4lomza.pl/

Pracował ktoś w naszym Mc`Donalds? Jak się tam pracuje? słyszałam ze ciężko i że wyzysk

To dobrze słyszałaś. Pracowałem i nie polecam.

Najlepszy pracodawca jest na Nowogrodzkiej, jakoś tak się nazywa PUP czy coś takiego...
nic nie musisz robić, raz w miesiącu tylko podpisać listę

hej Wafel a ile ci tam w tym PUP-ie płaca? starcza na rachunki?

chodzi o ten staż z PUP? To podobno nie nazywa się Mcdonalds tylkoj firma Rubin jakaś :D

Do maka na kurczaka ?

ja tez nie polecam. w sezon czlowiek nie wie nawet kiedy wyjdzie.
masz skonczyc o 22 a konczysz pozniej i nikogo z rodziny nie mozesz powiadomic o tym bo tel masz schowany w ich pomieszczeniu. a czasami ktos przed mc czekal i nie wiedzial o co chodzi.
pomiedzy soba slowem nie mozesz sie odezwac bo od razy masz zwracana uwage. jesli masz minute przerwy bo np. jest malo gosci to musisz stac na bacznosc. nie mozesz sie o nic oprzeć. zadna pozycja nie jest dobra tylko taka jak w wojsku. rece poroste w dół. nogi na bacznosc.
jesli chcesz sie napic to jest wielka wyprawa. o wszystko zanim samodzielna decyzje podejmiesz np. isc do wc musisz sie zapytac czy mozesz.

mowie tu o swoich doswiadzczenich autentycznych. i o pracy na kuchni.

dzięki za opinie

Mój znajomy pracował prawie dwa lata w c`Donalds, a to tylko dlatego, że sytuacje go do tego zmusiła. Z opowieści wiem, że nie jest to lekka praca.

lokata - podstawowe informacje - oprocentowanie

a co to tylko jeden macdonald jest w lomzy innej pracy nie ma czy lewe rece macie?

nooooooooooooooo tylko jeden zaklad pracy jest. nie wiedziales???

Wszędzie praca w gastronomi w popularnych obiektach gastronomicznych tak wygląda. Pracowałam nad morzem w smażalni ryb - tam to dopiero jest ostra jazda bez trzymanki. Szczególnie w te upalne dni. Oprócz ofert z PUP zajrzyjcie też tutaj http://www.gowork.pl/praca/%C5%82%C3%B3d%C5%BA;l

.

Kto Ty jesteś ?
Jam Kaczorek.
Skąd przybywasz ?
Prosto z Tworek.
Jaki znak Twój ?
Jad spieniony.
Czego nie masz ?
Konta, żony.....
O czym marzysz ?
O korycie.
No , a Polska ?
Chyba kpicie.
A co z Lechem ?
Będzie świętym.
Pomnik ?
Stawiam fundamenty.
Coś o Tusku ?
Nienawidzę !
A co z PO ?
Nią się brzydzę.
Zmowy, spiski ?
Wszędzie widzę.
Rydzyk ?
On papieżem będzie.
Naród cały ?
Wprost mnie kocha.
Dzięuję.
Noooooo......... czas na procha.

Jeśli tak jest jak piszą tofik i armara to to są kpiny z ludzi i to wszystko po 25 latach wolności!!!