Nowy temat | Spis tematów | Przejdź do wątku | Szukaj | Zaloguj | Nowszy wątek | Starszy wątek |
Nauczanie w szkołach |
Czy kilka lat temu w szkołach było tak samo jak dziś chodzi mi o (Gimnazjum) no teraz nauczyciel nic nie może zrobić , albo się boją ? Jak Było ?
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Nauczanie w szkołach |
Kilka lat temu nie było gimnazjów. Zbych
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Nauczanie w szkołach |
obecne gimnazja to kolchozy w ktorych uczy sie po kilka set uczniow a w niektorych i tysiecy uczniow wiec raczej trudno zapanowac na taka duzo liczba uczniow za moich czasow w podtsawowoce uczylo sie do 700 uczniow a wszyscy byli wylozeni jak na dloni i nie mozna bylo tak latwo chuliganic.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Nauczanie w szkołach |
Kilka lat temu nauczycielowi można było wszystko. Zabójstwa były na pożądku dziennym ! Aż strach pomyśleć, ale za 3 byki ortograficzne belfer miał prawo zastrzelić. Mi się udało bo z regóły robiłem w tekście tylko dwa.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Nauczanie w szkołach |
Antysemitex.... w "moich czasach" w podstawówce uczyło się ok. 3500 dzieciaków.... a zaczynałem na początku lat 80tych... ...i też dało się porządek utrzymać... ....na przerwach, na korytarzach nauczyciele mieli dyżury, a uczniowie mieli spacerowac w kółko korytarza.... nie można sobie było zostać w klasie, ani siedzieć na korytarzu.... trzeba było spacerować.... zawsze ustawialiśmy się za nauczycielem i kiedy robił nawrót i szedł w kierunku drugiego końca korytarza siadaliśmy sobie pod ścianą, albo schodziliśmy do szatni się poganiać.... :) Pozdrawiam! --- PGG
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Nauczanie w szkołach |
Tester, to musiało być bardzo bardzo bardzo dawno temu ;D Co ja bym dał, żeby wrócic do tamtych czasow... :] U nas obrywało się linijką po łapach nawet za przewinienia spoza szkoły, wystarczyło, że kolega podkablował ;] Na korytarzu udawałem chyba bolid formuly 1, zawsze tylko graliśmy w berka za co byliśmy karceni ;D -- Samotność to emocjonalna trzeźwość.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Nauczanie w szkołach |
No tak wszystkiemu winni są tylko uczniowie,a nauczycieli i ich zachowania to się niewidzi.Niech jedej z drugim wręczy dziecku do szkoły dyktafon to wtedy dopiero się dowie jak postępują nauczyciele!!!
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Nauczanie w szkołach |
Jestem za wprowadzeniem stanu wyjątkowego w szkołach :) To co się teraz tam wyprawia to przechodzi ludzkie pojęcie! Kiedyś tego nie bylo... -- Samotność to emocjonalna trzeźwość.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Nauczanie w szkołach |
Mam pytanie a kiedyś w szkołach ucznowie przeklinali i wyzywali się w klasie ?
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Nauczanie w szkołach |
Przy nauczycielu? Nigdy.... kiedys jeden spróbował, to tak dostał przez plecy "liniałem", że był spokój na długo. Nauczyciele nie bali się wymagać dobrego zachowania. Nauczyciele nie musieli bać się sądów i pomówień, jeśli tylko trzymali mores i nie byli sadystami. _____________________ Kefas "Bo im tylko o to chodzi Abyś sam sobie szkodził Abyś sam nie mógł myśleć Abyś sam nie mógł chodzić"
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Nauczanie w szkołach |
Autor: peter (---.lomza.sdi.tpnet.pl) Data: 13-11-05 22:17 "Kilka lat temu nauczycielowi można było wszystko. Zabójstwa uczniów były na pożądku dziennym ! Aż strach pomyśleć, ale za 3 byki ortograficzne belfer miał prawo zastrzelić. Mi się udało bo z regóły robiłem w tekście tylko dwa". Czytając teksty niektórych forumowiczów obawiam się, że polegli by do 4 klasy szkoły podstawowej.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Nauczanie w szkołach |
czlowiek spedza w szkole wiekszosc swojego mlodego zycia tam sie uczy co robic w dalszym zyciu szkola powinna wychowywac, a teraz widze ze mlodziesz w skzolach sie tylko demoralizuje szkoda gadac bo i tak z nich juz nic nie bedzie chyba ze kiedys sami pujda po rozum do glowy
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Nauczanie w szkołach |
Moze wypowie sie Tu Alllinka
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Wyświetlaj drzewo | Nowszy wątek | Starszy wątek |