4lomza.pl/

W Łomży barkuje ścieżek rowerowych po których bez problemu poruszaliby się rowerzyści.

Czas na ścieżki rowerowe
Autor: markm (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data: 14-07-05 11:32


Rowerki bez światełek
Autor: Robson (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 12-07-05 00:22

Pozdrowienia.

Dopuki ktos nie rozjedzie samochodem synka albo coreczki jakiegos dygnitarza w Łomży jadacych rowerem, nie ma co sie spodziewac sciezek rowerowych. Ostatnio jadac pseudosciezka obok szkoly nr 9 zwrocilem pewnej kobiecie uwage ze tu sie chodzi tylko obok. To co uslyszalem zwalilo mnie z nog. nastepnym razem ja przejade.

rowerem można poruszać się tylko po ulicy a na ulicy większe ryzyko żę jakis samochód potrąci rowerzyste

pozdrowienia ::)) i piszcie co o tym sądzicie !!

hhhhhhhhmmmmmmmm

Dziwi mnie cisza wokół tego tematu. Czy nikomu nie zależy żeby było bezpieczniej?

Też Wam się zachciało ścieżek, przecież to trzeba by jakiś program napisać i jeszcze z kasy miejskiej coś dołożyć. Przecież już było duż szumu z koncepcją zagospodarowania nabrzeża. I co, też już zakurzyła się w szufladzie.

franciszek

Przecież trzeba i stadion modernizować i nowy przy dziewiątce budować i przy strzelnicy nowy skate park. Nie darady teraz ze ścieżkami. Za dużo fanaberii naraz.

franciszek

Ścieżki istotnie by się przydały, bo piraci rowerowi niedługo zaczną rozjeżdżać ludzi, jeżdżąc po chodnikach dla pieszych. Gros z nich nie ma dzwonków i już parę razy o mało mnie nie rozjechali, próbując mnie wyprzedzić z tyłu.

-----------------------------------------------------------
Hańba więc klechom, wszystkim oszczercom,
co lud tumanią i z niego drwią

Nie panikuj jak wyprzedzają Ciebie z tyłu. Idź spokojnie w tym samym kierunku co szedłeś. Nie uskakuj w bok, wówczas nic Ci się nie stanie. Nie lękaj sie rowerów. Najlepiej stań nieruchomo i przeczekaj aż przejedzie. Podobnie zachowuj się gdy przebiega pies.

franciszek

Nie panikuję, ale gdy już usłyszę, że takowy za mną jedzie (a jest to już zwykle bardzo mała odległość) i staram się grzecznie usunąć piratowi z drogi, to na ogół wybieram ten sam kierunek, co on, by mnie wyminąć. Telepata(łach) ze mnie jakowyś, czy co?

Z psem wiem, sam mam takiego powypadkowego dziabąga...

-----------------------------------------------------------
Hańba więc klechom, wszystkim oszczercom,
co lud tumanią i z niego drwią

Po co ta kłótnia. Tam gdzie są szerokie chodniki trzeba je przedzielić linią, może słupkami, oznakować, namalować przejazdy na ulicach i po kłopocie. Trzeba tylko chcieć. A w magistracie wszyscy jeżdzą samochodami albo chodzą na piechotę. Więc nikomu tak naprawdę nie zależy na rowerzystach.
A może ktoś mi podpowie jak mam jeżdzić z moim 7 - letnim synkiem? Po chodniku nie można, a po ulicy nie będę z nim jeżdził, bo boję się o moją latorośl. Tam jeżdzą samochody i traktują rowerzastów jak nikomu niepotrzebny problem. Pozdrawiam wszystkich jednośladowców bez motorka.