4lomza.pl/

http://finanse.wp.pl/kat,102634,title,Bezrobotni-beda-budowac-stadiony-i-drogi,wid,13538961,wiadomosc.html?ticaid=1c8cc

Lewacy pewnie będą oburzeni, uznają że to faszyzm, że to biali powinni pracować na śniadych leni.

Chyba wyjatkowo czesto naduzywasz slowa "lewacy", tylko czy aby dobrze je rozumiesz? Bo jak dla mnie to wlasnie pomysl, ktory tak tu popierasz traci mocno lewactwem.

Po pierwsze, przymus pracy? Nie mielismy juz czegos takiego za komuny? Jak dla mnie, to duzo bardziej naturalne jest to, ze jak ktos nie znajdzie pracy i wygasa mu zasilek, to po prostu sam sie martwi z czego sie utrzyma, a nie ze przymusowo zostanie gdzies zeslany na roboty... Wracamy do niewolnictwa?

Po drugie, nie wiem czy przyszlo ci do glowy, ze jak "śniadych leni" rzuca przymusowo do prac przy budowach, to ta prace straca "biali", ktorzy w tej chwili sa zatrudnieni w firmach, ktore te zlecenia wykonuja w ramach wolnorynkowej konkurencji?

No i te pomysly, zeby emerytowani policjanci kierowali pracami w terenie itd... Normalnie stary dobry socjalizm, niewazne kto co umie, przyjdzie czlowiek "z nadania" i wszystko bedzie dobrze... Kazdy przeciez wie, ze budzetowka i wszystkie panstwowe przedsiebiorstwa bija rekordy wydajnosci i jakosci :)

To wlasciwie czemu ograniczac sie do budowy drog i stadionow? Proponuje z powrotem znacjonalizowac wszystko! Tak dobrze nam bylo przed '89 :) Prawda? :)

lewak - nierozumna istota, niemająca pojęcia o gospodarce i ekonomii, głosująca na PO lub SLD. Miłośnik dewiantów, Cyganów i Czeczenów. Z natury nienawidzący własnych rodaków. Najbardziej lewak się cieszy jak ukradnie coś Polakowi.

Nie ma przymusu pracy - przeczytaj artykuł. Nikt do pracy nikogo nie zmusza.

Nie wiem czy przyszło ci do głowy, ale biali pracy nie stracą. Niby jaką pracę mają stracić? Tę, której nikt nie wykonuje? Należy dawać im pracę, której w tej chwili nie ma komu wykonywać.

W sumie też zbytnio nie popieram tego pomysłu - najlepiej to po prostu zabrać leniom zasiłki i po sprawie. Jednak lepiej już, żeby coś zrobili pożytecznego za tę kasę.

"lewak - nierozumna istota, niemająca pojęcia o gospodarce i ekonomii, głosująca na PO lub SLD. Miłośnik dewiantów, Cyganów i Czeczenów. Z natury nienawidzący własnych rodaków. Najbardziej lewak się cieszy jak ukradnie coś Polakowi."

Tak, bardzo wygodna definicja... W ten sposob mozesz popierac socjalistyczne pomysly i nie byc lewakiem? :) Moze jednak zapoznasz sie z ta wlasciwa definicja?

"Nie ma przymusu pracy - przeczytaj artykuł. Nikt do pracy nikogo nie zmusza."

Z artykulu:
" Jeśli bezrobotny nie znajdzie pracy w ciągu trzech miesięcy, będzie zmuszony do wzięcia udziału w pracach publicznych"

No i jak?

"Nie wiem czy przyszło ci do głowy, ale biali pracy nie stracą. Niby jaką pracę mają stracić? Tę, której nikt nie wykonuje? Należy dawać im pracę, której w tej chwili nie ma komu wykonywać."

Nikt nie pracuje przy budowie drog i stadionow? :) Jakiej to pracy nie ma komu wykonywac? Czyli twierdzisz, ze w tym kraju nie ma bezrobocia, tylko chetnych do roboty brak? :)

Ja to zrozumiałem tak: "będzie zmuszony do pracy, o ile będzie dalej chciał dostawać zasiłek". Czy de facto - przymusu nie ma. Cygan może powiedzieć "pierdole - nie robię" i dalej nic nie robić. I gdzie ten przymus.

Chyba nie liczysz na to, że Cyganie będą potrafili i chcieli zrobić coś pożytecznego. Oni mają lewe ręce do roboty, gorzej jak Czeczeni. Będą mogli robić na prawde bardzo proste czynności - usypać wał przeciwpowodziowy, pozamiatać chodnik. Bardziej skomplikowane czynności i tak będzie musiał robić biały człowiek.

Podkreślam, że najlepsze są proste pomysły - zabrać zasiłki i już. Jednak te roboty to krok w dobrym kierunku.

No nie wiem jak z tym przymusem, z artykulu nie wynikalo, ze "jesli bedzie dalej chcial dostawac zasilek". Jak czytam o glupich pomyslach, to na wszelki wypadek zakladam, ze glupota ludzka nie zna granic.

Co do pracy... W artykule jasno napisali, ze chodzi o budowanie drog, utrzymywanie infrastruktury itd. Wiec raczej nie sa to najprostsze czynnosci, tylko normalna praca. Ta prace teraz ktos wykonuje... Ogladales moze "Skazani na Shawshank"? Tam byl swietny przyklad tego jak to funkcjonuje. Gdy dyrektor wiezienia zaczal wykonywac prace przy uzyciu wiezniow, a od lokalnych przedsiebiorcow bral lapowki za to, zeby nie zabierac im zlecen... Tak sie konczy wprowadzanie takiej "taniej sily roboczej", ktos straci przez to prace.

A inne proste czynnosci? Zamiatanie ulic itd? Powiedz mi, ilu ludzi potrzeba do takich prac? Poza tym, skoro teraz tych prac nikt nie wykonuje, to moze nie sa one tak niezbedne? Z czego ci ludzie beda oplacani? Nadal z naszych podatkow... Swietnie, bedzie jeszcze mniej pieniedzy na pilniejsze sprawy, bo trzeba bedzie wydac wiecej kasy na ukrywanie bezrobocia. Rewelacja. Dach nad glowa + najnizsza krajowa to chyba troche wiecej niz obecny zasilek dla bezrobotnych? Nie wspominajac juz o tym, ze tych twoich znienawidzonych Czeczenow i tak to by nie objelo, bo oni otrzymuja pieniadze z innych srodkow, a nie zasilki dla bezrobotnych. Natomiast cyganie i reszta to chyba podlegaja takim samym zasadom jak reszta w tym przypadku, czyli najpierw musisz iles przepracowac, zeby pozniej przez iles miesiecy miec prawo do zasilku. Nie pracujesz, zasilku nie masz, tak samo jak tracisz go po skonczeniu platnego okresu... Wiec nie wiem co niby daje te rozwiazanie?

Dran - zupełnie nie rozumiesz sensu.
Ci ludzie (Cyganie, Czeczeni) są teraz opłacani z naszych podatków. Co robią? Szlajają się po ulicach, urządzają sobie wyścigi po ulicach, produkują kolejne dzieci. Każde zajęcie - nawet bezsensowne byłoby dla nich dobre. Niech np. Cyganie rozrzucają na ulicach piasek a Czeczeni niech to zbierają. I już mają zajęcie. Czy to coś by nas kosztowało? NIE. Bo już teraz oni dostają nasze pieniądze.
To jest wręcz pomysł na zaoszczędzenie kasy - któremu leniowi chciałoby się wstawać o 8 rano, żeby zamiatać ulice? Większość wyjechałaby z Polski, jeśli nie dostawaliby tu zasiłków.

Zupełnie też nie masz pojęcia o zasiłkach. Cyganie i Czeczeni (a także około 5% Polaków) nigdy pracą się nie shańbiło - żyją całe życie z zasiłków.

Oni nie dostają zasiłku dla bezrobotnych. Dostają zasiłki z MOPSU - niezależnie czy pracowali kiedyś czy nie.

No wiec kto nie rozumie sensu, ja czy ty? I kto nie ma pojecia o zasilkach? Ty w ogole czytasz co ja do ciebie pisze? Chyba wyraznie ci napisalem wlasnie to, czego "nieznajomosc" mi zarzucasz, ze ich zasilki to nie sa zasilki dla bezrobotnych...
Artykul ktorym sie podpierasz jest na temat zasilkow dla bezrobotnych. Dlatego tez napisalem ci, ze nie ma to nic wspolnego z grupami o ktorych piszesz, bo oni dostaja zasilki z innej puli srodkow.
I jak niby ich zmusisz do wykonywania tych prac, skoro ich zasilek nie jest zalezny od tego, czy pracuja czy nie?

Protagoras dodam do tej definicji - slepo i zażarcie walczacy z Kosciolem (tylko katolickim)

Jestem Polakiem więc mam obowiązki polskie
" Wnuk gestapowca z wnukiem UBowca krzyczą faszysta na wnuka AKowca"
"Tyle, tylko tyle i aż tyle" A. Macierewicz