcze pamiętam że nie można takiego człowieka ruszać gdyż zachodzi podejrzenie złamania kręgosłupa. te Panie ze sklepu znały kobietę opowiadającą o zdarzeniu

jestem osobą tak skrzywdzoną jak WY więc jeżeli to pomoże odszukajcie tą PANIĄ wyrazy wsółczucia trzymajcie się i nie odpuszczajcie gdyż tu nie chodzi o zemstę ,a o bezpieczeństwo ludzi, wszystkich to może spotkać każdego pozdrawiam

Mój syn widział z okna szkoły całe zdarzenie jak samochód uderzał w motor. Reanimacja była dość szybko.Po zdjęciu kasku poszkodowany żył tylko miał trudności z oddychaniem.

akurat z okna szkoly widzial ze ciezko oddycha :)

Nierozumiem komentarzy ludzi którzy nawet nie byli w miejscu wypadku, przeczytali tylko informacje na 4lomza i wydaje im sie że mogą krytykować, oceniać. Ludzie ogarnijcie się stała sie tragedia i w tej chwili nie chodzi o oskarżanie tylko albo pomoc w śledztwie albo zamilknijcie się ze zbędnymi komentarzami bo to da niczego nie prowadzi i nie pomaga ani kierowcy tego samochodu ani innym ludziom, których spotkały podobne rzeczy. Krew się gotuje czytając komentarze z poprzedniego postu na temat wypadku jacy to wszyscy sa mądrzy w tej sprawie. Wypadek drogowy może spotkać każdego- czy odrazu należy osobę, która przeżyła nazywać gówniarzem, zabójcą itp.

przy szkole powinien być monitoring, na skrzyżowaniu tez powinien być monitoring , proszę rozejrzeć sie na miejscu , może jakaś kamera uchwyciła ten tragiczny w skutkach wypadek.

czy zdjęcie kasku nie spowodowało przerwania rdzenia kręgowego macie tą pewność i czy chłopak nie udusił się własnym językiem .zamiast zdejmować kask należało mu udrożnić drogi oddechowe

Też mogło tak być... Więc tym bardziej kto był świadkiem niech zgłosi się do policji. To na pewno byłoby ważne dla sumienia tego kierowcy.... Jeżeli policja ma jakieś wątpliwości i szuka świadków, to na pewno trzeba wyjaśnić i tylko policjanci mogą to zrobić. Mam nadzieję że zgłoszą się świadkowie. Przecież po 8 godzinie to skrzyżowanie jest pełne! A pierwszy post założyciela tematu zostawię bez dosadnego komentarza. Słowo zabójstwo jest wg mnie bardzo dużym nadużyciem. To tragiczny wypadek. Świadczy tez o kruchości naszego życia. A młodym ludziom zwłaszcza kierowcom niech uzmysłowi że życie (nasze , innych) to nie gra komputerowa. Nie ma już drugiego, trzeciego........życia.

nie wiem czy ta reanimacja nawet dobrze robiona coś by pomogła . Jak sądze motocyklista miał bardzo powazny uraz który mimo nawet prowadzonej reanimacji doprowadził do zgonu.

Fantic

Zabójstwa? To chyba pomyłka w pisowni ?

Śledztwo na własną rękę?

nie oceniajmy rodziny pare chwil po wypadku.W takich momentach szok ,żal żlość jest tak okropnie skumulowana że nie można logicznie myśleć a tym bardziej działać

zabójstwo czy nie zabójstwo..świadkowie tego zdarzenia są napewno potrzebni do ustalenia takich faktów..

Kierowca osobówki chyba miał mózg i był świadom co się stanie jak wymusi pierwszeństwo w tym wypadku.

Żyje By Pakować Pakuje By Żyć

A pomyślałeś że mógł nie widzieć motocyklisty ? Nie wiem czy jeździsz samochodem ale jeśli tak to napewno miałes taką sytuację że zauważyłeś coś w ostatniej chwili, w takim momencie rolę grają sekundy.

25 lat za spowodowanie śmierci w wyniku nie zastosowania się do przepisów ruchu drogowego to odpowiednia kara.

Uważajcie jak jeździcie bo z chwili kiedy jesteście szybkim kierującym możecie stać się szybkim katem czyjegoś życia i początkiem końca swoje W MAMRZE!!!

?)@.)%.!(*(.?

Czytam i czytam posty osob skazujacych tego chłopaka juz najlepiej na śmierć, ale jesli ktos jechał choc raz od strony Czarnocina to wie ze jesli skreca obojetnie nawet wiekszy samochód w lewo to jadacy od Wizny skrecajacy rowniez w lewo nie widzi jadacych prosto lub w prawo pojazdów, te skrzyzowanie własnie ma to do siebie ze jest tak zrycie skonstrułowane i nie ma dnia zeby nie doszlo tam do kolizji lub wypadku...Wiem bo jezdze tamtedy codziennie. A co do chłopaka watpie ze chcial specjlanie zabic tego człowieka to był poprostu nieszczesliwy wypadek i słowo zabójstwo jest tu całkiem nie na miejscu. W takim razie jak nazywa sie ktos kto kogos zabija z premedytacja? Przykro mi bardzo z powodu śmierci tego mezczyzny-nieszczesliwy wypadek to wszystko. I zeby było to takie proste to policja nie szukałaby świadkow wypadku wiec nie wiecie czyja była do konca wina... Moze chłopak po zmianie świateł na żółte zjezdzal ze skrzyzowania? a widzacy motocyklista zmiane świateł myslal ze przeleci na żóltym? a motor przyspiesza znacznie szybciej niz samochód...

I może lepiej policja niech zajmie sie wydawaniem nad kims wyroku...a ten chłopak i tak ma zycie zmarnowane cały czas bedzie miał na sumieniu ze ktos przez niego nie zyje.

orenżąda

łomżynianka4444 już ty nie broń jeżdzę motocyklem jak i samochodem jak widzę motocykl nawet i z daleka to i tak stoję i czekam aż sobie przejedzie

Żyje By Pakować Pakuje By Żyć

Zawsze tak będzie , zły jest Motocyklista bo zapierzał, bo nie wyhamował , a że idiota wymusi to gówno znaczy taka niestety prawda

Żyje By Pakować Pakuje By Żyć

Czytając powyższe posty zastanawiam
Śmierć człowiek jest tragedia dla jego bliskich, bycie sprawcą wypadku w którym ktoś ginie jest również tragedią. Dużo osób się mądrzy a niech spojrzy na swoja kulturę jazdy i przestrzeganie przepisów ruchu drogowego. Jak każdy z nas by zaczął ostrożniej jeździć i do tego przepisowo ilość wypadków i ich ofiar by spadła. Nie zrzucajmy tutaj winy na jakość jezdni widoczność. My ludzie jesteśmy sprawcami wypadków.
Jeśli chodzi o pierwsza pomoc lepiej jest udzielić jej mniej fachowo niż nie udzielić wcale. Z informacji przytaczanych na portalu 4lomza oraz forumowiczów wiemy że resutytacja osoby rozpoczęta została bardzo szybko. Nie powinniśmy się chyba mądrzyć czy była dobra czy zła nie będąc na miejscu.
Nie rozsiewajmy plotek czy osoba miała problemy z oddychaniem lub jakie miała urazy.


[*]

tam nawet dzieci do szkoły spokojnie dojść nie mogą , bo większość kierowców jak wszędzie gdzieś się spieszy

koziol0

prosta sprawa, motocyklista zapierda..lał jak szalony przez skrzyżowanie, kierowca samochodu źle ocenił prędkość motocyklisty, myślał, że zdąży. Może nawet nie widział motocyklisty. Ale w większości takich spraw winien jest kierowca samochodu. Jakby jechał tym motorem 50km/h to by raczej nie trzeba go był reanimować. Co do reanimacji, to zazwyczaj jest to szok i podwyższony poziom adrenaliny, robi się wszystko odruchowo, jeśli ktoś nie jest w tym obyty to może popełnić błąd, to normalne, ale lepiej chyba, że próbowali go reanimować niż czekać na karetkę. Jak można obwiniać kogoś za złe ratowanie życia?? Zresztą myślę, że są osoby , które wyjaśnią co i jak.PZDR

jak by motow jechal 50 wydaje mi sie ze by sie zatrzymal badz delikatnie uderzyl... ale nie mnie oceniac ile jechal..

Po pierwsze przy każdym wypadku najpierw należy udrożnić drogi oddechowe w przeciwnym razie przyjazd karetki nawet najszybciej może okazać się zapózno bo poszkodowany się udusi. W tym przypadku reanimacja została podjęta przed przyjazdem karetki i chyba słusznie skoro była kontynuowana przez ratowników. - NIE STÓJMY OBOJĘTNI GDY KTOŚ UMIERA !!!

Mam szczerą nadzieję, że kierowca auta zostanie srogo ukarany za swoją nieodpowiedzialność za kierownicą. Przez jego głupotę zginął mój kolega, porządny chłopak, odpowiedzialny. Niestety jakakolwiek reanimacja w przypadku jego urazu by nie pomogła.

Jeśli ktoś widział te zdarzenie - proszę się zgłosić na policję. Tu nie chodzi o "nakablowanie" na kogoś a o spokój rodziny, która zapewne nie do końca wie co się dokładnie stało.

Sprzedam akwarium, sprzęt akw.
https://picasaweb.google.com/OmiyuO/NaSprzedazAkwarystyka
Oraz rzeczy dla kobiet, dzieciaczków:
https://picasaweb.google.com/OmiyuO/12Sierpnia2013

Wszędzie tylko te żydowskie gwiazdy szeryfa genjusza

Najodpowiedniejsza kara dla tego samochodiarza to by była KŚ ale niestety nie realna

Żyje By Pakować Pakuje By Żyć

a dlaczego zrzucacie całą winę na kierowcę forda???Bo przeżył?To jedyna przyczyna???


A może to kierowca motocykla wpieprzył się pod koła samochodu??Oczywiście go już nie zapytacie.Ale wasze oceny i szczere nadzieje zostawcie sami dla siebie.Nie znacie sytuacji więc się nie wypowiadajcie.Ja też nie znam,i żaden z nich nie jest moim znajomym.Ale to nie powód żeby komuś życzyć źle.Karta kiedyś może sie odwrócić i ciekawe czy wtedy tak byście kłapali gębami.

MiYu mam pytanie! co napiszesz jeśli okaże się że wina była po stronie motocyklisty?
tyle bzdur już tu napisano że żal czytać dobrze że nie jesteście sędziami bo była by masakra
po tych obelgach i skazaniach ktoś napisze przepraszam jak się okaże inaczej?wątpię,łatwo się ocenia i poniża przeprosić trudniej więc uciszcie się lepiej krzykacze!!

ps
moje zdanie po obserwacjach niewielu jest w naszym kraju motocyklistów większość to dawcy przykre to ale prawdziwe ( z szacunkiem dla tego który zginął)zawsze jest żal jak człowiek ginie,ale rodzina troszkę przegięła z tytułem postu

Omania święte słowa ale nie dziw się na tym forum większość to krzykacze ale co się dziwić jak powiedział mój znajomy mózg ma każdy ale rozum już nie więc się nie dziw

@pakero
...
Całą winę ponosi ten, który wymusił 0pierwszeństwo, czyli kierowca samochodu. Spowodował cierpienie tych, których opuścił motocyklista. rodzina zabitego ma pełne prawo żądać, poza bardzo wysoką karą, także odszkodowań materialnych. Jeżeli pozostały dzieci - sprawca winien płacić na ich utrzmanie, ale nie w wysokości jakiejś symbolicznej. Bliscy krewni winni zażądać bardzo wysokich odszkodowań za strary moralne i cierpienie. Takich, które doprowadzą do nieodwracalnego bankructwa i powodującego wypadek, ale i jego rodziny. To będzie nauczka dla innych. Tylko to, poza smutkiem i cierpieniem pozostaje rodzinie zabitego. I nie będzie to traktowane jako akt zemsty, lecz jako namiastka zaledwie sprawiedliwości.

Zabójstwo – przestępstwo polegające na umyślnym pozbawieniu człowieka życia.

Świadków nie będzie, bo żadnego zabójstwa nie było.
O wiele łatwiej byłoby ludziom gdyby używali właściwych pojęć do opisywania różnych zdarzeń. Czy kat pozbawiający życia skazanego na śmierć jest zabójcą, albo innym mordercą? Nie, bo jego działania są legalne nie zabronione prawem. Była kiedyś sprawa wypadku, w którym zginęła młoda dziewczyna wieziona samochodem przez chłopaka, który podobno był o nią zazdrosny. Prokuratura oskarżyła chłopaka o celowe spowodowanie wypadku w celu zabicia dziewczyny i siebie co udało mu się połowicznie bo sam przeżył. Był więc oskarżony o zabójstwo jednak w sądzie czyn został zakwalifikowany jako spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym.

Podobnego, nieuprawnionego, określenia używają tzw. "obrońcy życia poczętego" nazywając zabójstwem/morderstwem człowieka/dziecka uśmiercenie zarodka/zygoty w wyniku zabiegów przerwania ciąży. Nie można zabić człowieka, którego jeszcze nie ma, bytu abstrakcyjnego, czyli tego, który ma być dopiero w przyszłości.



W USA wygrał gwałciciel prostytutek, a w POlsce ich dostawca, czyli Alfons.
Nigdy więcej wojny, syfilisu i PiSu!

Świeć Panie nad Jego duszą(*).Wyrazy współczucia rodzinie,ale przesadzili z tym postem.Łomża jak zwykle w takich przypadkach huczy od plotek.Duże bezrobocie,niska ocena własnej osoby więc trzeba gdzieś "zaistnieć"?To tragedia obu rodzin.Świadkowie pewnie jacyś są(każdy widział co innego),policja zrobi swoje.Ciszej nad tą trumną!

Oj tam oj, nic nie napiszę, bo już ustalono czyja była wina.
Adamowi nie zwróci to życia, ale może ktoś się kiedyś zastanowi czy wymuszać pierwszeństwo. Jak dla mnie to umyślne spowodowanie śmierci. Każdy myślący człowiek wie co może spowodować nieustąpienie komuś pierwszeństwa przejazdu, tym bardziej motocykliście.

Nie ważne czy ginie znajomy, czy zupełnie inna osoba. Sprawcy wypadku powinni być zawsze surowo karani, by dać przestrogę innym. Wielu kierowców często sądzi, że zdąży przeskoczyć przed nadjeżdżającym autem, przeceniają swoje siły. Wielu z nich nie powinno mieć nigdy prawo jazdy, bo po prostu nie mają zdolności jazdy autem.

Dla tych co na mnie naskoczą: jeśli sytuacja byłaby odwrotna i sprawca byłby moim kolegą - nie broniłabym go. Znam podobną osobę i nie żałuję jej. Każdy ma głowę na karku i powinien umieć nią myśleć.

Sprzedam akwarium, sprzęt akw.
https://picasaweb.google.com/OmiyuO/NaSprzedazAkwarystyka
Oraz rzeczy dla kobiet, dzieciaczków:
https://picasaweb.google.com/OmiyuO/12Sierpnia2013

MiYu o ile wiem to są wstępne ustalenia wynikające z kierunku jazdy kierowców czyli przepisów a jak było naprawdę wykaże dochodzenie więc nie pisz że ustalono
jestem za karaniem o jakim piszesz ale dla tych którym brawura bierze wyższość nad rozumem,a to był wypadek nie planowany nie celowy nie zamierzony(postaraj się zrozumieć znaczenie słowa wypadek)ten młody człowiek już został ukarany bo musi z tym żyć,a to jest czasem gorsze od śmierci dla tych którzy mają sumienie wiem coś o tym uwież

Przedewszystkim rodzinie zycze duzo duzo sily, skladam najszczersze kondolencje, wiem jak to jest ciezko:(.


MiYu - nie ma reguly na to chocby uwazal na kazdym kroku, to jak jest potrzebny tam na gorze to i tak go Bog zabierze. Czy to w wypadku czy w czyms innym. Chlopak nie chcial go zabic. Po prostu wypadek. Tylko ze tragiczny w skutkach. A Ty nie osadzaj go jak jakiegos zwyrodnialca, on nie chcial go zabic. Wystarczy ze bedzie musial z tym zyc, jego rodzina tez musi z tym zyc :/.
Jak by co to nie jestem spokrewniony z tym chlopakiem, nie znam go. Bo zaraz ludzie by mnie zlinczowali ze to moj znajomy i go bronie.

.

jaaaaaaaaaa właśnie o tym pisałem i współczuje rodzinie też nie jestem spokrewniony ani znajomy żadnego z nich,a tytuł postu mnie przeraża

Statystyki i moje obserwacje pokazują, że młodzi kierowcy, szczególnie ci co dorwali się do służbowych autek jeżdżą dramatycznie niebezpiecznie, przede wszystkim dużo za szybko łamiąc podstawowe przepisy i zdrowy rozsądek, a doświadczenia jeszcze brak. Tak samo motocykliści, szczególnie ci co mają dużo garów pod sobą nie omieszkają pokazać co potrafi ich ulubiona maszyna.



W USA wygrał gwałciciel prostytutek, a w POlsce ich dostawca, czyli Alfons.
Nigdy więcej wojny, syfilisu i PiSu!

1. Nie znam uczestników tego wypadku.

2. Nie znam ani jednego doświadczonego kierowcy, który ma prawo jazdy co najmniej 5 lat i ani razu nie zdarzyło mu się wymuszenie pierwszeństwa. Ile razy jest tak, że przez nieuwagę ktoś wyjedzie i tylko nasza trzeźwa i szybka reakcja zapobiegnie stłuczce? (być może otaczają mnie same ofermy na czele ze mną...).

3. Według prawa istnieje taka instytucja jak DOMNIEMANIE NIEWINNOŚCI. Zanim nie zapadnie prawomocny wyrok nie ma winnego a jedynie podejrzany! Łaskawie się tego trzymajmy.

4. Znam sprawy kilku podobnych wypadków z udziałem motocyklistów. Jeden z nich: mężczyzna, ok 55 lat wyjeżdża z uliczki podporządkowanej. Siąpi deszczyk. Nagle potężny huk i motor siedzi na samochodzie. Motocyklista ginie na miejscu. Jak się później okazało jechał z prędkością 120 km/h. Biegły ocenił, że kiedy kierowca osobówki spojrzał w bok w celu sprawdzenia czy droga jest wolna, nie miał możliwości zobaczenia tego motocyklisty... Kierowca uniewinniony- psychicznie tak się załamał, wmówił sobie że zabił dwudziestokilkulatka, że do dzisiaj (minęło już 7 lat) nie wsiadł za kierownicę samochodu.

5. Jeżeli zaś chodzi o sprawy odszkodowawcze... Po to są polisy OC i NNW żeby wypłacały odszkodowania i renty. Jestem jak najbardziej za tym, żeby były one stosunkowo wysokie, zapewniały godziwą przyszłość dzieciom, rodzinie. W praktyce jest tak, że zatrudniają wielu prawników, którzy tylko myślą jak tu człowiekowi nic nie wypłacić...

6. Proponuję usunąć ten post bo jest absurdalny. Jeżeli autor tak śmiało twierdzi, że doszło do zabójstwa (brak znajomości znaczenia podstawowych pojęć) to powinien zamiast słowa "Wypadek" użyć słowa morderstwo, zabójstwo i pokrewne. W wyniku wypadku nikt nie został zamordowany tylko poniósł śmierć a to już co innego

Uważam temat za zamknięty. Mamy policję i inne organy, którym pozwólmy wypełniać swoje obowiązki.

"Zasada ograniczonego zaufania - Zasada ta stanowi, iż zarówno każdy uczestnik ruchu drogowego, jak też inna osoba znajdująca się na drodze oraz w jej otoczeniu, ma prawo liczyć, że inni uczestnicy ruchu przestrzegają przepisów kodeksu drogowego, chyba że aktualne zachowanie jakiegoś uczestnika stanowi uzasadnione podejrzenie do odmiennego jego zachowania (dz. II, roz. 1, art. 4 Prawa o Ruchu Drogowym)[1]. Ogromna liczba wypadków na drodze, nierzadko z udziałem pojazdów uprzywilejowanych, spowodowana jest m. in. nieprzestrzeganiem zasady ograniczonego zaufania przez uczestnika, który w świetle prawa postępował zgodnie z przepisami. Stąd też karanych zostaje najczęściej obu uczestników ruchu, pomimo tego, iż tylko jeden z nich popełnił faktyczne wykroczenie. Najczęstszym zarzutem stawianym uczestnikowi postępującemu zgodnie z przepisami jest niezachowanie ostrożności bądź szczególnej ostrożności, co odnosi się m. in. do zasady ograniczonego zaufania."


Wsiadając na motocykl pamiętajcie nie tylko o tym że możecie jeździć szybko ale pamiętajcie szczególnie o tej zasadzie bo jak w powyższym wypadku w starciu z samochodem macie małe szanse.

Nie osądzajcie nikogo, od tego są Sądy.

Potraktujcie to jako przestrogę.

Autor: MiYu (---.adsl.highway.telekom.at)
Data: 29-10-12 08:54


Nie ważne czy ginie znajomy, czy zupełnie inna osoba. Sprawcy wypadku powinni być zawsze surowo karani, by dać przestrogę innym. Wielu kierowców często sądzi, że zdąży przeskoczyć przed nadjeżdżającym autem, przeceniają swoje siły. Wielu z nich nie powinno mieć nigdy prawo jazdy, bo po prostu nie mają zdolności jazdy autem.


No i motocylkista nie zdąrzył przeskoczyc przed autem .

Tak jak mądre jedno zdanie napisałas .

Niektórzy nie powinni nigdy miec prawa jazdy na motocykl .


To tyle z mojej strony .

Zasady bezpiecznego poruszania się po drodze powinny obowiązywać obie strony.

A nie tylko tę drugą . Na drodze nie ma czegoś takiego : mam pierwszeństwo to walę ile mocy w maszynie.


Ciekaw jestem MiYu czy nazwała byś siebie morderczynia gdybyś znalazła się na miejscu tego chłopca???

Odpowiedz nam wszystkim na to poroste pytanie.!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Nie wyobrażam sobie jak to mogło się stać na tym skrzyżowaniu!? Któryś z nich musiał niezłe zasuwać.. albo motocyklista tak nieszczęśliwie upadł.

To co napisał maruda, to Ci którzy nazywają tego chłopaka zabójcą powinni przeczytać to sobie kilka razy.Bo tak naprawdę ilu z Was jeżdżąc samochodem nigdy nie popełniło żadnego wykroczenia.Mam na myśli tych co jeżdżą dość dużo ,a nie tylko od święta,albo w ogóle.I tylko przy kompie -to jacy oni nie kierowcy!

Niema co się oszukiwać nawet jeśli nie ustąpił pierwszenstwa motocykliscie a motocyklista zachowałby odpowiednią prędkość to z pewnością by udało mu się ominąć i uniknąć nieszczęścia zważajac na fakt iz motor jest bardziej zwrotny niz samochód to przemyślcie sami czy powoli jechał. Tego z samochodu oczywiscie nie pochwalam bo powinien znać zasadę ruchu prawej ręki i ustąpić motocykliscie pierwszenstwa ale tu prędkość zebrała żniwo. Tu obie strony były winne . a jak chodzi o odszkodowania i renty niema takiego prawa w naszym kraju by otrzymac to od sprawcy jesli ofiara niezyje bo jezeli by przezyl ale bylby kaleką lub nie daj boze bylby żyjący ale męczący się przykuty do łóżka lub inne straszne nieszczęśćie to oczywiscie wtedy sprawca by płacił mu odszkodowanie. A tak rodzina motocyklisty moze sie starac o te opiekuncze z faktu iz zona jako wdowa samotnie wychowujaca dzieci ma prawa do tego zasilku . Niestety tak mamy skonstruowane nasze prawo

Misiaczek